Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadziejamyszki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadziejamyszki

  1. Drumla- jakos tak samo wyszło, bo od początku ( nie licząc szpitala i paru dni po powrocie do domu) jak tylko Julka zjadła to sie ją brało na odbicie, a potem do jej łóżeczka kładło. teraz karmię swoim mlekiem tylko , że z butelki. Więc nie bardzo wiem jak Ci pomóc. Jak zasypia to pogłaszcz po policzku, żeby jeszcze Lidia zjadła, a jak już nie chce jeść to poprostu musisz ją odkładać. poczatki moga być trudne , ale dasz radę
  2. ja za chwilę wybieram się do sklepu, musze pokupić sobie jedzenie bezglutenowe i bezmleczne i bez produktów wysoko alergizujących ( jest takie słowo?:)) ewciu i sylvi- będę trzymać kciuki żeby wizyta w szpitalu i u specjalisty się udała.
  3. cześć Dziewczyny, Julka o 5 rano obróciła się pierwszy raz z plecków na brzuszek:) potem spowrotem na plecki i jeszcze raz na brzuszek, a potem to ja mąż do łóżeczka połozył:) Meaaa- napewno będziesz tęsknić, ale dasz radę. Macie może takie telefony, żeby mąż mógł Ci mmsy posyłać? będiesz na bierząco z Nadią. a może tam w Szwecji będziesz miała dostęp do laptopa i netu? bo moglibyście założyć skypa , kupić kamerki i mogłabyś z męzem i córeczka tak pogadać, i ich zobaczyć. napewno byłabyś spokojniejsza, amorku- nie ścinaj Kubusiowi grzywki! jest boska, a raczej on wygląda w niej bosko, a moze diabelsko:P
  4. Domi- a komu to Marysia tak slicznie języka pokazywała?:) a na to ostatnie zdjęcie- Waszej trójki, jak się patrzy to się cieplej na serduszku robi. a ja jestem , bo \"kochany \"teśc właśnie dzwonił, żeby mąz po niego podjechał bo auto mu się popsuło. już którys raz po niego jedzie. w domu ma żone i córkę - obydiw mają auto, ale gdzie tam po nie dzwonić. a to auto to juz trudno nazwać autem, i strach tym jeździć, dałby sobie już spokój. a zdenerwowałam się. amorku-Kubuś też cudownie języka pokazuje,i ta fryzura:) a na tym ostatnim zdjęciu wygląda jak syn kolegi.
  5. Holly- pisz, pisz:) nie biorę , żadnych lekarstw, dobrze, ,że minapisałaśjakich diket szukac bo zastanawiałabym się jak to nazwać:)
  6. Holly - poszukam w necie, a teraz już uciekam, dobrej nocy dziewczyny dla Was i Dzieciaczków
  7. Misty- ja też mam nie ciekawą skórę. chyba tez się w końcu do dermatologa, bo w końcu już nastalolatką nie jestem. na szczęście na zdjęciach nie widac:) moja siostra tez twierdzi , że usta ma po mnie. większość twierdzi , że do męża podobna:)
  8. Holly- no włłasnie odstawiam teraz wszysto z glutenem: makarony, pieczywo,nabiał ,to juz dawno odstawiłąm- i wszystko co z nim jest.
  9. Holly- jak kicha to pewnie o flachę zagaduje:P oczywiście pełna mleka:)
  10. za względu na alergie do końca 6 miesiąca tylko ma być namleku, a potem wprowadzamy już nowe produkty.
  11. Meaaa- tak ma już zdecydowanie lepsze te policzki, niż na tych zdjęciach z fioletem. ale trochę jej się podgoją to znowu si epogarsza, i widac , że ją to swędzi bo drapie, czasami aż do krwi. ma też trochę na nóżkach i łokciach. ale jest już lepiej.
  12. ja właśnie wypiłam kubek bebilonu pepti:) wiecie ja będę teraz na jeszcze wiekszej diecie- ze względu na ta alergię Julki. Ale jak skończą karmić piersią to pierwsze co zrobię to kupię tonę marsów i zrobię języczki Kimizi:P i zjem zupę serową, i pizzę, i naleśniki, i parówki z serem w cieście francuskim
  13. Kiniak- nie przeszkadza mi że z małej, mi tez czasem się zdaża z małej napisać. Ciebie to naprawdę można by było czytać i czytać. Pia- czapeczkę zostawię sobie na pamiątkę, a zdjęcie narazie jest na tapecie w laptopie:)
  14. my mamy duży ogród i to jest naprawdę super. fajnie tak posiedzieć na ogródku. jak nie mam siły iść z Julcią na spacer to do ogrodu- ja biorę książke a Julcia zażywa świeżego powietrza. Miśka- Amelka zmieniła się trochę, jest jeszcze ładniejsza.
  15. samadama- jesteś bardzo piekną kobietą, bardzo. Meaaa- jak pisześ jak Nadii się ulało, to zaraz przypomina mi się Twoje \"ulewanie\" po glukozie:) Pia, Kimizi - dziękuję za komentarze do zdjęć:)
  16. też grudniówka- to może na maila mi napisz, bo gg cos ostatnio mi szwankuje: kaspeed@op.pl oj nie wiesz jak się cieszę, że napisałas:)
  17. baryłko- bardzo dziekuję:) Babeczko nie ma za co:) a włoski Zuzi sąpoprostu przemocne:)
  18. też grudniówka- a robiłaś jakies testy? bo wiem, że u nas można zrobić z krwi testy , są jakieś panele pediatryczne, pokarmowy, wziewny ( chyba tak sie nazywa) każdy po 160 zł. i sie zastanawiam czy ma sens to robic.
  19. Kami- powiem Ci, ze my tak nie zauwazylismy jednego przelewu 2 lata temu- zwrotu podatku. dobrze wszystko sprawdzaliśmy, najpierw za przelewem, potem mąż , i to po pare razy. jak minał termin zwrotów, poszliśmy do urzędu zapytać się czemu nie dostalismy. pani sprawdziła i podała datę kiedy przelew przyszedł(jakieś 2 miesiące temu).potem sprawdziliśmy jeszcze raz i faktycznie był:) alenie dziwie się, ze się zdenerwowałaś:) a my w niedzielę idziemy na duza imprezę na prymicje znajomego. to tak jak wesele- na 250 osób.
  20. Kiniak- moja też nie obraca się jeszcze z plecków na brzuszek, ostro na boczek się przekręca , i mam wrażenie, że zaraz na brzuszek się przekręci,ale nic z tego:) ale strasznie się po macie przemieszcza. też grudniówka- bardzo dziekuję, że napisałaś. ja już jestem na diecie- wyeliminowałam nabiał, w każdej postaci, cytrusy, truskawki, pomidory , kawa, czekolada, miód - i przetwory z tych rzeczy. nie wiedziałam ,że marchewke tez trzeba? może głupie pytanie: a ten gluten to co? bardzo byłabym wdzięczna jakbyś mi napisała co jadłaś. a tak poza tym to czemu się nie udzielasz u nas?pozdrawiam:)
  21. no tak jak jestem to Was nie ma:) to ide dodac zdjęcia do galerii
  22. oglądałam wszystkie nowe zdjęcia - jednym słowem super:)
  23. Misty- w aptece powiedz , że karmisz piersią coś na pewno Ci polecą. Meaaa- a Pia ma rację- schudłaś. Pia najpierw napisaąłpod innym Nickiem, na pomarańczowo. I tak czytam, że porównuje zdjęcia z galerii i się przeraziłam, że ktoś niepowołany ma dostęp do naszej galerii, albo, że któraś z nas nie chce się przyznac i pisze na pomarańczowo. Wózek ładny,newet bardzo:) Babeczko= w paincie się łatwo zmniejsza zdjęcia – obraz- rozciągnij/pochyl- w pinie dac 25%-w poziomie 25 % i już:) Misiu- moja po tym fenistilu była normalna, że to tak ujmę, a to tez lek przeciwhistaminowy., może zyrtec za mocny? A widze teraz ,że dostawała Amelka fenistil. Tylko z tymi lekami na alergie to jest tak, że trzeba je regularnie dawać, bo one mają tylko jakis czas działania, i zrezygnowanie z dawki, może popsuć całe leczenie- i będzie się to mijało z celem. Kimizi- mi też się wydaje, że Nadia bardziej do Meii podobna- choć to zalezy od zdjęcia. Julcia też ma dalej problemy z buźką, znowu jej się to pogarsza, troszke się podleczy i znowu gorsze. Troche na nózkach i rączkach tez ma. Już nie wiem co robić:(. Nie wiem czy nie lepiej przejść na sztuczne, mam bebilon pepti. I wtedy zobaczyłabym czy to na pewno alergia pokarmowa.
  24. Hej, Musze cos w końcu napisać, choć jeszcze nie doczytałam do końca, ale jestem w trakcie. Miśka- moja brała fenistil w kropelkach, ale już odstawiłam. Mąż powinien zgłosic w swoim zakładzie pracy, ze on ubezpiecza Ciebie i Amelkę Kimizi- ja też sobie myslę, że Pia nie miała nic przeciwko Tobie, i na pewno nie chciała Cie zranić. Pia zazwyczaj pisze co mysli o danej sytuacji. Powiem Ci, że ja się zgadzam z Pią , że dzieci wyczuwają nasze nastroje- czasami nic do Julci nie mówie tylko się uśmiecham i ona odwzajemnia uśmiech. Ostatno jak z mężem mieliśmy gorsze dni, przyszłam do Julci ze łzami w oczach, ona na mnie spojrzała i się rozpłakała U nas tak jak u Mei mamy karty chipowe. Julka też ma już swoją karte. Żeby ja wyrobić, trzeba było przynieść papiery, ze u któregoś z rodziców jest ubezpieczona. Kefirku- dobrze, że znowu jesteś ja tez myslę, że to nic poważnego z Wojtkiem. Julka też parę razy tak się wystraszyła. Pamiętaj ,że dzieci mają dobry słuch, i wyczulony węch- może cos go wystraszyło, a ty po prostu nie zauważyłaś , ze coś go mogło przestraszyć? Kasia- Julce to co chwile trzeba czapkę poprawiać, bo poprzekręca głowe i już ma czapkę na oczach a ta cena za weekend mnie powaliła, ale dobrze, że odpoczęliście, zdjęcia cudowne. Pia- po opisie tego, że sama gotujesz, zakończyłaś: „pieprze”, dziecią nie wolno przyprawiać pokarmów :P KIMIZI- i Pia- dobrze, ze już dobrze, między wami Wklejam to co napisałam i wracam do zaległości
×