Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

konwalia f

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez konwalia f

  1. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Ja w cizay uwazalam do 6 miesiaca a potem uznalam, ze mi wszystko wolno i w sumie przytylam 30 kg, z czego 10 zostalo mi do dzis. A ja juz nie mam przyjaciol, nigdzie nie wychodzimy i nikt do nas nie przychodzi. Naprawde nikt.
  2. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    JESTESMY NIESAMOWITE! Co lepsze zawsze jadlam ogromne ilosci ale malymi porcjami zeby oszukac sama siebie. A przeciez teraz jak przypominam sobie moje wyskoki to dobrze wiem ile czego bylo.
  3. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    No i ja tez 'siedze' w domu. Moze my sobie staramy sie zrekompensowac to, ze wciaz tylko gotowanie pranie dzieci i rutyna. I wtedy wlasnie jemy, tlumaczac sobie, ze musimy cos od zycia miec. Ja po porodzie wpadlam w depreche. Wczesniej bylam zadbana, dom posprzatany a tu wieczne niewyspanie i brak czasu, zero pomocy. Ale obzeranie sie towarzyszy mi odkad pamietam. Wiem, ze nie wolno patrzec za daleko w przyszlosc, tylko myslec raczej o tym, zeby kolejna godzina byla sukcesem. Ale gdzies tam gleboko tez mysle o wiosnie i mam nadzieje, ze wytrwam.
  4. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Nikt nic nie wie. Maz zauwazyl, ze mniej jem wieczorem i mam lepszy humor. Mysli, ze jestem na diecie.
  5. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    To wlasnie jest najgorsze, ze musimy sie nauczyc nie obzerac regularnie jedzac. Alkoholik ma lepiej, bo nie moze pic i juz. Nie ma wszedzie w kuchni alkoholu.
  6. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Zdesperowana - kilka ciastek to jeszcze nie tragedia, nie ma drakonskiej diety ale nie ma tez napadu obzarstwa. Kiedys probowalam triku z guma do zucia, zamiast jesc mialam zuc miedzy posilkami nawet kilka godzin. Ale zauwazylam, ze u mnie to tylko wzmaga apetyt. Wrocilam wlasnie ze spacerku ide sobie cos przyszykowac do jedzonka, na spokojnie.
  7. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Dzien dobry Wstawac spiochy! Czas zaczac kolejny udany dzien :)
  8. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Ja tez mysle, ze pisanie pomaga. To taki osobisty rodzaj terapii. U mnie kolejny dzien sukcesu chociaz przed 16.00 bylo ciezko. Mialam na cos ochote ale nie dalam sie. Ukladam sobie powoli w glowie co bede jesc jutro na sniadanie, obiad, zeby wszystko w odpowiednim czasie przygotowac. Z jednej strony siedzenie w domu wzmaga napady ale wydaje mi sie, ze z drugiej je ogranicza, na zewnatrz jest wiecej pokus. Mija sie sklepy albo ludzi jedzacych pysznosci. W domu tez nie ma pustej lodowki ale cos terzeba pokombinowac a to juz daje czas na myslenie czy warto.
  9. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Juz jestem po spacerku, piekne sloneczko swieci. Nie wiem jak jest u Was ale ja gdybym malo co zjadla do tej pory do juz myslalabym czym sobie to wynagrodzic. I zaraz bylaby znow czarna dziura. Najwazniejsze u mnie to nauczyc sie jesc o stalych porach i z gory wiedziec co zjem a nie szukac czego w ostatniej chwili bo to mnie wlasnie gubi.
  10. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Mnie udalo sie odstawic zupelnie slodycze i slodkie napoje juz w pazdzierniku, po prostu moge bez tego zyc. Oprocz tego uwazam, ze wolno mi wszystko. Tylko ja dla samej siebie przyjelam sobie narazie normy w stylu talerz zupy, dwie kromki pieczywa, talerz obiadu i wlasnie to a nie jakosc jest narazie dla mnie norma, chociaz zawsze staralam sie gotowac zdrowo. Ja tez zawsze ograniczalam sie do poludnia, a potem hulaj dusza.
  11. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Wioluszka i sephernia witamy! Nie wiecie nawet jak dobrze wiem o czym piszecie. Na pewno razem bedzie latwiej pokonac wroga. Nie wiem czy jestescie gotowe zaczac od zaraz. Mnie tydzien zajelo \'dorastanie\' do decyzji, ze to juz. Narazie nie ma co wpadac w euforie ale dla mnie to juz sukces. Udalo mi sie juz pelne 3 dni. To sie daaaawno nie zdarzylo i w koncu wierze, ze bedzie dobrze. Dzieki kopmpulsywnej, ktora ma juz wieksze doswiadczenie w tej walce i podpowiedziala mi ja sie za to zabrac, trzymam sie okreslonych zasad. Najwazniejsze to zapomniec na tym etapie o odchudzaniu. Nie da sie z kompulsywnego obzarstwa przejsc na ostra diete 1000 kcal bo glod nas pokona. A wiecie dobrze, ze jak juz polegniemy to jemy do oporu. Nawet jedzac zwykle posilki zjadam co anjmniej 2 razy mniej niz przy napadach a to juz sukces. Radze na poczatek wszystko przemyslec i przygotowac swoj osobisty plan (nie jadlospis)
  12. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Onka - Ty jestes moja bratnia dusza. A mozesz mi powiedziec jakie leki stosujesz, pewnie na recepte.
  13. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Witam w kolejny dzien swistaka... A moze podzielic sobie dzien na godziny i myslec tylko o tej ktora trwa. Swiadomosc, ze dzien jest tak dlugi i ciezki przytlacza od rana. Wiem, ze Cie to nie pocieszy, bo problem jest w glowie ale przy takim wzroscie musisz miec swietna figure.
  14. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    dzien dobry kompulsywna - widzialam w programie ten adres, dzieki jak czas pozwoli postaram sie przeczytac
  15. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Teraz jest prawidlowy link w stopce ;)
  16. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Witajcie w sobote... Jula to na pewno jest zaburzenie odzywiania ale o szczegoly musialabys sie zwrocic do specjalisty. Na moje oko to bulimia, slyszalam, ze nie koniecznie bulimiczki wymiotuja, czesto zazywaja srodki przeczyszczajace. A taka bulimia i ciagle niezadowolenie z wygladu prowadzi niestety do anoreksji, ale to tylko moje zdanie na podstawie ogolnodostepnych informacji.
  17. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    No to w sumie o do chodzi * A mozna zapytac czy to sie wiaze z tym, ze w dzien jestes poza domem? Czy siedzisz w domu a dopiero wieczorem Cie dopada? Wlasnie mysle sobie, ze u mnie zadzialalo by cos takiego gdybyam dala rade zjesc nap 4 posilki dziennie ale duze i nic w miedzyczasie. Bo ja caly dzien ruszam geba. Wlasciwie moje jedzenie nie zalezy od glodu czy ochoty na cos (chociaz to dugie troche tez) tylko od tego co jeszcze w domu jest do zjedzenia.
  18. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    A dodatkowo nawet siebie oszukuje. Nie zjem czkolady na raz tylko po kostce przez caly dzien. A wieczorem okazuje sie ze zostaly dwie. Na szczescie od jakiegos czasu w ogole nie kupuje slodyczy.
  19. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Bratka, ja kiedys jadlam bo bylam sama. Na pewien czas sie polepszylo jak poznalam mojego obecnego meza. A teraz jest inny powod. I mysle, ze zawsze jakis sobie znajde. I tak jak ktos pisal wczesniej dziala czasami odpowiednia ilosc zajec i brak czasu, ale w mojej obecnej sytuacji wychodze z domu tylko na krotki spacer z maluszkiem. A w domu mimo masy obowiazkow obzeram sie caly dzien czymkolwiek.
  20. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    JEST!!!!!! http://dziendobrytvn.onet.pl/zdrowie.html
  21. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    To tez zaburzenie odzywiania ale nie bulimia czy anoreksja. Nigdy nie wymiotowalam, wszystko wchlaniam. Po prostu obzarstwo jesli drazni kogos nazwa medyczna.
  22. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Wspomnieli o terapii z psychologiem. Leczy sie podobnie jak wszystkie nalogi. Ale nie polega to na ukladaniu diety tylko leczeniu na podlozu psychicznym. Jak dobrze wiecie juz niejedna dieta i postanowienia zawiodly. Wiec faktycznie problem jest w glowie.
  23. konwalia f

    Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

    Link powinien byc jeszcze dzis, najpozniej jutro. Obawiam sie, ze trzeba sie bedzie za siebie wziac i co gorsza szczerze porozmawiac z kims o tym co naprawde sie wyprawia w kuchni jak nikt nie patrzy.
×