Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słonko1335

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słonko1335

  1. Amadziu mam cyrk w pracy, mamy badanie bilansu i zamykamy rok, zawalona papierzyskami jestem. Po południu albo ćwiczenia Alki albo do bioenergoterapeuty jedziemy i rzadko mam czas siąść przed komputerem. Jeśli chodzi o drugie dziecko to ja też jestem zdecydowana, staranka jakoś na lato, bo ciągle karmię i chcę do marca a potem niech organizm trochę się zregeneruje. Postanowiłam, że jak Alka nie będzie miała operacji to do jej 18 nie tknę alkoholu, takie małe wyrzeczenie, teściowa palenie rzuciła w jej intencji, mąż porzegnał się z ulubioną grą w sieci, może coś to da........ Ostatnio jak byliśmy u naszego magika to miała okropny katar, powiedział, że coś z tym zrobi i rano jak się obudziła śladu po gilunach nie było........wczoraj ja z kolei stosowałam jego radę na koszmarny ból głowy (rozgrzany woreczek z solą kamienną na głowę przyłożyć) i też podziałało, zwykle łykałam jakąś tabletkę teraz się obeszło, chyba zacznę wierzyć w czary mary:)
  2. http://www.kafeteria.pl/forum/ wejdź na główną stronę forum i na górze na czerwonon będzie odnośnik pod tytułęm internautko zarezerwuj swój nick, dalej już będą instrukcje
  3. Karol_ino u nas pięknie, całą noc lało, ze śniegu już nic nie zostało ale teraz słoneczko świeci i cieplutko jak wiosną:)
  4. Achsoniku mogłabyś mi jeszcze raz podać namiary na ten pensjonacik nad morzem u Twojej rodzinki. Chciałabym w tym roku pojechać nad morze, kombinuję żeby na remont się wynieść bo wtedy nie trzebaby u teściów mieszkać......
  5. Izabelo odkąd powracałyśmy do pracy to już nie ma takiego ruchu na forum jak wcześniej, niestety czasu brakuje:(
  6. Już zdjęcia się otwierają, zasiadam do oglądania:)
  7. Witaj Izabelo, no to pięny prezent na dzień kobiet dostałaś:) Niestety żadne zdjęcia mi się nie otwierają... Mam ten sam problem co Ty jeśli chodzi o wagę Alka waży 7,5 kg ale to niejadek więc wiem dlaczego. Ja tak jak Twój pediatra uważam, że skoro Mały dużo je i dużo się rusza to nie ma czym się martwić. Zachęcamy do pisania i chwalenia się swoją pociechą.
  8. Smaczku już nie raz puściły, tylko co ja mogę zrobić.... ale w końcu zadzwonił....(cholera zabrzmiało jakbym była nastolatką i czekała na telefon od chłopaka poznanego na dyskotece:))....... Znowu dał nam nadzieję, a ja nie wiem czy cieszyć się czy nie.... rezonans nie wyszedł źle, wyniki są na granicy normy, doktorek mówi, że jest szansa że organizm sobie poradził z nadmiarem tego płynu. Struktury mózgu są nienaruszone, jest tylko niewielki ucisk i stąd opóźnienie ruchowe ale nie jest to tak duże żeby zastawkę już wstawiać. Czyli znowu czekamy.....jeśli w ciągu 3 tygodni nie urośnie główka to operację sobie darujemy a jeśli urośnie choćby pół cm to od razu do szpitala. Na rzie z główką nie jest źle ostatnio nie rosła, wróciłyśy do siatki centlowej Cholera nie wiem co o tym myśleć, może faktycznie ten magik coś zdziałał.............................
  9. HejJestem, zasypana ale nie śniegiem a p[pierzyskami.......księgowa zrzuciła na mnie swoją robotę i robię jakieś głupie zestawienia....eh... Renaciu Alka też w życiu tyle co zalecane nie zje, przecież przez rurkę nie wcisnę, trudno..... Doktorek dalej się nie odzywa, taki standarcik, w szpitalu też wogóle nie był, lekarka z pediatri stara nam się załatwić opis z rezonansu żebym moła iść do jakiegoś innego neurochirurga spytać czy możemy tak dalej czekać. Poza tym jesteśmy wszyscy podziębieni, wrr....
  10. Hej Dziewczynki Topik chyba w końcu padnie jak tak dalej będzie. A my nic dalej nie wiemy, taka normalka, doktorek jak zwykle nas olał i nie zadzwonił. Poza tym jesteśmy wszyscy przeziębieni, Alka ma katarzysko i kaszle, po prostu super........................
  11. Coś na dobry humor, mam nadzieję że nikt jeszcze nie wklejał wcześniej: Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek. A sąsiad na to: - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. Po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi: - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem. Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy: - A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój. Ehhh, tyle kasy w błoto... A Kazio otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób: - Ćśśś, spierdalaj, bo mi sępy płoszysz...
  12. No pięnie, znowu myśłałam, że będę miała co poczytać a tu pustki..........program księgowy w firmie po wichurze nie działa więc poza szperaniem w necie nie mam nic do roboty póki nie naprawią aż dziw, że internet działa. Kijaneczko,Renaciu dzieciaki cudne, w robocie mogę obejrzeć przynajmniej:) My po koszmarnym dniu w szpitalu, czekamy teraz na wieści od doktorka, ma być dziś w szpitalu i jak obejrzy wyniki to zadzwoni co dalej. Buziaki
  13. Hura, hura, hura!!!!!! bardzo miła p. doktor puściła nas na noc do domku, mamy się stawić jutro o 7 z Alką na czczo.... dobrej nocy Dziewczynki:)
  14. REnaciu myślę, że jak jaka nie będziesz dawać to jakaś tragedia się nie stanie w końcu są ludzie uczuleni co całę życie nie jedzą i żyją. Musisz spróbować podać Mai za kilka dni, jajecznica jest ciężkostrawna więc może po prostu układ pokarmowy jeszcze sobie nie dał rady, jeśli historia będzie się powtarzać trzeba będzie spytać pediatrę czym to jajo zastąpić... Ja też Alkę chciałam karmić do roku ale pewnie w szpitalu po operacji będzie koniec karmienia, bo ona jak będzie pod kroplówką karmić nie będę to już potem pewnie mleka nie będzie, zobaczymy, w każdym razie dłużej niż rok bym nie chciała, uważam że wystarczy.
  15. o Karol-inka mnie wyprzedziła, może fakt najlepiej na patelni a nie bawić się z tą parą...
  16. Alka jak Hania innych słów już nie pamięta w kółko tata, tata i nic poza tym, cholerka zazdrosna jestem...... W końcu coś wiem, w środę po południu zawozimy Alkę do szpitala a w czwartek rano zrobią ten nieszczęsny rezonans (oczywiście jak nie zepsuje się do tego czasu) , mam nadzieję, że tak długą narkozę (badanie trwa godzinę) jakoś zniesie i po południu w czwartek będę ją mogła zabrać do domu. Co potem to zależy od wyników rezonansu. Dzisiaj pierwsza jajecznica na śniadfanko i na szczęście Alka zachwycona, zagryzała byłęczką i popijała mleczkiem. Ja karmię dwa razy dziennie przed pracą i po, nocki cały czas ok, i mam nadzieję że tak już zostanie, smoczka ciągle nie używamy...
  17. Karol_ino w specjalnym wydaniu Dziecka jest wszystko o jedzeniu i sporo przepisów, niektóre bardzo fajne. Illeli jak Licho?
  18. Hej Doktorek zadzwonił, przynajmniej wiem na czym stoimy, a więc najpierw mamy zrobić rezonans i jak będą zdjęcia i wynik to skontaktować się z nim on to obejrzy i jak będzie konieczna szybka operacja to mimo że przez miesiąc nie ma dyzurów to przyjedzie i Alce zrobi. Teraz oczywiście na rezonans się dodzwonić nie mogę ale już wiem, że nie ma co panikować. Pochwalę się jeszcze, smoczek już dla Alki nie istnieje:))))
  19. Dana komórkę mam, wydzwaniamy co chwilę i nie odbiera, smsów wysłaliśmy już chyba z 50 i nie odpowiada. Byłam u pediatry wczoraj, główka na szczęście nie rośnie, waga jak zwykle tragedia...... Smaczku moja teściowa tego znaku trzyma się jak diabli, też to ciągle słyszę, że tak ma być tyle, że ja się boję że takie czekanie jej zaszkodzi, w końcu jak ma za wysokie ciśnienie tego płynu to jej mózg uszkadza, oby nie miała ale tego nie wiem....
  20. Dziewczyny ja już mam dość, dzwonię do sekretariatu na nurochirurgię zapytać o termin operacji a pani do mnie, że lekarza nie ma i nie będzie przez miesiąc. Nie wiem co teraz mamy robić, najlepsze jest to, że zabrał nam zdjęcia z tomografii i nawet nie mamy jak iść do kogoś innego...nie wiem czy w takim układzie robić rezonans czy czekać, czy to czekanie jej nie zaszkodzi, czy jechać do Poznania albo Gdańska bo tam też robią takie operacje, oni mnie wykończą nerwowo.................
  21. Sabciu oglądałam \"Diabła.... bardzo mi się podobało i faktycznie nie mam co narzekać na szefową :) Odkąd wróciłąm do pracy nie czytam książek i strasznie mi tego brakuje ale wieczorem padam na nos i zasypiam w pięć minut a w ciągu ddnia nie mam kiedy. Chyba będę nadrabiać lektury jak Alka będzie w szpitalu, jak mam tam całą noc ślęczeć na jkimś krzesełku to poczytam chociaż sobie. Ja uwielbiam kryminały, moje dwie najkochańsze pisarki to Agatha Christie i Chmielewska ale przeważnie czytam to co mi akurat wpadnie w rękę.
  22. Illeli ja tam czytałam, że przytulanki jak najbardziej wskazane,że dobrze jak dziecko ma coś co pozwala mu się wyciszyć ważne jednak aby to coś było w miarę łatwe do kupienia bo jak się zgubi to może być problem. Ginewro mi ssanie smoka nie przeszkadza jako takie ale Alka do tej pory zasypiała tylko ze smokiem, potem po pół godzinie go wypluwała podczas snu i jak się przebudzała bez niego to od razu wrzask i trzeba było lecieć i jej wpychać stad chcemy żeby nie był jej taki niezbędny. Gdyby trzymała w gębusi całą noc nie miałabym nic przeciwko ale ganiać żeby jej go wkłądać średnio mi pasowało.... Poza siedzeniem Alka w zasadzie nie robi nic, trochę pełza, turla się i nic więcej, poza tym neurolog powiedizała, że siedzenie też najpiękniejsze nie jest bo ma ciągle zbyt elastyczny kręgosłup poza tym chuda jak szkapa, klatka ciągle mniejsza od głowy i ciężko jej dźwigać tą łepetynę, powiedziała że jak ją podtuczę będzie lepiej. Co do pozostałych umięjętności to Alka gada mama, tata, baba, lala, dada bebe, bleble bubu ale mówiąc mama czy tata nie robi tego świadomie do nas. Szuka wzrokiem jak się spytam gdzie tata czy babcia, rozumie nie wolno i nie, daje to co ma w rączce jak powiem daj, robi papa, wyciąga w kółko szczebelki z łóżeczka mimo że jej przestawiamy je ciągle i ma straszny ubaw z tego, tak jak większość dzieciaczków uwielbia pilota i skakanie po kanałach i komórki. Ma dwie zabawki do kąpieli i jak zaczynamy kąpiel i nie dostaje któejś to szuka jej wzrokiem po całej łazience i pokazuje że chce, podnosi rączki jak chce żeby ją wziąć na ręce i próbuje wszytsko wymuszać krzykiem i piskiem. Poza tym straszny z niej nerwus (to po mamusi). TYLE. Czekam na magika bo podobno dziś ma w końcu dotrzeć...... Miłego dnia kochane:)
  23. Ilelli wreszcie jesteś:) Uczę, uczę a jak idzie? mi dobrze bo od tygodnia zamiana ról i nie wstaję w nocy do Alki. Stwierdziliśmy że jakbym ja wstawała to ona by się bardziej cycka domagała i teraz nie dostaje ani cycka ani smoczka. No może czasami nad ranem już dostaje tego smoka i na dzienną drzemkę ale zasypia na noc już bez, dopiero gdzieś od 4 nie potrafi już bez niego spać ale pracujemy nad tym....
  24. Dzięki Dziewczynki, właśnie o coś takiego mi chodziło, wygląda na to że pod tym względem z Alką ok. Pysiu ja to jakaś przewrażliwiona jestem na punkcie jedzenia Alka do tej pory nie dostała nic dosalanego i dosładzanego i chyba się już do tego przyzwyczaiła bo jak kupuję jakąś kaszkę w słoiczku i jest za słodka to jeść nie chce i dobrze bo ja to żyć bez słodyczy nie mogę. Przestrzegam bardzo terminów wprowadzania nowych rzeczy więc pod względem jogurtów będę eksperymentować za dwa tygodnie i na pewno nie będą to takie zwykłe owocowe ale raczej jakieś naturalne o kremowej konsystencji z dodatkiem świeżych albo mrożonych owoców albo z musem. Twarożek też tylko naturalny będę dawać, spróbuję z takim granulowanym, gdzieś mam przepis na zrobienie samodzielnie twarogu ale chyba za leniwa jestem. Jak już przy jedzeniu jesteśmy to dajecie dzieciom obiad z dwóch dań??? Rezonans wreszcie naprawiony na początku tygodnia mam dzwonić i o termin operacji się dowiadywać a dziś albo jutro ma przyjść Bioenergoterapeuta i robić czar-mary na Alce.
×