Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadziejamyszki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadziejamyszki

  1. Hej, ja tez padnięta na maksa:) ale tak pozytywnie. Wrzuciłam na juz parę fotek. Reszta jutro dobrej nocy:)
  2. Hej, macham, ja to się przyznam bez bicia , że czytam ale nie mam kiedy na spokojnie usiąść i popisać. Meaaa- juz tez nie potrafię sie doczekac na spotkanie, mam nadzieję , że nie pobłądzę i dojadę:) baterie w aparacie już naładowałam:) mam plan popisac wieczorem, dodac zdjęcia i poogladac dodane gorąco Was wszystkie pozdrawiam
  3. MAcham, żyję Holly- czekam na tego maila:P bo nie mogę dalej nic zrobić. Dobrze, że Bartuś juz po wizycie u dentysty Goniu- witaj:) Meaaa- a nie przegrzała się/ może jakis udar słoneczny? albo coś z moczem zdrówka dla wszystkich a lena- od dwóch tygodni ma 2 dolne jednyki:) wyszły naraz
  4. Dzień dobry:) miłego dnia życzę kurcze jutro dzień ojca - trzeba nad czymś pomyśleć
  5. nie możliwe- 2 strona przeleciała w jeden dzień:) obejrzeliśmy z mężem film, i tak m cos nie dawało spokoju i musiałam zajrzeć... Izu- przepraszam Cię, bo zamiast Kubus napisałam Krzyś ( o Asik jeszcze myślałam) Stronka jest w mojej stopce- pod imionami Dziewczynek. A z tymi pieluszkami w nocy- to ostatnio czytałam, ze do spania pieluszki mogą być nawet do 4 urodzin. JA to sie tym na razie wogóle nie martwię. Holly- może jeszcze Przemek nie gotowy, do 3 urodzin jeszcze troche czasu, więc się nie martw dobra idę spać, dobranoc aaa Holly- wyłapałam jeden błąd, jakbyś mogła to napisz co tam jest źle- oczywiście moge poprawić:) Jeszcze musze powrzucać inne rzeczy- tylko trzeba znaleźć na to czas. No i dziękuję za komentarze, nawet bardzo dziękuje:)
  6. Izu- nie dziwę Ci się , ze Ci przykro:( nie wiem co mam Ci poradzić. Pewnie jest tak jak piszesz, że z Tatą się tylko bawi i dlatego tak to odbiera. Jedyna moja myśl, że jak jesteście oboje z mężem, to jak Krzysiu cos przeskrobie czy coś- to niech mąż zwraca uwagę , a nie Ty. Julka jak się ją pytamy czy nas kocha to zawsze odpowiada: nie" :P Misty- spokój to tylko tak w postach wygląda. gdybyś widziała co się u Nas wyprawia- dom wariatów. Spróbuj sobie wyobrazić jak to jest pracowac z 2 maluchów ( gdze Lence chyba ida zeby i jak się nią nie zajmuje to przeraźliwie piszczy, a Julka to też wiecznie coś chce, a przede wszystkim chce na dwór). ale i tak je kocham nad życie ( chociaż czasami mam ochotę wystawić je na dwór i zamknąc za nimi drzwi:P)
  7. Holly i Kessi - nie bijcie:P skończyłam w końcu z tymi kosmetykami, jak któraś ma ochotę to link w stopce. Uwagi mile widziane. Asik- widzisz pojawiłaś się i op razu strona więcej:) to super , że Gabrysia tak przybiera. Brawa dla Krzysia za grę w wojne, a ogrywa Tatę? Wasze dzieciaki śpiewaja, graja, a ja sie cieszę, że Julka ma nowe słowo "gunka::P Holly- jejku jak sie cieszę, że już lepiej. Samadamo- no to udanego wyjazdu do Chorwacji, chętnie schowałabym Ci sie w walizce:P Kimizi- wiesz ja zupełnie inaczej się czułam z Lenką w ciąży niż z Julią. Tez co innego mi smakowało itp. i myślałam , że bedzie chłopiec. Moze i u Ciebie będzie 2 dziewczynka ( może będzie wtedy Julia:P) byle zdrowe! aaa - na obiad były dzisiaj pierogi z kapusta i grzybami. dobrej nocy
  8. Hej, dzisiaj pierwszy dzień lata:) nie zrażona tym , ze nic nie napisałyście, dalej piszę - o pierdołach Zabieram się dalej za robotę. miłego dnia życzę- pełnego weny do pisania:)
  9. no dobra to jeszcze coś popiszę wecie , że Lena już chce wstawać, co ja pisze praktyczne sama wstaje. z pozycj półleżącej trzymając sie moich palców ( ona sie trzyma tylko) wstaje na nogi i stoi. Rano cos brzuch mnie bolał i ledwo co chodziłam, Julka widząc , że mne boli przyszła i wycałowała mi brzuch ( zawsze jak zrobi sobie ała - to się w to miejsce ją całuje , żeby przestało boleć) - słodziak mój mały. Powoli, ale coraz więcej słów używa. ostatnie nowe to gumka ( choć bardziej wymawia je "gunka"). jak sie nie da czytac tego co piszę, to mnie przelećcie:P ciekawe co u Kasi wiecie kocham patrzec jak Julka z Lenką sie "bawią". Lena jak tylko zobaczy Julę to zaraz tak się uśmiecha- ciepło sie na serduchu robi. Za tydzień mamy 4 rocznicę ślubu. Mąż właśnie od tego dnia będzie 2 tyg. zastepował kolęge w pracy- jako kurer GLs. dobra już kończę:)
  10. hej, ja obiadów ostatnio nie gotuję- mąż mi pod nos podaje:) bo ja tymi kosmetykami sie zajmuję Holly- przepraszam , że nie dotrzymałam słowa, nie spojrzałam, na to , ale nie dałam po prostu rady. głupio mi Kessi- tez nie sprawdziłam tego co miałam sprawdzić dzisiaj. ale do sierpnia czas- napwewno do tego czasu zdążę:P nie gniewaj się Meaa- już na wakacjach? Kimizi- ty to lepiej odpoczywaj. Mi se bardzo Sianożęty podobają- między Kołobrzegiem a Ustroniem Morskim. My też tak zawsze robimy, że na parę dni szybciej rezerwujemy termin. Jutro powinnam skończyć z tymi kosmetykami to Wam pokaże stronke. Dzisiaj przyszły- wszystko bardzo fajne, oczywiśce 90 % z nich by mi sie przydała, jak se nie sprzedadzą będę korzystać:P wyglądają lepiej niż na zdjęciach dobra ja dzisiaj swoje napisałąm, teraz Wasza kolej:) a jeszcze mogę napisac, że mąz poszedł na kosza, i że postanowił się odchudzać - tzn. nie jakieś diety, ale jeść mniejsze porcje, pić wodę, a nie gazowane słodzone napoje, jeść pełnoziarnisty chleb. zobaczymy - na razie efekty są
  11. Kess- jak skończę dam znać, jakieś 1/3 za mną. Mąż w domu wszystko robi - ja siedzę nad tym kosmetykami- już 3 dzień . Ewciu- fajnie, że już w domu jesteście w komplecie:) Hania (Hanah?) śliczna chyba podobna do Eryka Pia- u nas sie bardzo ochłodziło dzeń przed ślubem i weselem. W dniu ślubu było tylko 13 stopni i padało. Ja wychodziłam już 2 godziny wcześniej niż mąż z dziewczynkami - i mąż w końcu założył jej pampersa, ale na sali po obedzie jak poszłam z nią siku ( zrobiła do ubikacji)- pampersa miała suchutkiego. A potem to nie wiem: ja praktycznie byłam zalatana jako świadkowa, mąz się Leną zajmował, a Julka przyczepiła sie do jednej pary, która była z córeczką o 8 miesięcy starsza od Julki:) Poszli też z nia na spacer- bo tam teren ogromny: zwierzątka( struś, lamy, świnki, osiołek, kózki...) fajny plac zabaw. Holly- nie starczyło mi wczoraj czasu, żeby to zobaczyć, ale myślę , że przez weekend coś ruszymy z tym. jak co to będę się z Toba kontaktować:) no i nie wiem co jeszcze miałam Gumi Ago- nie wiem czy już pisałam: a może u Ani to trzeci migdałek>?
  12. Hej, dziękuję za miłe powitanie na facebooku:) Nie umiałam się doczekać aż Ewcia wklei zdjęcia to sie zalogowałam:) Kimizi- moje wielkie gratulacje!:) żeby tylko mdłości Ci nie dokuczały Gumi Ago- śliczna Ania i Ty też. oj też Ci morza zazdroszczę:) a może to migdałki? zdrówka Kessi- super , że tak szybko z autem poszło. Mamuniu- śliczna Twoja Bratanica. A z pracą szkoda gadać:( U mnie Dziewczyny chodzą koło 20 spać. dzisiaj wyjatko Julka wstała o 5 ale połaziła połaziła i potem z ami zasęła. Zazwyczaj koło 9 wstaje, i ostatnio jeszcze z 1,5 godz., śpi w ciągu dnia. Lena za to obraziła sie na spaie- i jak 2 razy po 30 minut w ciagu dnia pośpi to sukces. Chyba powolutku idą jej jakieś zęby- bo taka niespokojna jest. Najlepiej to tylko nią się zajmować. Mało piszę, ale urwanie głowy, muszę zrobić opis do 200 produktów ( kosmetyki) i wrzucić je na stronę. Holly- co z tymi dokumentami?>? my byśmy już działać chciały:)
  13. ja znowu tylko macham, ale , że zmiana stron idzie nam opornie to się chyba nie obrazicie, że tak mało piszę ( choć to zawsze coś). Wesele wypadło super, postaram się późiej coś więcej napisać. pozdrawiam Was gorąco- i dziękuję za rady co do pieluszki u Julki
  14. Hej macham tylko, Mamuniu- dobrze, że z serduszkiem dobrze, z kasa lipa Pia- mam nadzieję, że Pascal już lepiej. My w zeszłym roku jak wróciliśmy z nad morza to też mieliśmy gorączkę wymioty i biegunkę ( najpierw ja - 1 dzień, potem mąż 2 dni, Julce na szczęście nic nie było) Ewciu- myślę sobie o Was:) Kessi-piękne zdjęcia, ale się Adaś zmienił, cudowny jest, i Martusia i Anetka- zresztą Wy wszyscy:) Amorku- też cudowne zdjęcia, dobrze , że wyjazd udany. My jutro na wesele- jestem światkową. Jakiegoś stresa mam. Nie wiem czy zakładać Julce pampersa? Od przeszło 2 tygodni ma tylko pampersa jak idzie spać, i chyba żadnej wpadki nie zaliczyliśmy w tym czasie. Właściwie to ona nie woła- tylko sama się rozbiera i dzie na nocnik. Czasami to nawet nie wem, ze robiła siku , znajduję w nocniku:) Tylko jutro będzie zaaferowana, ja też będę trochę zabiegana i nie wiem co zroibć- poradźcie. Ja myślę, że by sobie poradziła, a maz mówi , zeby ubrać pampersy Nie mam więcej czasu, żeby pisać aa Asik, a może by tak chusta ( taka do noszenia) pomogła by Ci przy spacerach? Ja sobe bardzo chwalę, Jak Lena była mniejsza to tak właśnie chodziłam na spacery- Lene w chuście, i wtedy z Julą nie było problemu- tym bardziej, że wtedy jeszcze musiałam na spacery Julce wózek brać
  15. Myślę, że nie ma co więcej główkować tylko zabrać się za robotę- krok po kroku, a potem będziemy myśleć co dalej. 1) Holly- na poczatku to Ty musisz załatwić te papiery o których już pisałam. Założymy na Ciebie konto na allegro ( napiszę Ci co od Ciebie potrzebuję). Musiałabyś przesłać mi ( na maila najlepiej) - takie informacje jak: - opis choroby Bartka , jego jakieś zdjęcia, najlepiej także zdjęcia dokumentów tj. potwierdzenie niepełnosprawności, przynależność do Fundacji i jak masz jeszcze jakieś dokumenty to też. Chodzi o to, zeby jak najbardziej uwiarygodnić wszystko. Zrobię Ci też stronę o Bartku. 2) na początku wystawiłabym aukcje gdzie do licytacji będzie wysłane drogą mailową zdjęcie Bartka obrobionbe z jakims napisem np. dziękuję za pomoc. - wtedy nie ma żadnych dodatkowych kosztów wysyłki. W takiej aukcji chodzi też o samą informację- ludzie nie muszą nic kupować, ale moga wpłacać pieniądze na podane konto. Do tego ma też służyć strona internetowa. Kasiu- Ciebie też się to wszystko dotyczy! ( jak będziesz miała dokumenty, to i Tobie tak zrobimy!). tu przykład takiej strony: http://1-szy.net/jarowit/index.php?p=4 jest to syn naszego kolegi z liceum:( Pogadam z moją siostrą- jest polonistką i ma dar ładnego pisania. Poprosze ją czy by z informacji , które prześla mi Holly i Kasia nie stworzyła czegos fajnego. Zajęta jest ale myślę , że mi pomoże 3) wystawiamy przedmioty na sprzedaż , oraz w opisie aukcji napiszemy coś, że forma pomocy bedzie również przyjećie rzeczy do sprzedaży. Zobaczymy jak pójdzie sprzedaz tych przedmiotów, bo czasami jest tak, że przedmiot sprzeda się za 2-3 zł, a jego wysyłka wyniesie dużo więcej. 4) mozna też pójśc dalej( to jest to nad czym myślelismy wczoraj z męzem) - dość fajnie sprzedają się rzeczy z autografami znanych osób, i na tym mozna by było chyba większą kase zarobić. Do tego też właśnie będzie potrzebna strona Bartusia/Krystka. Np. jak wiecie jesteśmy fanami żużla - i np. porozmawialibyśmy z prezesem naszego klubu, czy nie wsparlli by nas w zbiórce charytatywnej dla Bartka/krystka- wysyłamy im linki ze stronami, gdzie maja wszystkie informacje o chorobie, dane Fundacji, itd. Mówimy, że my damy mu koszulki, zdjecia zawodników itp. prosimy o zebranie podpisów zawodników- i my te rzeczy chcielibyśmy wystawić na aukcji.Oni jako Klub nie ponoszą żadnych kosztów, zawodnicy tez nie- więc myślę, że by sie zgodzili. Mozna ich też dodatkowo poprosić, żeby zamieścili informację na klubowej że takie przedmioty z autografami będą sprzedawane, żeby spiker na meczach tez to ogłosił. Są różne kluby sportowe, jesteśmy z różnych miast- można cos o tym pomysleć. Nawet nie tylko sportowcy, ale także aktorzy- zawsze znajdzie się jakiś mail do nich, mozna pisać , że chcilibyśmy ich pomocy ( ale nie materialnej, tylko właśnie podpisu), na jaki cel zbieramy ( po to te strony) itd. Narazie nie mogę więcej pisac bo Jula wstała. miłeo dnia
  16. Hej:) jak tam zdrówka chorowitych? Ja jak Meaaa- myślę, że obsługa aukcji powinna zajmować się jedna osoba ( jak najbardziej mogę to być ja, ale wcale nie muszę)- w porozumieniu z Holly i Kasią. Będę wystawiać aukcje - jeżeli któraś by chciała coś wystawić to wysyła mi maila ze zdjęciami przedmiotu i opisem. Jak zostanie zapłacone to daję znać , że przedmiot mozna wysłać pod wskazany adres. Dlatego pytałam sie wczoraj Holly- czy koszty za wysyłkę tych przedmiotów również dostanie zwrócone z Fundacji, ponieważ: 1) na aukcji jest cena za przedmiot oraz dodatkowo koszty na przesyłkę. 2) mogą być osoby, które chętnie wystawią jakis przedmiot, oraz bez problemu pokryja koszty wysyłki tego przedmiotu do osoby , która go zakupi. Ale wiadomo jak jest w tych czasach i nie kazdy moze sobie pozwolić na pokrywanie kosztów wysyłki- tym bardziej jakby chciał cos regularnie wysyłać- ma rzeczy , które może sprzedać na rzecz Bartka/Krystianka ale już nie bardzo ma pieniądze, żeby je wysyłać ( rozumiecie mnie>?) . Dlatego proponuję w tym przypadku takie rozwiązanie sprawy: Każda , która będzie wysyłała przedmioty będzie brała na Poczcie fakturę na koszty wysyłki na dane Holly/Kasi (Holly- bo faktura musi być na Ciebie wystawiana, prawda? razem z NIPem?) - bo z tym nie ma problemu. Te faktury będzie sie wysyłało HOlly/Kasi ( w zalezności czy będzie się sprzedawało więcej przedmiotów- to się zbieże z jakiegoś okresu kilka, wysłanie je listem to jakieś 2 zł). Holly wtedy otrzyma te pieniądze . i tak sobie myśle, ze jak ktoś nie będzie mógł sobie pozwolić na pokrycie tych kosztów wysyłki to będzie się bezpośrednio kontaktował z Holly/Kasią - i one wtedy te pieiądze za wysyłkę im zwrócą ( jak dostana z Fundacji)- a bedą miały pieniazki za sprzedaż towarów ( nie tracą na tym, ani do tego nie dokładają, bo osoba , która kupi przedmiot za tą wysyłkę dodatkowo płaci). Jeżeli ktoś może pozwolić sobie na pokrycie kosztów wysyłki i w ten sposób dodatkowo pomóc Holly/Kasi to też dobrze, bo wtedy Holly/Kasia będą miały dodatkowe pieniądze nie tylko ze sprzedaży ale i za wysyłkę, Co o tym myślicie? Mam nadzieję, że napisałam to tak, ze da się zrozumieć:P a jak nie to pytajcie. I mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam. Może jak sie o tym pisze to się wydaje skomplikowane, ale w praktyce tak nie jest:) dobra narazie wysyłam
  17. Holly- no to super, że zwrócą:) to duży problem odpadnie. a z podglądem wpłat juz wymyśliłam- że na aukcji da się tylko tą płatność z allegro ( ludzie moga płacić albo kartą albo zwykłym przelewem) ale to polega na tym, że dostaje się specjalnego maila z informacją kto, ile i za co zapłacił. polega to na tym, że te pieniądze są najpierw wpłacane na konto z allegro- a potem bedzie się wypłacało na konto fundacji. Zmykam już- jutro napiszę wszystko dokładnie co i jak Kasiu- a Ty załatwiaj te zaświadczenie i tez bedziemy działać spokojnej nocy Wam zyczę
  18. Kasiu- bardzo mi przykro z powodu Krystianka, ale wiem, że zadbasz o niego jak najlepiej się da. Pia- z samymi aukcjami to nie ma żadnego problemu- albo ludzie wpłacaja na konto w tytule przelewu wpisują swoje dane- i wtedy sprawdzasz przez internet konto bankowe, albo jest tak zwana płatność z allegro- gdzie przychodzi specjalny mail z informacją , że dana osoba zapłaciła i ile zapłaciła. Ale są inne problemy, nad którymi trzeba pomyśleć , żeby to wszystko miało ręce i nogi. Główkowaliśmy nad tym z mężem i parę pomysłów mamy, ale to juz jutro napiszę , bo muszę to jeszcze jakoś wszystko w sensowne zdania ułożyć, żebyście skumały o co mi chodzi. Holly- ty mi jeszcze napisz, czy te faktury muszą być na określone rzeczy- ze np. tylko lekarstwa? czy jakby brało się z poczty faktury za wysyłke tych przedmiotów z aukcji to też by Ci te pieniądze wypłacili?
  19. Mamuniu- jakbyśmy nie pisały co u nas to nie było by komu co odpisywać:) my za chwilę zjemy obiad i pójdziemy do ogródka- może uda mi się coś skosić. Meaaa- dzięki:) kurcze tylko jest jeszcze jeden problem (a może i nie ma?)- jeżeli były by przedmioty wystawiane a aukcję na sprzedaż i wysyłane od którejś z nas- bo oprócz ceny za przedmiot są koszty za wysyłkę- oe też pójdą na konto fundacji, a jak któraś będzie je wysyłać to poniesie koszty. Holly Ty tu musisz napisać, jak wogóle wygląda to z pieniędzmi z tego konta- czy Ty masz do niego pełen dostęp, czy to Fundacja Ci wypłaca ( w jakim czasie od zaksięgowania przelewu)- itp.
  20. Holly- tak sobie myślę, że warto by było wystawic taką aukcję. Zawsze może sie uzbiera dodatkowe pieniądze, które są Wam napewno bardzo potrzebne. Jeżeli byś chciała to ja Ci pomogę z tymi aukcjami - wiadomo dokumentów nie załatwię z fundacji- ale z załozeniem konta na allegro, wystawieniem aukcji i obsługa jak najbardziej. Mogłabym się tym zająć, i dodatkowo na naszych aukcjach na dole umieszczalibyśmy informację o Twojej ( i Kasi - jakby też chciała) aukcji charytatywnej z linkami do niej. Pia- jeszcze nie gadałam z mama, ale przypuszczam, że najlepiej by było własnie przez Fundację- osobne konto dla Krystianka. Bo wtedy to pewnie Fundacja zajmuje się rozliczaniem pieniędzy- pewnie w tym momencie nie wchodzi im to w dochód. Jak ma się dokumenty z Fundacji to mozna właśnie wystawić aukcję charytatywną- wtedy nie ma za to opłat. no i to na pewno nie jest zaraobek.
  21. Hej, Meaa- pokój świetny, a jakiej farby i koloru używaliście. Mojemu mezowi też sie podoba:) stwierdził, ze wyglada teraz na większy. No i jest zachwycony włosami Nadii:) Holly- no to dobrze, że masz specjalne konto w fundacji dla Bartka. Szukałam juz na allegro- mozna wystawiać aukcje charytatywne- wtedy oni zwracaja koszty wystawienia takiej aukcji i prowizji od sprzedaży. potrzebne są tylko dokumenty z fundacji- ale myślę, że z tym nie będzie chyba problemu. tu co by było potrzebne: Jeśli jesteś osobą lub wspierasz osobę, na rzecz której organizacja non profit przeprowadza zbiórkę pieniężną, wyślij: kopię odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego, dotyczącego organizacji, lub zgodę właściwych władz na prowadzenie publicznej zbiórki pieniężnej; kopię oświadczenia banku wskazującego, że numer rachunku, na który będą dokonywane wpłaty, należy do organizacji non profit, wraz z informacją, że rachunek nie jest obciążony tytułem egzekucyjnym; oryginał zaświadczenia organizacji non profit, że na rzecz wskazanej osoby zbierane są środki pieniężne oraz że organizacja wyraża zgodę na przyjmowanie darowizn. W wypadku braku powyższych dokumentów wymagana jest zgoda właściwych władz na przeprowadzanie publicznej zbiórki pieniężnej i przesłanie kopii dowodu tożsamości Użytkownika. Uwaga! Zgodność z oryginałem każdej kopii dokumentów przesyłanych do serwisu Allegro musi zostać potwierdzona na każdej stronie przez władze organizacji. Na każdej stronie kopii należy także umieścić datę jej sporządzenia i oryginalną pieczęć organizacji.
  22. Meaa- Julka kiedys uwielbiała jogurty,i mogła i z kilka dziennie zjeść- różne różniste. Teraz się na nie obraziła i nie zje ( czasami uda sie ją nakłonić ale jogurt musi być biały). Potem był czas, że piła te jogurty pite- w butelkach, przes słomke, albo tak z gwinta- teraz też ich nie chce- może jej przejdzie. Może by Nadii dawać np. zamrożone danonki- (kiedyś nawet były do nich specjalne patyki), żeby właśnie z nich lody zrobić. Może da się tez z innymi jogurtami i serkami? Jula je dużo serków i pije mleko lub kakao. Holly- przekichane z tym wszystkim. a Ty masz takie osobne konto dla Bartusia w Fudacji? bo przypuszczam, że tak by było łatwiej z tych pieiędzy się rozliczyć- żeby było legalnie wszystko. Może tez by jakąs aukcję się zrobiło? Mamuniu- pewnie po wczoraj wszystkie sobie chociaz trochę powkręcałyśmy różne rzeczy. Zosia - robi postępy!
  23. rozmawiałam już z mamą pracuje w biurze rachunkowym- ma się dowiedzieć jakby to było z tą aukcją charytatywną na allegro. Holly- a idzie tak zrobić, ze się jest w tej fundacji i pieniądze się wpłaca fundacji, ale na osobne konto np. dla Krystianka? czy te wpłacone pieniądze pójdą dla nich czy nie?
  24. Hej, strasznie smutne wieści:( aż nie wiadomo co napisać:( dobrze, że Meaa napisała co i jak zawsze będziemy mogły jakoś Kasi pomóc, pewnie nie ma głowy do tego, ale jak co to niech tu zajrzy wygada się... Meaaa- ja też pewnie już dawno zrobiłabym test, bo teraz się denerwujesz, że nie dostałaś @, a jak go zrobisz i zobaczysz jedna kreskę to Ci ulży i pewnie zaraz na siekierkę usiądziesz. Od wczoraj też o niczym innym nie myślę jak o Kasi i Krystianku. Holly- nawet nie wiesz jak się cieszę, że widać jakąś poprawę ( może nie wielką , ale jednak jest!) - po takiej operacji to długo wraca sie do zdrowia. Nie umiem sobie wyobrazić jak musi Ci być ciężko - i bardzo Cie podziwiam jak sobie radzisz! Nie wiem , która pisała (Pia?) o tych aukcjach charytatywnych p. na allegro dla Krystianka- myślę, że to bardzo dobry pomysł, tylko faktycznie trzeba by się było dowiedzieć jak to jest z tym dodatkowym dochodem, żeby nie było z tego jeszcze wiekszych kłopotów.
×