Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewcia26

  1. Aha-Eli-piękny twój synio i jaki \"opalony\"Karnacja po prostu boska:) Dziewczyny-te które nie dostały zdj. Julki-nic nie poradze ale próbowałam ponownie wyslać i figa-znowu odbiło. Nie wiem o co chodzi bo do reszty dochodza bez problemu:( A wygląda to tak: : host mx7.go2.pl said: 550 Error: SPAM (in reply to end of DATA command) : host mx7.go2.pl said: 550 Error: SPAM (in reply to end of DATA command) : host mx7.go2.pl said: 550 Error: SPAM (in reply to end of DATA command) : host mx7.go2.pl said: 550 Error: SPAM (in reply to end of DATA command)
  2. frezja u mnie tez tak było jakis czas temu i czasami jeszce sie odzywa. Dzisiaj rozmawiałam akurat na ten temat z pediatra i powoedziała ze prawdopodobnie to refluks. Dziecko je ale pokarm który dostaje sie do żołądka sprawia że w żołądczku zaczyna piec. I jak piecze to maleństwo się pręży. ja do tej pory myslalam że to po prostu ból brzuszka spowodowany może przejedzeniem albo gazami. tak czy siak-współczuje-sama sie strasznie denerwuje gdy nam sie to zdarza-człowiek nie może patrzyc jak maleństwo cierpi i z bólu i z głodu:( Ja zakładam Julci body,bawełniany albo frotkowy pajacyk i przykrywam ja kołderką. Wczesniej była to taka cieniutka kołderka ale teraz zmieniłam jej na taką puchową ale super leciutką. W nocy śpi jak zabita bo pod tamta strasznie się wierciła i wybudzała. Ale za to w dzień, jak juz wczesniej pisłaam usypianiejej to katorga i to nieważne czy przykryta kołdrą, kocykiem czy w ogóle niczym. Dzisiaj byłysmy na szczepieniu i ku mojemu zmartwoeniu mała przestała chyba przybierac na wadze. Poprzednio za każdym razem przybierała ponad 1 kg miesiecznie a teraz w 3 tyg.tylko 300gram!!!! kazano mi przyjśc za 2 tyg. i zważyc ja ponownie. ALe za to reszta parametrów \"książkowa\";) Ale co za licho z tą wagą?:(
  3. HEJ, FREZJA, THEFLY, KARENKA, SYLWIA-DZIEWCZYNY ODRZUCIŁO MÓJ MAIL ZE ZDJĘCIAMI JULKI Z WASZYCH KONT (ŻE NIBY SPAM). ZAPEWNE WIĘC NIE DOSTAŁYŚCIE ZDJĘĆ:(
  4. Zapomniałabym-Karenka dzieki bardzo za rymowianki. Powiedz kochana jak ty robisz te zdjęcia Olka że trafiasz akurat na usmiech? I to jaki szeroki:)! Ilekroć sama próbje małej cyknąć fotę to ten cholerny aparat oczywiście robi zdj. po sekundzie i z usmiechu na zdj nici. Popaprane te cyfrówki;( ALe twój Oluś cudny:) Napoatrzyłam się na twojego szkraba i sama postanowiłam parę fotek małej wam przesłać, mam nadzieje że dojdą Thefly-u nas tez suszarka w \"robocie\".Rachunku na razie nie dostalismy ale obawiam się ze będzie grubo ponad 400 zł bo suszara chodziła z jakis miesiąc temu prawie non stop!!! A co do rozstępów to moej piersi przypominmają zaorane pole, i tak jak u ciebie na biodrach i posladkach doppiero po poroodzie wylazły. Snmaruje to cholerstwo balsamem ujędrniającym bo silniejszymi środkami sie boję choc mam na wyposażeniu świetny balsam na rozstępy Loreala. niestety nie napisali tam nic o ewentualnych wskazaniach dla matek karmiących, mniemam stąd że nie był pod tym kątem badany. Drugi dzieciaczek owszem ale tak za 3-4 latka:)
  5. Delphi-nie zostałaś sama. ja też jeszcze na cycu córe chowam:)Mam nadzieje tak dopół roku co najmniej pociagnąc no ale zobaczymy;)
  6. Yalu-fajnie że możesz czasami do nas zaglądać:) A prace masz wymarzoną i świetnie to wymysliłaś z tym wstawaniem na 6-faktycznie twoje dzieciaczki nie odczują w takim stopniu braku mamy niż jakbyś na 8 na przykład drałowała do pracy. A numer z prysznicem boski-niestety metraz mojej łazienki uniemożliwai swobodne rozebranie małej w łazience(nie mam jej na czym położyć) ale któregoś dnia może z sypialni ją w szlafroczku przeniosę i bryk pod prysznic...:) Agus7, Agucha29-ja też stosuje roztwór wody morskiej Sterimar ale w nosie jak furczało tak furczy:( Poza tym Julka strasznie nie lubi tego psikania i potem troche pokasłuje i ma załzawione oczka:( Codziennie włączam nawilżacz ale tak jak pomógł na początku problemów z sapką tak teraz ni w ząb dlatego wydaje mi się że to niekoniecznie o nawilżanie chodzi ale może o odessanie tej wydzieliny z noska. Sama nie wiem... A co do zabawek-Agus ja tez poluję na parę rzeczy FP:klocki sensoryczne i matę edukacyjną. Klocki dostanę z Pampersa za kody z pieluch a matę kupujemu juz od 3 tygodni i ciagle nam nie po drodze:( NIE DOradzę w kwestii Wodnego lub Wirującego Świata ale zgadzam się z dziewczynami że im dłużejmożna uzytkować tym lepiej:) Karenka-ja ni groma nie poterafiee zmierzyc Julce temperatury temrmometrem rtęciowym. Ona wierzga, kreci się i okazuje się w ty momencie że ja tem termometr ledwo jej miedzy posladki włożylam;) Boje się i koniec. mająca nadzieje,jokas, karenka-Julka wcina palce jak zwariowana i łapska w związku z tym non stop zimne. Nie wiem czy to juz zęby ale chyba nie...Za wcześnie troszkę...Zreszta jakos nie chce mi si ę wierzyc że wszytskie nasze pociechy w jednym czasie zaczęłyby ząbkować. Forumowe geniusze, hihih:) Słuchajcie dziewczyny, nie wiem co się stało ale Julka od paru dni w ogóle nie chce spać. Widze że jest zmęczona, trze oczka, ciagnie smoka ale o usniećiu nie ma mowy. Wczoraj cały dzień czuwała:(Dzisiaj od rana to samo. Lezy i marudzi ale zasnąc nie da rady. Nie macie na to jakiejś rady bo brakuje mi juz pomysłów:(
  7. Dota28-jak ja zadroszxcze ci tej czekolady!!!! Normalnie ślinotoku dostałam jak przeczytałam:) Dałabym sie teraz pokroić za kawałek czekaloady. Jednka nic z tego-Julka drze sie w niebogłosy! Aha-jakos trudno i w to iwierzyc ale wychodzui na to że oja córa jest uczulona na ...jabłka:( Nie jem ich od paru dni i małej nic nie dolega, żadne brzuszki wzdęcia i takie tam historie. Jeszcze na koniec wyjdzie że od początku mogłam jeść nabiał, hehehe. Od jutrazacznę eksperyment z jogurtem ulala, mała płacze odezwe się pózniej
  8. Hej mamuski, dzieki za wszelkie sugestie i podpowiedzi:) Karenka-mój kregosłup bardzo dorze rozumie twój kregosłup:) Normalnie czuje sie jakby ktos mnie po nim skopał. Dzisiaj w nocy nie dałam sie rady podnieśc i całą noc mąż musiał drałować na odcinku lóżeczko małej-łóżko . Planowałam, tak jak Jokas chodzic na basen ale ciagle cos mi przeszkadza w wybraniu się chociaż mogłabym bo mąz wykupił karnet ale z tego wszystkiego sam chodzi:( Czy ktoś zna może jalkąs maść krtórą mogłybyśmy jako matki karmiące stosowac na te obolałe kręgosłupy? Może fastum? Laura30-ja ściagam do woreczków na pokarm, kupisz je w aptece lub Fartlandii(30 szt. ok. 20 zł)-naprawde bardzo fajna sprawa bo nawet butelek dodatkowych nie potzrebujesz. Nasadzasz woreczek na butlę laktatora, ściagasz, zamykasz woreczek,zapisujesz datę i godzinę i go zamrażasz. Potem wyciagasz z zamrażarki, rozmrażasz i wkładasz woreczek do butli(nie przelewasz!!!!). Proste, tanie i bez góry butelek do mycia:)Aha-a dlaczego tylko 2 tyg.? Ja słyszałam że pokarm mozna w zamrażarce przechowywać do pół roku. Maja-pozazdrościć grzeczniutkiej córeńki. Moja Julka wykonała obrót o 360 st. i marudzi całymi dniami. Tak w ogóle to ma strasznie dużo wydzieliny w nosku i ciagle coś tam jej jeździ. A jak pociagniienoskiem to zaczyna kaszleć. Byłam u 2 lekarzy sadząc że może jakieś choróbsko się przyplątało ale obu orzekło że zdrowa. Jeden wypisał tylko L52 na wszelki wypadek(homeopatyczne krople na przeziębienie) + deflegmin i kazał robic inhalacje z sodą oczyszczoną. Ale wiecie jak to z maluchami jest. Julka za żadne skarby nie chce pić tych kropli, pluje i krztusi się , o inhalacjach nie wspomnę. A kicha co chwilę.No i klops. Ten jej zawalony nosek nie daje mi spac po nocach bo ciagle mam wrażenie że jakiś katar wielki ma. Thefly-a jak ty walczysz z kaszlem Adasia? Lekarze coś doradzili?
  9. Maja-twoja Majeczka sliczna, i jakie oczka ma słodziutkie:)Zdjecia bomba!I nie wiem skąd te komentzrae że kluska-idioci jacyć! Thefly-u nas tez ciemieniucha nawroty uskutecznia i juz nie wiem czym ją smarować bo oliwka jakoś słabo działa ale to pewnie przez te długasne włoski Julki-cała oliwka na włosach się zatrzymuje i pewnie mało do skóry głowy dociera;( Agucha29-Julcia też uwielbia pion a w poziomie krtzyczy jak opetana. Tak w ogóle dziewczyny to widze że nasze dziciaki postępy z dnia na dzień robią-podnoszenie główek, przekręcanie się na boki, super sprawa! Julka na brzuchu niechętnie leży-no chyba że jest to góra 5 min, za to chętnie gada do siebie w nocy!!!! Nie da się rodzicom wyspac bo jak ona aczyna te swoje gadki to ja się zrywam przestarzsona że coś jej dolega no i ze snu potem nici:) A moja córa po prostu woli nocne Polaków rozmowy...:) Dota-u mnie od wczoraj też ni stąd ni zowąd ból brzuszka. Ale chyba winowajca jest ciasto-zrobilam szarlotkę z rodzynkami no i chyba rodzynki są jednak zabronione-) Alergii żadnych na razie nie widać więc się nie wypowiadam bo nie wiem. Dziewczyny a tak w ogóle to chciałam was zapyatc w co ubierałyście dzieciaczki do chrztu. My chrzcimy Julke 29 stycznia i pojęcia nie mam w co ja ubrac.. Pajac welurowy czy może bawełnianay? Na to komplet z polarku? A potem jakis rożek czy kocyk polarowy? Ech, niby prosta sprawa a jak skomplikowana... Druga kwestia-chrzestna jest moja młodsza siostra która jeszcze studiuje więc i z kasa u niej krucho. Czy obarczac ją kupnem ubranka dla małej(bo ona sie uparła że sama kupi) czy lepiej kupic samemu a ona niech lepiej zainwestuje w fajny prezent? Trzecia kwestia- robimy chciny w domu na ok. 15 osób(najbliższa rodzina). Jak rozwiązałyście sprawę dań gorących? Poprosić kogoś zeby został u nas w domu i wstawił wszystko na czas czy zrobic dzień przezd a po przyjściu gości podgrzewać(ale będą musieli czekać) Jakaś strasznmie głupia sie zrobilam na tym macierzyńskim;( I taka niedecyzyjna (cecha której nienawidzę). Chyba pogoda tak na mnie wpływa albo po prostu jest doskonałyum wytłumaczeniem dla ogólnego rozmemłania. hehehhee A mój mąz musi na dodatek wyjechać napare dni i wróci dopiero w sobote 28. wieczorem, czyli w przeddzień chrzcin!!! No i cała impreza (czytaj:przygotowania)na mojej głowie. Oszaleć mozna! Buuuuuuuuuuuuuuuu......
  10. ja szczepiłam małą zwykłymi szczepionkami i Julka w ogóle nie marudziła potem, spała normalnie i było pogodna. Troszkę przestraszyłam się tych skojarzonych po przeczytaniu pewnego tekstu z którego wynikało że te nowoczesne szczepionki, mimo że bardziej oczyszczone i nowocześniejsze to jednak czasami skutki uboczne w postaci następczego autyzmy wywołują gdy dziecko osiągnie wiek ok.2-3 lat. Nie wiem, pewnie to jakis wymysł ale pewniej się czuje gdy moje dziecko dostanie ta sama szczepionkę którą dostawały dzieciaki w przeciagu ostatnich paru lat a które są zdrowe. Im jestem starsza tym bardziej przywiązuje się do \"starych\" babcinych metod. Kto by pomyslał...
  11. Dzięki dziewczyny za podpowiedz i uspokojenie:) Karenka-a u mnie odwrotnie. MAłą wystarczy włożyć do samochodu i od razu śpi, czasami tylko denerwuje sie na światłach że tak długo wg niej stoimy i wtedy sie wierci, spryciara;) Także współczuję-wożenie maluchów pośród krzyku i płaczu to prawdziwe piekło, no i serce sie kraje...Julka tez ma refluks ale jeszcze nie włączylismy leczenia-poczekam jeszcve z 2 tyg. i jak nie zauważe poprawy to dopiero zdecyduje się na leki bo mam wrażenie że troszke jej zelżał ten refluks Ewunia-zdj, po prostu sliczne. Pokazałam mężowi , orzekł że my tez takie zrobimy, hehehe-chyba jest zazdrosny że twoja córa ma takie ładne zdj. a jego jeszcze nie. Jak dziecko...;) Emelle-my tez mamy problem z chrzesnym. Miał byc brat mojego mężą ale źle ze soba żyjemy od jakiegos roku więc chyba nie ma co uszczęśliwiać nokogo na siłe no i żeby przy okazji dziecka nie skrzywdzić...No bo co to za chrzestny co tylko na chrzcinach sie pojawi a potem dopieo pewnie na komunii i ślubie;( My kapiemy JKulkę w sypialni-niesiemy ta wanienkę, a po skończonejkąpieli tatuś wynosi wanienke do łazienki ale powiem szczerze ze mnie tez zaczyna to juz męczyc-głównie dlatego że jak mąż miał złamaną noge to wanienke musiałam nosić sama:( Przymierzam się do kąpania w łazience za jakis czas, kupilismy zresztą napoczątku taka kwadratową wanienkę którą stawia się na wannie(po bokach ma zaczepy)-super wygodna sprawa bo nie trzeba się schylać,a dopiero potem sobie uświadomiliśmy że głupote zrobiliśmy bo taka wanienka jest idealna do wanien prostokątnych a my mamy półokrągłą i ni w ząb nie ma jej jak zaczepić:( Wi.ec wylądowała u dziadków i jak jedziemy do nich z małą-ma tam swoją wanienkę:)Więc nam chyba zostanie schylanie się:( Co do becikowego i urlopu nie wypowiadam się bo nie wiem:P Czytałam że wasze maluchy chodzą spać dośc późno i doczekałam się wersji mojej córki-od paru dni położenie jej spać przed 24 graniczy z cudem. Widze że jest spiąca i marudna ale za żadne skarby nie chce zasnąć. Pozostaje kołysanie w nosidełku-tata ma okazje sie wykazać i buja do skutku. Ale na dł€ższa metę to chyba nie za bardzo sposób bo jeszcze się przyzwyczai na dobre i dopiero bedzie jazda...Ech, te nasze dzidziolki!
  12. Dziewczyny, przez cały nast. tydzień mam szkolenie(od 8.00 do 14-15) i muszę na nim być. Zaczęłam dzisiaj tzn. przed chwilą ściagac pokarm i pztrzę-piers juz prawie pusta a mleka tylko ok. 100 ml. Czy tyle powinnam ściągać bo jakos mało mi sie wydaje?Moge jeszcze ściagnąc ale boję się ze nadmiernie pobudze laktację. Please, pomocy!
  13. •Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700g..50cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA...3050.56cm 2M - 5200..60cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 2 M - 5050.. 57 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK.. 3760.. 56 cm 2M-6,4kg.63cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 2M- 5.305kg •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm •Monia23... 11.10 WIKTORCIA EMILCIA..3460 •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 2 M - 6100..60cm •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm - 4.540kg,60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 2M-5330kg •Bibalo..... 17.10 OLIWKA......3200..55 cm •Edit31.... 18.10 LILIANNA..3150..53 cm •Sylwia26...21.10 MARCEL.3450.....59 cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...56 cm 7t-5.440kg •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm- 4720 kg •Ona23..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm- 8t - 6800kg •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 7t - 5800..62,5cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm, 2M-5300g i 64cm •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm •Laura7 03.10 NADIA 3800 53cm 2M - 4700 61cm
  14. Wszytskiego najlepszego w 2006 roku!!! Dzuzo wytrwałości wszystkim mamusiom a dzieciaczkom uśmiechu i duuużo zdrówka:) Kochane ja tylko na chwilę i nawet postów nie przyczatałam bo zalatana jestem że hej.Pod koniec marca mam egzamin aplikancki i troche mało juz czasu mi zostało więc każdą wolna chwilę staram się przeznaczyc na naukę a nie na siedzenie przed kompem:( A strasznie mi was brakuje! Dodatkowo Julka ostatnio strasznie płacze-te kolki sa nie do wytrzymania, do tego refluks i mamy balet nie z tej ziemi;( 30 grudnia moja córa za to została zwazona i zmierzona i w wieku 2 miesięcy waży 5200g a mierzy 64 cm. MAła kluseczka zaczyna się robić:) Buziaki, lecę do książek
  15. Na scyńści na zdrowie na to Boże Narodzyni Cobyście byli zdrowi weseli jako w niebie janieli Cobyście mieli pełno gosci jako na gałonzce łości Cobyście mieli pełne łobory pełne pudła coby wom gospodyni przy piecu nie schudła Coby sie Wom darzyło kopiło dyślem do stodoły łobruciło Tak Wom Boze dej HEJ HEJ HEJ Wesołych Świąt zyczą Ewa, Wojtek i Juleczka
  16. Asia20-przeczytalam o tym że kusisz się na ciacho lub czekoladę i aż mi ślinka pociekła. Powiedz- karmisz piersią czy z butli bo ja ostatnio zjadłam 2 kawałki murzynka(sama upiekłam co nie zdarza się zbyt często:) i potem przez całą noc mielismy z mężem jazdę z brzuszkiem Julci. Wieć ze słodyczy to tylko jabłka:(
  17. Flowers-no to czekają was zasłużone wspólne świeta. Wspaniała wiadomośc. Aż się micha cieszy na takie wieści. Pozdrów Bartusia bardzo gorąco Co do ćwiczeń Pilatesa-tez mam chętkę:) U mnie nadal 6 kg za dużo i mam wrażenie jakby te 6 skupiło się jedynie na biodrach i brzuchu:( W co bym sie nie ubrała-opona wokół pasa jak nic-a fu;( kurde,musze leciec-goście
  18. Hej dziewczyny! Karenka-śliczny ten twój Olek i chyba miniaturka męża, co?:) nasze dzieciaczki chyba wszystkie naraz sie przestawiają bo moja Julka też ostatnio nie chce spać wieczorem i bez suszarki ani rusz. A jak tylko włączę-pół godziny i po sprawie;) Moja córa jakoś bardzo szybko może po 4 tygodniach zaczęła ssac paluszki ale ja skutecznie wpychałam jej wtedy smoka i teraz ssie już tylko jak jest wyraźnie głodna więc cyca do ust i ssanie łapek zażegnane. Spróbjcie kochane z tym smoczkiem-troche cierpliwości i napewno dzidzie się przyzwyczają bo obawiam się żeby sie ranki na rączkach nie porobiły od tego ich trzymania w buźce. No ale pewnie przesadzam...;) Wczoraj wysypało Juleczkę na buźce-niby niewiele-parę pryszczyków czerwonych ale dzisiaj już zauważyłam dodatkowo na szyjce i na skroniach. Myślę że to od pudru którego zaczęłam używać. Póki co-odstawiam kosmetyk i będę obserwować. Ale mogła też zaszkodzic galaretka owocowa (zrobiłam dla \"kulawego\" męża i przy okazji sama zjadłam pół salaterki):( A tak przy okazji-Siostra właśnie przyrządza nam zpiekankę nalesnikowo-jabłkową i gryzę się z sobą:jeść czy nie jeść? Jak myślicie? Naleśniki są przecież smażone(chociaż cienkie te placki i wcale nie tłuste). Eh-na każdym kroku problem sie wyłania. Maja- zazdroszczę odwagi! Ja strasznie sie boje jeść cokolwiek ciężkiego ale twoje coraz to nowe perypetie z ochotą na jedzenie wprawiaja mnie (zupełnie nie wiem dlaczego) w dobry humor:) Może po prostu mi lżej że nie tylko ja mam pokusy i im ulegam co jakis czas(patrz: galaretka hehehe) Wczoraj byłyśmy na szczepieniu( Yalu dołączam sie do klubu drżących matek gotowych rzucić sie na pielegniarę co szczepi dzieciaczki) i mało co sama sie nie rozpłakałam ale Julia była dzielna i po krótkim krzyku bardzo szybko sie uspokoiła. Kochany dzieciaczek-normalnie jestem z niej dumna-ma tyle cierpliwości że powinnam brac z niej przyklład. A propos przykładów-wezmę chyba z Karenki i tez wam przeslę nowe zdj. Julki tylko nie jestem pewna czy dojda bo ostatnio komp nie wysyła poczty-chyba jakis wirus sie przyplątal ocho-płacz-lecę do małej papa
  19. Stysiu74-kolysanki sa super! Melodie naprawdę uspokojające, kojące, śliczne:) Julce też się spodobały-co najmniej jedna na 100% bo zasnęła przy niej. Dziękuje bardzo.A tak na marginesie to chyba komp mi szwankuje-nie dośc ze od 4 dni nie dam rady nic wyslac to jeszcze poczta przychodząca opóznia się o dobrych pare godzin. wiecie co-zaczynam świrować. Dzisiaj pojechałam do Auchan po zakupy, same drobiazgi które równie dobrze mogłam kupić w osiedlowym sklepie ale ja potrzebuje do ludzi. Połaziłam 1,5 godziny i wróciłam jak nowo narodzona. I jak sie nad tym zastanowić to wychodzi na to że siedzenie w domu z dzieckiem bardzo źle działa na psychikę. Zobaczcie sami-wypad do najlbliższego marketu a tyle radości...Aż głupio sie przyznać... No to sie napisałam-Julka wzywa.pa (biedny bolący brzunio)
  20. Yalu-witaj w Polsce! Super że podróż w miarę spokojna i dzieciaczki zdrowe.Ale ten twój synalek to duży chłopak!Nie dziwie się ze kregosłup siada, tym bardziej że moja Julka waży trochę ponad 4kg a ja też juz odgiąc się nie dam rady tak kręgosłup czadu daje. Ciekawa jestem-może są jakies żele na nasze obolałe kręgosłupy? Stysia74-ja tez jeszcze raz prosze o te kołysanki. Zostawiam na pare godzin komp włączoy wi ęc będę dostepna. A jakby co to na maila.GG 6860799, ewaszeremietiew@interia.pl Któras z was pisała też o kołysankach Turnaua których pilnie poszukuje. Edit31-z tymi kilogramami to doskonale cię rozumiem. U mnie do wagi sprzed ciąży brakuje jeszcze 8 kg i ni groma nie chce spaść. Dzisiaj mama przywiozła mi spodnie które jakis czas temu jej kupiłam-ledwo się w nich zapięłam. Aż mi się wstyd zrobiło;( Mama waży 58 a ja 63kg-nie sądziłam że dożyję takich rozmiarów hehehe;) My w poniedziałek tez byłysmy na bioderkach i Julcia ma bioderka jak malowanie. Wprawdzie strasznie zaczęła płakać podczas badania(podczas gdy inne dzieciaczki nawt nie pisnęły) ale widocznie strasznie lubi się wyróżniać:) Thefly-matko jedyna-nawet nie pomyślałam że nie bedziemy mogły jeść światecznych potraw. O kurcze! Kiepsko to widze. Pewnie i tak rzucę sie na te wszytskie pyszności jak dzika a potem bede tego gorzko żałować.Eh-samam nie wiem co robić z ta dietą. U mnie tak jak u Thefly i Doty-czy jem czy nie jem żadna różnica-brzunio dalejj boli. Laura7-popieram:) Maleńka płacze.Spadam papa
  21. ja też tylko na moment bo jestem wykończona psychicznie, fizycznie i jak sie tylko da, a wpadłam żeby również poprosić o przesłanie kołysnaek. Stysiu74, jesli możesz to jeszcze na ewaszeremietiew@interia.pl, gg 6860799 buzka
  22. Cześć Mamuśki Thefly-twoja metoda działa. Że też nie wpadłam sama na ten \"dziubek\":) Dada u mnie kosztują 16 zł za 40 szt.-u ciebie inna cena? Sylwia30-nie mam pojęcia od kiedy można ćwiczyć ale mój mąz na razie stanowczo mi zabrania ( jestem 4 tyg po cc). Najlepiej jak przy okazji u gina zapytasz go o to,powinien wiedzieć po obejrzeniu blizny Agus7-u ciebie rana po porordzie krwawi a u mnie....odbyt:( Normalnie chyba mi się rozrywa przy próbie wypróżnienia. Czopków jeszcze nie kupiłam bo od paru dni ciagle mi nie po drodze do apteki a jak juz wczoraj zaszłam to tak się zdenerwowałam (nie będę opisywać z jakiego powodu bo na sama myśl mnie telepie) że nie w głowie mi były czopki. Flowers-trzymaj się kochana! Tyle z nas modli się za twoje dzieciątko że nie ma wyjścia-musi zadziałać:) A twój synek jest naprawdę bardzo silny i dzielny. Na pewno jestes z niego dumna i słusznie! Za parę lat opowiesz mu jakiego stracha ci dostarczył a póki co-ucałuj go od nas i mocno przytul Dota-napisz czy pomogły ci sliwki. A tak w ogóle to karmiąc piersią mozna je wcinać no bo to przecież pestkowe...? Nasze maleństwa urodziły się w tym samym tygodniu i widzę że charakterne z nich skorpionki. Julka też niejest przewidywalna z kwestią spania-raz śpi a raz figa. Ale powiem ci Dota że szczerze się usmiałam czytając o przestawianiu zajęć pod synka i jego odpowiedzi na to;) Ewunia-nie zwlekaj z tym wymazem. Faktycznie lepiej dmuchac na zimne. A u mnie dzisiaj tez położna była po raz ostatni ale umówiłyśmy się że jakby co to będę do niej dzwonić z problemami. Julka waży 4000g(ważona wczoraj) i rośnie jak na drożdżach.Idelanie widac to po pajacach-te które jeszcze w tamtym tyg. były za duże w tym tyg. są juz na styk. Od wyjścia ze szpiatala przybrała 1120g więc chyba akurat:) Dziewczyny-poszukuję płyty Kołysanki-utulanki w wykonaniu Grzegorza Turnaua i Magdy Umer. Poprosiłam koleżankę żeby mi kupiła ale podobno nie ma tej plyty w żadnym sklepie muzycznym(albo tak szukała...). A kołysanki-piękne!Takie stare, pamiętam jak mi je mama śpiewała jak byłam mała, cudne po prostu. I wykonanie niesamowite! Uua,zmęczenie daje znać-biegnę do łóżka póki mała jeszcze śpi.Dobranoc
  23. Thefly-dziękuję w imieniu męża:) Yalu-szczęśliwej podróży i oby się maluszkowi katar w samolocie zagubił i już nie odnalazł małego właściciela. Popieram..............-odezwij się po powrocie-cobyśmy wiedziały że już wylądowaliście na ojczystej ziemi:) Asia-ja też mam problem z noskiem małej. Na początku zakraplam roztwór wody morskiej a potem gruszką ale szczerze mówiąc ta gruszka to niewiele daje więc tak jak Thefly pomagam sobie patyczkiem. Ale widze że Yalu ma lepszy patent-muszę wypróbować z tą watką Dota-jakbym o sobie czytała! Nasza Julka też przez kłopoty z brzuszkiem zaczęła być noszona na rękach. Skutek taki że za nic nie chce sama zasypiac w łóżeczku tylko na rękach lub u rodziców w łóżku. Spryciara-jak kłade ja do łóżeczka to skręca się jakby ją brzuch bolała ale na rękach lub w łóżku już jej nie boli. Dziwne, nie;) Delphi- oby wam się zdrowo mieszkało w nowym mieszkanku:) SłyszAŁAM ŻE DZIECI KARMIONE PIERSIA MOGĄ ROBIĆ KUPKI NAWET raz na 5 dni, więc twoja Natalia jak najbardziej mieści się w normie. Co do sapki, dostaliśmy od znajomych nawilżacz i małej od tego czasu znacznie lżej oddychać. Naprawdę polecam-super sprawa! A ja nie dam rady sie wypróżnić. Odkąd wróciłam ze szpitala zdarzyło mi się raptem to 3 razy-troche mało jak na 4 tygodnie:( Wy tez tak miałyście czy tylko moja przemiana materii szwankuje? Tak w ogóle to jak przypuszczałam-padam na pysk jeszcze bardziej odkąd mąż w domu ze złamana noga. Normalnie jakbym 2 dzieci miała-każdemu coś przynieś, zanieś, zaopiekuj się, dobrze że męzowi chociaz pieluch nie trzeba zmieniać, hehehe;) Oj kiepski los świezych mamusiek. Aha-jakich pampersiaków używacie-chodzi mi tez o rozmiar-1 czy 2? Bo ja ostatnio uzywałam 2 Huggiesa i przynajmniej mała nie miała odcisniętych gumek jak w przypadku pampersów 1. A niby wagowo mogłaby uzywać jeszcze 1. Aha-czy któraś słyszała cos o pampersach Dada z Biedronki bo pare osób mi je polecało-podobno naprawde rewelacyjne a cena zabójczo niska porównując do np. Pampersa.Będę dźwięczna:) I jeszce jedno pytanie- wit.D3 wkraplacie prosto do dziubka? Bo u mnie z tym małe problemy. Julka jak głodna kręci główką i nijak nie mogę trafić z tymi kropelkami jej do buźki, na dodatek nie jestem nigdy pewna czy wpuściłam 2 kropeli do buźki czy tylko 1 tam wleciała bo druga z reguły ląduje na brodzie. Może zakraplać na pierś i dopiero tak podawać?
×