Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luffka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luffka

  1. mama mnie dzis spytala czy mam anoreksje...... waze 43 kilo i nie wiem co robic. potrzebuje kogos, kto mnie przytuli i powie, ze bedzie dobrze... a kogos takiego nie ma. mam 21 lat a czuje, ze jestem slaba i bezbronna jak dzieciak. skoro wszyscy odchodza z tego topika to ja tez... przeciez nie zostane tu sama i nie bede gadala sama ze soba....... smutno.
  2. raport: u mnie dobrze. nawet za dobrze. wogole nie chce mi sie jesc... zmuszam sie zeby waga nie spadala tak gwaltownie. nie wiem co bedzie dalej. mialam kolejna serie zastrzykow, ale okres nie wrocil. boje sie.
  3. no nie wiem czy tradzik jest gorszy od naszej choroby....... :o :o **** ja jakos sie trzymam zwazylam sie dzis, spadlo mi 2 kilo przez 4 dni zauwazylam, ze wystarczy opanowac sie przez kilka dni i spada to cale sadlo ktore nagromadzilo sie przez napady......
  4. a no wlasnie- tez chce sie dowiedziec co to za cudowny, dzialajacy chrom... bo do tej pory bralam juz wiele roznych i skutek byl wrecz przeciwny... co do jedzenia---> napadow gigantycznych nie ma, ale jem za duzo...
  5. ej no mialysmy sie wspierac... a tu jakies pretensje, wyrzuty........ :( bó.
  6. :( czy ktos moze dysponuje jakas ksiazka o SB w wersji elektronicznej? chcialabym poczytac a nie stac mnie na zakup........
  7. wiecie co? przeciez te kilka dni czystych to tak naprawde nic. to sie nie liczy. i tak zawsze bedzie napad. nie wierze, ze kiedys to sie skonczy.
  8. a u mnie tragicznie :( z tego nie ma wyjscia. :(
  9. zabija mnie ta samotnosc. kazdy dzien jest taki sam... rozni sie tylko iloscia pochlonietego zarcia..... juz nie daje sobie rady z tym wszystkim. dwa kierunki na uczelni= czyli siedze tam od 8 do 20...... zdycham. i nie mam do kogo geby otworzyc. wypalam sie, dziewczyny. czuje, ze dlugo juz nie dam rady. zaczelam zauwazac \"proze\" zycia. to, ze nic sie nie zmienia. ze to wszystko nie ma sensu. tak bym sie chciala do kogos przytulic... i uslyszec, ze ktos mnie kocha...................
  10. dziewczyny........ czytam te nasze wypowiedzi i rycze...... tak latwo zburzyc ten nasz pozorny spokoj, ta nasza pozorna kontrole.......... nie wytrzymuje juz tego. przez kompulsy nie wychodze z domu. boje sie ludzi, wstydze sie innych. wygladam jak lump- same szerokie rzeczy zeby tylko ukryc moj wyglad.... przestalam o siebie dbac.... jak ja sie pokaze w poniedzialek na uczelni? ja juz nie mam sily. nie chce tak zyc, juz nie moge. MAM DOSC. coraz czesciej mysle nad zakonczeniem tego wszystkiego...... mam za soba probe samobojcza... jakies 5 lat temu podcielam sobie zyly... cudem przezylam... wiecie, ze zaluje ze mnie uratowali?????????????????????????????????? ja juz nie chce zyc. NIE CHCE.
  11. nigdy z tego nie wyjde. przestaje walczyc bo jest jeszcze gorzej... juz nie mam sily. codziennie zaczynam od nowa i codziennie wszystko sie sypie....... dosc mam. moze jak przytyje do 90 kilo to sie opanuje... teraz po prostu nie moge. odpuszczam walke na jakis czas.
  12. no coz, u mnie dzis od rana sie \"zanosi\"..... zjadlam juz troche niedozwolonego jedzenia....... :o trudno. oby nie bylo tylko napadu. chusteczko---> cos na temat ojca- alkoholika wiem i ja niestety :o :o
  13. ja po raz kolejny sie podnioslam... ciekawe na jak dlugo??????? musze wytrzymac chociaz do poczatku roku akademickiego (czyli tydzien) bo nie moge sie pokazac z brzucholem jak pilka..... weekend byl latwy bo mnie wcale w domu nie bylo... ale od jutra znowu siedze sama.... :o lemonkowa-----> kiedys sie to wszystko skonczy.... zobaczysz...... dziewczyny trzymac sie, nie planowac napadow! (chociaz przyznam sie ze tez mi przechodzi przez mysl napad na przyszly pon jak juz wroce z uczelni...) :o oby nie.
  14. a ja dzis sobie podjadlam i to sporawo... i co? i nic. zadnych wyrzutow sumienia. zaczynam zmieniac nastawienie do jedzenia. zjadlam- dobrze. bylo smacznie i juz. zreszta to ze zjadlam \"troche\" za duzo to nie powod zeby opchac sie az niemalze do pekniecia zoladka. no. a teraz ide pocwiczyc troche. ps. w sumie to czy ja wiem czy to tak sporawo? do tej pory (tak \"na oko\" ) jest 1200 kcal... dojdzie kolacja czyli zamkne sie w 1500... eeeeeeee wcale nie tak duzo ;) milego dnia dziewuszki anoxo---> radze zmienic nastawienie... bo kiedy myslalam tak jak Ty to konczylo sie to codziennymi napadami :o nie radze........
  15. aaaaaaa zapomnialabym dobranoc dziewuszki ps. u mnie 3 dni maksymalnie czyste- stale pory posilkow, troche sportu, zdrowo.
  16. po raz kolejny napisalam cos i znowu to skasowalam..... jakos nie mam teraz odwagi mowic o wszystkim tak otwarcie..... anoxo-----> tylko spokojnie. idz na spacer- troche spalisz. nie doluj sie. nie miej wyrzutow sumienia. lecisz dalej. u mnie takie wyrzuty koncza sie napadem, wiec uwazaj. a ja zaczynam walczyc o rozkrecenie metabolizmu. staram sie jesc o stalych porach. minimum 5 posilkow dziennie. i duuuuzo sportu. bo ja nawet mam dobra wage... wystarczy tylko wymodelowac cialo... troche cwiczen i powinno byc dobrze. pierdziele- juz nie mam zamiaru NIGDY wiecej sie odchudzac. widze, ze kazde ograniczenie kcali prowadzi u mnie do napadu. musze przerwac to bledne kolo. zmykam na rolki, do wieczora chusteczko---> madrze prawisz ;) i sorki jesli czasem palne cos niemilego ;) czekam na nastepne porady bo jak na razie masz racje. jesli z tego wyszlas to gadaj jak to zrobilas :) dziewczyny trzymajcie sie anoxa!!!! pilnuj sie tam. i pamietaj: NIC NIE ZEPSULAS. nie rob napadu. nie warto. wieksza ilosc jedzenia tylko dobrze zadziala- rozkreci metabolizm.
  17. u mnie jakos w miare ok..... trzymam sie. chociaz zawsze mogloby byc lepiej. ps. nie czuje sie juz na tym topiku tak komfortowo jak na poczatku... myslalam, ze chociaz tu moge byc soba, pisac prawde... nie zniose tego, ze nawet tu wypomina mi sie chorobe :o :( dlatego coraz mniej tu pisze...... mam nadzieje, ze mi szybko przejdzie ta niechec bo jednak mialam tu duze wsparcie......... triste gdusiaczku i inne dziołszki
  18. jaaaaaaaaaaa-----------> pozostawie to bez komentarza.
  19. jaaaaaaaaaa---> najmadrzejsza z calej wsi :o skad mozesz wiedziec jak wygladam? mam taka budowe, ze kazdy kilogram widac na mnie, zreszta nie mam zamiaru sie Tobie tlumaczyc. sama sie lecz :o
  20. napisalam przed chwila dluga notke ale sie nie dodalo...... moze to i dobrze bo pisalam tam straszne rzeczy........ :( mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze, ze wytrwacie...... zastanawiam sie czy istnieje jakas dieta, ktora pomoglaby sie nam z tym uporac? mowiac \"dieta\" wcale nie mysle o niskokalorycznych itp tylko raczej o sposobie odzywiania.....
  21. jaaaaaaaaaa-------> a co Ty wiesz na ten temat? terapia g***o daje. wiem to na swoim przykladzie :o :o
×