Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dziubas 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dziubas 29

  1. mambo jakiej różowej zabawce? znów jestem nie w temacie :( tak to jest jak się dołącza przy 664 stronie... tulipanku musisz dać radę!! przecież sama widzisz że nie ma po co się tak męczyć... ale jestem z ciebie dumna że przestałaś się nim \"zajmować\" tak trzymaj. a jak po wizycie u fryzjera? jak ogłoszenia o pracę? tak jak któraś wcześniej pisała - co na to wszystko twoje dzieci? przecież widzą co się dzieje i zapewne cię wspierają... mam nadzieję... miłego weekendu wszystkim
  2. hej co tu dziś takie pustki? czyżby każda już się weekendem zajęła? ;)
  3. Emów - to przy samym Józefowie ( na południe od wawy). Sala została wybudowana 3 lata temu, moi rodzice bawili się tam na sylwestra 2 lata temu i sa baaaardzo zadowoleni. sala jest ładna, przed nią jest trochę "zielonego" miejsca gdzie można wyjść. no i wszystko prócz alkoholu jest w cenie, to co zostanie zabieramy ze sobą. za poprawiny jest po 35 zl od osoby.
  4. o raju loaila to gdzie ty masz to wesele że tak drogo płacisz? ja mieszkam przy wawie, wesele też mam obok ale od osoby płacę 145zł, i w tym mam wszystko prócz alkoholu. włącznie z tortem i pokojem dla nowożeńców. mam poza tym do was też takie pytanie dziewczyny - może któraś z was będzie miała lub już miała dja na weselu? bo my się chcemy na takowego zdecydować. aha - ja wesele będę mieć 15 sierpnia 2009 roku :)
  5. ja dziś witam w nie bardzo fajnym nastroju :( ale o mnie później. tatar - no to się cieszymy z twego szczęścia :) pisz jak najwięcej o nim, zauważyłam że przyda się trochę pogody ducha na topiku, bo ostatnio tu trochę smutno. nimfo - a to już wiesz że będziesz miała cesarkę? ja to jak będę w ciąży to oddam naprawdę wiele żeby wtedy MN był przy mnie :) ale to jeszcze daleko :) ankaro - a ty ile posiadasz dzieci? pytam bo ostatnio większość dziewczyn mi tu pisała o ilości swoich pociech, ale ty chyba nie a gdzie reszta? papużki to już dawno ni widu ni słychu, emmi prawie wogóle się nie odzywa, gargamelka to samo, z resztą cała reszta tak samo... co się dzieje? ja za to wczoraj byłam na urodzinach u brata ciotecznego - syna mojej chrzestnej. a jak to u mojej chrzestnej bywa dostałam 3 różne kieliszki z trzema różnymi alkoholami i można powiedzieć że zostałam zmuszona do ich wypicia :P oczywiście po tym + sterta jedzenia różnorakiego trochę mnie brzuch rozbolał i do tej pory jest mi niedobrze :O dziś mi się śnił nasz ślub - że miał być juz teraz, bo MN nie mógł się doczekać aż z nim zamieszkam. ja miałam wstrętną sukienkę, obrączki były niedokończone i się popłakałam bo przecież wszystko jest zaplanowane na za póltora roku a juz muszę teraz, bez gości i wogóle :( i pobiegłam do swojego pokoju zapłakana i była lipa jak siema :(:(:( obudziłam się i podziękowałam Bogu że to był tylko sen, ale jakoś mi teraz tak smutno jak o nim pomyślę... podobno w życiu jest odwrotnie niż w snach, więc od razu z rana koleżanka z pracy mi powiedziała że powinnam się cieszyć bo taki sen oznacza że będę miała super ślub i wesele i wogóle będziemy szczęśliwi z MN... ale ja i tak nie lubię takich snów :(
  6. tatar - to już mniej więcej wiem o co chodzi. to chyba musze ci pogratulować że ten D się do ciebie ( a raczej was?) wprowadza, nie? ;) bo to chyba oznacza twoje szczęście prawda?
  7. Efciak próbowałam posadzić drzewo z twojej stopki i mi się cały czas pokazuje że strona wygasła :/
  8. tatar - napiszesz mi cos o sobie? jestem nie w temacie :(
  9. axxk - teraz chyba wszystkie kuchenki mają to zabezpieczenie przeciw wypływowi gazu. bynajmniej jak my swoją kupowaliśmy 3 lata temu to chyba wszystkie miały.
  10. to i ja pomacham tulipan - trzymamy kciuki za twoją wytrwalość w postanowieniach.
  11. tulipanku - jeżeli juz wiesz czego chcesz to i tak dobrze :) powiedziałaś mu o co ci chodzi - super :) bierzesz los w swoje ręce szukając pracy - świetnie :) i zaczynasz dbać o siebie idać do fryzjera - rewelacja :) trzymaj tak dalej i czekamy na relację sukcesów :) buźka dla ciebie Jolu - niewątpliwie będę miała okazję nacieszyć się porannym wstawaniem za kilka lat - ale do tego jeszcze duuużo czasu :D
  12. ruminka to ostatnio wogóle szaleje z wpisami :P a jak tam nasze chorowitki? wyleczyła się któraś? tak nimfo chodziło mi o to że pewnośc co do płci będziesz miała dopiero po urodzeniu ;) tulipanku - też cię tulę, bo już brak mi słów do tego wszystkiego :( tobie szczególnie życzę aby każdy następny dzień był lepszy od poprzedniego!! kwiatek dla ciebie :) axxk - to chyba ta niby-zimowa chandra pogodowa :( mam nadzieję że przejdzie razem z promykami słońca :) edytkuś - jak to dobrze mieć kogoś u kogo można się wypłakać na ramieniu :) Jolu - wspólczuję tego rannego wstawania... chociaż pewnie pobudka przez takiego maluszka to sama przyjemność :P miłego dnia bez żadnych stresów życzę wszystkim :)
  13. ja też bym coś zrobiła z tym wszystkim... naprawdę tulipanku w twoich okolicach nie znajdzie się żadna praca dla ciebie? może w jakimś sklepie?
  14. bobasekm - za każdym razem to powtarzamy że nie chcemy miec odrazu dziecka. w sumie to może i byśmy chcieli ale chcemy mieć je za co normalnie utrzymać a nie kisić grosz do grosza, bo na coś nie stracza. poza tym mamy w planach budowę domu więc tez na to potrzebna jest kasa. a wszyscy tylko \"kiedy dziecko, kiedy dziecko\" :O
  15. tulipanku - widząc jak się dręczysz nasuwa mi się tylko jedna myśl - olej go tak samo jak on olewa ciebie. wiem że będzie to trudne :( ale jak już zjawia się w domu to nie wypytuj gdzie był, co się z nim działo itp. bo widzę że on i tak ci nie odpowaida a ty się tylko jeszcze bardziej zadręczasz :( nie omijaj go szerokim łukiem ale traktuj jak zwykłego współlokatora - bez emocji, bez przeżywania tego wszystkiego. w sumie to nie wiem czy dobrze ci radzę ale ja bym tak chyba starał się postępować. może to co piszę w jakiś sposób ci się przyda... szkoda że nie pojedziesz do siostry, ale skoro nie w tym tygodniu to może w następnym? axxk - co się dzieje? czy to ta fatalna pogoda na wszystkich tak źle wpływa? :(
  16. witam. tulipanku - nawet nie wiesz jak przykro czytać o tym co piszesz :( nic dziwnego że to wszystko cię dobija, mi wystarczy że MN czasami powie coś czego wolałabym nie usłyszeć i juz mam humor popsuty na cały dzień, więc co dopiero dziwić ci się w twojej sytuacji :( mam nadzieję że siostra coś dobrego poradzi :) miłych odwiedzin :) Emmi - szkoda że to wszystko tak się ułożyło - że po walce o związek zamiast pełnej satysfakcji masz tylko jej namiastkę :( mam nadzieję ze to się jak najszybciej zmieni :) Nimfo - no to chyba możesz szykować się na niespodziankę skoro maleństwo cały czas się pupką odkręca ;) dziewczyny - nie chorujcie już no!! wystarczy tego wylegiwania się w łóżku :P tak a propos dzieci - czy to jest tak że bierze się ślub żeby odrazu mieć dzieci? bo mnie i MN tak się nie wydaje. a od kiedy zaczęliśmy mówić o ślubie to wszyscy nam wmawiają odrazu dzidziusia :O chcemy go mieć ale dopiero kilka lat po ślubie, czy to tak ciężko zrozumieć? babcia już na mnie krzyczy że dlaczego ja jem tylko ziemniaki, bez mięsa [albo mięso - bez ziemniaków] i że w ciąży trzeba jeść wszystko :/ ejjj!! ja w ciąży chcę być dopiero za kilka lat anie odrazu po ślubie!! [sorki że tak krzyczę ale musiałam to z siebie wyrzucić] pozdrawiam wszystkie
  17. ależ proszę - dziś oddaję wszystkie moje słodkości [z nutellą na czele :P] wam moje drogie :) ja w weekend tak objadłam się słodyczami że nawet za bardzo nie mogę teraz o nich myśleć bo mi odrazu niedobrze się robi... zatem smacznego ;)
  18. dzień dobry wszystkim (choć w sumie przy takiej burej pogodzie to nie wiem czy taki dobry...) nimfo - wiktoria to śliczne imię - ja też chcę żeby moja córeczka jak się kiedyś urodzi tak się nazywała :D a to już pewna jesteś że dzieciątko będzie płci żeńskiej? tulipanku - jak przykro czytać o takich smutkach :( naprawdę nie wiem czy mogłabym ci coś rozsądnego napisać... chyba mogę tylko sobie wyobrazić jak bardzo cierpisz :( uważam że poczekanie z rozstaniem do matury syna to dobra myśl - wiem jak by mu było ciężko sie uczyć będąc w takiej sytuacji - matura zeszłaby wtedy na jeden z ostatnich planów... cóż kurcze naprawdę ciężko coś napisać konkretnego :( z jednej strony chciałabym żeby się wam ułożyło, ale z drugiej jeżeli to uczucie [bynajmniej z jego strony] rzeczywiście się się wypaliło to życzyłabym żebyś odnalazła w sobie siłę do przeżycia tego wszystkiego i odnalezienia nowego sensu dla siebie... raju jak ja chciałabym żeby wszyscy byli szczęśliwi!! w każdym razie trzymam kciuki za ciebie żebyś się przy tym wszystkim nie \"wypaliła\" od środka. kwiatek dla ciebie :) my za to wczoraj z MN mieliśmy wieczór złośliwości - czemu tak jest że czasami poprostu nie możemy ze sobą nawet 5ciu minut wytrzymać? :O na szczęście zdarza się to bardzo sporadycznie ;) pozdrawiam w nowym tygodniu
  19. witam z rana, i u mnie napadało ze 2 cm śniegu przez noc, teraz świeci słońce, zatem widok za oknem śliczny, w związku z czym idziemy dziś z MN na łyżwy :D hehe widzę Jolu że mała pisarka nam tu rośnie ;) uściskaj maluszka ode mnie :) miłego spędzenia sobotki dziewczynki :) buziaki
  20. edytkuś a gdzie ty się przeprowadzasz??
  21. witam wszystkie dziewczęta piątkowego popołudnia:) u mnie za oknem już ciemno, latarnie zdążyli podłączyć tydzień temu i już 2 dni nie świecą :/ chyba musze zadzwonić do elektrowni i ich zdrowo opier**lić :/ tyle żescie stron naprodukowały że ojej ;) 2 dni mnie nie było i chyba z pół godziny czytałam wszystko ;) a ponieważ mam wolny wieczór (MN jest na pożegnaniu kolegi z pracy) to mam trochę czasu i spróbuję dziś odpowiedzieć wam wszystkim :D mam nadzieję że ktoś przebrnie przez mój stos wypocin ;) ruminko - ile twój syn mam lat że przedszkole mu w domu urządzasz? anakara - jak zdrowie? mam nadzieję że szybko zwiniecie ten szpital z domku :( edytkus- ty to masz zdrowie - żeby wypoczywać przy sprzątaniu... może u mnie chciałabyś wypocząć? ;) gargamelko - ja też się nie przykładam do bicia. nawet jak chodziłam na 18tki znajomych to nigdy żadnemu się nie przyłożyłam do bicia. lepiej nadrabiaj czytanie zamiast wypinać tyłek ;) jak tam staranka o maluszka? :P nimfo - to jestes tylko ode mnie rok mlodsza :) hihi a ja myslałam że to ja jest najmłodsza ;) jak tam maluszek? masz juz wybrane imionka? nie martw się swoją niewiedzą-jakbym ja teraz zaszła w ciąze to bym wogóle NIC nie wiedziała i odrazu kupiła soebi ze 3 książki na temat ciąży i obycia z małym człowieczkiem:) jolu - a skąd pewnośc że u nimfy będzie dziewuszka? znasz jakieś tajemne sposoby no dowiadywanie się o takich sprawach tak wcześnie? ja tak to ja poproszę przepis na przyszłość :) bobasekm - szkoda że nie udały się do końca plany walentynkowe :( a co przygotowałaś swoim zwierzaczkom? o moich walentynkach będzie na samym końcu :D emmi - jak zdrówko? tak cię ostatnio mało na forum :( kurcze tak niefajnie jest czytać o czyichś przykrościach :( czemu do TM nic nie dociera? naprawdę jest niereformowalny? :( efciak - ale przecież wieczorna uczta przy winku to jak najbardziej obchodzenie walentynek :) i o wiele lepsze niż jakieś badziewne nietrafione prezenty kupione na szybko po wyjsciu z pracy :O takich walentynek [które napewno są urocze] życzyłabym wszystkim :) poza tym my z MN tez nie kupujemy prezentów tylko robimy coś razem :) i cieszę sie z twojego radosnego nastroju:D ostatnio też taki miewam coraz częściej :D axxk - oj coś ostatnio chyba często chorujesz :( jak tam humorek? gdzie ty mieszkasz że u ciebie jest biało? u mnie słońce i mróz od dwóch dni... ansma - witamy w naszym gronie :) wiesz zawsze tak jest ze pozory mylą... wiele par które widzi się tylko zewnątrz wydaję sie być idealnymi, w środku to zawsze inaczej wygląda. mam nadzieję że do TM dotrze że zawsze wina lezy po obu stronach i że wszystko będzie ok:) niestety nie wiem jak przebić mur milczenia:( tulipan 1 - również serdecznie witam u nas :) i odrazu bardzo współczuję takiej sytuacji :(:(:( przykro mi to pisać ale chyba niestety TM znalazł sobie kogoś innego... bo chyba nie jest możliwa aż tak radykalna zmiana zachowania przez samą operację... ale mam nadzieję że się mylę. tak czy siak liczę że przynajmniej czasami dzięki nam jakiś uśmieszek pojawi się na twojej twarzy :) zapraszamy jak najczęsciej do pisania jak najwięcej :) papużko - jakoś i ciebie mnie ostatnio :( mam nadzieję że mały krzyś się nie zarazi od was - już i tak starczy wam chorowitków w domu. pozdrawiam :) a co u mnie? walentynki minęły w jak najlepszym nastroju:) MN u mnie nocował więc juz sam dzień zaczął się wspaniale:) w kinie byliśmy na \"Lejdis\" - polecam obejrzeć,NAPRAWDę WARTO:D:D:D film poprostu suuuuper, dawno się tak nie uśmiałam :D wogóle wszystkim na sali bardzo się podobało bo co chwila wszyscy wybuchali śmiechem potem byliśmy na obiadku w restauracji, w cenie dostaliśmy po deserze z okazji walentynek :) byliśmy też na zakupach odrazu i kupiłam sobie m.in. gazetę ślubną która ma ponad 350 stron więc będę miała co czytać i oglądać :D zatem walentynki jak najbardziej udane i życzyliśmy sobie z MN żeby każde nasze walentynki były tak cudowne... dzisiaj zaś zwiedziliśmy 4 sale weselne... i w każde nasz termin [1sierpnia 2009] jest zajęty :( w jednej jest wolny 8 sierpień, a w pozostałych 15 sierpień... no i za tydzień musimy sie zdecydować. oj ciężko będzie podjąc tę decyzję :O wolny wieczorek mam więc nadrobię zaległości w simsach :P życzę zdrówka wszystkim [bo ostatnio wszyscy chorują- u mnie w firmie w tym tygoddniu z 12tu pracowników było nas tylko 5 - reszta chora] i miłego weekendu :) buziaki
  22. ojej Edytkuś a czym to spowodowana jest ta depresja? :(
  23. axxk - ja też nigdy nie miałam takiego maleństwa na rękach ;) tak czytałam sobie trochę kilka poprzednich stron [zanim do was dołączyłam] i czy mi się zdaje czy nimfa ma ok.21 lat?
  24. Jolu - a podobno dzieci dodają skrzydeł :P nie wiem czy już pisałam ale mamy z MN upatrzone 2 sale weselne. właśnie dzwoniłam do nich żeby się umówić na ich obejrzenie na piątek... i w jednej z nich już prawie cały sierpień jest zajęty :O a już napewno te 2 pierwsze terminy kiedy my chcieliśmy :(:(:( mam nadzieję że w tej drugiej 1 sierpień będzie wolny... kurcze a jak mówiłam rodzicom że może byc problem z salą bo teraz tak wczesnie sie rezerwuje to nie chcieli mi uwierzyc :/ no to plan na cały piatek już mam - będę szukać sal weselnych w których zmieści się 180 osób. niestety większość sal w okolicach jest do 150 osób stąd też nasze problemy z ich wyborem :(
×