janta

Monia jeszcze raz dziękuje,tak to nie jest temat na odczepnego,chorobe dziecka zrozumiałam wytłumaczyłam sobie jakos ze tak musiało być ......zrobili operacje podziekowałam,powiedzieli po 5 dniach że jak tak dalej pójdzie to za jakieś 5 dni wyjdziemy,dziekowałam bardzo szczerze byłam najszczęsliwsza matką na świecie......i zaczeło sie ,niby mówiła a przy mnie nie mówiła myśleliśmy ze bardzo sie na mnie obraziła ze pozwoliłam ja zoperować(dziecko nie rozumie czemu musiało)czuła ból i mama na to pozwoliła potem raz chodziła raz nie umiała wykrecało jej nogi ,raz piła z butli raz nie umiała ssać..........no i zaczeło sie ......aż do śpiączki......czemu dał mi radość i za chwile to zabrał,czemu temu dziecku tyle zabrał??????????Mam ogromny żal i tego nigdy nie zrozumiem,nigdy nie mów nigdy......ale tak czuje:(:(:( Eva zaczełam sie śmiać....ja czekałam kiedy Maks zacznie mówic,nie mogłam sie doczekać .....a teraz chetnie czasem bym powiedziała-Maks zamknij sie wreście:Dtak już to jest ....nie boje sie o mowe boje sie bo Maks jest bardzo wrazliwy,strachliwy ......boje sie że sie może podłamać,a jak niemki zrozumieja jak bedzie chciał siusiu jak on to powie/ale marudze co? Bremenka kolorowych snów:) Tika dzieki właśnie powie im mąż jak jest siku i pic ...no kupa też.....a może uda mi sie i bedzie tam polka.......marne szanse:)ale pomysł dobry ojjjj gdyby on był taki jak Pati ona była odważna wszędzie poszła a on włazi pod spódnice,ale co tam tata go bedzie prowadzał bo ja nie znam jeszcze jezyka zeby z paniami pogadac:) a ja mam ......gdzieś na stronie 86-96 ktos pisał co można zrobić i gdzie isc....alemoze ten ktos ci jeszcze raz powie.....a do Polski bym nie wracała,długo mieszkasz w Niemczech,znasz język,nie zabieraj tu dzieci,nie warto

Eva ty mnie nie przerażaj ....moje dzieci maja chodzić do takiego przedszkola..............ale ja nie należe do grzecznych matek,nie wiem czemu rodzice jak maja skargi od dzieci nie reaguja mogliby sie zebrac pogadac i iść do kogoś kto jest nad nia Boze jak sobie pomyśle że moje dzieci póą do przedszkola nie znając jezyka to jestem przerazona.....Weroni to chyba bedzie wisiało,bo ona ma niespełna 2 lata i nie bedzie zwracała uwagi na jezyk tylko na dzieci i zabawki,a jest na fajnym etapie wszystko powtarza ...wiec i niemieckie słowa bedzie powtarzał,Maks to diabeł.....ale boi i wstydzi sie ludzi wiec w przedszkolu był aniołkiem.....boje sie że nie znajac jezyka baaaaaardzo bedzie sie bał,to strasznie mnie przerarza no właśnie Aga jesteś chcesz poznać koleżanki......a na dniach wyjeżdżasz do POlski:)

byłam dzisiaj z dziecmi na placu zabaw ......od miesiaca pierwszy raz czyli odżywam ,postawiła mnie na nogi pomoc koleżanek,czyli wsparcie psychiczne i nie tylko ....dziekuje wam za to jestem wdzieczna każdej z was po stokroć Cath bardzo ci współczuje baaaaardzo jak sie na ciebie beda dziwnie patrzyli to powiedz\'\'o co chodzi mąż mnie pobił\'\'od razu przestana patrzec,dzieki za pozytywne energiie:) Frogus dzieki za ciepłe słowa:) Szalija trzymaj mocno kciuki:) Moniaem pewnie ze musi w końcu musi i już:) Pinokio nie objadaj sie za mocno,waga spadnie na pewno:)i na pewno nie chlastaj sie:( Baloonik byłam dzisiaj .....wkońcu wyszłam z domu:) Lenka główka dalej boli......trzymam kciuki żeby przeszło:) powiem wam że zaczynam sie czuc lepiej zaczynam sie uśmiechać to dzieki wielu z was uwierzyłam ze nie warto rozpaczac,baardzo sie ciesze że tu jestem .....dzieki

pół dnia siedziałam przed kompem to był mały ruch a teraz jak wróciłam z placu zabaw to nie moge nadążyc za wami Eva to przykre,i nic nie można z nia zrobic rodzice niec nie robia? Monika właśnie dlaczego???nawet sie z tym zgodze tylko podrodze skrzywdził dziecko a już tego nie rozumiem czemu to dziecko jest od razu skazane na cierpienie?oj Monia detektyw:) Aga niestety ostatnio działy sie tu straszne rzeczy z pomaranczkami i człowiek już nie chce uprawiac pyskowki:)ale witaj:) teraz ide dzieci poukładac Maks śpi,Weroni usypia skaczac po mnie ....a Pati jest duża usypia sama:)

Kassay kiedys u nas nie było szkół inegracyjnych teraz to wyglada tak ze w takiej klasie jest do 18 dzieci i moze być do 5 dzieci chorych i do nich jest specjalny pedagog,ucza sie w szkole i w domu bo jest bardzo trudny program u nas w I kl podstawowej jest już tabliczka mnożenia i dzielenia,co uważam za idiotyzm dzieci zamiast najpierw sie nauczyc dużo pisac i czytac no i liczyc już maja mnożyć. To ja sie chyba skupie na specjalnej ...tam jej wiecej uwagi poświeca i szybciej sie jezyka nauczy...tylko ciekawe do jakiej szkoły pójdzie u nas podstawowa trwa do 6 kl i właśnie Pati do niej chodzi a u was chyba trwa tylko 4 lata? To bardzo pogratuluj Jeremmiemu,pieknie 5 zebów za jednym zamachem:0ja mam bokserke kochana jest ale jak chce odpoczac to nie chce mi sie na spacerze psa pilnowac:) u mnie tez słonko i moze też po obiedzie pójde z dziećmi do piaskownicy to sie pobawia ciekawa jestem czy mam tam blisko mieszkania szkołe specjalna bo nic nie moge znaleźć,ale jakby woził autobus to nie ma wiekszego znaczenia gdzie ta szkoła;)

Kassay moja córa jest baaaaaardzo leniwa ale niecierpi 3.....4 jest dla niej smutna ....5 jest ok chciała by 6 no ale nie moze dostac(u was sa odwrotnie oceny)kończy klasy z wyróżnieniem u nas to wielka nagroda a u was chyba też tego nie ma,chodzi do szkoły integracyjnej,.....i nigdy bym jej nie pusciła do specjalnej,no ale tam w niemczech nie bedzie znała jezyka wiec nie chce ja obcioąrzac dlatego zdecyduje sie na specjalna,bo inaczej ona nie wyrobi:) ja sie na razie przeprowadzam do Coburga męzowi juz kazałam isc do Jugendamtu żeby sie dowiedział co i jak jak jest mąż to chodze na spacery.....sama nawet jestem tak wredna ze psa nie biore:)poszłabym do kina na areobik ....ale z pewnych przyczyn nie moge:)takie sa realia:)Moąż bardzo mi pomaga zostaje z dziećmi,albo je zabiera na spacer....jest kochany dzieki za informacje o szkole jak to wyglada aha jeszcze jedno sie dowiedziałam mamy juz załatwione przedszkole dla dzieci najbardziej sie ciesze ża maluchy bedą chodzić razem bo to jest takie przedszkole gdzie przyjmuja dzieci od 2-6 lat ....bardzo sie bałam o Maksa bo on jest bardzo wstydliwy,a z Weroni bedzie mu raźniej

Kassay i nie tylko powiedz mi czy szkoły specjalne sa takie dzienne że po szkole dziecko wraca do domu czy z internatem bo ktos mi powiedział ze z internatem a wydaje mi sie ze w takiej szkole Pati by mi sie załamała nie znajac jezyka Bremenka pewnie stres to straszna rzecz,i zzera człowieka ja zawsze starałam sie wszedzie znaleźć dobre strony,jak moje dziecko umierało każdy dawał jej jeszcze szanse,wiec mówiłam sobie janta ty to masz dobrze czemu beczysz spójrz na ta mame ona nie ma już szans wiec ciesz sie .....i cieszyłam sie zeby nie zwariowac nigdy nikogo o nic nie prosiłam nawet nie umiałam sie wyzalic ale wpadłam w taki dół ze sie wyzaliłam i okazuje sie ze otrzymam pomoc i jestem szczesliwa ze sa wspaniali ludzie na swiecie.......baaaaaardzo szczesliwa,a myslałam ze to koniec nawet nie wiesz jak bardzo ,obok domu mam wiadukt kolejowy myslałam czy z niego nie skoczyc bo mam dość.....ale co z dziecmi,udusic czy zostawic ...nie umiałam udusic a zostawic maja wspaniałego ojca,dwoje ma bo trzecie by mogli mu odebrac najstarsza córcie i oddac ojcu który zawsze miał i ma ja głęboko w d......nawet nie zadzwoni do niej nigdy nie złożył jej życzeń imieninowych nigdy nie pamietał o mikołaju,zabiera ja raz na rok jak ona wymusi jak do niego zadzwoni i jakie ona miała by zycie .......przestałam myslec nigdy nigdy w życiu nic mnie tak nie zdołowało nawet poradziłam sobie z choroba dziecka ....a tu właściwie tylko taka niewielka błacha sprawa ....ale niestety potrzebna do życia Barbarag ja widze ze oni tam pisza że teraz ten poradnik aktualizuja bo weszły zmiany,moze dlatego to tak trwa,nie to siedzenie czasem meczy te kwiki wrzaski bicie .....ale nie wpedza w takiego doła:)

cd wypowiedzi Pati lat 13,wrodzona sinicza wada serca,po operacjach w skrócie mówiąc dziecko ma jedna komore serca,stan po niedotlenieniu mózgu,problemy z wymowa poprawnie niektórych słów,mówi zacinajac sie czesto,miała niedowład prawostronny,używa lewej ręki mimo że prawa reka jest sprawna rzadko jej używa,niedorozwój umysłowy w lekkim stopniu,sprawna chetna do wielu rzeczy, a ojciec jej nie pomagał w niczym a jak sie dowiedział ze sprzatam w pabie to sie śmiał i pytał jak mi nie wstyd za takie grosze sprzatac w kiblach......to jest facet a ja zaraz obiore ziemniaki i mam kotlety mielone wczoraj przywiozła mi teściowa,to je odgrzeja i bedzie obiad Barbarag jestem ....ale ty na moim miejscu też byś nie była:) dzisiaj mąż dzwonił powiedział tylko 2 zdania,dobra wiadomość mieszkanie mamy od 1.10 zła kindergeld za 6 tyg liczac od dzisiaj i nie wiem czemu przecież złożył papiery w lipcu........a życ nie umierac ale sie cos w końcu wyjasniło jutro moze wiecej sie dowiem aha dostałaś ten poradnik???? to by było na tyle

Kassay powiem szczerze ze nie zauważyam twojego pytania......chyba to było w czasie kiedy nic juz nie zauważałam teraz zaczynam troszke widzieć,przykre z twoja mama miałam koleżanke rok młodsza jak ona była w ciązy to jej mama umierała na raka umarła jak miała miesieczna wnusie pamietam jak koleżanka strasznie to przeżyła zwłaszcza ze mama jej była super i sama ja wychowywała.....ale dosc o śmierci a syn twój szkoda ze taki buntownik to matke boli......chociaż moja Pati ma 13 lat i od jakiegos roku z dnia na dzień jest gorsza czasem bym ja zabiła ..........co sie do niej powie to jest na nie ,taka bałaganiara że az strach,robi tylko to co chce mimo zakazu i tak zrobi po swojemu,jak na jej pytanie odpowiesz nie mozesz to potrafi przez 2 godziny wrzeszczec tupać i wołac mamao,ale mamao,mamao i uszy ci pękaja,wiesz ja też czasem sobie mysle czemu to takie wredne,przez 6 lat sama ja wychowywałam z wada serca poważna,wiekszosc zycia szpitale i ja z nia szczecin Łódź Kraków,biedna samotna matka z wychowawczym z Polski i czasem z jakims groszem rzuconym przez rodziców,płaciłam za hotel żeby z nią byc nie raz nie jadłam ale to nie ważne było mogłam jechac do domu ale jak mogłam same dziecko zostawić,w Krakowie dostała niedotlenienia,miałam sprawna radosna 3 latke jak pojechałam nigdy nie zapomne jak w nocy w samochodzie mółam niunia śpi noc jest a ona dopiero nauczyła sie mówić i odpowiadała przecież spiewam mamuś...........a potem a potem był koszmar......śmierc dziecka przed oczami przez jakies 3 tyg a potem jednak okazało sie że bedzie żyć ,tylko ze miałam 3 letniego noworodka ktoe dławił i dusił przy jedzeniu ,zapluty,i wierzgajacy nóżkami każde wyjscie na ulice było koszmarem te obrzydliwe spojrzenia ludzi jakby sie bali że sie zaraża,kiedys chciałam zabić babsko bo staneło przy wo dziecko miało mimowolne ruchy konczyn,było zaplute z dziwnym wyrazem twarzy to chyba niewidomy by dostrzegł ze dziecko jest chore a ona mowi co za wredny bachor kopnoł mnie i w oczach Pati zobaczyłam łzy ona mimo tych wszystkich rzeczy wszystko rozumiała,potem jak zaczeła chodzic to nawet jak pijaczek na murku siedzacy do niej cos powiedział to sie do niego przytulała.....tak dziecko szukało akceptacji tu w Polsce dalej szuka chociaż nie wyglada źle ale dzieci ja obrazaja izoluja wykorzystuja patrze na to każdego dnia i serce mnie boli.........ale pzreżyłam jak poszła do przedszkola to kilka prac wykonywałam byle było na jedzenie a teraz jest wredna.....moze tak odreagowuje te wszystkie złosliwosci których dostarczaja jej inni cd nastapi już na temat

witam ja jestem w dołku....a reszta gdzie widze że chyba pomarańczki musiały was wkurzyc,pomyslałam ze można je wykasowac......ale co to da,zaraz i tak jakies wpadna......a po zatym zostałby smieszny tekst do czytania dla tych co by nie wiedziały ze wczesniej były pomarańczki......najlepiej takie zaczepki ignorowac......jestem przerazona niektorzy Polacy mieszkajacy w niemczech tak strasznie odnosza sie do tych co chca wyjechac jakby sie bali ze socjalu dla nich zabraknie a jak zobacza ze jacyś mili odpowiadaja na pytania to szybko ich atakuja,czytałam kilka forów i wieloma odpowiedziami byłam przerazona,ale niestety tak juz to bywa chyba wraca słoneczna pogoda......z czego sie ciesze Lena i Lenka to dwie inne osóbki to tyle

witam wszystkich ....wstałam ale czuje sie jakbym spała na łożu Madeja......no ale jak tu sie wyspac jak sie kłade miedzy 3-4 nad ranem a miedzy 6-7 mam pobódke,czuje sie jak ......właściwie to nawet nie wiem jak sie czuje Aaaalex to nie jest takie trudne co moze byc trudne w zasadach jest ich kilka ,i wszystko ma p zacznij po prostu jedz licz pisz co jadłaś i jak za to policzyłaś dziewczyny na pewno poprawia ci błędy.....ja jak bede to też......ale mnie na razie mało:) Anno D pewnie że najważniejsze że mamay siebie i dzieci ale czasem niektóre sytuacje moga zdołować i to bardzo nie raz by człowiek może i zniknoł z tego świata a trwa bo sa ludzie których kocha i którzy go kochaja Szalija nie moge znaleźć w notatkach .....moze nie szukam za dokładnie moze tylko pamietam i nie mam zapisane ale wydaja mi sie że aby zaliczyć porcje wapna to powinno sie zjeśc tego jogurtu czy mleka ze 100-150 ml na porcje a nie łyżke,........tak cos mi świta pewnie sie poznamy ....ja wróce na stałe tutaj ....jak ty bedziesz trwała to na pewno sie poznamy Lenka jak głowa?????? Balonik Megb trzymam sie ......a ty nie pracuj tak cieżko:)i nie nażekaj na spadek,bo jeszcze waga sie obrazi i wiecej ci go nie pokaże:Pgratuluje Gonia nie mam nic na poczcie,widze że mama spała w nocy jak juz nie pisałaś.....to dobrze tak za uważnie to nie czytam ......niby czytam ale za chwile mi wszystko ucieka z głowy ale......chyba Kate ostatnio nie widac dziekuje wam dziewczynki za wszelkie rady i pomoc bardzo duzo mi to dało Marchewa

na razie mam połAczenie dzieki za dobre słowa i otuche Lenka ja już czytałam o tych wymiarach,byłam już w niebezpiecznych cm .....ale na szczescie juz nie jestem Sarda dzieki za pozytywna energie .....nie moge ci napisac co sie stało bo jesteś w zbyt ważnym stanie dbaj o siebie i maluszka Viola to pobalowałaś,ciesze sie ze jenny podoba sie szkoła,a powoli sobie wszystko poukładasz ,wiem ze sercem jestes ze mna Pinokio jest wielki powiem nawet ze to jest totalna załamka,nigdy w życiu nie byłam w takim stanie,oczywiście byłam w jeszcze gorszym ale to było spowodowane przerażeniem o zycie dziecka wiec to jest normalne,wiem ze jesteś ze mna dziekuje za wsparcie i pomoc.....tylko sobie myśle czemu tak dużo musze znosić?????ja naprawde nigdy nikogo nie skrzywdziłam .....nigdy .....widocznie czegos mam sie w tym zyciu nauczyć....wiec moze sie naucze Szalija szkoda ze sie nie znamy...ale pewnie sie poznamy zalać sie?pewnie było by dobrze człowiek by nie myslał....ale nie bede tego robiła bo musze być blisko dzieci one też czuja ze cos sie dzieje płacz?właśnie mnie dopadł płacze co chwila ....może powinnam wczesniej to robic bo organy już dostały kopa,ból głowy i serca.....ale moze niedługo przejdzie wyzaliłam sie kilku osoba ...pomogło uzyskałam pomoc jestem bardzo wdzieczna i chyba troche .....spokojniejsza może nie widze już czarnej plamy tylko szarą......wierze ze niedługo zbieleje i odzyskam spokój i radość nie napisze na forum bo to zbyt dla mnie wstydliwe napisałam do kilku koleżanek i też mi wstyd ale musiałam czułam ogromna potrzebe ....bo inaczej bym zwariowała warzywa i owoce to minimum,pewnie można jeść wiecej ja jednak uważała bym z owocami bo niektóre maja duzo cukru,wapń też uważam za minimum a do chleba uzywam margaryne Marchewa nie smuć sie i staram sie uwierzyc......bardzo sie staram bo bez wiary nic bym nie dała rady zrobic to by było na razie tyle.....moze jeszcze bede

no to sie troche powyżalałam .....chyba jest mi lżej ze niektórzy wiedza .......a moze nie powinnam....ale z drugiej strony podobno nie powinno sie dusić wszystkiego w sobie nawt spać mi sie zachciało a to już dobry objaw,moze jeszcze jutro bede

Pinokio nie powinnam przeżywamy z M,bardzo tabardzo że on wczoraj miał bardzo wysokie tetno zrobił sie w sekundzie mokry jakby go prysznic oblał,a potem co chwile chciał zemdleć,całą noc tak sie bałam zeby nie dostał zapaści lub zawału,nie spałam do 6 rano sprawdzałam mu oddech i tętno.......to była koszmarna noc ale co czasem tak bywa .......nie umiem tego napisać........wiele osób przez to przechodziło i przechodzi powiem szczerze napisałam dzisiaj do jednej dziewczyny bo akurat miałam wielkiego doła jak dostałam jej maila.......jej reakcja.....jestem w szoku naprawde nie spodziewałam sie ......właściwie czy ja wiem co ja myslałam w tamtej chwili jak pisałam ....powiem tylko ze szok był spowodowany jej bardzo pozytywna postawa a mi jest teraz głupio czuje jakbym ja wykorzystała ,bo obarczyłam ja swoimi problemami a nie chciałam tego nie martwcie sie niedługo na pewno wróce do formy.......ide sobie poryczec podobno to wyrzuca złą energie,lepsze to niż być w stanie takim jak wczoraj M no to widze ze bedziecie rano miały zasmucajaca lekture........a ja już chyba jutro nie napisze bo chyba jutro wyłącza neta.....chyba zeby sia zmieniło

Monika co mam ci napisać na maila odpisałam odeszłam od kompa bo dzieci zamiast spać slepiły w monitor masz ogromne serduszko ,nie chciałam tego pisać ale siedziałam i ryczałam jak wół dostałam od ciebie maila .....i po prostu samo jakos zaczeło sie pisaćpo prostu dziekuje Lenka bo to nie takie proste niby tyle wiadomości w necie a czesto sie chowaja przed nami:) ja czekam cierpliwie na twojego maila jeżeli chodzi o Pati,wiem ze byłaś zabiegana pisałas ....no a potem doszli goscie wiec nie miałaś czasu ale nie martw sie ja spokojnie jeszcze poczekam :)

ja bede mieszkała za miesiac albo dwa

Monika a ty już mieszkasz????????

Dziewczynki...dzieki za wołanie za całusy kwiatki......chciałabym napisać......ale nie umiem z siebie nic wydusić,zapewniam PINOKIO ze nie pożegnałam sie ja na pewno wróce do was......bardziej spokojna szczesliwsza no i weselsza,musicie tylko poczekać.......nie wiem kiedy ale mysle że niedługo pozdrawiam was cieplutko i pamietajcie o mnie:) dla was za wszystko

tak prawde mówiąc to nic nie rozumiem czy to pisze jedna osoba zmieniajac niki czy kilka........myślałam że coś napisze ....ale lepiej nie.....tak bedzie bezpieczniej....moze jutro bedzie lepszy dzień

Lenka popatrz tutaj może działają jeszcze i cos załatwisz......trudno cos znaleźć http://www.ats.gpe.pl/ http://bus.mikolajec.de/index.php? może jutro cos mi sie uda popatrzec wiecej nie da sie słonko nic zrobic.....żałuje pewnych decyzji .......mogliśmy inaczej zaczac......mogłam ciebie poprosic o pomoc w sprawdzeniu pewnych rzeczy ale zrobiliśmy inaczej

Monia to zwykłe przyziemne sprawy ....szkoda nerwów ,zreszto nie mam siły pisać o nich na forum:)ale wiem ze bedzie lepiej już niedługo......tylko za długo już trwa te niedługo:( jak ktoś chce takie stronki .....to można znaleźć na pewno na google

Chciałam wam napisać że nawet nie mam siły czytać w pisów i nie wiem co sie dzieje ......nawet nie wiem na jakiej stronie sie skończyłam,kilka dni nie działała mi klawiatura,jestem w dużym dołku bo wszystko sie układa pod górke.......a ja nie mam już do tego siły,musze ją znaleźć.....i na pewno znajde na pewno zaraz znikne bo przez jakiś czas nie bede miała internetu......ale pewnie jeszcze sie pojawie jak bede miała włączony internet nie mam całkowicie głowy do pisania.....pozdrawiam wszystkich cieplutko i do potem:)na pewno sie nie żegnam na zawsze:) trzymajcie sie mocno zasad i punktów.....a waga bedzie leciała w dół.........może cos jeszcze poczytam i napisze .......ale nie obiecuje.nic innego nie umiem z siebie wykrzesić ale nie martwcie sie ja zawsze sie podnosze i wtedy wróci wasza chaotyczna i roztrzepana janta jeszcze raz pozdrawiam......do kiedyś:)

Chciałam wam napisać że czytam czasami,jestem w dużym dołku bo wszystko sie układa pod górke.......a ja nie mam już do tego siły,musze ją znaleźć.....i na pewno znajde na pewno zaraz znikne bo przez jakiś czas nie bede miała internetu......ale pewnie jeszcze sie pojawie jak bede miała włączony internet nie mam całkowicie głowy do pisania.....pozdrawiam wszystkich cieplutko i do potem:)na pewno sie nie żegnam na zawsze:)

dzięki już znalazłam jak sie nazywa szkoła specjalna......ale dziekuje, Sarra niestety mój niemiecki jest baaaaaaardzo słaby prawie zerowy wiec nic nie wyczytam z tych stronek,a widze że dużo tam pisze może wy wiecie czy lepiej posłać dziecko do szkoły specjalnej czy do integracyjnej.....jak to jest w Niemczech,tu nie zgodziłam sie na szkołe specjalną chodziła do integracyjnej i kończyła 4 i 5 kl z czerwonym paskiem,tu myśle że jest wiekszy poziom i nie potrzebuje chodzić do szkoły specjalnej w Niemczech....ale z drugiej strony bedzie miała ciężko bo musi sie nauczyć języka wiec to bedzie dla niej duże obciążenie wiec nie wiem co mam zrobic,chyba ją wyśle jednak tam do specjalnej bo w integracyjnej tam mi zginie.....a może mi sie tak tylko wydaje....naprawde nie wiem co zrobić??????????i to jest dla mnie najgorsze,może jakbym poczytała o tych szkołach byłoby mi łatwiej podjąć decyzje....ale nie poczytam bo nie znam jezyka i kółko sie zamyka:(:(:(

Pinokio dzieki......i nie martw sie jeszcze troche i moje wpisy bedą radośniejsze:0dzieciaczki szaleją.......biją sie wrzeszcza wskakują na meble Maks wyżej ale Weroni niedługo też w końcu wejdzie wyżej mówie ci czasem czyt.czesto mam dom wariatów,ale niedługo bede miała takie mieszkanie że bedziemy sie po nim szukać a zeby dzieci sobie nie porobiły krzywdy z braku nadzoru chyba kupie szelki i smycze i bede je prowadzać koło siebie:) ojjjjj Pinokio ty i gruby atleta? z której strony?:D:D:D:D Roxana witaj.....no i ucz sie:) Bajka my mamy 2 brzoskwinie jedna już obiedzona a nastepna niedługo bedzie no i uchowały sie u mnie jest wcześniejsza i jeszcze malutka a owoców miała wiecej niż liści:) Anido ciesze sie ze wyjazd sie udał....no i ty na pewno teraz jesteś szczesliwsza .....widzisz warto było,prawda?no i córeczce też nic sie nie stało,bardzo sie ciesze ze ci sie udało odpoczac z mężem.....reszta nie jest ważna:) Tosia najczesciej myśle pozytywnie.....ale czasem człowiek już nie ma siły:) Lenka nie wydziwiaj....szybko na zabieg:) mam nadzieje że pierścionek jednak sie znajdzie:0życze ci tego z całego serca,ja wiem ze jesteś dobra duszyczka i ze pamietasz o mnie,i wiem ze to sa sprawy zagmatwane dla kogoś kto z tego korzysta więc spokojnie,jak przyjada to sie dowiesz:) Marchewa dzieki:) Niusia namieszał........ale moze odmiesza mam go już gdzieś:) Mtofik witaj:) Viola ty nasz pracusiu co mam ci napisać,facet u którego M pracował dał mu czek za prace .....M przyjechał do domu.....a on zablokował czek i tylko może człowieka szczyść pracował po 12-14 godzin pracował w sobote i w niedziele nie przyjeżdżał do domu bo tam terminy były napiete i po tym wszystkim zrobił taki numer,powiedziałam mu(przez dziewczyne która to załatwiała) że podam go do urzedu celnego,sądu i ze opisze jego w gazecie Frankfurckiej,powiedział ze nie bedzie sie szarpał i zapłaci....nie wiem kiedy ....i poza tym przez niego zostalismy bez pieniedzy,myślałam ze zgupieje,ale zobaczymy co bedzie dalej:) Alex troszke lepiej:) Anno D nie dziwne że wpadasz w takie nastroje bo i działają hormony no i bardzo sie boisz to malutka ciąża......mam nadzieje ze ci sie uda czesto jak cos nas straszy na poczatku ciązy to potem przez reszte miesiecy jest juz super wiem to bo pracowałam blisko oddziału gdzie lezały takie mamy......tylko teraz koniecznie sie oszczedzaj Tygrysiak witaj:) Gonia jestem już jestem:) Baloonik głowa do góry bedzie lepiej ......tylko prosze o zdjęcia:) no i gratki dla spadających wag,dla stojących też....a rosnące prosze o :D i na pewno bedzie lepiej a teraz ide robić obiad.....na razie papa