Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj dziewczyny-biednne te wasze dzieciaczki. u nas póki co Jula jakos sie trzyma, ja od tygodnia chodzę śnięta, z bólem głowy, garda i katarem ale aplikuje sobie takie końskie dawki wi.C, rutinoskorbinu, magnezu i wapna e powoli zaczynam z tego choróbska wyłazic... najgorej oczywiście czuję sie w pracy...;) Eli-mam nadzije ze choróbsko cie nie dopadnie.bierz witaminy, czosnek, miód i staraj się odpoczywać-choć wiem ze przy dwójce to nie łatwe;PPewnie teraz marzysz żeby sobie spokojnie poleżeć w łóżku, co:)No ale jak ma sie w domu takiego małego akrobatę...:) Flowers-ty wiesz ze ja z reguły mam to samo, tzn, najpierw Jula choruje a 2 dni pózniej ja też. faktycznie mamy zrabaną odpornosć hehhe. A co do ubierania-masz w 100%rację! Ni cholery nie wiadomo jaka pogoda bedzie po poludniu i co maluchom zalożyc. ja na wszelki wypadek ubieram Julkę tylko w jakieś dresówki i bluzeczke bo w sali cieplutko jest ,a w szatni zostawiam dodatkowy sweter i szalik tygysica-Jula nie popuszcza ale SEBkowi pewnie niedługo to minie. trochę cierpliwości... Laura7-spodziewasz się dziecka? Bo jakoś zdziwilam sie pytaniem ELi. Mi póki co sie odechciało. Serio. Doszliśmy z mężem do wniosku ze jesteśmy \"zarobieni\" przy 1 dziecku,więc przy dwójce ja bym pewnie oszalala, bo nie oszukujmy sie ale dla faceta zawsze jest latwiej. on jak wychodzi to wychodzi bo musi, a my musimy kombinowac z kim dziecko zostawić itd. zauwazylyście ze dziecko niejako przypisane jest matce \"na stałe\" a tatusiowi tylko wyjątkowo?
  2. Najlepsze zyczenia naszym cudnym październikowym urwisom!!!!!:)Buziaczki kochane 3-latki:) ELi-Bioaron nie ma w składzie alkoholu, a jedynie wyciąg z aloesu-38,4 g, sok z aronii-23,3 g, witaminę c-1,02 g i sacharozę ale w dawkowaniu jest ze dla dzieci w wieku 3-6 lat i powyżej 6r.ż.więc nie wiem czy mozna juz tak małym dzieciaczkom dawać jak twój Kubulek. Co do ceny-w mojej aptece-8 zł więc tani jak barszcz:)Aha-przeciwwskazania: u osób chorych na cukrzycę, z glukozo-galatozowym zespołem złego wchłaniania, przy nietolerancji fruktozy( czyli u mojej Julki) i przy niedoborze sacharozo-izomaltazy.Aha-bioaron pobudza także apetyt-to dla mam niejadków wiadomość:) Co do |Ribbomunalu-niektórzy baaaardzo chwalą tą szczepionkę au niektórych w ogóle sie nie sprawdził więc myślę ze zalezy od każdego dziecka, co organizm to inne działanie. Zobaczysz-może na Kamilka będzie działał fenomenalnie.Oby:) ja tez czasem robie \"pomysł na...\"Nie znam przepisó na sos do zapiekania le podam wam przepis na wysmienity sos serowy. Pyszny do różnych mięś, no. piersi kurczaka z brokułowym nadzieniem. Śmietanę wlewa sie na patelnie, gotuje na małym ogniu, dodaje starkowany ostry ser(np. parmezan), ząbek czosnku, do samku pieprz i gotowe. ser rozpuszca się w śmietanie i sos serowy gotowy. Mówie Wam-pychota. Ania30-co to za gazetki?jak się nazywają?Bo chyba dota na nie nie wpadłam:( Flowers26-to straszne co przydarzyło sie twojej koleżance. Nawet nie potrafie wyobrazic sobie bóu jaki czuła...Kurcze urodziła dziecko, wychowywała je przez 2 lata i taka tragedia...Wiem ile kosztowała mnie strata 8-tyg. ciązy a co dopiero strata 2 letniego dzieciaczka...Nie dam rady o tym myśleć.. Mam nadzieję ze znalazła dobra opiekę psychologiczną albo przynajmniej ogromne wsparcie rodziny. ja napewno załamałabym się psychicznie. Szok! Wczoraj koleżanka przywiozła wieczorem obiecany rowerek dla Julii. Śliczny! Julka z wrażenia nie mogła zasnąć a spała oczywiście z rowerem:) Zasnęła dopiero ok. 12.00 w nocy. Masakra! Dzisij rano nie mogłam jej dobudzić hehehe.Po powrocie z przedszkola dała nam tylko buty zmienić na wygodniejsze i ciuchy na jakieś dżinsy i polecielismy bez obiadu na rower. Super zabawa, oczywiście totalnie nie wie o co chodzi z pedałowaniem do przodu i ciagle hamuje pedałami ale jakoś nam szło. Grunt ze mój kręgosłup to wszytsko wytrzymał;P A ppomysłu na prezent jak nie miałam tak nie mam. A wy co kupiujecie swoim dzieciakom? No, oprócz tych wszytskich samochodów, koparek i betoniarek oczywiście:) Kurcze-same mamuśki chłopaków sie odzywają. Ania30,celebre, Sylwinka- wy macie córy...
  3. tygrysica-szok z ta lekarką. no i weż i chyba medycyne zacznij studiwoć to może lepije na tym wyjdziesz niz z poradą pseudolekarza. ja dla Julki zaczęłam dawać Livac-taka szcepionka wzmacniająca odporność. wczesniej chcialam dawać jej Bioaron (aloes+aronia) ale okazalo sie ze w skladzie jest fruktoza a moja mała ma nietolerancje fruktozy i juz po pierwszej dawce dostala biegunki. Eli-a Kamiś dalej w domu?jak zdrówko Kubusia? Kurcze, najbardziej szkoda gdy taki maluszej jak twój Kubuś choruje.Nasze 3 latki powiedza juz co im dolega , co je boli a taki maluszek tylko sie męczy. Jakas podminowana jestem. dziś taka piekna pogoda była a ja cały dzieńw praccy-cholera może trafić!Pod koiniec dnia poprztykalam się z kolegą z pracy, potem mąz mnie wkurzył bo od tygodnia odbiera wyniki moczu Juli i ciagle zapomina. w końcu je wyrzucą i tyle sie dowiemy!A potem jeszcze stwierdził ze obiad mu nie podpsował bo bez mięsa(kiszka ziemniaczana kupowana-bleee).kiszka miala być smaczna ale nie była-trudno-tak czasami bywa. ja tez mam prawo odpocząc a nie codziennie wieczorem naginac z obiadkami.w nosie mam, dzisiaj tez nie ugotowalam i jutro beda warzywa na patelnie;PAha-no i oczywiście po obiedzie wstawił wszystkie naczynia do zlewu.Ze niby same sie zmyją chyba... Julcia ma urodziny 30 b.m. i planowalismy kupic jej rower na 4 kółka.chodziliśmy, oglądaliśmy i...spotkaliśmy koleżankę któa ma ze 3 rowery bo co 1,5 roku kupywała swojej obecnie 6 letniej córce nowy.Powiedziała ze absolutnie mam nie kupowac roweru bo odda mi swoje:) Ucieszyłam się bo to zawsze 250-300 zł /szt.do przodu. czekamy teraz cierpliwie na znak od ciotki Doroty ze można rower odebrać, co ma nastapic jesscze w tym tygodniu. Teraz mjsze wybrać się z małą do sklepu zeby ama cos sobie wybrała na urodziny. Ostatnio chciała takiego kroczącego diznozaura, którego widziała u koleżanki( |\"tylko\" 80 zł) . Pojechaliśmy, załadowaliśmy do koszyka a że chodziliśmy po galerii ze 2 godziny, Jula w tym czasie oprowadzała dinozaura(prawie baterie mu padły z wysiłku) to jak doszliśmy do kasy zeby zapłacić, zabawka była już nudna i Jula jej nie chciała. Świetnie, nie?Odłożyłam więc dinozaura na półę i w nogi:) Tak na serio, to teraz nie wiem co jej kupić, Julcia krzyczy zeby jej lkupic taką zabawkę-grę \"Żabki\"-ostatnio częśto reklamuja ją w TV-ale wyczytalam na pudełku ze to dopiero od 5 lat więc troche za mała jest....A może hulajnogę?
  4. Eli-współczuje choroby Kamilka.teraz w ogóle dużo zachorowań w przedszkolach. Ja mam za to język mosznowy-tzn. z jedna szczelina pośrodku-wygląda jak popękany. i tez podobno \"taki urok\":) Ania30-w sumie nie dziwie sie Natalce:(te bym była smutna jako 3-latka , lepiej biegnij jutro do sklepu i powiedz potem Natalce ze zostawilas tam prezent 2 dni temu przez pomylkę a teraz odebralas:)Kurcze, Jula ma urodzinki 30. a ja tez juz myślę co jej kupić ,mamy nawet 3 opcje: 1) rower, 2) \"żabki\"-taka gra czy zabawka sama nie wiem ale Julka jak widzi reklamę w TV od razu biegnie z pytaniem czy jej kupię 3)dinozaur-taki chodzący i wydający dzwieki-KJula ostatnio była u koleżanki(starszej od siebie o 3 lata) i wlasnie u niej widziala tego dinozaura. doslownie nie wypuszczala go z rąk a jak przyszlo zbierac sie do domu to dziki ryk był ze wychodzimy bez diznozaura. w zyciu jeszcze tak nie plakala, az żal było patrzeć.jutro po pracy robimy runde po sklepach to zobaczymy....
  5. dzięki dziewczyny:) Eli moja Jula też ma humor do przedszkola w kratkę.wczoraj pognala sama do sali w podskokach a dziisaj ryczła przed wejściem.i wez czlowieku czego s sie dowiedz:( Eli-u nas tez jest taki rodzynek w przedszkolu. Podobno nazywa sie Patryk i jak to mówi Jula \"gryzie dzieci\". Grupa Julki była dziisaj na basenie-mała przez pól dnia nam o tym opowiadala: ze było duzo wody;), i ze kąpała się w stroju i czepku no i oczywiście ze \"sama pływała bo ona umie sama pływać\":)
  6. Hej, a ja dzisiaj mam urodziny:)Wieciejak mnie bliscy zaskoczyli? Mój mąż, w spisku z moja siostrą która akurat pare dni temu była ze mna na zakupach, kupił mi piękny płaszczyk w H&M, który oczywiście nieziemsko mi sie podobał:) A dziewczyny z pracy zrobiły mi niespodziankę ze aż usiadlam. wczoraj opowiadlam im o bluzce którą mierzylam i która strsznie mi sie podobala ale uznalam ze jest za droga więc jej nie kupię, dzisiaj rano zachodzę do pracy i...oczywiście lezy bluzka:)niesamowici są:)nawet funkcjonariusze z którymi na codzień pracuję wpadli z winem i czekoladą. czy ja mam na czole wypisane ze urodziny obchodzę hehehhe:) tygrysica-jak przeczytalam o tym kleszczu w głowie...brrrrrr...okropieństwo.ale spostrezgawcza jestes. ja dzisiaj profilaktycznie rano obejrzalam Julę na okolicznośc jakichs niepokojących plam i ukąszeń-nic, uff flowers-ty lepiej nie mysl o tych operacjach za 3 lata bo to oszalec można. czy bartuś tez ma urodzinki 30 września? Buziaki od ciotki Ewy:) Sylwinka- z tym chowaniem sie pod stołem to jakbym moja córę widziała;) celebre- ja pojęcia nie mam jakie napoije im daja. u nas teraz tzn. w białymstoku szaleje wirusówka jelitówka w przedszkolach. u nas na razie nic się nie wykluło-w grupie Juli tez podobno ok ale juz czujna sie zrobilam jokas-ja straciłam swojego aniołka 6 dni temu. i jakos nie pomaga stwierdzenie\"tak miało być\".trudno mi bedzie teraz podjąc decyzję o kolejnej ciązy bo strasznie sie boję. cała szczęcie ze od razu tj. od wczoraj wróciłam do pracy bo załamałabym się siedząc w domu a praca i zajęcie się czymś jednak pomaga. dobrze ze ty też masz jakąś szkołe, zajęcie.odezwe sie do ciebie potem na gg albo na maila bo mam pare pytań.a co do drażnienia ciążami-ja mam alergię tylko na 1 reklame w TV-chyba jakiegos operatora kom., zaczyna sie od słów:\"kochanie, mama jest w ciąży\". szlag mnie trafia i łzy leca od razu. nienawidzę jej i już! nic natomiast nie mam do wszytskich zaciązoncyh sczęśliwych mamusiek, jakbym mogła to monitorowałabym ich ciąże hehhe;) tygrysica-no faktycznie ciągle cos się u was dzieje. kiedy ty kochana odpoczniesz w końcu? Eli-mam nadzieję ze syropek pomoże Kamilkowi. Oby!
  7. Proszę o opinie na temat Luivacu. Moja 3 letnia córcia często choruje, jest alergikiem. Chciałabym jakos ja wzmocnić. A może znacie jakieś inne specyfiki, szczepionki, które pomogły akurat Waszym dzieciom?
  8. To Jokas poroniła? Boże drogi a kiedy? W którym tyg.?Kto ma do niej maila?
  9. tygrysica-w którym tyg. jesteś? pewnie już w połowie skoro znasz płeć swego maluszka:)Bedzieesz moala teraz trojke dzieciaków na głowie- podziwiam cie za odwagę ale z drugiej strony wcale sie nie dziwię:) Wiesz-j atez durna idiotka kupilam spodnie ciążowe "na zaś", teraz bedą leżęc w szafie bez sensu... Wiem ELi, wiem-przy kolejnej ciązy od razu idę na zwolnienie. Tak jest! Ania30-nie wiedzialam ze przed Natalką poronilaś....ALe twój przyklad pokazuje ze kolejna ciąża nie musi zaończyć się tak samo. Mam nadzieje ze i u mnie to był tylko jeden taki wybryk natury a nie jakas choroba. tak czy siak-kłębkiem nerwów będę napewno.Za 2 tygodnie odbieram wyniki hist-pat. ale powiedziano mi ze one i tak nie powiedza dlaczego doszlo do poronienia:( Flowers-wierze ze byłaś wystraszona na maxa! Ale to pewnie jakiś upierdliwy wirus dopadł twego Bartusia. Teraz same zmutowane wirusiska lataja wokół i stąd te choróbska. Biedny Bartuś-ucałuj go ode mnie i Juli, Mam nadzieję ze w nast. tyg. choroba bedszie juz tylko wspomnieniem clebre-własny dom...Hm...msm nadziej ze masz duzo ciepliwości, nerwów i pieniedzy bo wykańczanie domu to wyzwanie typu: osiąść na Kamczatce:). ALe nie dqaj sie zwariować:) Mnie wczoraj dopadła furia. Mialam wrazenie ze nie mam juz łez i nie dam rady płakać więc ogarnłą mnie dla zmyłki dziki gniew. do południa leżalam plackiem a po 13 pojechalam po wypis z kliniki(!), z której wyszłam przedwczoraj wieczorem. i słuchajcie:jak szłam na zabieg to nikt mnie nie poinformował zebym wzięła ze soba oznaczenie grupy krwi. jak juz przyszłam pierwsze pyt:czy ma Pani aktualna morfologię Nie mam. Dobrze, zrobimy: 30 zł. A grupe krwi? Nie mam. Dobrze, zrobimy: 60 zł. PRZYpomnialam sobie ze grupę krwi mam wpisaną w książeczce zdrowia Julki ale przeciez nie było niby czasu na jezdzenie w tą i we wtą. Po zabiegu mialam leżec 2 godziny. Po niecałej godzinie położna kazał mi sie juz powolutku ubierać, zwolnic łóżko i zaprowadzila na górę zebym dzbanek herbaty z cytryna wypiła. Siedzialam na tej cholernej skórzanej kanapie i zasypialam(narkoza jeszcze dawała o sobie znać). jak wychodzilam ze szpiatla to powiedziano mi ze po wypis i po wyniki krwi zgłosic się jutro bo dzisiaj nie mma jeszcze wyników. To ja sie cholera pytam: po jakiego grzyba robili mi niby oznaczenie grupy krwi skoro do czasu zabiegu a nawet po jego skończeniu nie bylo jeszcze wyników. Przecież gdyby cos się działo to i tak bazowaliby na tym co im powiedzialam ze mam "0" Rh+ a nie na wynikach których jeszcze nie mieli! Ale 60 zł zakasowali, nie?! Po drugie, na wypisie z kliniki jest wpis: pobyt 24-25 wrzesnia.Myślałam ze usiądę!po godzienie musialam dosłownie zczołgac sie z łózka a oni mi pisza ze dobę w klinice leżalam!!!Szczyt chamstwa! Wiadomo-za pobyt poniżej doby NFZ nie zapłaci! A teraz najlepsze: to była prywatna klinika na Parkowej. Łyżeczkownie miało być bezpłatne bo dostałam skierowanie na zabieg od lekarza tam pracującego. Podsumowaując: 90 zł + 1 godzina leżenia po zabiegu to wg kliniki bezpłatny zabieg i doba w klinice. Jedno wielie oszustwo. Byłam tak wściekła ze już drałowałam do NFZ ale w połowie drogi doszłam do wniosku ze nie bede przysparzać sobie dodatkowych nerwów i ewentualnych wrogów. A dzisiaj nie wiem co ma ze soba robić, posprzatałabym mieszkanie ale nie za bardzo jeszcze mogę...
  10. Kurcze-napisalam taki dlugasny post i wszytsko mi zjadlo:( Nie mam dzisiaj sily pisać , jutro napisze to co mi dzisiaj zżarło. dobranoc dziewczynki. Dziekuję wszystkim za dobre słowa. jesteście kochane..
  11. Laura7- teraz troche cię pomdli ale za to za pare miesięcy bedziesz szczęśliwą mamusią:) Odpoczywaj i nic sie nie martw. to najwazniejsze:)
  12. Eli, Sylwinka, Laura-dziekuję za słowa otuchy.Jest mi teraz cięzko ale zdaję sobie sprawę ze może lepiej ze stało się to teraz niz miałoby się wydarzyć np. w 4 miesiącu albo dziecko dotkniete było jakąs chorobą. ja zabieg mialam wczoraj wieczorem i powiedziano mi ze moge sie starc o nastepną ciąże juz po 2-3 cyklach. na razie jednak jakoś nie wydaje mi sie zebym miała specjalna ochotę na kolejne \"próby\". Eli-ten twój Kubus to faktycznie fantastyczny chłopak, jestm w szoku jak szybko sie rozwija.tak w ogóle to az trudno uwierzyć ze masz już tak duże drugie dziecko w obliczu naszych tzn. pozostalych mamusiek starań w tej kwestii.Jedna mądra!Pewnie było ci cięzko na początku ale wierze ze teraz to już bedzie z górki-maluchy odchowane troszkę i można wracac do pracy, nie?Pamietam jak pisalaś ze w twoim laboratorium to chyba troche z atmosferą było kiepsko. Pewnie dlatego chcesz zmienić pracę. Moja za to strasznie stersująca. Dodatkowo codzinnie ciagam po paredziesiat tomów akt -to z szafy na biurko to z powrotem -więc to tez pewnie bez wpływu na moja ciąże nie pozostało...Ehh-my kobiety mamy przesrane na każdym polu. Sylwinka-skąd jesteś? Piszesz ze uczestniczysz w innym forum.
  13. Wybaczcie-cos mi si e suwaczek wkleił niechcący
  14. [url=http://www.maluchy.pl]http://suwaczki.maluchy.pl/li-21024.png
×