Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luffka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luffka

  1. gdusiaczek pozwol ze nie skomentuje dnia dzisiejszego bo i tak jest juz mi cholernie wstyd za to co robie........ dobranoc :( :( :(
  2. a ja dzis mojego kochanego szczurka uspalam u weterynarza :( mial bardzo zaawansowanego raka juz i od kilku dni postepujacy paraliz :( tak pusto teraz w moim pokoju :( dzis juz nawet nie bede myslala o tym, co powinnam dalej zrobic i jak z tego wyjsc bo po prostu cholernie mi smutno......... dobranoc babeczki jutro bedzie lepiej
  3. w Konstancinie mam nawet jedna znajoma :) ja juz mowilam, ze znajomych mam malo a tym bardziej na studiach zaocznych :o wiem, ze oni maja dobrze- praca, wlasne zycie.... no nic, cos zaczne robic... najpierw posprzatam do konca swoj pokoj a pozniej zajme sie sprzataniem zycia :) i cholera jasna pojde do fryzjera. dziekuje za to, ze moge sie wygadac ;)
  4. nie mam tyle odwagi zeby nagle po 21 latach sprzeciwic sie rodzinie......
  5. ewo to nie takie proste :( o terapii rodzinnej wogole nie ma mowy- juz kiedys lekarz to proponowal, ale rodzice powiedzieli, ze to moj problem a nie ich..... czasami juz mi sie nie chce zyc, niechce mi sie walczyc, kontynuowac tego wszystkiego jestem taka samotna, nie mam nikogo siedze caly dzien w domu z nikim nie rozmawiam.........
  6. ale ja nie umiem jesc normalnie..... jak juz zaczne to nie moge skonczyc.....
  7. martwie sie...... wrecz jestem zalamana co ja zrobilam ze swoim cialem? ehhh jeszcze w to nie wierze..... gdusiaczek---> czytalam Twoje wypowiedzi na temacie o SB, od kiedy planujesz?
  8. gdusiaczek---> ja nie posiadam od dawna. bralam hormony, czasem sie pojawial a czasem nie... ginek powiedzial, ze okres wroci jak bede wazyla tyle ile wazylam jak go dostalam po raz pierwszy. sprawdzalam w bilansie w ksiazeczce zdrowia, ze wazylam wtedy ok. 52 kilo. wiec musze przytyc 6 zeby go odzyskac.........
  9. Ewo---> przechodzilam leczenie psychiatryczne czyli farmakologiczne (psychiatrzy bazuja na lekach), psychologiczne i terapie grupowa. zaliczylam tez szpital. wiec bez sensu znowu przez to przechodzic :o a to nie bylo maslo orzechowe.......
  10. szczyt ponizenia: jesc łyżką masło.......... nie mam sily..... musze cos zmienic w tym co jem, bo jem stanowczo zle. zaczynam od dzis patrzec na IG, moze to cos pomoze.....
  11. ja tez mysle o SB bo cos tak sobie mi to wszystko idzie... wydaje mi sie, ze jestem uzalezniona od wegli :o i jak juz je zaczne jesc to jem i jem....... :(
  12. ja tez mysle o SB bo cos tak sobie mi to wszystko idzie... wydaje mi sie, ze jestem uzalezniona od wegli :o i jak juz je zaczne jesc to jem i jem....... :(
  13. ixigrekzet---> to jak wyjsc z tego kola? jak to przerwac? jak zmienic swoje nastawienie do jedzenia??? jak zrobic ten pierwszy krok?
  14. ixigrekzet---> madrze prawisz :) owszem- stosowalam dziwne diety (anoreksje tez mialam... :o ) no i taki skutek tego. postaram sie skonczyc z dietami, jesc tyle, zeby zminimalizowac ilosc napadow (a najlepiej wogole sie ich pozbyc...) no a pozniej moze zaczac sie odchudzac \"z glowa\", po konsultacji z kims kto sie na tym zna... bo teraz i tak co schudne na diecie to zaraz odrabiam, a to nie ma sensu. tylko coraz bardziej siebie nienawidze przez to. i kolejny krok (mysle ze dosc istotny) uczynilam- wynioslam wage do piwnicy. koniec z codzinnym stawaniem na wadze. wazenie raz w tyg jak na poczatek, a pozniej moze i raz na miesiac. albo wcale najlepiej ;)
  15. ixigrekzet---> no wlasnie przyjelam cos na ksztalt takiego myslenia o ktorym Ty mowisz :) to naprawde pomaga. przeciez od kilku kostek czekolady nie utyje. utyje dopiero od kilograma tej czekolady. wszystko jest dla ludzi, wszystko w rozsadnych ilosciach mozna przeciez jesc. czuje, ze zaczyna mi sie zmieniac tok myslenia :) moze wreszcie cos zacznie sie udawac
  16. aaaaaaaa przerwalam wlasnie napad!!!!!!! jeeeee!!!!!!! po raz pierwszy od dawna mi sie to udalo!!!!! po prostu w pewnym momencie wyszlam z kuchni :D :D no czuje, ze zbliza sie przelom :D nie wazne, ze zjadlam kilka ciasteczek, przeciez normalni ludzie tez je jedza. te kilka ciastek to przeciez nie powod zeby sie nawpychac do nieprzytomnosci. zjadlam - no i dobrze. smacznie bylo. za to zjem mniejsza kolacje i sie wyrowna ;) ale kiedy tak sobie zaczelam jesc to juz czulam ze mysli mi sie napedzaja same- zjadlas, zjebalas, mozesz sie nawpychac, dzien zepsuty wiec zjedz jeszcze to i to...... okropne to jest! i jeszcze dodatkowo powstrzymalo mnie to, ze stwierdzilam, ze te kilka ciastek (takich bez czekolady cos jak andruty- wcale nie jakies tuczace) to w nagrode za to, ze dzis po sniadanku bylam godzine na rowerku :) uffffffffff
  17. nie nadaje sie do tego tematu bo Wam wszystkim za dobrze idzie... i ja sie tylko doluje... wroce tu dopiero jak bede miala za soba kilka dni naprawde czystych, bez zadnych wpadek. bo jest mi strasznie glupio pisac ciagle, ze zawalilam i czytac ze Wam idzie tak super... trzymajcie sie dziewczyny
  18. widze ze nawet na tym topiku nie mozna sie wyzalic :o i pogadac z normalnymi ludzmi. czlowieczku jakbys czytal dokladnie moje posty to bys wiedzial/a (Ty masz jakis rodzaj wogole? zenski? meski?) ze leczylam sie juz, mam zdiagnozowane ed wiec nie musisz sie bawic juz w lekarza forumowego. pozwol mi dalej walczyc z moimi slabosciami i juz nie komentuj nic. ok? nawet bez Twoich docinkow wiem, ze jestem slaba, chora i tak naprawde coraz bardziej zaglebiam sie w to wszystko. a teraz znajdz sobie inny temat na forum i czepiaj sie kogos innego. gdusiaczek---> mi sie srednio podoba bieganie. za bardzo obciaza mi stawy i pozniej bola mnie strasznie kolana :o dlatego dla mnie 20 min to max. wole rower, ale nie mam blotnikow w nim a dzis padalo niestety :o moze jutro :)
  19. buahaha---> idz stad! nie zycze sobie zebys komentowal moje wypowiedzi! rozumiesz? winogronka---> wiem co przechodzisz z thiness... ehhh wspolczuje.. moj wzrost to ok. 165 cm
  20. wlasnie nie wiem czy chce walczyc. jesli mam tak zyc dalej to ja chyba juz podziekuje. buahaha- twoje wypowiedzi zawsze jeszcze bardziej mnie doluja... nie wiem po co tu piszesz...
  21. prosze o ochrzan........ ale taki pozadny! musze znowu stanac na nogi....... musze dostac kopa znowu......
  22. no tak......... dopchalam sie na maksa.......
  23. a wszystko to wina musli z mlekiem... po zjedzeniu go nie potrafie sie kontrolowac juz...... niby zadnej czekolady nie bylo, ale za to kilka ciastek z ziarnami :( i budyn sojowy :( za duzo dzis...... :( czuje sie znowu wypchana nie mam mowy- jutro wskakuje na 1000 kcal az do 46 kilo (znowu..... :o ) a pozniej zaczne powoli wychodzic z diety, bede dodawala kcale coo 1800 okolo. kurna przeciez trzeba wreszie z tego wyjsc! i co mi z tego ze pieknie, szybko schudlam skoro odrobilam to w 2-3 dni?? wrrrrrrrrrr
  24. hehe triste w tym samym momencie wyslalysmy posty :p dobranoc wszystkim, ja jeszcze troszke pocwicze i spac ide :* ps. jutro dalej walczymy! nie ma nie moge!
×