Cześć Dziewczynki!!!
Stabilo w szpitalu byłam, bo dostałam krwawienia a potem jak już je opanowali to przez dwa tygodnie miałam plamienia. Nie bardzo wiedzą dlaczego, na usg wszytko było ok, serducho biło, kosmówka się nie odkleiła ale na wszelki wypadek, dostaję duphaston, zastrzyki z kaprogestu i muszę grzecznie leżeć w łóżeczku. 26.08 idę na kontrolę i mam nadzieję, że będę mogła wreszcie wstać i wyjść na świeże powietrze, bo chyba zwariuję w tym łóżku :(