Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadziejamyszki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadziejamyszki

  1. no tak, jak już jestem no Was nie ma, naszczelam postów, a Wam nie będzie się chciało tego wszystkiego czytać:) Babeczko- cudne zdjęcia, Czareki Zuza mają takie same włosy i oczy:) Zuza-jako baletnica:) No i po co dziecią zabawki- jak mają szafki:)
  2. Kessi- jak się okaże ,że półroku muszę poczekać po tej wypalance, to pewnie też koło wakacji zaczniemy się starać. W.Kasiu- my to tez tak widzimy, że poprostu się niezabezpieczamy i zobaczymy co i kiedy wyjdzie:)
  3. Baryłko- mój też i ugotuje i posprząta (ale nie tak jak od Meii:P) u nas to zarazpo sprzątaniu wygląda tak jak przed sprzątaniem-dba już oto tajfun Julka
  4. widzicie takmi Was brakuje , że sobie o Was śnię:P noi u mnie okna też donajczystszych nie należą:)
  5. Asik- dobrze, że już Krzysiowi lepiej. Może to też ta trzydniówka? jak jutro pojawi się wysypka to będziesz wiedziała,że to to. Wiesz, czasem zapomina się co się chciało napisać.i jestem pewna,że wszystkie życzyły zdrówka Krzysiowi , choć może tego nie pisały. Może nie doczytałam-dostał antybiotyk? ale pewnie nie . Julka jeszcze 2 dni antybiotyku. Meaaa-na takie zaczerwienienia tou nas pomaga kąpiel z mąką ziemniaczaną. Przez antybiotyk Julka ma rzadkie kupy i co chwilę ma obszcypaną pupę. to pomaga. szybciej bebanten też nam pomagał. Jula też zazwyczaj rozumie nie wolno. Czasami jak się jej nie pozwala to strasznie krzyczy i się wścieka. Ja na tonie reaguję. I tak jak Lenka od Kimizi (w końcu z tego samego dnia są:)) - czasami próbuje jeszcze kilka razy, czasami odpuszcza od razu. Tez jej wszędzie pełno i uśmiech nie schodzi jej z buzi:) no i oczywiście już nie pamiętam co chciałam,a wiem, że jeszcze dużo Wam chciałam napisać
  6. Hej, u mnie dalej brak czasu,ale muszę Wam napisać co mi się śniło. piękny to był sen, i tak ciepło mi było na sercu jak się obudziłam. Śniło mi się , że wszystkie spotkałyśmy się u Pii:) Pia w piwnicy miała stół do bilarda, grałyśmy z jej synami w ping ponga, żałowałyśmy, że nie możemy poskakać na trampolinie,bo na zimę została już schowana. Tylko mąż Pii nie był zadowolony, bo musiał nam co chwilę butelki z wodą przynosić:P
  7. mam nadzieję,że mi Miśka wybaczy:) Misiu- a jak tam Amelka?
  8. Cześć My wróciliśmy z długiego spaceru. Julka zjadła już obiad i śpi. Kimizi- macie dużo rzeczy nagłowie,i pewnie dlatego się kłócicie. mam nadzieję, że szybko się dogadacie. Amorku - dobrze, że już rzeka jest na swoim miejscu. Pia- przepisy skopiowane, przekąski wyglądają świetnie.aPascala to przerzucaliście z rąk do rąk? świetna fota:) Asik- no właśnie nie możecie otworzyć knajpki jeszcze raz? My prowadzimy swoją firmę- są i plusy i minusy tego. Jestem na etapie planowania przyjęcia urodzinowego dlaJulki. My robimy go już od obiadu (choć średnio mi się tenpomysł podoba) Będzie z nami 10 osób i Julka. sama najbliższa rodzina. Tort już wiem jak będzie wyglądał(przynajmniej jak chciałabym żeby wyglądał:P),obiad też,jeszcze kolacja została-ale to wybiorę coś z Waszych przepisów
  9. Amorku- a macie możliwość kupienia takiej kuchenki gazowej turystycznej http://www.allegro.pl/10458_kuchenki_turystyczne.html?order=t&view=gtext coś z powyższego- bylibyście spokojniejsi gdyby coś. dobrze,że na 4 piętrze mieszkacie
  10. Meaa- tak własnie pomyślałam ,że Julkamusi być bardzo dobrą terrorystką, bo się świetnie maskuje:P
  11. Amorku- masakra z tą powodzią. kurcze z ogniemto jeszcze można walczyć, a z wodą nie ma jak:( Asik- ja też byłabym zła,i to nawet bardzo. Pia - dziękuję, ale nie wiem czy jesteśmy tak dojrzali jak sobie wyobrażasz:) ja chyba piszę bardziej te pozytywne rzeczy i może to tak dlatego. Też mam chwile, że Jula mnie wyprowadza zrównowagi, że mi się nic nie chce,itp. Oj Meaaa- Jula toniezły łobuziak i mały terrorysta:) alei tak ją strasznie kocham:) My po zakupach, już nic mi się nie chce. Kupiliśmy sanki - chyba na Mikołaja je Jula dostanie.
  12. Kessi- mam nadzieję,że czekasię tyle samo:)
  13. przypuszczam,,że to zalezy od wielkości nadżerki i od tegojak sie goi. chyba będę musiała poczekać na wizytę kontrolną
  14. Kasia- jak dobrze pójdzie to będę w ciąży zanim urodzisz:) ale nie wiem jeszcze ile czasu musze po wypalaniu poczekać
  15. Amorku - śliczne zdjęcia z roczku Kubusia:) pięknie to wszystko zorganizowaliście. Tort super Wredna Kasiu- strasznie podobają mi się Wasze zdjęcia, są w stylu zdjęć Amorka:) Babeczko- Zuzia rzeczywiście się zmieniła:) i już nie pamiętam co Wam miałam więcej napisać Kasiu- a propo tych testów napłeć, zanim o nich napisałaś, tomnie kilkadni wcześniej śniło się że byłam w ciąży i żeby sprawdzić płeć musiałam nasikać do wanny i poświecić lampą- wtedy zmieniał się kolor: różowy-dziewczynka, niebieski- chłopiec, zielony- nie wiadomo. Ja miałam różowy. Obudziłam się i sobie pomyślałam jaka ja głupia jestem-że po kolorze moczu sprawdza się płeć, a Ty za parę dni piszesz, że są takie testy:P a sny ponoć tłumaczy się na odwró- a propo tego ,że śniłaś że będzie synek. No i my chyba od nowego roku będziemy starać się o braciszka dla Julki:) Może wiecieile trzeba odczekać od wypalenia nadżerki do starania się? zapomniałąm się zapytać lekarza przy zabiegu-śpieszyłomi się żeby już być w domu. Muszę się dopytać na kontroli
  16. jejku mam tyle Wam do napisania, nie wiemczy nie zapomnę wszystkiego. teraz lecę na obiad bo mąż woła:)
  17. HEj żyję:) Dziękuję za troskęi pamięć. Julkajuż lepiej. od wtorku temperatura już utrzymywała się na poziomie 37,5, we wtore kwieczorem dostała wysypki,która już znikła-więcbyła to trzydniówka. Do tegojeszcze ma zapalenie dróg moczowych (dostaje antybiotyk).Ale na szczęście już nie gorączkuje. Takjak wasze Dzieci- mały terrorysta z niej. Krzyczem próbuje wymusić pewne rzeczy (potrafi nawet się położyć na podłodze i wrzeszczeć),ale mnie to nie rusza:) Mówię jej, że tak nie wolno się zachowyć, i że nie robi tonamnie wrażenia-próbuje jeszcze raz i daje spokój,ale zachwilę znajduje sobie coś nowego o co można by było powrzeszceć:D Uwielbiam Was- te wszystkie przepisy:) Ja też będę sama robić tort- wczoraj zaprojektowałam go jak będzie wyglądał.Jest tyle pięknych tortów, że najchętniej bym więcej zrobiła. Mamy urwanie głowy z robotą,i dlatego nie pisałam, choć podczytywałam - bo bez Was nie da się żyć:)
  18. a najgorsze jeszcze to, ze Mała nie chce nam pić:(
  19. Cześć Dziewczyny, ja wpadłam tyko złożyć życzenia Amorku- dla Kubusia najlepsze życzenia z okazji pierwszego roczku:) Zdrówka przede wszystkim, teraz dojuż dorosły facet z niego. Pierwszy wszedłw dorosłość:) U nas bardzo nieciekawie Julka od wczoraj bardzo gorączkuje 39-40,1 stopni. Dzisiajbyliśmy na pogotowiu bo rano już miała 40 stopni, a lekarstwa nie działałyza bardzo. najniżej udało się zbić do 38,8. W nocy mążjechał po czopki, bo syropku już nie chciałapić- wszystkomam nim oblepione. Co chwilę robimy jej letnie kąpiele, ale płaczewtedy i częsie się z zimna (choć woda jest ciepła). Tak więcej jej nic nie dolega i obstawiam, że to trzydniówka. po przepisanych lekarstwach na pogotowiu po 3 godz. temp. dopiero spadła do 37,8-ale tylko na chwilę,bo potemznowu urosła 38,5. Zaraz idęjej znowu zmierzyć i aż się boję. a następna dawka nurofenu dopiero o 18:(
  20. Kessi- tyle szczęścia w nieszczęściu.dobrze, że już są w domu. Ja jak rozwaliłam głowę to mi przepisali takie coś do psikania, żeby odkażać to miejsce, ale nie pamiętam jak się to nazywało:( Spokojnej nocy Wam życzę Wkleiłam zdjęcia z 50-tych urodzin teściowej
  21. Asik- jesteś śliczna:) a Krzysiu to przystojniak, i też ma takie duże oczka, jak Jula:) to zdjęcie z poranną gazetą jejst bombowe. Noi widzę, że Krzysiowi piasekteż smakował. A gdzie i kiedy byliście nad morzem? I mamy taki sam nocnik:) jejku jakie słodkiejest to zdjęcie z tym misiem,jak śpi. Lubię czytać jakopisujecie zdjęcia,zwracam wtedy uwagę na coś co mi czasami umknęło:) Jejku jak oglądam te nasze Dzieciaki to się wzruszam zawsze, a w szczególności jak mają zdjęcia z rodzeństwem.
  22. oj Kessi- ty to też masz "szczęście",dopiero co Ci Dziewczynki wyzdrowiały, a tu znowu taki przypadek. Teraz już jest w rękach lekarzy, i będzie wszystko ok. Daj znać co z nią.
  23. Ewcia - też tak myślałam-ale to się bardzo cieniutko rozwałkowuje,więc tego jestok1-2 mm, i zawsze można ściągnąć do jedzenia
  24. mi sięnie otwiera ten link:( ale jak to takiena sprężynach to napewno będzi ewiedział co i jak
×