Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

janta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez janta

  1. janta

    Weight Watchers

    jestem wykończona nocą pełniłam dyżur do 3:30 potem M pełnił do 5:30 i znowu ja,Weronika zagorączkowała do 38,6 dostała czopek, w trakcie temperatury miała silne odruchy wymiotne,ale biedna nie miała czym \'\'hafnąć\'\'....baliśmy sie jej dać pić bo nie chcieliśmy żeby sie zadławiła,dobrze że nie zostawiłam jej w szpitalu ona jak miała odruchy jak jeszcze spała i to na wznak ale ze względu że była pilnowana od razu była wzięta na ręce...a w szpitalu pielęgniarka nie miałaby czasu przy niej tak siedzieć i pilnować....jak nie ma temp to nie ma odruchów wymiotnych i bawi sie chetnie całą noc przespała w przeciwieństwie do rodziców....w nocy o 1 jak miała te odruchy to tak sie bałam aż byłam cała mokra jak bym wyszła spod prysznica...ale jest na razie ok:) Dziękuje wam za życzenia zdrówka dla WEroni:)....Forgus:)Nowa:) Tosia:)Viola:)Kate:)Azimka:0...jest dobrze musze tylko jej zbijać szybko gorączke jak bedzie miała 38 to od razu musze dać lek ,bo ona tak źle reaguje na temp,jest po 2 dawce antybiotyku i teraz sie bawi a ja co 30 min biegam z termometrem:) Pinokio wiem że myślami byłyście ze mna:)ale z punktami to ostro przeginasz musisz sie ostro postarac...a wiesz że potrafisz:) Sarda najważniejsze że powiedZiałaś...jeszcze jestem w szoku jak sobie pomyśle co mogło sie wydarzyć....ale jest ok:) Forgus gratuluje spadku Tak że możecie już spokojnie funkcjonować i nie martwic sie tak bardzo o Weroni dla wszystkich jesteście
  2. janta

    Weight Watchers

    Jestem po koszmarnym przeżyciu......dzisiaj popołudniu Weroni dostała dreszczy miała rączki i nóżki lodowate miała 39,8 potem dałam jej lek a temp urosła do 40,3 dałam jej pyralgine w czopku i po jakiś 20 min przestała oddychać zszarzała i potem miała baaaaardzo długo bezdechy myślałam że umre przyjechała erka i pojechałyśmy do szpitala pani doktor ja zbadała i powiedziała ze ma zaczerwienione gardło a ten bezdech mógł być reakcja na wysoką temp.zabrałam ja do domu do tej pory jestem roztrzesiona....tak strasznie sie przestraszyliśmy,chyba nie bede spała w nocy bo sie boje Sarduś nie martw sie niedługo bedzie lepiej:) Nowa to zaszalałaś....no tak to bywa z lekarzami ze nie zawsze wiedza co nam jest:)mam nadzieje że w końcu postawia diagnoze Pinokio nie wiem jak ale coś wymyśle:) Moniate życze powodzenia i witaj,jak bedziesz bardzo chciała to zrzucisz:) Aylin nie bój sie bedzie dobrze:) Forgus dzieki za przepis:) Karolinka nie bede krzyczała ale stanowczo za mało zjadłaś a noc tuż tuż:) dobra ide sobie bo wcale nie moge sie skupic na pisaniu...wiem wpisik skromny ale dzisiaj na wiecej mnie nie stac
  3. janta

    Weight Watchers

    jeden dzień mnie nie było i nie moge nadążyć z czytaniem ale sie rozpisałyście jak miło:) Gosiaj jratuluje zostania ciocią:) Becik gratuluje...pomylił sie ?a może jednak umiesz na 4:) Viola na pewno sie pochwale...ale w poniedziałek,no Jenny na pewno bardzo przeżywa że mamy w domu mało,przyzwyczaiła się że3 zawsze byłaś w domku,ale niedługo sie przyzwyczai do zmian:) Królowa..bede czekała cierpliwie,dzieki:)masz racje nie można dać sobą pomiatać ja też bym nie dała:) Pinokio a co z tobą znowu...jakie rezygnuje z ww,z niczego nie rezygnuj,dasz rade:) 73 mówisz żegnam czyliw przyszłym tygodniu bedzie mniej:)a ja wczoraj sie zważyłam i waga pokazała 61,5 kg i już wiecej nic nie pokaże bo Weronika mi ją zbiła nie płacz za mną już jestem:) Azimka musisz uwierzyć i na pewno wszystko sie uda Forgus ja zapisała ile czego dałam a potem jak było zrobione sprawdziłam ile jet łyżek i podzieliłam przez ta ilosc i wiedziałam ile mam policzyć:) Anno D ale żarłoczekz ciebie:)do ćwiczeń wróce:) Margonia nie ty pierwsza tak miałaś ja sobie teraz przed wysłaniem kopiuje,bo kilka razy też mi sie chciało płakać Karolinka to przeszłaś dużo w swoim życiu,myśle że ww mogłabyś stosować to jest dobre -odżywianie tylko musisz chyba wyjadać p tak żebyś troche przytyła:) Ingrid witaj Arnika piękne te widoki a kluseczki 100 g miała 2,5 p obliczyłam z opakowania M kupił w Ceerfurze i w nich nie było tł.,a sosiku też było malutko,a do ćwiczeń wróce :) Bambasia jeszcze jesteś przypalona,ale nie martw sie niedługo zejdzie na pewno:) Bajka skąd ty masz tyle energii?:) OOOOOO Becik....ja jestem ze Świnoujścia.....teraz mieszkam w szczecinie ale urodziłam sie i mieszkałam 18 lat w Ś-ciu:) Lenka witaj,ale sie rozpisałaś miło sie czytało,dzieki za wsparcie,myśle że to jest słuszna decyzja,a z dzieckiem to też miałaś przejścia dobrze że w Niemczech ci pomogli:)ja jak sobie przypomne co ja zniosłam w tych szpitalach to jeszcze mi sie włosy jeżą i sama nie wiem jak sobie dałam rade,ale matka zawsze da:) gratuluje wszystkim którym ubyło kg a tym co nie ubyło też gratuluje i na pewno ubędzie wam w przyszłym tygodniu:) dobra wyśle ten wpisik u nas od rana lało a teraz mamy śliczne słonko:)
  4. janta

    Weight Watchers

    witam ponownie!!! Bambasia to ja też już bym wolała do piekła:D:D:D nie doczytałaś mnie słonko....janta znowu sie leni bo 2 dni nie ćwiczyła i już wypadła z rytmu....ale myśle że zaczne znowu i to koniecznie:) Anka czyli rozumiem że ty gdzieś za oceanem mieszkasz....poczekamy na twój wpis...to bys sobie mogła pogadać z niusią bo ona też z tych okolić i pisała czesto jak my spałyśmy......ale może wroci....widocznie ma jakiś problem:) Królowa maila masz jak dasz rade to czekam na odpowiedź.....a lasange.....nawet nie wiem czy to ma tak dużo p może nie potrzebnie sie broniłaś....ale jak dałaś rade to gratuluje:) Monia ciesze sie ogromnie że jesteś na ww i że twoja nieobecność była spowodowana awarią kompa:)myśle że - 10 kg trudno nie zauważyć może nie mówia z zazdrości trzymaj tak dalej,brawo dzieci maja wyobraźnie a ile ja sie naśmieje z jego wywodów ostatnio wszystko spieszcza...samochodzik,piłeczka,kopareczka itd o i ty też chcesz sie rozchorować ....to chyba epidemia.....zjedz loda i odpocznij:) Arnika....przykre nie ćwicze....ale ty małpiszonku też słodycze wrąbałaś jesteśmy kwita.....ale STOP....ja zaczynam ćwiczyć ty zostawiasz słodycze ZGODA....kruszynko ty jesteś szczuplutka na zdjęciach wyglądasz rewelacyjnie naprawde a jakie piekne widoki.....cudo:) Słonko koparek mamy z 5 szt nawet ma sterowaną....ale nie ma jak prawdziwa:D Anno D do później:) Jolancie trzymaj sie dzielnie dziewczyno ...wszystko sie ułoży ,ale widze że na razie jest u ciebie baaardzo smutno,przesyłam ci troche mojej siły:) odpisała ci Pinokio ile ma bigos...ale na pewno przez twoje problemy nie zauważyłaś, 100g 3,5 p,tylko też zależy jak robisz jak mało mieska to mniej p a ciasteczka nie mam pojęcia może policz jak dietetyczne 1 p za szt. Roxana no widzisz jak człowiek ćwiczy systematycznie to nie ma zakwasów....ale ty dużo ćwiczysz czyli musiałaś przesilić organizm:)ale bedzie lepiej:) zaczne ćwiczyć:) Bajeczko baw sie dobrze i pilnuj sie piwko ma duuuużo p,a kciuki....mam nadzieje ze pomogły:) Violuś odetchnełam z ulgą...dzieki za zrozumienie:) a ja od dzisiaj weszłam na droge cnoty...tzn....jem zgodnie z zasadami i wyjadam p ważyłam sie 62,8 czyli rosne a do tabelki podam wage ranna jutro...i mam zamiar zrzucić przynajmniej 4 kg przez miesiąc.....wiec działam......koniec imprez i żarcia grila koniec z drinkiem czy piwem....musze ważyć min 60 kg a najlepiej 58 kg.....wiec do dzieła...ja przynajmniej nie mam problemu ze słoidyczami:Pa marcepanka nie ma w domu wiec nawet mnie nic nie skusi:) ale sie dzisiaj namęczyłam z wyliczaniem sosu z grzybami i łopatką kluskami śląskimi i jogurtem...wszystko musiałam policzyć bo jakies inne miałam niż w tabeli,jestem najedzona....a wieczorkiem może postaram sie i bede szamała kolacje białkowe......wiec na razie papa....i zobaczymy jak mi pójdzie:)
  5. janta

    Weight Watchers

    to ja też witam z kawką:) pogoda jest brzydka,ale nie pada....szkoda że brak słonka bo bardzo sie do niego przyzwyczaiłam. Kate to znowu została ci tęsknota,ale jakoś zlecą te dni razem z kg...i mąż bedzie miał po powrocie jeszcze szczuplejszą żoneczke:) no samopoczucia nie zazdroszcze mam nadzieje że już dzisiaj jest lepiej:) Pati była w tamtym roku na zielonej szkole 5 dni też sie bałam ale była bardzo szczesliwa z wyjazdu:) Bajka czyli trzymam dzisiaj kciuki:) Pinokio u nas nie ma skaczączych chipsów:P Roxana na pewno ci spadną te kg jak bedziesz pilnował p i zasad:) Tosia no to wybrałas najlepsza pore na cwiczenia,bo po obiedzie to żołądek by nie wytrzymał,a wieczorkiem....to lezec sie chce:) Becik kciuki bede trzymała:) obowiązki domowe wzywaja papa...zwłaszcza ze ostatnio sie obijałam:)
  6. janta

    Weight Watchers

    witam ruch na forum jest strasznie malutki jestem w szoku tyle nowych dziewczyn było i gdzie one????? Afrodyta,Hexa,Kate...co z tobą? Letycja jak tam matura....skończyłaś już ww Moniaem?też koniec ww? Madach a ty co wyprawiasz czemu brak ciebie? Niusia następna? Carla ty dalej w Polsce? jeszcze jakieś były ale nie ma ich w tabelce...tak szybko zrezygnowałyście? Becik ty sie ucz a nie......jakieś relaxy uprawiasz:p Roxana brzydko i burza była i lało...oj nieładna pogoda:),ucz sie dzielnie:) Pinokio w cwiczeniach najgorsze sa poczatki za 3-4 dni bólu już nie czuć:)jak tam zebranie? u nas szkoła Pati obchodzi w czerwcu 45 lecie..też przygotowań cała masa:) ooooo i znowu pada ...ide wykąpać smerfy przygotować kolacje może Maks zaraz uśnie a może Weroni też to będzie troche spokoju:)
  7. janta

    Weight Watchers

    Witam.od rana brzydka pogoda padało.....schowało mi sie moje ulubione słoneczko:( Iwa widzisz jakiego masz dzielnego synka:) Tosia toś sie rozćwiczyła.....a mówiłaś że leń jesteś i nie masz czasu:)a wcale nie jesteś leniwa:)mi kawał sie też bardzo spodobał:) no to fajknie że koledze sie udało stworzyć rodzine i ma swoje maleństwo Bambasia...może faktycznie po solarium...ja kiedyś byłam 2 razy i strasznie wymiotowałam ....potem za rok spróbowałam i tak samo....coś nie dla mnie te solaria:) Pinokio pewnie że Violi podarujemy:)nie męcze flaczka ...ale musze zacząc niestety trudno mi te lenistwo pokonać:) Becik no to nastał czas nauki,myśle że jak bedziesz przestrzegała p i zasad to do lipca spokojnie waga ci spadnie:)i bedziesz miała taką jaką oczekujesz...współczuje bólu brzuszka ja mam to szczescie że mnie nie boli....tylko mam ochote na coś i jestem strasznie nerwowa:) oooooo słonko wychodzi może będzie ładnie,musze chyba iść poodkurzać bo jakos samo nic sie nie chce zrobić
  8. janta

    Weight Watchers

    AAAAAA zapomniała wam kawał wkleić ************************************************* Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza: - Chcesz pan zarobić stówę? - Jasne! Co mam robić? - Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział: - Trzymaj pan ją! A facet krzyknął do taksówkarza: - To nie jest moja żona! - Wiem, kurwa, to moja! Teraz idę po pańską!
  9. janta

    Weight Watchers

    Pinokio...mówiłam że będą cie chwalić:)a wagi gratuluje....no właśnie jak sie pojawiłaś to i stronka nowa wskoczyła:) tak ćwicz ten callanetiks dobrze ci zrobi:)ty już strajkowałaś....nie było ciebie dłuuuuuuuugo:P no i co skusiło sie maleństwo......na loda......ale bedzie dobrze:) Bambasia a z tobą co sie dzieje....ja jeszcze nigdy nie zemdlałam,dobrze że gówke masz całą:)ty może przejdź sie do lekarza czeste bóle głowy teraz omdlenie....niech cie zbadają ....koniecznie idź:) Becik ucz sie ...ucz...ale zaglądaj czesto:) Violuś napisałam że miałam ci posłać:P,gdybyś sie jeszcze dzisiaj nie pojawiła:):):) no nie wiem czy Pinokio nie wpisze porządek musi być:) tak chciałam żebyście sie pomartwiły:)na działce nie byliśmy....daliśmy babci odpocząć i pobawić sie ...niby obok jest nasza działka...ale kto by na niej siedział:) u nas jest ślicznie ale jutro mają zacząć sie deszcze:( zgadza sie ....zrobią a wy zapłacicie...ale jak by to było przed moim oknem jaki Mikuś był by szczęśliwy no właśnie....czemu nie ma Dnia Rodzeństwa....ale Dzień Dziecka powinien być:) A Pati dzisiaj szcześliwa pan od historii organizuje wycieczke do Heidepark i powiedzieliśmy że pojedzie....ja mniej śczęśliwa bo 200 zł taki jednodniowy wyjazd kosztuje....ale M teraz zarobił,ostatnio było krucho wiec niech dziecko sie troche pocieszy:)....co tam na fajki mnie stać a na frajde dziecka mam nie dac....troche byłoby to niewporządku......nawet troche bardzo:) kto wam zjadł kabelki? Margonia...biedny ten twój maluszek......córa też....ale nie dobrze że nie pije bo takie choróbsko strasznie odwadnia......jeść nie musi ,ale musisz cos wymyśleć żeby pił nawet czesto dawaj mu po łyżeczce do dziobka płynu bo wyląduje w szpitalu na ktroplówce,pić musi koniecznie,trudno napoić szkraba jak nie chce ale może coś wymyślisz gratuluje-2 kg tłuszcz-orzechy,nasionka słonecznika,margaryna,niektóre ryby gdzieś to pisałam .....oooo znalazłam...poczytaj na stronie 369 bo tam kilka ciekawostek jeszcze wkleiłam:) Zdrowy tłuszcz... Produkty takie jak: ryby, owoce morza, oliwa z oliwek, olej sojowy i słonecznikowy, zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, zdrowsze od innych tłuszczów. Organizm nie odkłada ich w komórkach tłuszczowych, ale zużywa natychmiast podczas przemiany materii. Roxana ja też nie przywykłam i drażni mnie brak tylu osób:O ale aktywna dziewuszka z ciebiep na pewno możesz tyle jeść i będzie ok Nowa koniecznie nie ruszaj frytek,i wyzdrowiej nam szybka:) Królowa nie mam pojęcia jak policzyć lassange no i dużo zależy z czym ona jest,bo płatki można policzyć jak makaron a potem zobaczyć jakie mialo nadzienie i ile go było ale mnie zażyłaś aż mi szczęka opadła....planuje wyjechać do Frankfurtu i chciałam sie dowiedzieć jak tam sie mieszka i żyje....i nikogo nie znalazłam z tego miasta......chyba że jeszcze sie plany zmienią:) chetnie bym zapytała ciebie o kilka rzeczy....jak nie boisz sie że ciebie zamęcze to możesz mi przesłać swojega maila,mój jest pod nickiem:) dobra spadam.....cały dzień byłam na dworze najpierw z siostra na spacerku.....zdała siostra prawo jazdy:)....a potem pojechaliśmy z dziećmi na fajny plac zabaw
  10. janta

    Weight Watchers

    witam.nie było mnie bo sobie.......zastrajkowałam tyle dni a jednej strony nie można zapisać Azimka.....przygode miałas rewelacyjną.....dobrze że ktoś sie znalazł z telefonem:)a ci policjanci to świnie ...jak mogli nie stanąć?.....aż sie w głowie nie mieści Roxana i to jeszcze jaki strajk:)......patrz tyle dni a strona ciągle ta sama:) Bajka pewnie masz zapalenie pęcherza....lekarz konieczny:)schizofrenie zostaw w spokoju.....bo to niedobra choroba:) Żarówka ty to wszystko załatwisz naet....prawo jazdy:)....robia sobie co chca byle jak najdłużej kasowac za egzaminy......straszne to jest u nas....i przykre...........ja strajkowałam..........a co mi tam........:P Pinokio super że jesteś zadowolona z imprezki:) Jolancie....no widzisz jak ładnie kg lecą w dół......tylko pilnuj p i zasad a niedługo bedziesz miała super wage....warzywa 0p....chyba że zapiekane na tłuszczu.....to wtedy pa za tłuszcz Sarda współczuje ci tego że cie mdli(chciałam odmienic i wyszło mi mdlenia-a mdlenie a niedobrze to dwie inne rzeczy).....mi z Mikim chciało sie ciągle lodów,a Weroni wódki i te wszystkie fas-foody,najbardziej kebab.....nie piłam,o nie......a z Pati.....z nia nic mi sie nie chciało kopareczka odjechała a w sercu syna ból....on chyba ożeni sie z kopareczka :) Arnika....fajnie że dojechałaś i bedziesz:) Anda....to faktycznie jestes zabiegana....ale mam nadzieje że to potem da dużo pozytywnych rzeczy:) na wadze koniecznie stań....i trzymam za ciebie kciuki:) Viola uratowałaś sie bo chciałam ci zrobic tak.:P:P:P:P:P itd......a ty masz wage uczuloną na okres że nie możesz na nią stanąć:D ojejciu to w Niemczech dzień matki jest w innym dniu niż u nas?....ale dziewne......właściwie nie dziwne tylko inne no to widze że praca cie porwała...ale to dobrze bo pracujesz dla siebie i rodziny....trzymaj sie cieplutko:) musze z Mikim pojechać do Hamburga tam w jakimś ogrodzie był plac zabaw a na nim kilka maluśkich kopareczek do zabawy......ale by był szczęsliwy:) a dla reszty strajkujących i obijających sie:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P .....dobra bo strone rozciągne miłego dnia
  11. janta

    Weight Watchers

    witam chociaż jestem w ogromnym szoku.....gddddddddzie jestescie? Sarduś współczuje ci że masz takie samopoczucie.....ja wszystkie 3 ciaze przechodziłam wspaniale...tylko brzuszek mi rósł.....ale bedzie lepiej.....trzymaj sie Bajka jeszcze lezysz? Funiasta:) Królowa...wez sie zrób na czarno na górze w preferencjach i witaj na drodze ww....musisz wyjadac swoje p ....ich nie jest tak duzo....to wazny warunek bo przyzwyczajasz organizm ze zawsze tyle samo zjadasz i organizm nie musi ze \'\'strachu\'\'magazynowac zapasów:) na pewno nie bedziesz tyła tylko bedziesz chudła....i pisz co jesz na poczatku i jak wyliczasz punkty:)
  12. janta

    Weight Watchers

    witam....z przerarzeniem....co znowu jakiś strajk czy comyslałam ze sie zaczytam i nie nadaze z wpisami......a tu taaaaaaaak was maaaaało. Bambasia ja sie świece.....ja cały czas sie świece....nawet jak mnie nie ma i czesto w nocy ten typ tak ma:) ja też mam nadzieje że bedziesz miała co czytać....w poniedziałek:) Pinokio ....a ty tone tych naleśników robiłaś:P.....i po naleśnikach co.....drugie robiłas czy umierałaś po naleśnikach.....a no tak jeszcze kosmetyczka była....wiec czas zleciał:) pewnie że sa urocze maluchy...ale każdy wiek ma swoje fajne i złe strony:) Jolancie...pewnie że jeszcze kupisz sobie mniejsze rozmiary bluzek i innych rzeczy...dobrze że córa już ozdrowiała, no koparka by mi sie przydała....tylko kto by na niej pracował:) czy w tabelke mamy wpisac wage która podałaś jako start,no i musisz podac cel jaki chcesz osiągnąć Forgus....to miałas stresa co?miłych zajęć a waga...dobrze że nie wyższa:) Nowa toś sie nacierpiała...dobrze że już lepiej,a może schudłaś trzeba było sie zważyć....bys teraz wiedziała....dobrze że jadłaś p tyle ile trzeba myśle że płyny też wypijałaś bo jak wytrzymac bez picia w taka pogode:)no ale możemy poczekać do następnego tygodnia Violuś a ty co bez żadnych wpisów.....taka zapracowana?no ale wybaczam ci:)poczekam cierpliwie.... Pinokio a ty ani po spacerku nic nie naskrobałaś ani rano? Tosia ...odpoczywa:)
  13. janta

    Weight Watchers

    No nie moge uwieżyć co wy takie skąpe we wpisać Witak Marchewa.....u nas słonko jest już przynajmniej 2 tygodnie....codziennie mam z tego powodu radość chciałabym miec budowe przed oknem...mój syn byłby taki grzeeeeeeczny....ale nie mam ale jeszcze nie mówi że bedzie koparką:) Żarówka na razie u mnie tylko wrzeszczy Pati że ona musi sprzatac a inni brudza...a sprzata raz na tydzień lub jeszcze rzadziej:) Becik wesoło to ja mam.....codziennie:) Roxana mam nadzieje że dobrze:)....pojeździj na rowerku dobrze ci to zrobi:) no co neta wam wyłączyli czy co........???????????????
  14. janta

    Weight Watchers

    Bajka..włosy takie jak miałam mam ,tylko kolor mi zszedł i miałam jakies maźniete przez siebie pasemka wiec teraz po szamponie sa bardziej żywe a pasemka sa czerwone:) synek ....jak synek uczy sie świata i życia...ale to tak słodko brzmi jak ma swoje przemyślenia:)była rozpacz ze kopareczka odjechała ale juz jest ok:) ja cały czas mysle nad bląd.....nigdy nie miałam...chociaż miałam pasemka i było dobrze ale to z 15 lat temu czesto robiłam pasemka....a teraz czesciej jestem czerwień,rubin i burgund...ale byłam też ruda jak marchewka:) na razie mysle co dalej zobacze Bambasia....u mnie kopara jest najważniejsza ale śmieciara i traktorem tez nie gardzi....najgorzej jest jak trafie na kakies budowy na ulicy koniec świata nie moge go odciagnac....powinnam nisic krzesła rozkładane i mógłby Miki tak siedziec do wieczora:) Pinokio ja kochana? ja bardziej @-czka jestem.....wiem co mówie:):):) Żarówka okna pozamykane i to dobrze.....chociaż Maks ciagle chciał otworzyc...niby to parter ale dosc wysoki poza tym wystarczy że nie tak by wypadło któres i nieszczescie murowane......bo Weroni w niczym teraz nie ustepuje Maksowi a patrzy w niego jak w bóstwo i wszystko0 po nim papuguje:) co do picia....50 g cie położyło.....ja jak bym wypiła 500g to by mnie mogło położyć i to nie wisniówki tylko mocniejszego trunku....może ja miałam dziadka albo pradziadków w rosyii.....albo tym podobnym kraju:) Iwa zdjecia doszły....no i jak mozesz kłamac że nie uśmiechasz sie .....usmiechasz sie i to ładnie:):):) a teraz po relaksie pisania czyt.klikania ide zmywać Aha a synek chodzi za mna i woła mamus jakie masz piekne włosy jakie piekne...szkoda że nie mam na nich zaczepionych jeszcze kopareczek....ale jak syn mówi że piekne to chyba dobrze wygladam......nie wnikajac jak dla 4-latka mamusia może źle wygladac:)
  15. janta

    Weight Watchers

    witam Becik miłego załatwiania.....wpisów:) Bajka najśmieszniejsze są wywody Maksa -kopareczko a czemu jesteś mała a nie duża -kopareczko sama kopiesz-nie pan kopie -kopareczko czemu tu kopiesz ,tu jest mój domek i mamusi.....i tatusia i Weronisi i Patrysi.....i Bony -Mamo gdzie pan poszedł,czemu nie kopie itp a kopareczka jest malutka do kopania rowów i przy zamknietych oknach nie słychac jej prawie,ciekawe co kopia...tzn po co,może jakąś kablówke w końcu tu ciągną skoro kopią pod oknami....fajnie by było bo mam dosc oglądania 4 programów:)....no ale mam szampon koloryzujace.....czerwony.....na głowie i nie moge wyjśc i zapytać:)ale pewnie niedługo sie dowiem ok ide zmyc ten szampon ooooooo kopareczka przestała pracować ...bedzie zaraz rozpacz:(:(:( i to wielka
  16. janta

    Weight Watchers

    aaaaaa coś wam napisze wczoraj blisko domu pracowała koparka ale jak Miki ja dojrzał to ona odjerzdżała i był straszny.......płacz....a dzisiaj taka mała kopareczka pracuje pod moim oknem....Dlaczego???????.....ale mój synek przyklejony do szybki jest cały szczesliwy i moze tak byc przyklejony nawet dobe......chyba musi M kupic koparke i bedziemy mieli spokój:):):)
  17. janta

    Weight Watchers

    Witam z samego ranka....słonko już wyszło...jakie to radosne:) Roxana....ty pewnie już jedziesz na egzamin.....lub za chwile bedziesz pedziła...ciesze sie że zdałas zaliczenie....dzisiaj oczywiście też trzymam kciuki...teraz mam jakies 45 min wolne rece ale o 9 na pewno bedą zajęte trzymaniem:) Azimka...Meridia to świństwo...na pewno dasz rade,na pewno nawet na 24 p dasz rade....tylko nie mów codziennie że jutro zaczynasz....tylko zacznij:)na pewno cie meczy twoja nadwaga jak zaczniesz naprawde ww i bedziesz spokojnie jadła to co ci sie należy to schudniesz.......na pewno masz jakiegos doła....ale trzeba uśmiechnac sie powiedzieć że nie bedzie sie stosowało tej gupiej chemi i bedzie ok,na pewno jest troche ciezko jak biegasz codziennie do pracy bo musisz zawsze cos sobie wcheśniej przygotowac:) nie wierzysz ze wwjest dla ciebie ...przecież widziałaś zdjecia kobiet które ważyły po 100 pare kg i schudły....ale w to trzeba wierzyć.......Wiec uwierz a jak uwierzysz bedziesz chudła.....jestem tego pewna:) wiec głowa do góry i uwierz a zobaczysz Efekty WIARA czyni cuda....wiedziałam ludzi baaaaardzo chorych i lekarze mówili juz nic nie możemy zrobic....a człowieczek skreslony krzyczała ja nie umre bo nie chce nie mam czasu...i nie umarł,a byli ludzie którzy mieli ogromne szanse na wyleczenie...ale położyli sie po diagnoaie i leżeli z przekonaniem.....umieram tylko mnie czaruja ze wyzdrowieje......zmarli......tak że naprawde wiara i checi dużo daja....ja w ciebie wierze,wierza dziewczyny wiec teraz twoja kolej......UWIERZ:):):) Pinokio już nie bede krzyczała....kawa kiedys mnie telepała....potem piłam litrami ale coraz gorzej sie czułam po niej...przeszłam na rozpuszczalna słaba i z mlekiem pije od 0-3 kaw dziennie:)alkoholu nie piłam baaaaaaardzo długo czasem zaczełam jak z Pati było źle a jak było baaaaaardzo źle to ja piłam dla zapomnienia,dla spania....pomogło -nie nie pomogło.....teraz nie pije......tylko bardzo rzadko mi sie zdarza....i mysle ze to jest dobre:) pale....bo lubie chce,chociaż czasem chciałabym nie palic...ale to za mało.......widziałam efekty palenia:(:(:( a innych używek nie stosowałam.....miałam okazje ale stanowczo powiedziałam nie.....bałam sie że jdedn raz może mnie pochłonąć:) Forgus:) Sarda ja teZ sie ciesze Ze jesteś i że widze radość w twoim głosie:):):) Tosia gratuluje przejścia do drugiej turyi życze ci żebyś dostała funkcje o jakiej marzysz:) odpocznij i wracaj do nas no a teraz do codziennych obowiazków....musze sobie kupic zmywarke ....bo mam dosc tego ciągłego zmywania........bleeeeee M poszedł założyć klimatyzacje....miał wczoraj stresa bo ludzie maja dom zrobiony w stylu jak on mówi muzeum...świerzo po remoncie......a dopiero teraz chca klime,żona powiedziała że nie pasuje jej klima do wystroju(meble maja stare-antyki)ale dziwne......klima nie pasuje a plazma 50 cali pasuje...też chyba nie bardzo......wiec M musi uważać żeby jakos to zrobić żeby ścian nie zniszczyć....a nie jest to takie proste bo gdzieś te rury od klimy musi puścić.........ja mam już wszystko pod klime....ale nie mam klimy....i juz nie bede miała:)bo mam zamiar zmienic miejsce zamieszkania:)co nie oznacza że gdzie indziej nie bedzie klimy....to w gorączke taka fajna sprawa dobra ide sie za cos wziąźć może za głowe najpierw bo jakos wczoraj mi sie nie chciałao do potem
  18. janta

    Weight Watchers

    Moje kochane grzeczne dziewczynki......czy ja tu jedyna z nałogami jestem,pale,drinkuje,pije kawe....dobrze ze nie pale jakiś skretów i nigdy takich rzeczy nie próbowałam Anno D :) ja pamietam o kolacjach białkowych....ale nie zawsze je jem..........:) ja sie nie dziele,kto i kiedy,wogóle ostatnio nie piłam,wiecie ja należe do osób że moge wiecej wypic nie szumi mi po lammce wina,ani po jednym drinku,wiec te trzy sztuki przez cały dzień na działce,jak potem zjadłam grila to nawet jak miałam wychodzić to nie czułam wcale że je piłam,może jakbym je wypiła w ciągu godziny to pewnie za jakis czas bym czuła ich wypicie....w końcu sie bawiłam,jakbym żle sie czuła albo M byłby w stanie nieważkości to na pewno wziełabym taxi która podwiozła by mnie do domku,ale to dopiero......a szkoda pisana takiego tłumaczenia....bo zaczynam sie czuć jak uczennica przyłapana na złym uczynku i zaczynam myślec że tutaj nikt nie pije i nie pali............:P przecież nie pije codziennie po iles tam drinkow:) Bajka ...odpoczełaś?:) Becik a ty co nastepna do kompletu nowych mam:)....czy to objaw przepracowania? czyli sosik sie udał:) Roxana gratuluje i rano znowu musimy pożegnac sie ze śniadaniem i musimy trzymać kciuki:)ale dla twojej ratości warto....wiec bede trzymała:) Iwa ty sie ciesz -500g ciesz sie gratuluje a ten wypadek nie był śmieszny,uważaj na siebie koniecznie:) Forgus może ty bys chciała ...ale dzieci nie zawsze chcą....ale mam nadzieje że twoje poczeka aż grzecznie skończysz nauke:) dobra ide popracować:)
  19. janta

    Weight Watchers

    Pinokio..tak sie ucieszyłam z wpisu Sardy że zapomniałam o wadze.....a moja waga 11.05-godz 18:02= 61,8g....czyli nic strasznego....przeżyje:):):)
  20. janta

    Weight Watchers

    Pinokio.....ja akurat ile waże to moge powiedzieć nawet w tej chwili dla ciebie sie zważe....ale u mnie jest inny problem ,ja mam szklana wage a moje smerfy bardzo ja lubia używac wiec jest schowana...i zawsze zapominam ja wyciągnąc ...ale zaraz ja wyciagne....no i co z tego że jestem po sniadaniu obiedzie i 3 kawach...ale niech ci ulży,ze sama sie tylko ważysz:) i przestan patrzec w te lustra i szyby sklepowe....bo wcale ci to dobrze nie robi:) Żarówka taką huczną miałaś 40-ke:P....nasza nie była taka huczna....no ale braków alkoholu też nie było:) Forgus....widze że dzieci na lato sie chca przebic na świat...ale moze jeszcze nie twoje....bo ty chyba masz jeszcze sporo nauki.co?lepiej w takim razie poczekać :) Sarda.....oj jak fajnie że sie odezwałaś...współczuje mdłości...nigdy nie miałam mdłości w ciąży,musi to byc meczace ja tez nie pamietałam dokładnie daty ostatniej miesiaczki z Weroni jak byłam w ciąży..ale wszystko dobrze chyba wyliczyłam......co cie bedziemy wykreslac..normalne że masz ładnie przybierac na wadze......tylko czy ten natłok dymu w pracy ci nie bedzie szkodził:)...najważniejsze że napisałaś ...ja zrozumiałam:)trzymajcie sie teraz masz dwa serduszka...ale fajnie:)
  21. janta

    Weight Watchers

    Forgus tos namieszała....100g....musisz to wszystko zliczyc i tyle makaron filiżanka ugotowanego 2p(120g) kurczak to piers gotowana-2p 100g masło 5g 1p-łyżka ma 15g śmietana 100g24% mam 15g 1p....a po cholerke ci była ta śmietana i to taka tłusta? mąka 3 łyżki stołowe 1p sos pieczarkowy nie mam pojecia-chyba trzeba policzyc z opakowania tylko tak ci mogłam pomóc.....inaczej nie umiem bo nie eiem ile dokładnie czego było.....zrobiłaś sos a na pewno całego nie zjadłaś:) Jolancie no to kalafiorka poprawiłas....ja bym tego pulpeta też tak policzyła chociaż w rozpisce mam surowe mieso mielone 1 łyżka 30 g 2p a tam jeszcze był tłuszcz.....tak że nie wiem dokładnie a co do ciastek nie mam pojecia za ile one....ale uważaj można w tygodniu tylko 14 p przeznaczyc na słodycze no to by było na tyle:)
  22. janta

    Weight Watchers

    Viola.....mówiłam nigdy wiecej...bo zaczynałam impreze w jeden dzień i kończyłam ja czesto za dwa dni...a na działce wysączyłam 3 drinki właściwie przez cały dzień....tylko jesc mi sie nie chciało...ale potem jadłam grila ....a ze wzgledu że działka była daleko(tzn.jest)wiec nie piłam wiecej bo musiałam dowieźć dzieci zdrowe i całe do domu i dopiero jak poszły spać to wypiliśmy jeszcze troche...tylko ten alkohol o smaku limonki chyba był dla mnie za ciężki i jakos wczoraj sie źle czułam.......a dzieci nie widziały bo smacznie już spały:) a co mam ściemniac:)zaczne od przyszłego tygodnia....wiem o tym......powinnam od dzisiaj ale od dzisiaj nie moge jeszcze ....moge od poniedziałku...ale waże sie we czwartek wiec....zaczne od poniedziałku...ale taki prawdziwy obraz efektow bedzie w czwartek za 2 tygodnie:) miłej pracy.....ja chyba tez zaraz wezme sie za mycie głowy:) Becik eksperymentuj....najważniejsze żeby było smaczne:)a ja mam za soba 2 kawy...wiec przyszedł czas na śniadanko...a potem obiad...mam jakies zamrożone warzywa i może zjem nóżke z grila....a potem sie zobaczy:) świetna jest ta pogoda...tak bardzo mi sie podoba:) Arnika i Carla wy jeszcze w Polsce? czyli zaliczam chlebek z margaryna i parztetem drobiowym i 1 pomidorkiem...wiec sniadanie zaliczone
  23. janta

    Weight Watchers

    Witam wszystkich strażnikujących.dzisiaj późno ale miałam odwiedziny...przyjechała siostra....teraz poszła uczyć sie jeździć autkiem:) Bajeczko nie odejmuj...co tam ten kaał czekoladki na pewno nic wielkiego ci nie zrobi:) Pinokio tak myślałam że wiele nie zmienisz w fryzurze:)ale przynajmniej jest niewielka zmiana:)...a u mnie Weroni biega z zielonymi gilami i Maks zaczął kaszleć...ale nikt nie ma gorączki:) załóż nowy zaszyt...może bedzie łaskawszy i nie da sobie wpisać tylu p:) nie wiem czemu przekraczasz p..ale nie bardzo widze tej twojej oponki u ciebie......musisz sie wziąźć w garść i ładnie liczyc definitywnie słodkością powiedzieć a sio!!!!.....i bedzie dobrze:) Azimka...no coś ty jakie usuwanie z tabelki....weź sie w garśc i dZiałaj..teraz bedzie dużżżżżo warzyw i owoców może to ci pomoże:)nie ty jedena tyjesz i przekraczasz p ale może w końcu to nasze lato ci pomoże pilnować sie:)czego ci życze:) Roxana ....już nie mam kaca...i jestem zadowolona....a kciuki bede trzymała:) Funiasta Pinokio i widzisz jak naciągasz fakty.....jednak chudniesz jak założyłas spodnie ktore w tamtym roku nie mogłas wciągnąć i do tego teraz sa luźne...spojrzyj na siebie pozytywnie...ty naprawde dobrze wyglądasz:) U mnie waga bez zmian a czemu.....to wiadomo ...jeszcze ten tydzień nie bede dzielna i pilna strażniczka ....ale zaczne w przyszłym tygodniu:)....tak myśle:) Sarda martwisz nas i to bardzo i co znowu mamy rozciągnąć stronke dla ciebie:) Saaaaaaaarrrrrrrrrrrrrrrddddddddddaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czekamy na ciebie....tak bardzo ci sie plany pomieszały:)....bedzie ok........na pewno:)
  24. janta

    Weight Watchers

    Żarówka.nigdy wiecej.teraz uz tak nie imprezuje....no ale 40 lat M trzeba było jakos opić.....a już czuje sie lepiej.....wcale mi sie wczoraj nie chciało jeść......i tak na głodnego sobie sączyłam......:) no jak pani tyle dzieci wysłała do psychologa....to pewnie jej by sie przydał najbardziej:) Becik...urodzisz....każda z nas rodziła mówiła że nigdy wiecej....ale jak po porodzie położą ci słonko na brzuchu....to cały ból przechodzi i człowiek jest taki szczeesliwy....nie martw sie jak rodziłam Maksa to byłam padnieta pytam sie kto ma dyżur z lekazrzy na noworodkach jak usłyszałam kto to tylko powiedziałam o ku****wa,a wszyscy sie zaczeli śmiac....jak zeszła lekarka to jeszcze wiekszy był śmiech....a potem było pani Aniu czy moge zabrac juz syna i zbadac?a ja mówie że jeszcze nie .....bo musze sama sprawdzic czy jest ok.....jejciu jaki głupi jest człowiek po porodzie:) Bajka a co was wzieło na te zabijanie:)zjadłaś to już zjadłaś teraz bedziesz odejmowac p:) Bambasia kuruj te smerfy swoje:) Roxana ucz sie ucz...w piatek trzymam kciuki....i chyba w czwartek:) Jolancie...a ja @ chyba ciebie nie przywitałam....witam i powodzenia na ww:)kuruj to swoje słonko i szybkiego zdrówka:)
  25. janta

    Weight Watchers

    Witam...wczoraj imprezowaliśmy na działce....bo 40-stke kończy sie jeden raz...samopoczucie......byle jakie....fajnie sie imprezowało...gorzej czasem bywa na drugi dzień:) Margosui...wszystko sie da zrobic...ale powoli nauczysz sie i tez bedziesz umiała zoszczedzić p:) no z tym olejem jest przerąbane...niektóre dziewczyny pedzluja patelnie i tym sposobem nie traca dużo p na olej:) Pinokio.....taka z ciebie laseczka....że możesz iśc nago:),ale mi sie dzisiaj ciężko pisze...po co ja wczoraj sie tak opiłam:(ale teraz mam za swoje Becik..a jak cie zabijemy ....to kto bedzie tu pisał nam o ptasim mleczku:P...nie martw sie jeden dzien poszalałaś...inne beda lepsze a ty silniejsza .....trzymam za ciebie kciuki:) ja tez mówiłam że nie mam zamiaru rodzić....a rodziłam 3 razy:) a na praktyce pamietam jak przyjechała babka już miała główke w kroku i tak niemiłosiernie sie darła i zaciskała nogi....aż lekarz juz nie wiedział co zrobić i walnął ja piescia w udo wtedy dopiero rozłożyła nogi i jej je przywiazali.....wczesniej tłumaczyli ze dziecko dusi a ona mówiła że ma to gdzies bo ja bardzo boli.....szok Żarówka......M bedzie robił klime i ma urzadzenie...wiec troche zarobi bo ostatnio było krucho...a jak zarobi to pojedzie do Niemiec i właśnie to jest to wyprostowanie spraw.....:) Bambasia...ale biedny ten twój synek...mam nadzieje żewyciągna w szkole odpowiednie wnioski.... no ja wiski nie piłam tylko alkohol z cola ...ale sie źle dzisiaj czuje......buuuuuuuuuu:( no i już wiesz co mnie wciągnelo Bajeczko....ale biedactwo z tej twojej małej.....ale antybiotyk pobierze i bedzie ok:)ucałuj ja ode mnie:) Iwa lepiej tłumaczyć że jest duży silny i odważny:)....da sobie rade bedzie ok:) a gdzie zdjecie z uśmiechem......ja nic nie dostałam dlllllaczego? Roxana...nie mam zamiaru was opuszczac i bede dużo zaglądać:) Viola brak kasy mnie nawiedził..............ale teraz juz bedzie ok,dlatego byłam zła...bo nic nie mozna było zrobic...a teraz wszystko mozna pozałatwiac:) to ja tak rodziłam Maksa.......ale było to wymuszone przez lekarza..wczesniej miałam krwotok...wyszłam na własne życzenie a jak przyjechałam do porodu to lekarz jak mnie zbadał i włożył reke to wyciagnął ja z Maksem....cały czas mnie masował żeby rozwarcie przyspieszyc...byłam wykończona.....ale juz tego nie pamietam...tak dokładnie:) Roxana....ucz sie ucz...jak to dobrze że ja nie mam już egzaminów:) Pinokio nie smuć sie......nie warto:)a do fryzjera idź i nie bój sie.....na pewno jak cos zrobisz bedziesz zadowolona:).....zrób tak żebyś była zadowolona......pomyśl jaka chcesz miec fryzure...krótka czy długa czy inny kolor?....na pewno zrobisz tak żebyś była szczesliwa:) zrzuciłaś już dużo zobaczysz na zjeździe beda cie chwalić....fajnie wyglądasz:) Forgus czekam na przepis:)ja z ząbkami też miałam przechlapane...i wszystkie chyba mam kanałowo leczone....makabra:( Funiasta.ty możesz sobie pofolgować...o jak ten czas leci jeszcze troszke i bedziesz przytulała swoje słonko:) Sarda.....napisz coś!!!!!!!!:):):) oooooooojjjjjjjjjj musze chyba sie na chwile położyć....bo jakos dziwnie sie czuje...ale jutro bedzie lepszy dzień:)byle do jutra:)
×