dziubas 29

witam i ja przy porannej - jak zawsze zielonej - herbacie :) dziś kolejny wieczór mnie czeka na siłowni. ostatnio jak byłam w poniedziałek to pani trener dała mi taki wycisk że zakwasy w klatce piersiowej to mam aż do dziś :( ale dziś już się tak nie dam zmęczyć, tym bardziej że po siłowni jadę do MN więc muszę mieć trochę siły ;) pozdro for all

Nimfa - rozumiem. wybacz że pytam (ale niestety jeszcze się do końca nie orientuję która kogoś ma itd) ale nie jesteś mężatką?

Nimfa czemu masz doła? :( takie piękne słoneczko świeci...

axxk - życzymy szybkiego awansu:)

heh ciekawa jestem jak płeć męska odbiera te wszystkie sprawy :P co do walentynek to my się wybieramy do kina :D i mam zamiar namówić MN na film \"Ladies\" ;) Jolu - wyszukane niespodzianki to raczej robimy sobie na rocznice a inne święta spędzamy \"normalnie\" :P gdyby tak za każdym razem wymyślać coś niepowtarzalnego to w końcu pomysły by się skończyły ;)

dzień dobry :) witam się z rana przy porannej zielonej herbatce :) wymyśliliśmy z MN że 14 i 15 luty weźmiemy sobie urlop i spędzimy te dwa dni razem... :D już nie mogę się doczekać :D

ja bym z chęcią ulepiła bałwana :D u nie już ze 3 cm śniegu leży a ja muszę przed tym komputerem siedzieć... a nie bardzo to lubię ponieważ mam w pracy baaardzo stary monitor i po jakichś 3ech godzinach tak mnie oczy pieką że aż literki mi się rozmazują :( na szczęście szef już zamówił nowe monitory i do końca tygodnia mają być już u nas ;) mam nadzieję że to się nie przedłuży... pozdrawiam te z was o których jeszcze nie bardzo coś wiem :P

ja też już mam dosyć tego deszczu :( taka pogoda to nadaję się tylko do całodziennego leżenia w łóżku a nie do pracowania :0

axxk - aż mi się smutno zrobiło :( bardzo mi przykro z tego powodu, i to tym bardziej że jesteście młodym małżeństwem... :(:(:(

a moi dziadkowie prezenty dostali już wczoraj ( w tygodniu nie bardzo mam czas by ich odwiedzać) - dziadkowie piwo a babcie coś słodkiego ;)

i ja pogodnie witam w ten deszczowy dzionek. axxk-mogę wiedzieć od jak dawna jesteś mężatką? i co się złego u was dzieje? ja dziś w pracy tylko do 15 :) bo jadę na testy alergiczne... mam nadzieję że w końcu wyjaśni się od czego mam te swoje wszystkie przypadłości. pozdrawiam wszystkich :)

witam i ja o poranku dziś w jak najbardziej radosnym humorze :D axxk - mój tata też ma problem ze spaniem - zawsze wstaje 5-6 rano i nawet nie mam mowy żeby jeszcze zasnął. na początku też się kręcił po domu albo oglądał jakiś nieciekawe filmy. jednak od roku zaczął dobrze pożytkować ten czas i co weekend chodzi na 6 rano na basen :) może i ty spróbuj ten ranny czas jakoś sobie zagospodarować - w jego wypadku działa bardzo dobrze, a czasami jak wróci z basenu to jeszcze się zdrzemnie :) zaś co do wczorajszej rozmowy z teściami [jeszcze przyszłymi ;) ] to wypadła SUUUPER!!! :D mama mojego misia była już na to przygotowana (domyśliła się) i kupiła ciasto i szampana i miała już wszystko obmyślone - listę gości, jak przystroić stoły, kto nas zawiezie, kto ją umaluje i nawet stwierdziła że już zacznie odkładać na alkohol ;) z resztą obydwoje teściowie baaardzo się ucieszyli (MN jest ich pierworodnym), wycałowali nas za wszystkie czasy i życzyli nam jak najlepiej. hehe najlepszy był teść - cały czas mówił że szybko musimy mieć dzieci, najlepiej od razu po ślubie i od razu całą gromadkę - bo on już tak bardzo chciałby mieć wnuki i chodzić z wózeczkiem na spacery (cały czas podkreślał że będzie bardzo dumny z tego chodzenia z tym wózkiem) :) no i że on napewno je będzie bardzo rozpieszczał bo już się nie może doczekać takich małych brzdąców ;) oczywiście wybiliśmy mu ten pomysł z głowy - dzieci najwcześniej za 4-5 lat... ta się cieszę że wszystko poszło jak najlepiej :) i mam nadzieję że z moimi rodzicami ta rozmowa (odbędzie się ona w następny weekend) też wyjdzie tak pomyślnie... :) dobra nie przynudzam już o mnie i idę na śniadanie :) buziaki dla wszystkich :D:D:D

dziękuję serdecznie Jolu :) jeżeli wszystkie rozmowy w rodzince skończą się powodzeniem to napewno sprawdzimy tego pana ;) rozmowa o 18 a ja już się denerwuję :(

dziękuję gargamelko już z góry :) nie omieszkam się co i rusz ciebie o coś pytać ;) a możesz mi napisać z jakich okolic jesteś?

dobrze Emmi to będę się chwalić wszystkim co się da :) dziś np. z MN zrobimy swoją listę gości, którą w najbliższe weekendy będą weryfikować nasi rodzice. mam nadzieję że awanturą się nie skończy ;)

Emmi - już tłumaczę:) zaręczeni jesteśmy od 9 miesięcy i do tej pory myśleliśmy że będziemy brać ślub za 3 lata dopiero. jednak po drodze trochę się pozmieniało i zdecydowaliśmy się na ślub za półtora roku. właśnie w sobotę idziemy oznajmić to teściom i generalnie rozmowa będzie raczej pozytywna ale ja już tak mam że przed każdą poważniejszą rozmową się denerwuję :( a będzie ona poważna ponieważ mamy mieszkać narazie na piętrze tego domu w którym teściowie mieszkają i całą tą sprawę trzeba obgadać. i z związku z tym jest dużo powodów dla mnie do stresu ponieważ całą sprawę komplikuje wiele faktów o których jednak wolę nie wspominać. jednak i tak rozmowa z teściami to nic w porównaniu z rozmową z moimi rodzicami która ma się odbyć za tydzień :( moi rodzice są dosyć konserwatywni i trochę inaczej to wszystko widzą... ale do tego stresu został mi jeszcze tydzień ;) i wogóle przepraszam już wszystkich z góry za moje marudzenie :) mam nadzieję że nie weźmiecie mi tego za złe jak będę wam truć o tym moim całym weselu przez najbliższe półtora roku... :P

no właśnie Emmi obawiam się że z listą gości będzie problem... mam dużą rodzinę i wiem że moi rodzice chcieliby zaprosić wszystkich! a wtedy wesele wyszłoby na 300 osób... ja z MN chcemy na góra 140... i myślę że w tym temacie będzie awantura ;) a ty masz teraz remont domu? jak tak to współczuje :(

witam :) jak to dobrze że już piątek :) nareszcie wolny weekend przede mną... i już w sobotę poważna rozmowa z teściami... już się trzęsę ze strachu :( ale jestem dobrej myśli :) miłego dnia życzę :)

do Jola 1794 - i jak z namiarem na dj\'a? ;)

obiad o 10.30? nie za wcześnie? ;)

ja już tak na tą siłownię to zbierałam się od września... teraz to już wogóle mam podwójną motywację [ślub ;)]

witam, ja dziś drugi raz idę na siłownie :) jak byłam pierwszym razem [w pon] to byłam jedyną dziewczyną na sali i wszyscy faceci się na mnie gapili... ale dałam radę i nawet się nie zarumieniłam ;) no i spodobało mi się to ćwiczenie i mam już karnet do końca stycznia wykupiony :D

Emmi - też właśnie chcę wypożyczyć suknię bo po pierwsze to mniejsze koszty, a po drugie - co ja potem bym z nią zrobiła? bawić się w sprzedaż na allegro za marne grosze - to nie dla mnie... kurcze z chęcią bym wyszła na spacer a tu muszę siedzieć w tych czterech ścianach :(

u mnie też cudowne słońce - a ja muszę siedzieć przed tym komputerem conajmniej do 16...

nie znam żadnej krawcowej, nigdy nic nie szyłam na zamówienie, nie mam konkretnego pomysłu :( chciałabym poprostu zobaczyć suknię i powiedzieć z błyskiem w oczach - to ta!! jak narazie się nie zapowiada... :( a wogóle to chciałam suknię wypożyczyć - i mam nadzieję że w salonach jest większy wybór niż na stronach internetowych...