Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słonko1335

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słonko1335

  1. Ginewro, zdobywanie będzie za pomocą woreczka tylko u dziewczynki to trochę kicha, bo na siusiaku to jakoś się trzyma a jak już walczyłam z woreczkami to jak nie przytrzymałam w momencie siusiania to całość obok przeleciała, dopiero jak złapałam moment robienia siusiu i przytrzymałam ten woreczek to trochę do niego wpadło. Nic to wtedy jakoś się udało i teraz musi. My na kontroli u okulisty byliśmy w 3 m-cu ale wtedy też jakoś uwagi jej na to nie zwróciłam a wczoraj pediatra mnie pytała czy powiedziałam o tym konkretnie czy nie i jak powiedziałam że nie to kazała jednak sprawdzić dla świętego spokoju. Illeli nie wiem czy ma dużą niedowagę, ma prawie 8 m-cy skończone a waży równo 7 kg, dalej nie podwoiła wagi urodzeniowej A TO POWINNA JUŻ CHYBA W 5 M-CU. Sory Caps się włączył.. U nas ostatnio też problem z brzuszkiem ,Mała strasznie się męczy z kupką, dostałam jakiś syropek lekko przeczyszczający, lekarka kazała dawać jabłuszko i soczek jabłkowy ale co mam zrobić jak ona o ust nie weźmie....unikam więc teraz marchewki i dań z ryżem bo one zatwardzają, i mama ma starać się w nią wlać choć trochę herbatki koperkowej. Alka wogóle za mało pije, nie chce nic oprócz cycka popijać no chyba że kaszkę ale to nie picie....
  2. Ja żyję ale mam roboty od cholery w pracy... Byłam z Alką na kontroli, waży za mało jak zwykle, dostałyśmy skierowanie na badanie moczu (znowu czeka mnie zdobywanie), muszę iść do okulisty (nie domyka jednego oczka jak śpi), za tydzień neurolog i usg. Wagę teraz mam kontrolować częściej, bo młoda przybrała nieco ponad 200 gram przez 6 tygodni, klatka piersiowa nie urosła, głowizna na szczęście też w miejscu stanęła..... Doktorka trochę się jednak zaniepokoiła niesiedzeniem mojego dziecka ale czeka na wizytę u neurologa ale raczej nie obejdzie się bez skierowania na rehabilitację :( grrr, no chyba że mój Mały leniuch w ciągu tygodnia zacznie siedzieć Poza tym znowu cierpię na brak czasu ale piątek mamy wolny bo oddają nam za 11 listopada a na poniedziałek i wtorek wezmę sobie urlop jak z robotą się wyrobię chociaż na razie jestem w tyle...
  3. Illeli widzisz chyba postanowione, jedźcie i bAWCIE SIĘ DOBRZE A 2 GODZINKI TO WYSTARCZAJĄCA ODLEGłość, za daleko żeby zajrzeć choć na chwilę i blisko żeby wracać jak coś będzie się działo choć a pwno nie będzie takiej potrzeby. Znowu mi się Caps włączył, sory. Lecę bo Alka wyje w łóżeczku:(
  4. Illeli w linku do Aguni wykasuj kropkę na końcu adresu i będzie ok. Amadzi 12 letni szwagier nam się wcina na topik ale moderator go wykasowuje więc mogłaś nie zdążyć przeczytać, ja się załąpałam na jego wypowiedzi. U nas 3 ostatnie nocki nareszcie spokój, wylazła druga górna jedynka i mam nadzieję że kolejne odpuszczą sobie na jakiś czas. Jutro idziemu na ważenie i mierzenie i mam nadzieję że tym razem panie w rejestracji nic nie pomyliły i wizyta będzie. Mąż mi anginę załapał, żeby tylko na mnie i na Alkę nie przeszło, łudzę się, że jak jest na cycku ciąglke to może ją minie. W sumie ostatnio cała rodzinka chora była a tylko my jakoś się ostałyśmy więc może i tym razem się uda. Lecę robić śniadanko. Buziaki
  5. Cześć Kochane:) Ja szybciutko z rana weszłam trochę naskrobać i zabieram się do roboty. Dana książeczki wysłane. Co do żółtka to ja daję do zuoek już ugotowane, co drugi dzień pół, albo przez dwa dni po połowie a przez dwa dni wcale w zależności od tego co akurat na obiadek daję, bo czytałam gdzieś , że najlepiej to żółtko do bezmięsnych obiadków dodawać, więc kombinuję żeby tak było. Rodzeństwo dla Alki na pewno będzie, marzy mi się trójeczka ale to 3 dziecię to nieprędko, z drugim to nie wiem kiedy bo jak jestem wykończona po nieprzespanej nocce to mówię że za dwa latka się starać zaczniemy, jak jest ok. to chcę w przyszłym roku:) U nas wiele będzie zależało od sytuacji w pracy bo moja firma ma być sprzedana i nie wiem kiedy to nastąpi i co mnie w związku z tym czeka, zobaczymy więc. Na razie postanowiłam, że Alkę będę karmić do roku, potem dam organizmowi odsapnąć ze 3 miesiące i zobaczymy co dalej. Z karmieniem, tzn z gryzieniem nie mam jakoś żadnego problemu mimo, że się obawiałam co będzie, bo jak się Młodej coś do buzi włoży to od razu zębiska zaciska ale już jej zapowiedziałam, że jak spróbuje choć raz to więcej cycka nie dostanie i chyba się wystraszyła :P Ala nosi ciuszki na 68 cm lub 6 m-cy, z H&M 4-6 m-cy są dobre ale oni jakieś większe te ciuchy mają. U nas zimno, brr i śniegu pełno,. tzn w sumie zaraz chlapa się z tego zrobi bo strasznie wilgotno... Wracam do pracy ale jeszcze będę zaglądać Buziaki
  6. hEJ iLLELI, JA JESTEM ALE TYLKO NA CHWILKĘ BO ROBOTY OD CHOLERY... Sorry Capsa mam włąćzonego do programu w pracy i zapomiinam czasem wyłączyć. Ja Flipsy daję tak do łapki, też na początku pęałam ale tym chyba nie da się zadławić, to już rozciapciane zanim do buzi dobrze wsadzi. Poza tym czytałam wczoraj w gazetce żeby od 8 m-ca już zupek i obiadków nie miksować bo jak dziecka teraz się nie będzie przyzwyczajać do mniej rozdrobnionych to może potem nawet do 2 lat nie chcieć . Więc od dzisiaj będę gnieść warzywka widelcem a mięsko drobno siekać. Wyczytałam też, że w słoiczkach żarełko zawsze zmiksowane i że jak dziecku daje się słoiczki to trzeba koniecznie dawać coś do gryzienia i do żucia, ponoć to ćwiczenie żuchwy i języka przygotowujące do mówienia....Ale to oczywiście tylko mądrości z gazet....jak będę u pediatry w poniedziałek to o to spytam dodatkowo.
  7. Olu wysypka to własnie nastepstwo 3 dniówki, Alka jeszcze nie miała ale czytałam na ten temat.
  8. Amadziu szwwagrem chyba Moderator się zajął..... Na katarek tak jak Pysia piszę, nic więcej nie poradzisz, Hipp ma herbatkę na przeziębienie chociaż jak kiedyś opytałam pediatrę to mi powiedziała że to pic na wodę ale zaszkodzić nie zaszkodzi.... Ginewro ona tak z plecami okrągłymi to kilka,kilkanaście sekund wytrzymuje i składa się jak scycoryk albo na bioki leci, teraz wytrwale ćwiczy przekręcanie na brzuszek, dobre i to..... U nas też jaieś choróbstwo w domu się zaczyna, Mała pokasłuje i ma załadowany nochal, mąż też niewyraźny, ja jeszcze się trzymam. Lecę na cmwntarza. Buziaki
  9. Illeli spokojnie moja nie mówi, nie raczkuje, nie turla się, nie siada, nawet nie siedzi:( ostatnio co prawda znowu postęp w tym kierunku zrobiła bo siedzi w wózku i w wanience trzymając się za brzegi czego jeszcze dwa dni temu nie potrafiła. Kochane naprawdę nie wyparzacie butelek?, a ja kretynka zamiast dawno o to spytać jak głupia po każdym użyciu wyparzam i raz w tygodniu wygotowuję, nie nawidzę tego robić.... od dziś nie będzie już tak higienicznie w końcu to duża panna niech powalczy z bakteriami. Illlei może wklej zdjęcia Pauli zamiast Alki skoro ja mam albumik na bobasach i można do niego linka podać. Illeli Pielucha do 4 lat? koszmar!
  10. Zonkil wysłałam Illeli[ kwiat] strasznie się stęskniłam za Tobą:) dobrze, że znów z nami jesteś.
  11. Hej Kochane:) Illeli nareszcie!!! Matko, ja już obiecuję nie narzekam od dzisiaj na swoją teśćiową!!!!! Co do Meduzy to chyba nic pisać nie będę bo mi się same przekleństwa cisną na usta..... dla Licha i dla Ciebie. Ginewro u nas z siedzeniem dalej cienizna chociaż postępy jakieś są ale do samodzielnego siedzenia bez podparcia przez dłużej niż 3 sekundy to nam daleko....dziś idziemy Alkę mierzyć i ważyć, zobaczymy co powie pediatra. Z gadaniem też bez rewelacji, to znaczy gada coś prawie cały czas, niestety nic nie przypomina żadnych ludzkich dźwięów.... Magdo super, że jesteś i dobrze, że Mateuszek już po operacji, dzielny chłopak:) Może jakieś fotki nam podeślesz do bloga? Idę zjeść śniadanko i wypić kawkę.
  12. Smaczku wysłałam. Olu ja też już zaczęłam się niepokoić zniknięciem Illeli, mam nadzieję, że to tylko sprawa sprzętu, może już się na nowe mieszkanie wprowadzili i netu nie mają...
  13. Hej Dziewczynki Witaj Smaczku wśród nas:) Znowu cisza, oj zaniedbujecie nasz topik:( Co z Illeli????, martwię się trochę....Illeli gdzie jesteś?!!!!!
  14. Hej Kochane:) Wróciłyśy. MYśłałam, że przez cały tydzień będę nadrabiać zaległości w czytaniu a tu tylko dwie stronki :( Illeli gdzie zginęłaś??? Emi witaj spowrotem, kurcze ciężo tak w skrócie opiesać co u każdej. Najważniejsze chyba jest że mamy bloga www.wiosenne-szczescie.blog.onet.pl Ja napiszę w skrócie co u nas, więcej jak będzie czas z roboty naskrobię:) W TOruniu było super, jak zwykle, Ala bardzo cierpliwie znosiła wszystkie ciotki i wujków. Droga bez większych problemów. Nocki były tragiczne ale znowu znalazła się przyczyna bo ma górną jedynkę. Dalej nie siedzi, za to zaczęła przewracać się na brzuch i pełzać do przodu, chyba nigdy sama nie usiądzie bo strasznie ją bawi spadanie na plecki jak ją za rączki do siadu podciągam......z podparciem w jednym miejscu siedzi bez problemu a bez podparcia za cholerę nie.... My chodzikom mówimy NIE!!! Acha daję jej już chrupki kukurydziane które zresztą uwielbia żeby jeszcze wszytsko tym wysmarowane nie było... Buziaki i lecę szykowaćkąpiel.
  15. Hej Sabciu:) Co do żółtka moja doktorka kazała dawać (najlepiej do obiadku bezmięsnego) w książkach też piszą żeby dawać od 7 m-ca to i daję. Jadę jutro z rana o Torunia, więc nie będę do Was zaglądać przynajmniej do wtorku. Illeli gdzie jesteś? Buziaki Kobietki:)
  16. Hej:) Achsoniku ja już żółtko podaję od jakichś 3 tygodni, dodaję je jak Mała je obiadek bezmięsny. A jeśli chodzi o lekarza to szukasz prywatnego? czy na fundusz zdrowia? ja chodzę do przychodni państwowo ale trudno mi się dokładnie wypowiedzieć na temat lekarki bo na szczęśćie jeszcze nic poważnego Małej nie było, tylko jakieś drobne przeziębienie czy kaszelek i na razie jestem zadowolona. Jeśli chcesz prywatnie to popytam znajomych albo poczytam na forum szczecińskie mamuśki bo tam dziewczyny opisują doświadczenia z lekarzami.
  17. a WIESZ, ŻE OSTATNIO TEŻ O TYCH dANONKACH CZYTAŁAM I WESZŁAM NAWET NA STRONKĘ dANONA I ONI SAMI PISZĄ, ŻE DLA DZIECI OD 3 ROKU ŻYCIA WIĘC SKORO PRODUCENT TAK PISZE TO CHYBA FAKTYCZNIE OD 3 ROKU. SORY ZA CAPS LOCKA ALE NIE CHCE MI SIE JUŻ PRZEPISYWAĆ
  18. Co tam Dziewczynki ja już od 3 godzin w robocie i znowu się zaczynam opeiprzać, wszystkie fakturki wystawione, paliwo policzone więc jak mi już nic nie przyniosą to zapowiada się leniwy piątek 13 :) a po południu idę na piwko z dziewczynami z pracy:)
  19. Dobra kobietki schodzę z warty i lecę do domku, góra prasowania na mnie czeka:( jak będę mieć chwilkę to zajrzę później, chociaż wątpię bo dziś \"Zagubieni\" więc muszę się ze wszystkim szybciej wyrobić. Jutro od rana jestem:)
  20. Olu to pewnie jak z glutenem co kraj to inne zalecenia, ja dałam mojej Małej ten deserek z jogurtem, nic jej nie było po nim chociaż jakoś szczególnie go nie pożerała i jak zwykle wybrzydzała okrutnie, chyba muszę jej swoje mleko do tych deserków dodawać tylko nie wiem czy można do wszystkiego no bo np. do śliwek to chyba nie za bardzo pasuje, i boję się że jej rewolucję zrobię....
  21. HEJ:) Dobrze, że jesteś na posterunku, ja tęsknię bardzo tak ze dwa, trzy dni by się przydało tego słodkiego lenistwa:) tylko jak to zrobić bo tak naprawdę jakbyśmy gdzieś bez Alki pojechali to pewnie bym szału po dwóch godzinach dostała i jak tu leniuchować??:) Nie wyobrażam sobie już teraz naszego życia bez tego małego brzdąca ale nie powiem chętnie bym wyciągnęła się przed telewizorkiem po przyjściu z roboty a tak ciąglę coś to pranie to prasowanie, gotowanie.....brrr, na szczęście mężulo zaczął ostatnio wracać o przyzwoitych porach z pracy i mnie odciąża jak może. Całuski
  22. Hej Kochane:) Dziś ogłosiłam w pracy dzień opierniczania się, co tam można poleniuchować trochę:) Żadnej pilnej roboty nie mam więc nadrobie forumowe zaległości, więc piszcie, piszcie, piszcie:) Pysiu zdjęcia cudne, oj jednak te nasze pospolite dzieci chyba nie takie do końca pospolite.....a wiesz, że ja spękałam z królikiem jak zaszłam w ciążę i jak byłam w szpitalu mama komuś oddała i w sumie tak jak na począku wściekła byłam to potem stwierdziłam, że może i dobrze, że te kłaki nie będą po łóżeczku fruwać, bo nasz królik to klatki nie używał wogóle, cały dom stał przed nim otworem tylko wszędzie potem te trociny i sierść, na szczęście jakiś porządny był bo swoje potrzeby załatwiał wyłącznie w kuwecie, tęsknię za nim czasami bo był przecudny:) Kiedyś Alka psiaka dostanie ale dopiero jak starsza będzie..... Też takie padnięte jesteście?, bo ja o godzinie 21 już nie żyję, o 22 już śpię jak suseł a rano i tak podnieść się nie mogę. W przyszłym tygodniu jedziemy do Torunia na 5 dni i mam nadzieję,,ze tam uda się trochę wypocząć bo tyle ciotek klotek, że będzie miał kto z Alką się bawić:) Jeśli chodzi o ważenie to mi Alkę zawsze ważą bez pieluchy, moja doktorka mówi że to ważne, na bodziaka i skarpetki oddjęła 50 gram jak kiedyś było chłodniej i kazała nie ściągać. Idę na kawkę:)
  23. Hej Kochane:) Ja dziś zakupiłam deserki z jogurtem, co racja to racja skoro dopuszczone do sprzedaży z zaznaczeniem, że po 6 m-cu to szkodzić nie powinny. Byliśmy u ortopedy i na usg główki. Jeśli chodzi o usg to jakoś szczególnie źle nie jest, ciągle jest asymetria i poszerzenie komór ale nie w jakimś ogromnym zakresie, mamy kontrolować, następne za miesiąc, dzień przed wizytą u neurologa. Jedyne co zaniepokoiło doktorkę to ten nieszczęsny obwód główki, mówi że w zasadzie mieści się w tzw. szerokiej normie ale ciągle zwyżkuje na siatce centylowej. Na razie jednak czekamy. Ortopeda obejrzał Małą i stwierdził, że wszystko ok i nie widzi żądnych problemów neurologicznych też, bo napięcia mięśniowego nie ma. Powiedział, że jak Alka skończy 8 m-cy i nie będzie w stanie usiedzieć sama przez minutę to będziemy się martwić bo na razie to musi tylko na boczki się przewracać, a to na szczęście robi już od bardzo dawna. Wczoraj przewróciła się po raz pierwszy na brzuszek. Zabronił na razie wsadzać Małą do spacerówy nawet w pozycji półlsiedzącej, dobrze, że czekałam z tym przeniesieniem do wizyty bo teraz trudno by ją pewnie było spowrotem w gondolę wsadzić. Ewik trzymam bardzo mocno kciuki!!! Lecę bo mała maruda chce spać i beczy Buziaki:)
×