dziubas 29

forever blue - a gdzie mamy być? :>

ooo i właśnie szef przyniósł dla nas wszytskich całą tacę pączków - chyba zjem dziś więcej niż jednego :P

ja też zakupiłam pączka na dziś ale zjem go później bo jedzenie z rana takich słodkości nie wpływa dobrze na mój żołądek ;) tatar - zazdroszcze takich rozkazów :) też bym chciała się wyleżeć :) ale to dopiero w weekend. pozdrawiam wszystkie :)

ankara - a czym się zajmujesz skoro tyle przyjemności ci to sprawia? zazdroszczę :)

i ja się kłaniam przy porannej zielonej herbatce... oczywiście z bólem głowy, gardła i katarem :(

Jolu - do mojego maleństwa jeszcze daleko ;) najpierw chcemy z MN pokończyć studia :)

Witam i ja z rana bardzo zaspana... od wczoraj boli mnie gardło, ciągle leci mi z nosa i lekarz mi powiedział że znów załapałam wirusa... a w Boże Narodzenie zdążyłam się wykurować z ostatniej choroby :/ szału można dostać przez tą pogodę :/ widzę poprawę nastroju u wiewiórki - tak trzymaj :) tak czytam o tych waszych malutkich dzieciaczkach... i chyba się nie mogę doczekać aż będę miała swoje ;) ale do tego jeszcze daleko :P wczoraj moi rodzice doliczyli kilka kolejnych osób do naszego wesela... no i musimy szukać sali na 200 osób :/ a niestety większość sal w okolicach jest do 150 osób...:( ale jesteśmy dobrej myśli :) pozdrawiam wszystkich :)

wiewiórka - skoro masz podparcie ze strony mamy i cię przyjmie pod swój dach - to się nie zastanawiaj. im dłużej będziesz tkwić w tym związku tym ciężej będzie ci potem podjąć racjonalną decyzję. a w tym wypadku powinnaś się według mnie od razu wyprowadzać!!

mamba a co ma być 2 lutego? :> a co do moich postów - trochę głupio tak się chwalić tym szczęsciem gdy wcześniej czytam tak jak np. u wiewiórki że u nich jest tak źle :( niemniej sądzę że wszytskie swoje przygotowania będę wam opisywać na bieżąco :)

witam i ja się dopisuję do tego tematu :) właśnie postanowliśmy że weźmiemy ślub 1.08.2009r :) za 2 tygodnie zaczynamy już oglądać sale bo słyszałam że z ponad rocznym wyprzedzeniem trzeba je rezerwować. pozdrawiam wszystkie panny młode :)

Emmi jaki jest twój stosunek do mieszkania w domu?

witam z rana wszystkie panie w bardzo optymistycznym nastroju :) ale najpierw nie o mnie... Annek - jakos nie wyobrażam sobie żeby ojciec mógł tak się odzywać do dzieci, zwłaszcza małych :( musisz cos z tym zrobić skoro już teraz widać jak bardzo cierpią :(naprawdę nie wiem czemu TM tak źle się do nich odnosi, ale zdecydowanie tak być nie może!! rózowa wiewiórka - ja bym już dawno się od niego wyniosła :/ spakuj się, bierz małą i wracaj do domu. mam nadzieję że stosunki z twoimi rodzicami są w porządku i że przyjmą was obydwie do swojego domu. trzymam za was kciuki :) mam nadzieję że nie zrobię nikomu przykrości pisząc o moim szczęściu :):):) wczoraj rozmawialiśmy z moimi rodzicami na temat ślubu - najpierw ich zatkało, ale jak już odzyskali głos to się ucieszyli :D mój tata cały czas powtarzał (jestem pierworodną) że on ma mnie za małą dziewczynkę i że jest tak wzruszony że \"ojej\" :D powiedzieli że oczywiście wesprą nas finansowo, pomoga na początku, że mamy już szukać sali i że za miesiąc mamy ich poznać z rodzicami MN :) raju jestem jeszcze w takim szoku że to ja będę już się szykować do własnego ślubu... :) oczywiście do naszej listy gości doliczyli jeszcze ze 30 osób \"najbliższej rodziny\" (rodzinę mam bardzo dużą) i w sumie będziemy mieć wesele na 200 osób... za 2tygodnie zaczynamy jeździć po salach i wogóle już konkretnie wszystko oglądać... naprawdę jestem szczęśliwa i mam nadzieję że wszystkie z was też będą miały taką radość w serduszku jak ja:):):) tyle o mnie. Nimfa-to jaki masz już ten brzuch? :P Emmi - jak remont? pozdro dla wszystkich :) p.s. u mnie w sobotę był taki wicher, że jak wieczorem wyłączyli prąd to włączyli go dopiero w niedzielę po południu. nie fajnie jest bez prądu:( dziś na szczęście świeci pięknie słoneczko co sprawia że czuję sie jeszcze lepiej:)

aha :)

mamba - szufelki?! ;0

myślał tylko o jednym :/

a ja nie wiem o co chodzi z tym zlotem czarownic :(

nie pamiętam która z was pisała a propos Simsów 2 ;) chciałam powiedzieć że to również i moja ulubiona gra0 mam do niej już z 5 dodatków :D niestety z braku czasu gram w nią z raz na miesiąc, za to jak miałam wolne we wrześniu to grałam dzień w dzień po 6-7 godzin... :P czasami też z MN w to gramy tworząc naszą wspólną przyszłą rodzinkę... ehh rozmarzyłam się znów... :)

Efciak - spokojnie :) o pierwszym dziecku myślimy za jakieś 4-5 lat :D

witam dziś z rana :) aaaa Nimfa GRATULACJE!!! i dopiero teraz się tym chwalisz? duży już masz brzuchol? :P to ja mam w stopce o nutelli :D że zawsze jem ją łyżeczką bo jak mam ją na kanapce to jest jej za cienko ;) dziś i ja chcę się podzielić moim szczęściem... wczoraj jak byłam u MN to gadaliśmy o tym naszym ślubie itd. i potem on sam zaczął mówić o naszych przyszłych dzieciach... :) że myślał sobie dziś co by zrobił jakby się dowiedział że jestem w ciąży... i powiedział że od razu by zadzwonił do szefa o conajmniej 3 dni wolnego żeby razem ze mną to uczcić:) i że byłby wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi:):):) i zaczął opowiadać jak wogóle by je rozpieszczał, ubierał, bawił się i jeździlibyśmy do naszych rodziców nazywając ich dziadkami... aż się popłakałam ze szczęścia :):):) przepraszam że tak się chwalę ale poprostu tak mnie ta radość rozpiera że nie mogę się powstrzymać żeby tego wszystkiego nie napisać. jeżeli kogoś urażam moimi słowami - to przepraszam - wiem że przykro czytać o szczęściu innych gdy samej się tego szcżęscia nie czuje... w każdym razie każdej z was życzę conajmniej tak radosnego poranka jak mój ;) pozdro :)

witamy starą ;) na początek proponujemy napisać kilka słów o sobie :)

Emmi - już wszystko wiem ;)

Nimfa - jak to przypłaceniem życia?!?!?! Matko co się stało?? ale to w grudniu roku 2007 miałaś brać ślub? miesiąc temu?

Emmi - napisałam :)

axxk - gratulujemy :) Emmi - nigdzie podalam swojego maila, jak chcesz to mogę napisać na twojego i wtedy będziesz miała mój adres ;)