Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadziejamyszki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadziejamyszki

  1. Baryłko - dzięki, tez się cieszę że się lepiej czuję:) Ślicznie Natalce w nakryciach głowy:) Julka nie chce ostatnio nic nosić, zaraz ściąga i naszej Lady zakłada:) Dodałam parę zdjęć
  2. Mamuniu- to fajnie, że lekarz pochwalił Zosię- chociaż jakoś mnie to nie dziwi:) Misty- no to jesteś zapracowana. Amorku- myslę, że jak już się urządzicie na nowym miejscu, to bedziesz zadowolona. tez nie lubię przeprowadzek.
  3. Babeczko- uwielbiam czytać o Twoich urwisach:) Dziewczyny nie miejcie za złe jak którąś pominę- bo to nie specjalnie tylko przez przypadek. Musze powklejać jakieś nowsze zdjęcia, mam jedno gdzie Julka bardzo mi przypomina Natalkę od Baryłki:) Kimizi- bardzo mi przykro z powodu sytuacji z siostrą, i to jeszcze w tak ważnym dla Ciebie czasie. Mam nadzieję, że mimo wszystko ten dzień będzie dla Was piękny i bedą tylko miłe wspomnienia z nim związane.
  4. Cześć żyję:) przepraszam, że tak długo nie pisałam (ale podczytywałam)- jakos nie mam czasu na to , żeby kazdej i na kazdy temat popisać, a nie chciałam którejś pominąć. Fajnie , że o mnie pamiętacie:) Ja na szczęście od tego II trymestru czuję się o wiele lepiej- przede wszystkim te mdłości okropne przeszły. Bardzo dokucza mi kręgosłup- wystarczy, że chwilę posiedzę i mam problem z chodzeniem. generalnie jednak czuję się dobrze, nawet przy tych upałach. bo u nas od tygodnia cały czas strasznie wysokie temperatury- u nas 30,5 stopnia w cieniu, a w domu tez prawie 30. Za chwilę w jednej części Polski będa powodzie a w drugiej pożary:( Kessi- przesyłam pozytywne fluidy, żeby ten ból przeszedł jak najszybciej. Meaaa- zdjęcia Nadii cudowne- zresztą jak zawsze. A ty na tych zdjęciach z Krakowa- bardzo szczupło wyglądasz. ile płaciliście za wejście to tego parku dinozaurów? u nas też jest i kraina bajek. SZarotka miała się odezwać i jednak się nie odezwała, cały czas o niej myśle. W.Kasiu- fajnie takie wczasy w Hiszpani. Ewciu- fajna fryzura Eryczka. Mam nadzieję, że z ta nerka będzie ok. Goniu- Ty z tą ciążą jesteś niemożliwa:) te testy kup w jakiejś hurtowej ilości co odpowiedni rabat dostaniesz:) Meaa- mąż ma siostrę starszą o 2 lata- ale raczej kiepski kontakt mają. Tylko , że ona jest trochę dziwna. jak coś chiała od męża- to nigdy nie poprosiła tylko z krzykiem, że on ma jej to zrobić i to od razu najlepiej. a wogóle temat jak rzeka. Pia- niech mąz z synem porąbią duzo zdjęć, przynajmniej pooglądamy sobie egzotyczne widoki. Mnie też się taka podróż marzy:) Moja Jula ostatnio obrażona na nocnik i nie chce na niego siadać. Ostatnio biega na golasa, i sika gdzie popadnie ( w ogrodzie oczywiście). Sadzam ja na ubikację i dzisiaj zrobiła siusiu do ubikacji:)
  5. Małą się właśnie obudziła więc zbieramy się. Życzę Wam miłego dnia:)
  6. ja jak sie pojawiam to hurtowo:) Kasiu 30 - jak zdrówko? mam nadzieję, że już lepiej.
  7. Gonia- nie możesz pozwolić się tak traktować nikomu, a zwłaszcza swojej Mamie. I musisz to zrobić dla siebie i dla całej swojej rodziny. Jak sama napisałas bardzo to na Ciebie negatywnie wpłynęło i wpływa. Pomyśl, że zachwilę Chłopcy będą na tyle duzi , że doskonale będa rozumiec uwagi Twojej Mamy, bedą patrzeć jak ona się do Ciebie i do Was odnosi- a z tego nic dobrego nie wyjdzie. co ja to jeszcze chciałam. Amorku- mam nadzieję, że znajdziecie to wymarzone mieszkanie. Holly- od rana myśle o Tobie, i trzymam mocno kciuki. czekam , aż Jula wstanie i jedziemy do Mojej Mamy na obiadek. Wczoraj wieczorem bylismy już u Teściowej. Jula się wczoraj przewróciła i rozwaliła sobie górna wargę- krew sie polała. Chwilkę popłakała- do mojej koszulki wytarła i krew i smarki, i za chwilę było ok, już wszystko jadła itd. Dzielna moja Dziewczynka, nie wygladało to zaciekawie. spuchnietą ma ta górną wargę, a na dolnej ma 2 plamki- jakby ja wampir ugryzł.
  8. Pia: jeszcze: "My dostalimy w takiej formie; sliczna drewniana szkatulka zalana gipsem z mloteczkiem i trescia w razie potrzeby rozbic:) czulismy potrzebe i rozbilismy i w gipsie pieniazki byly schowane w pudeleczka po jajkach niespodziankach bardzo mi sie to podobalo:) Albo dostalismy w malej antyramie milion; stuzlotowki poskladane tak obok siebie ze pierwszy byl 1 a na nia zachodzily zera kolejnych banknotow:) ladnie tez wygladalo ale zdjęc nie mam"
  9. Mamuniu- my to wolelismy dostać kupon za 2 zł, niż bukiet kwiatów. i tak masę kwiatów dostaliśmy:) bo często gościa było "głupio bez kwiatków" i dawali i kwiatki i bukiet:) No i super , ze Zosi tak ładnie idzie to chodzenie.
  10. Pia-z pomysłów jak zapakować pieniądze:(pomysły nie są moje) "kiedys widzialem jak para mloda \"wylawiala\" swoj prezent z dmuchanego basenu dla dzieci: byl on wypelniony balonami z konfetti i monetami. Pan mlody dostal pletwy i okulary do plywania, a panna mloda rekawice bokserskie... on deptal, ona zbierala Zabawne to bylo, ale wymaga duzo przygotowan..." http://www.cafeart.pl/20070413424/kartki/Kursy_obrazkowe/Jak_podarowac_pieniadze_-_kartka.html zwiń banknoty w rulonik, przewiąż kolorową kokardką i włóż do ozdobnego pudełeczka wypełnionego płatkami róż albo kolorowymi piórkami; - zwiń banknoty w rulonik, przewiąż i włóż do środka ozdobnego, ślubnego papieru toaletowego. Do tego można dołączyć zabawny, ale uroczy tekst, np. „Taki codzienny, a nie da się bez niego żyć. Zupełnie, jak Wasza miłość. - włóż pieniądze do dużego, ładnego balonu (zanim się go nadmucha) i wręcz młodym taki balonik wraz z ozdobną szpilką do przebicia. fajny pomysł z jabkiem-tylko nie raczej tez nie zostanie jako pamiątka http://www.wielkiezarcie.com/article48890.html takie symboliczne tez:)
  11. Cześć Wszystkiego naj z okazji Naszego Dnia:) nie dałam rady już wczoraj popisac. Dzisiaj też pewnie za dużo nie popiszę. Kasiu- bardzo gratuluję tak pięknego prezentu na Twoje urodziny:) czekamy na zdjęcia:) Pia- my mielismy ślub 3 lata temu- i też głównie dostaliśmy pieniądze- w kopertach z kartkami z zyczeniami. OD rodziny, sąsiadów, znajomych- którzy nie byli zaproszeni na ślub (my mieliśmy małe wesele w gronie najbliższych), ale którzy dostali od nas kołocz/kołacz - to dostawaliśmy prezenty- żaden się nie powtórzył, i kazdy był bardzo przydatny. Jeżeli młoda para nie ma jakiś życzeń odnosnie prezentów, to chyba najlepiej dać pieniądze ( zwyczajowo jest tak, ze daje się tyle, żeby pokryć koszt, który młodzi za nas płacą i najlepiej żeby jeszcze coś zostało. my 3 lata temu płaciliśmy 180 zł/os, przypuszczam że teraz to gdzieś w granicy 200-250 zł/os.) i coś co zostanie na dłużej. Mnie pieniądze w formie bukietu też średnio sie podobaja, ale pomysł z rurą fajowy:) My np. przy zaproszeniach mielismy taki wierszyk, że jezeli ktoś chiałby nam dać kwiatki- to zamiast nich wolimy kupony w totka. Myślę, ze to byłby lepszy pomysł na oryginalny bukiet- bukiet za miast kwiatków - kupony w totka.
  12. Kessi- gratuluję!!!! wiedziałam , że o to chodzi po Twoich radosnych postach:) i musiałam zaraz napisać, bo tak pewnie jeszcze bym z tym zwlekała. Bardzo się cieszę:)
  13. witam Wszystkie Panie? ciekawe jak tam nasza Kasia- czy już urodziła. Dzisiaj ma urodziny może ma już przy sobie najpiękniejszy prezent. Kasiu- wszystkiego naj! nie pisałam ostatnio- bo nie miałam sił. Dziękuję za pamięć i za pytania o moje samopoczucie. Od II trymestru czuję się trochę lepiej- bo minęły całodzienne mdłości. I to bardzo poprawia samopoczucie. Jestem słaba, szybko się męczę i mam zawroty głowy, ale jest ok. W.Kasiu- na kiedy masz termin? mam nadzieję, że ta drażliwość na zapach szybko minie, bo to chyba najgorsze co może być.
  14. cześć Kessi-co to za radość? czyżby dwie kreseczki?????????
  15. Baryłko - my tez robilismy zdjęcie Julki jako obraz- Babci męża na urodziny. Bardzo fajnie to wygląda. My zamawialiśmy na allegro, ale u fotografa tez da się zrobić, np. fotojocker tez ma to w swoim asortymencie. cos takiego http://aukcja.onet.pl/item1039293188_decorama_format_100x70_twoje_zdjecie_na_plotnie.html http://www.odbitki.fotojoker.pl/fotoplakaty-i-fotoobrazy-fotoobrazy-na-plotnie-fotoobraz-na-plotnie.html
  16. Julka spi już od 19, ale dopiero teraz mam czas na ten przepis na pizzę PIZZA: ( z podanych porcji wychodzi taka duża okragła - na całą blachę z piekarnika, tak na 2-3 os.) 300 g mąki pszennej, 1/2 szklanki letniej wody ok. 20 g drożdży 2 łyżki oliwy sól mąkę przesiać, w letniej (!) wodzie rozpuścić drożdże, dodać do mąki- wymieszać. dodać sól i oliwę - zagnieść ciasto. W oryginalnym przepisie jest , żeby zostawić na 20 min. do wyrośnięcia, ale ja przykrywam ściereczką i daję na 2 godziny do lodówki. ( tak do lodówki - i ciasto jest wtedy o niebo lepsze, tak samo robię z ciastem drożdżowym na rogaliki) SOS- robię go albo z fixu knorra -sos do spagetti dając mniej wody), albo z koncentratu pomidirowego połączonego z ketchupem. Do sosou bolonese dodaje wtedy tylko przeciśnięty czosnek, a do przecieru- czosnek, oregano bazylię, lub przyprawy do pizzy. Ciasto rozwałkowywuję- nakładam sos,trochę sera i składniki wg upodobania: starte na dużych oczkach pieczarki, pomidory, szynkę, kukurydzę z puszki....itp. no i oczywiście dużo sera. PIECZENIE: w nagrzanym piekarniku (220 stopni), używając termoobiegu- ok 12 min. smacznego:)
  17. Co pomarudzę mężowi to pomarudzę- odnośnie złego samopoczucia. Ale ogólnie nie narzekam, nikt nie mówił , że będzie łatwo:) Mąz bardzo mi pomaga, a właściwie na jego głowie jest wiekszość. Ja większość dnia leżę w pokoju na rozłożonej kanapie. Zabawki Julki mam na łóżku i tam się z nią bawię, ale to A. ją przebiera, rano do niej wstaje i robi jej mleczko, robi nam sniadania i kolacje, a czasami jak bardzo kiepsko się czuję to i obiady. Praca teraz jest na jego barkach, do tego to on sprzata. Nawet jak się lepiej czuję to sie na mnie złości jak chcę coś w domu zrobić (bo potem zazwyczaj się gorzej czuję). Ale mnie to dobija , że nie mogę mu pomóc.
  18. Kimizi- strasznie jestem ciekawa ,jak wyglądasz w tej sukience!:) Ewciu, Mamotomka- jednej gratuluję , a drugiej składam kondolencje z powodu przegranej:) Oglądaliśmy z męzem ten mecz, i w pewnym momencie wygrana Falubazu nie była wcale taka oczywista. Ale mecz ładny. Baryłko - wiem, ze chciałam coś do Ciebie, ale juz nie pamiętam co, może mi się przypomni. Mamuniu- to fajnie, że uroczystość Wam się udała. Jaką pogodę mieliście? U nas pogoda okropna, od nocy w sobotę leje i straszny wiatr cały czas. W nocy nie mieliśmy prądu, ale na szczęście rano po 9 go włączyli.
  19. cześć Dziewczyny, Kasiu 30, Izu- dalej czuję się kiepsko. Kasiu 30 bardzo jestem chetna na spotkanie, ale chyba poczekamy na lepszą pogodę, i moje lepsze samopoczucie. Ciekawa jestem czy się już nie spotkałysmy?:) a u nas policji nie było- ale to pewnie dlatego, że mamy córkę a nie synka. Izu- ciezko czasami jest z tymi facetami. Ja z moim też często nie umiem się dogadać. ale to chyba taki urok. jak zdrówko? Asik- Tobie tez życzę szybkiego powrotu do zdrowia. zrobił Krzysiu po spaniu siku? Kessi- u nas z tą ciązą to było tak: pierwszy miesiąc starań- w dniu spodziewaniej miesiączki zrobiłam test- i wyszła druga blada kreseczka ( tak jak przy Julci), dwa dni później robiłam jeszcze raz, ale nawet nie doczekałam wyniku, bo dostałam okres (test tylko jedna kreska). Byłam u lekarza na kontroli, powiedział, że wszystko ok, że tak czasami się zdarza, że to tzw. mikroporonienie. Drugi miesiąc starań- w dniu spodziewanej @ - dwie kreski, ale okres już się nie pojawił. i tak dzisiaj mija 13 tc:) Wam też się uda. Pia - jak połozymy Julkę spać to napisze ten przepis na pizzę. Dzięki Twojemu dobremu serduszku, wyszło coś dobrego dla Ciebie, chociaz pewnie te złe wyniki wcale nie cieszą:( Bardzo mi przykro, że wyniki nie okazały się dobre i nie mogłaś oddać tego szpiku. Nie wiem zawiele o stwardnieniu, ale ono chyba może się długo ukrywać w organizmie , aż niespodziewanie da o sobie znać. Tyle dobrze, że szybko cos wykryto i możesz wcześnie na to zareagować i dokładnie sprawdzić. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok! Życzę Ci tego z całego serca.
  20. nic Dziewczyny uciekam spać. Zyczę wszystkim dobrej i spokojnej nocy. A Tobie- Holly dodatkowo, żebyś jutro obudziłą się bez tego okropnego bólu!
  21. a no własnie Kessi- bo mi się przypomniało, napisałas coś takiego, że teraz czekać aż okres nie przyjdzie (czy coś w tym stylu), tzn. ze staracie się o "braciszka" dla dziewczynek? oj te Nasze Dzieciaki kochane są!:) czasem dają nam w kość, ale szybko to wynagradzają.
  22. Meaaa- jak Julcia cos w nocy płacze- to maż do niej idzie, choć muzszę go obudzić. Rano też mój A. wstaje do niej i robi jej mleczko. Ale u nas tak od poczatku było. Jak karmiłam piersią to Adam wstawał i Julkę mi podawał i odkładał do łóżeczka. Zrobi przy niej wszystko (no może kataru fridą nie ściągnie). Oczywiscie jak ma ją ubrać to muszę mu ciuchy przygotować:P Jejku uwielbiam jak wychodzi z Julką gdzieś, ona wtedy taka szczęsliwa, jej oczka się śmieją, mi robi słodko "papa" i daje buziaki, i z Tatusiem idzie np. na spacer
  23. Samadama - powiedz mężowi, że Ty jednak zrezygnowałaś z wyjazdu, żeby z nimi w niedzielę na imprezę pojechać. Jak będzie nowe spotkanie to bedzie musiał Cię puścic. Wiem, że miało być inaczej, ale ja uważam , że nic nie dzieje sie bez przyczyny, i widać tak miało być. Tez mi jest przykro że się z Wami nie zobaczę, JUlce i męzowi opowiadałam o "ciociach" z Kafe. Ja to Julkę tylko z męzem bym zostawiła.
  24. plan B to była pizza mojej roboty od A do Z.- nie żebym była chwalipiętą, ale dobra mi wychodzi. My z mężem to wieczorem zawsze opowiadamy sobie zachowania Julki. Czasami to straszny z Niej Łobuziak, ale nasz najukochańszy Łobuziak:) Przed wczoraj siedziała np. w wannie, i chyba było jej już dość tego moczenia, bo wzieła rękę męza- sobie na główke położyła i tak jakby się nią myła, dla Nas jasny przekaz:Tatusiu umyj mnie wreszcie"
  25. Meaaa- jak o tym gardle przeczytałam, to chciałam napisać, że woda z solą bardzo pomaga, ale przypomniało mi się, że Ty nie jesteś w ciąży i możesz lekarstwa jeśc :P
×