Gośka**

Hej! Ja rowniez spotkałam pawiana. Typowego pawiana! Mial byc slub, staralismy sie o dziecko do ostatniego dnia przed naszym rozstaniem. Wkoncu powiedzial ze mnie nie kocha i nie kochal, ze sie mna brzydzi, ze nie chce juz ze mna byc. Stwierdził ze mu sie Znudzilam i tak z dnia na dzien mu przeszlo. Pisalam do niego on nie odpisywał. Nie rozumie tego naszego rozstania. Ale jak nie chce to chuj mu w dupe.

Majek WIELKIE GRATULACJE dla Ciebie super!

Czesc babeczki Dziubassku wpisz 22 lata, Lancut. Ostatnia @ 29.12.07 Wystarczy. Dzis niedziela dzien w tygodniu którego najbardziej nie lubie ale to chociaz jeden dzien wolny od pracy :-P

Dziekuje dziewczyny za wsparcie. Jestescie kochane naprawde. Nie chce wiecej poruszać tematu tego drania. Chce zapomniec. Dziubassku wrzuc mnie do tabelki jesli mozna nie staram sie juz ale bede zaglądać i trzymać kciuki. Nie wiem jeszcze pod jakim statusem ale cos sie wymyśli ;-)

Dobrze za tak sie to skonczylo. Wiem jedno zostanie kiedys sam jak pies. Juz dawno by sie ozenil gdyby byl cos warty a nie czekalby do 29 lat. A niech robi co chce. Zadna z nim nie wytrzyma. Dobra tyle tematu o nim szkoda zaśmiecac topiku. Bede do was zaglądać ;-) Pozdrawiam

Wiem dziewczyny o tym.Doskonale wiem.Naprawde nie wiem skad sie biora tacy ludzie.Kocham go i nic na to nie poradze to silniejsze ode mnie,ale mysle ze nie dlugo spotkam kogos kto bedzie mnie szanował i napewno tak nie postąpi.Pod koniec on juz pil jak glupi i w ogole zachowywał sie skandalicznie wobec mnie i wszystkich.Takie szczęście jak on to spotkam za 20 lat na plantach.Nie mam naprawde czego żałować.Kiedys bylo naprawde cudownie ale przywykł do mnie i zaczął poniewierac.Po prostu przestalo mu zależec

Dziubassku kochana nie mam po co wracac gdyz nie jestem juz staraczka... zostawil mnie chlopak… po 5 latach powiedzial ze mnie nic chce, ze mnie nie kocha i nigdy nie kochal, ze sie mna brzydzi, ze nie moze juz na mnie patrzec, ze chce zebym sie wkoncu odpier…. od niego i dala mu spokoj… Jeszcze w ta noc gdy sie rozchodzilismy rozmawialsismy o dziecku ze powinnam zrobic badania… Slub mial byc w kwietniu juz sala byla zamowiona… Zostawil mnie jak stara znudzona zabawke… jak ja mam zyc ?? jak mam sie pozbierac ?? jak mam zapomniec wszytsko robilam dla niego a on nic nie docenil…wiecie co ja czuje, wiecie co, jest po prostu nie odpowiedzialnym tchorzem… serce mi peklo… Narobił mi tyle nadzieii tyle mielismy planow. Od 3 tygoni nie mamy ze soba kontaktu. Niegdy nie rozeszlismy sie na tak dlugo... Padlo zbyt duzo przykrych slow... Nie ma szans na cokolwiek i musze sie nauczyc zyc bez niego :( Boli jak cholera zyje nadzieja ze czas zagoi rany... Zycze wszystkim powodzenia i przesylam gorące calusy :)

Czesc dziewczyny! Tak zagladlam do was na chwile, mysle ze mnie pamietacie jeszcze??? Koug serdecznie Ci gratuluje, zaskoczylas mnie :) Pozdrowienia dla WSZYSTKICH