Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słonko1335

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słonko1335

  1. Hejka:) Iza w sumie to na brodziku się skończyła, no na kilka minut jacuzzi siedzieliśmy ale Alce niezbyt się podobało, ona to najchętniej pod wszelkie wodospady, fontanny itd, by szła no i hit ostatnich dni to wchodzenie po schodach....... Co do naszych staranek to odroczone do końca roku, a potem jak mnie już zwolnią to w dalej nieokreślona przyszłośc pewnie......eh zawsze mi wróżono jedną córę to może się sprawdzi..... Idę na urlopik w poniedziałek i wtorek, może sobie nad jakąs dużą wodę pojedziemy jak pogoda będzie......o ile oczywiście mąz obiecany urlop dostaie bo przeciez taki jest niezbędny.......
  2. Manika jak Ci się podobało ja byłam zachwycona, miałam tylko lekki niedosyt bo z Alką wiadomo nie wszędzie wleźć się dało i w nocy nie było jak wyjść. A na paradzie załóg w parku byliście? też było fantastycznie, Alka jak zaczarowana gapiła się na wariujących zeglarzy...
  3. http://miasta.gazeta.pl/szczecin/51,34959,4365311.html?i=1 coś nie działa może teraz
  4. http://miasta.gazeta.pl/szczecin/51,34959,4365311.html?i=1 http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=REGATY0003 http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,781,67050439,67050439,0,2.html?v=2 Dla chętnych regaty ale nie w moim obiektywie. No poszalałyśmy wczoraj z Alką na basenach, no i Alka doigrała się pierwszego klapa. Była tak niedobra aż w końcu straciłam cierpliwośc i w dupsko dostała, a ja oczywiście do dziś mam cholerskie wyrzuty sumienia i kaca moralnego, eh...........................
  5. Izka przeniosłam się ale nie na bloga od Aurelki ale w papierzyska, cholera ciągle coś donoszą co się z czymś obrobię to zaraz następna kupka się pojawia..... U nas goście są cały czas więc na nic czasu bo staramy się zapewnic im jakies atrakcje a to niełatwe w tym mieście. Jak były regaty to oczywiście bylo co robić a wyszło wszystko fantastycznie po raz pierwszy byłam dumna z tego że jestem szczecinianką:) dzisiaj jedziemy do parku wodnego. Buziole
  6. Filipko Dziękuję za smsa, nie odpisywałam bo nie mam obecnie karty i ciągle zapominam jej klupić:(....
  7. Hej Kika no i ja nie mogę się tam dostać:(
  8. dziewczynki ja tylko na momencik, w pracy huk roboty, w domu goście, w mieście regaty się zaczynają....na nic czasu. Spotkanie super:) Manika . Co do Dziewczynek to miłościa do siebie nie zapałały a my z Maniką zgodnie stwierdziłyśmy, że posiadanie bliźniąt musi być przechlapane:) Buziaki, lecę odebrać Młodą od teściów, mam nadzieję, że żyje jeszcze....
  9. Hajka Ja tylko na momencik bo szykuję się właśnie na spotkanie z Maniką i Majusią. iłęgo popołudnia Kobitki Buziole
  10. Za rok sobie odbijecie. My też właśnie przymierzamy się do paszportu. Mamy wreszcie służbowe auto to może wybierzemy się do zoo w Uckermunde, od nas to rzut beretema ponoć jest świetnie.
  11. Wyczytałam na innym forum, że możesz wyrobić paszport taki tymczasowy, ważny tylko rok i wtedy czas oczekiwania jest ok. 2 tygodni
  12. Hej Laseczki:) No pysia nareszcie się odzywasz, buziaczki dla Wikuni Loniusia niestety dziecka do paszportu nie można wpisać a sprawy paszportowe trochę trwają u nas w mieście ok. 3-4 tygodni:( z formalności to muszą być oboje rodzice przy podpisywaniu wniosku, szybciej podobno można dowód dziecku wyrobić ale nie dowiadywałam się nigdy jak to wyglląda..
  13. Matko ale ma roboty w pracy. Nasza spedytorka wylądowała w szpitalu z krwotokiem, jest w ciąży na podtrzymaniu i oczywiście cyrk z papierami się zrobił....zastępujący ją prezes nie ma pojęcia o tym....eh Manika spotkanie super:)
  14. Moni kochana pewnie i Was kryzys roczkowy dopada...a mąż jak to facet pewnie właśnie sobie uświadomił, że jeszcze z jednym masę roboty a tu już drugi kawaler w drodze i mnóstwo kolejnych obowiązków, eh Ci faceci....Mój wariuje i bardzo chce drugiego dziecka ale zobaczymy jak będzie jak przyjdzie jakoś radzić sobie z dwójką, choć wtedy przez dłuższy czas nie będę do pracy wracać tylko na wychowawczym albo bezrobotnym zostanę.... Aluśka wreszcie chodzi:)
  15. Hej, hej Marcóweczki i nie tylko:) jestem i żyję, choć wczoraj stracha miałam. Alka od kilku dni jakoś mało siusiała więc na wszelki wypadek zarejestrowałam ją wczoraj do lekarki a że ta przyjmowąła tylko rano to była z nią moja mama i to chyba poważny błąd był bo nie mam pojęcia co ona tam biednej pani doktor nagadała w każdym razie , uradziły że to zakażenie układu moczowego i Alka dostała skierowanie do szpitala, matko z pracy musiałam wyjść o 10 (pewnie w końcu mnie zwolnią bo wiecznie się urywam a sytuacja w firmie coraz mniej ciekawa) popędziłam do tego szpitala a tam wszyscy na mnie jak na wariatkę. Dali nam woreczek na mocz i kazali czekać aż nasika, myśłałam że tam zwariuję siedziałymy 4 godziny, Alka szału dostawała a sików zero, w końcu chyba pielęgniarki zmęczone dzikimi wrzaskami mojego dziecka zadzwoniły po lekarza i ściągnęli jej mocz cewnikiem, wyniki ogólne wzorcowe, więc wysłali nas do domu a dziś mam zadzwonić jak wyniki posiewu. Kuźwa ciągle coś... Byłam na splywie w niedizelę, tak tak w tą ulewę i burzę płynęłam sobie kajaczkiem. Było fantasyucznie i jakimś cudem chora nie jestem, bo mokre miałam wszystko łącznie z majtkami......męczyły mnie tylko okropne wyrzuty sumienia, że mam cały dzień wolny a nie spędzam go z dzieckiem, bo wyjeżdżaliśmy raniutko a wróciliśmy jak młoda już spała. Manika mama ndzieję, że woda jednak nie poczyniła tak ogromnych szkód i jak trochę przeschnie to będzie ok.... Co do Krzekowa to ok, mam całkiem niezły dojazd, dawaj znać:) Agutko co do jodu to wywiedzieliśmy się dokładnie, roczny okres karencjii dotyczy kobiet, w zasadzie nawet nie jest on roczny tylko półroczny a ten rok to na wszelki wypadek zalecają, jeśli chodzi o facetów to miniimum 4 m-ce a najlepiej 6, więc te 6 musimy poczekać. Buziaczki i miłego dzionka Dziewczynki:)
  16. Hej Dziewczynki:) Manika no to super, że będziesz w Szczecinie mam nadzieję, że dzieciaki żadnego przeziębieniowego nueru nie odwalą i uda nam się spotkać...a napisz kochana w jakiej dzielnicy czy na jakim osiedlu mieszka siostra to pomyślę gdzie by to spotkanie urządzić. Aurelko szkoda, że nie złożyłaś papierów do żłobka w terminie przyjmowania wniosków bo samotne mamy mają pierwszeństwo więc Kubuś napewno by się dostał. Eh.... u mnie w robocie coraz mniej ciekawie, cholerka obawiam się, że z drugą ciążą nie zdążę jak tak dalej będzie... Buziaki i spokojnej nocki:)
  17. Hej Dziewczynki:) Aurelko mój adresik: kasia1335@interia.pl wyślij mi linka do tego forum, zerknę sobie chociaż, bo od poniedziałku zastępuję koleżanke która idzie na urlop więc czasu nie będzie pewnie na nic. Jeśli chodzi o spacerki, to my różnie czasami cos bierzemy ale zwykle nie, Alka o tym decyduje, jak chce wziąc jakąś zabawkę to po prostu sama ją przed wyjściem do wózka przynosi ale przeważnie nie chce i jak coś jej daję to wyrzuca.... Z zabawek u nas piłka i balonik to absolutne hity i oczywiście wiaderko, łopatka i grabki. Z kredkami nie próbowałam, chociaż u teściów dorwała kredki kuzynki i strasznie jej się podobało ale ja wolę nie ryzykować.... Myślę o kupnie farb takich do mazania po wannie i kaflach, to dopiero będzie frajda...a potem sprzątanie................. Miłego dnia
  18. Hej Dziewczynki Aurelko łooo matko jaki kawaler, ostatnio go chyba widziałam jak miał jakieś 3 m-ce.... Co do albumów to na fotosiku można to zrobić całkiem sprawnie albo na fotoforum gazetowym albo na bobasach. Alka ma galerię na Bobasach i na fotosiku, bloga nie prowadzę, ba nawet książeczka taki album dziecka leży nieuzupełniona, a miała być prezentem na 18. No ale może kiedyś się wezmę tylko będę musiała nasze forum czytać od urodzenia bo wszelkimi nowymi umiejętnościami Wam się chwalę więc żeby mieć daty trzeba będzie trochę się cofnąć.... Miłego dnia kobietki:)
  19. No Pani Magister GRATULACJE!!! Matko mam dziś lenia jak diabli, nic nie mogę zrobić, na niczym się skupić i jeszcze zapalenie ucha znowu się odezwała więc póki jeszzce niespecjalnie boli zarejestrowałam się do laryngologa, wiem czym to pachnie jak będę odwlekać wizytę...... Decyzja zapadła jedziemy w niedzielę na spływ kajakowy, oczywiście prognozy pogody nie są optymistyczne ale co tam... Alka zostaje z moją mamą, mam wyrzuty sumienia dwojakiego rodzaju, po pierwsze. że mama całe dnie jak jestem w robocie z nią siedzi i jeszce teraz w niedzielę a po drugie, bo Małą na calutki dzień zostawię..... Co do kryzysów małżeńskich to jakoś atmosfera się poprawiła, mężulo stara się jak może oby tylko po dwóch dniach nie stracił zapału....
  20. Moni no faktycznie nieźle.... A z teściami to i u nas przeboje, teraz na szcęście na wakacje wyjechali to chwilowo święty spokój... Izka no niestety katar masakryczny i na oskrzrzela już trochę spłynęło i coś tam rzęzi, na razie lekarka kazała opukiwać tylko i dała Bactrim ale jak zacznie Mloda kszleć mam natychmiast się pojawić żeby sprawdzić czy zapalenie oskrzeli się z tego nie zrobi.....a wszystko cholerka przeze mnie , bo oczywiście zamist zabrać dzieciaka od razu do lekarza to jak głupia czekałam na kolejkę z rejestracjii, bo niby nienajgorzej się czuła a tu kicha....ale mamuśka.. Ostatnio z mężem poważne rozmowy przeprowadzamy, takie o życiu ogólnie, drugim dziecku, seksie, domu i wogóle, cholerka żyjemy obok siebie, zaganiani na co dzień i nigdy nie ma czasu...
  21. Dziewczynki kochane no pięknie gwarno się na forum zrobiło. Aurelko bardzo nam Ciebie brakowało choć chyba każda rozumiała Twoją decyzję, jednak cieszę się bardzo, że patrzysz na świat już bardziej różowo. Z niecierpliwością czekam na Kubusiowe zdjęcia. Co do reszty Dziewczynek to czasami zaglądają ale rzadko niestety:( Loniusia jasne, że przyjmujemy spowortem, pisz pisz o swoim szczęściu. Dopbra wracam do roboty bo opieprzam się dziś strasznie i w końcu mnie zwolnią....
  22. No proszę kilka zagubionych duszyczek się odnalzało:) Cześć Dziewczynki! Sabciu nie napisaaś dlaczego ta adrenalinka tak buzuje.....i to o tej porze... Aurelko napisz choć kilka słów, mam nadzieję, że jakoś sobie poukładałaś wszystko i strasznie jestem ciekawa jak wygląda Twój synuś. Mi do karmienia jakoś zupełnie nie jest tęskno, ale bardzo często jeszcze łapię się na tym, że stwierdzam, że mam ochotę na coś bardzo nieezdrowego i w myślach mówię sobie no nie możesz przecież karmisz a za chwilę olśnienie, że przecież już mogę! Alka ma zapalenie gardła:( kuzyneczka jej sprzedała, eh te dzieciaki, na szczęście jakoś w miarę to znosi, mimo, że w końcu trójki górne się przebiły, te zęby to masakra po prostu.... Ala to diabełek i słodka blondyneczka w jednym wydaniu. Zrobiła się ostatnio strasznie całuśna i przytulna no i najszzcęśliwsza na świecie jest jak ma nas oboje na raz. A my zastanawiamy się nad weekendem bez niej, żeby wreszcie sobie odpocząć od wszystkiego a ja ciągle nie mogę się zdecydować.....pewnie bym bardziej się zamartwiała i tęskniła niż odpoczywała. W niedzielę męża szef organizuje spływa kajakowy i nawet na ten jeden dzień nie chcę jej zostawiać....zobaczymy zresztą jak będzie. BUziaki Dziewczynki
  23. Magda no super wieści, na szczęście:) Moni tylko puszczam a raczej puszczałam, teraz już tym się nie zajmuję, obsługę banków ma kasjerka, więc już nie moja broszka. Miałam naliczać ale nie zgodziłam się, za małe pieniądze oferowali, a roboty kupa, poza tym musiałabym wszystkiego się nauczyć bo nie mam pojęcia jak to się robi a u nas warunki szczególne, nadgodziny, przestoje, praca zmianowa i takie tam....nie powiem wiedza dodatkowa by się przydała ale jak usłyszałam, że mam siedzieć po godzinach za marne grosze i mieć huk nowych obowiązków to podziękowałam bardzo...
×