nadziejamyszki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nadziejamyszki
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia- gratuluję szafy:) ja tez mam nadzieję, że wszystkie wyniki Julci wyjdą ok. Daj znać. Izu- logo fantastyczne! Bardzo mi się podoba. Cari- studentko, jak po zajęciach? Mamoolka- masz świetne pomysły na zabawy z Olkiem. Mamotomka- dobrze, że szpital za Wami, mam nadzieję, że już nigdy nie będziecie musieli się tam udać. a oczywiście po wiadomościach o córeczce Waszych znajomych popłakałam się:( nawet nie moge sobie wyobrazic co muszą czuć. ciekawe jak Szarotka? miała termin na 17 października:) Baryłko- wam też duzo zdrówka , bo co chwilę się do Was coś przypląta. Holly- Ciebie bardzo mocno ściskam. to az nie do uwierzenia, że nic nie pomaga, może rzeczywiście ten ból siedzi w Twojej głowie? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu- z jednej strony dobrze , ze tak mało wazy bo wiadomo , że na ręce trzeba wziąć czasami:) Julce zrobiliśmy pokoik, ale narazie Lena będzie z nami, a jak zacznie przesypiać noce to to spróbujemy ją przenieś do Julki. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Piszę z pamięci , więc wybaczcie jak kogoś pominę. Kessi- ale Marta urosła, śliczna Dziewczyna:) no i brzuszek fajny:) Meaaaa- Nadia ma zabójcze włosy. Pokazywałam mojemu A. pytał się czy juz jej obcinaliście włosy- mówię , że wielokrotnie , to On, że może ja bym Julce tez obcięła , żeby tez jej tak rosły:P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, Baryłko jak już o mnie myslałas to w końcu napiszę:) Czytam Was na bieżąco, ale zabieram sie zapisanie , ale jakoś nie wiem co napisać, albo nie mam czasu, żeby wszystkim odpisać, a nie chce tak po łebkach. To może najpierw co u nas. Dzisiaj 33 tc. W zeszłym tygodniu byłam u gina i z Lenką wszystko ok. Ważyła 2179 g, i za dwa tygodnie aż 600 g przybrała. Ja na plusie mam cos koło 10 kg. Julka od tygodnia chora- katar się przyplatał. Mamuniu- podziwiam wagę Zosi! Julka waży 10,2 kg. nie wiem jaki wzrost - muszę ją zmierzyc. Przez weekend robiliśmy remont kuchni. Kładliśmy tapete z włókna szklanego, malowanie i itp. No i narazie musze kończyć bo robota wzywa, jak będe miała chwilkę to postaram sie jeszcze coś napisać. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to na razie już nic więcej nie piszę, bo mnie tylko przelecicie.:P a mam jeszcze dwie sprawy do Was, biznesowe:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam nadzieję , że zrozumiecie to co piszę:) bo czasem wydaje mi się , że bez składu i ładu to robię -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izu- dasz radę z kursem. Cari- podziwiam Cię, i będziesz wzorową "uczennicą":) Goniu- przykre to jak zachowuje się Twoja mama. Nie bardzo rozumiem dlaczego masz zwracać za ksiązki, jeżeli nie zawiniłaś. Może to jakoś da się obejść! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teraz trochę o nas Mi dzisiaj stuknął 30 tc. Byliśmy dzisiaj u lekarza- wszystko z Lenką porządku, waży już 1590 g. Julcia dumnie trzymała zdjęcie z usg i mówiła dzidzi:) Po wizycie mówię mojemu A., że nos chyba tez będzie miała po nim, ale że trochę inaczej wygląda niż Jula na usg, że tak w pewnym momencie wydawało mi się , że tak i do mnie będzie podobna. On mi na to, że też mu się wydawało , że do mnie bedzie podobna, aż się okazało , że to nie twarz, a brzuszek Lenki:P Julka- już ok, tzn. od zeszłej niedzieli nie gorączkuje, dzisiaj dostała ostatnią dawkę antybiotyku (w sumie 10 dni brała), jutro rano muszę zawieźć jej mocz na posiew, a w środę ma usg brzuszka. Nasza pediatra (na szczęście już wróciła) stwierdziła , że warto sprawdzić brzuszek. A co do brania tego antybiotyku przez Julę, po tym jak Wam pisałam czy nie macie jakiś pomysłów jak podac antybiotyk (dziękuję za rady) przy kolejnej próbie gdzie wypluwała, płakała, i dławiła się, przerwałam jej podawać, i mówię jej , że bardzo brzydko się zachwowuje, że to dla jej dobra i że musi jeśc, że mnie też serduszko boli jak widzę jak cierp, ale że musi to wypić. Odsuneliśmy się od niej , ona biedna cała zapłakana próbowała do mnie , potem do meża się przytulić, ale siedzielismy niewzruszeni (oczywiście na zewnątrz, bo w środku to myślałam, że mi serce pęknie, ale wiedział, że musi to jeść bo to dla jej dobra) , jeszcze raz jej mówię, że tak brzydko robi, że wiem że to nie jest smaczne, ale że to lekarstwo , które trzeba zjeść. Na przeprosiny ten słodki upłakany Dzióbek wycałował nas poprzytulaliśmy się. I od następnego razu było duzo lepiej. Przed każdym podaniem mówiłam jej, że trzeba to wypić,, że jak będzie połykać to to pójdzie raz dwa, a potem, że ją mocno przytulę. Co prawda trochę płakała( tak bardziej z musu), ale ładnie przełykała. Strasznie dumna z niej jestem. Co podanie leku było lepiej. A ostatnie to nawet otwierała buzię na am, jak już skończyłam lekarstwo podawać. Wczoraj oglądaliśmy bajkę Dumbo, i jak mały słonik płakał jak go od Mamy zabrali, to Jula też się popłakała, i mówiła nie, nie ( żeby Dumbo nie płakał). Myszka moja kochana. Jula za bardzo nie mówi- tzn. duzo mówi, ale większość po swojemu. Ale doskonale nas rozumie. Mówi : mama, tata, papa, dan (daj), dzy i kiwa głową (dziękuje), coś ala czesc, nie, ta, be, boba ( kupa. Mąż przepierał Julkę , ja mówię, ale zrobiłaś bobka, a że kupa była dość duża , to mąż mówi chyba boba, a Jula boba- i tak zostało) Z nocnikowaniem to tak, że staram się ją wysadzać i zazwyczaj zrobi siku, czasami sama siada na nocnik, ja ją wtedy rozbieram i tez robi siku. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szarotko- podziwiam Cię, jejku Tobie to już tak niewiele zostało. W.Kasiu- ja dzisiaj dokładnie 30 tydzień. mi przybrało sie 9 kg. Ale w tej ciaży strasznie słodyczy mi się chce. Babeczko- uwielbiam Cię czytać. Amorku- ja zrobiłabym chyba tak , że sama Kubusiowi ( przy tej koleżance) powiedziałabym, że musi uważać na dziewczynkę , bo jest mniejsza i młodsza.... A jak koleżanka ciągle by zwracała uwagę to za każdym razem mówiłabym jej, że Kubuś uważa na jej mała, i że nic nie robi jej, że nie trzeba tak cały czas zwracać mu uwagi, gdy nic się nie dzieje. Pia, Mamotomka, Babeczko - nie dziwię Wam się, że tak ciężko reagujecie na płacz dzieci. Ja nie wiem jakbym się sama w takiej sytuacji zachowała. Tak sobie myślę, że jednak warto spróbować, i nie patrzeć na to jak na robienie dziecku krzywdy. Myslę, że taki kontakt z rówieśnikami jest bardzo dobry dla Maluchów. A co do chorób - to przeważnie jak dziecko idzie do przedszkola, żlobka choruje- ale to tez nic złego - przez to nabiera odporności, często lepiej jak dziecko przejdzie choroby wcześniej. Nie zmienia to faktu , że my My mamy bardzo cierpimy gdy nasze dzieci chorują. Kessi- Tobie też już to zleciało, prawie połowa:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, nie wiem od czego zacząć , pewnie niektóre z Was pominę, ale to nie specjalnie, a raczej przez sklerozę. Mamotomka- wszystkiego naj, naj lepszego. Zdrówka, poczucia, że jestes kochana i najważniejsza dla swoich bliskich, spełnienia marzeń. Asik- rewelacyjne wiadomości! BArdzo Ci gratuluję:) Ja też tą ciążę przechodzę zupełnie inaczej. Mi wieczorem trudno do 21dotrwać, bo zasypiam. Meaaa- zdjęcia z wakacji cudowne, szkoda tylko tego upadku. Tyle szczęścia w nieszczęsciu, że skończyło się tak a nie inaczej. Holly- te igły MUSZĄ Ci pomóc, nie ma innego wyjścia. Pia- dobrze, że pogadałas z bratem, Mamuniu- gratuluję zbiorów , u nas w lasach nie ma grzybów:( No i brawo za wagę Zosi- Jula waży 10,5 kg. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Dziewczyny, daję znać , że żyję. napiszę szybko o nas, więc nie gniewajcie się. Ja czuję się w miarę ok, choć Lenka musi już uciskać porządnie na różne organy, bo odczuwam dość silne bóle kręgosłupa, i znowu mam kłopoty z hemoroidami:( a z tym wiąże się ból brzucha. Ale ogólnie ok. Julka niestety znowu chora (2 tygodnie temu też była)- zapalenie dróg moczowych. Gorączka, antybiotyk. Dwa tygodnie też bardzo wysoko gorączkowała, a nasz pediatra nie przyjmuje- bo ma jakieś problemy ze zdrowiem. Byliśmy u rodzinnego (te 2 tyg . temu) mówię mu, że mocz nam brzydko pachnie- (bo poza wysoka gorączką - do 40 stopni,nic jej nie było- jadła ładnie, piła, bawiła się, nie kaszlała, nie miała kataru), ale on niby doszukał się , że ma lekko zaczerwienione gardło i że to od tego. Ze tak wysoko gorączkuje to dał jakiś antybiotyk. teraz w piątek rano ją przebieram i pielucha znowu mi jakos śmierdzi, a o 10 już miała temp. 38,5. Dzwonię do przychodni, pediatra dalej na L4, połączyła mnie z tym lekarzem co poprzednio u niego byliśmy- mówię co się dzieje, a on , że mam tam jakiś antybiotyk podać, że zostawi receptę w przychodni, bo zaraz kończy. Myślę sobie chłopie pogieło Cię, mówię mu żeby mi dał skierowanie na badanie moczu na cito. Zrobiłam wyniki okazało się że faktycznie mocz brzydki . popołudniu poszliśmy z wynikami do drugiej pani pediatry. Jutro znowu musze zanieść mocz do analizy i na posiew. Mamy straszny problem z podaniem jej antybiotyku. Jak była mniejsza to też nie brała lekarstw chętnie, no ale na siłę jej daliśmy i ok. A teraz ona poprostu mi to wypluwa... staramy sie jakoś przytrzymać jej język, po policzku jej wstrzykuję, ale właśnie albo wypluwa, albo się tym dławi:( może macie jakiś sposób? Z syropami typu nurofen o tyle mniej problemu, że wymieszam trochę z herbatą, wodą - i tak to wypije, ale ten antybiotyk jest tak gorzki, że zmienia smak wszystkiego- i jak skosztuje to też wypluwa. Ściskam WAs bardzo mocno. przepraszam ale nie dam rady dokażdej napisać, choć bardzo bym chciała -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wstawiłam fotki, nie mam czasu Was poczytać i więcej napisać:( w poniedziałek ja wymiotywałam i miałam biegunkę. wczoraj byłam bardzo słaba. od wczoraj wieczór mąż... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć:) żyje, nie czytałam forum od przeszło 2 tygodni, nie wiem co się dzieje, ale piszę bo nie wiem kiedy bede miała czas nadrobić. Najpierw zabraliśmy sie za remont pokoju- zeby zrobić go dla Dziewczynek, nie zdązyliśmy nawet pospszątać po remoncie a wybraliśmy się na wakacje:) w niedzielę wróciliśmy z tygodniowego pobytu nad morzem. było bardzo fajnie . byliśmy ze znajomymi i ich rocznym synkiem. postaram sie wrzucić zdjęcia z wakacji i nowego pokoju. a narzie uciekam. stęskniłam się za Wami -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej, przepraszam, że nie napiszę do każdej z Was, ale po prostu nie pamiętam co do której miałam. Troche zabiegani ostatnio jesteśmy, staram się czytać na bieżąco, ale odpisać to już nie ma kiedy. Byłam dzisiaj u lekarza, a właściwie byliśmy wszyscy i będziemy mieć drugą córeczkę:) chyba Lenka będzie:) Szarotko- jak się cieszę, że w końcu napisałaś. Też cały czas zastanawiałam się co u Ciebie. NO i dobrze, że wszystko ok. No to Ty będziesz miała parkę- bo ja dwie dziewczynki , a W.Kasia dwóch chłopaków. Goniu- dobrze, że operacja się powiodła, tez się modliłam. Ewciu- pisz coś więcej. Mamuniu- zdjęcia cudowne z tej wyprawy. Amorku- niania elektroniczna do pokoju i jak Kubuś się obudzi to będziecie wiedzieć. Meaa- gratulacje dla Nadii za to nocnikowanie. W stroju wyglądasz świetnie, a raczej ten strój wygląda tak dobrze, bo jest na Tobie. Cari- gratulacje za farmację:P my wiedziałyśmy, że tak będzie. Baryłko- zdrówka i spokoju życzę. Żeby Natalka jak najszybciej wróciła do zdrówka. Babeczko- no pieknie zrzuciłaś kg i cm. Gratulacje!:) Samadamo- i jak tam zdrowie w rodzinie? przepraszam jak pominęłam którąś. Kimizi- czekamy na zdjęcia z chrzcin i ślubu. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu- ja też trzymam kciuki za pracę. A Dziewczyny cudowne- i takie opalone:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale mi narobiłyście smaka na Reedsa:) Julka też ostatnio mało je obiadków. Wczoraj praktycznie jadła same buraczki. Babeczko- ale mieliście wypadki, muszą słodko wyglądać z tymi bandażami. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Miśka - wszystkiego najlepszego, niech sie spełnią Twoje marzenia ! Pia- i jak po depilacji? jejku przeczytałam zamiast nakremowałam to nakrwawiłam się i nie wiem czy bedzie lepiej... pomyślałąm sobie, że już żadnych rad nie będę dawać. Ja tez często golę pachy na sucho. Holly- wczoraj rano śnił mi sie Twój Drożdż , że po operacji i wszytko ok. daj znać po wizycie u niego. Kessi- nie dziwie się , że się zdenerwowałaś, ale mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. kurcze Szarotka by sie mogła odezwać.... Kasiu 30 wybieracie się przez weekend na stadion żużlowy? Mieliśmy nie jechać na wakacje, ale może jednak pojedziemy nad morze:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Miśka - wszystkiego najlepszego, niech sie spełnią Twoje marzenia ! Pia- i jak po depilacji? jejku przeczytałam zamiast nakremowałam to nakrwawiłam się i nie wiem czy bedzie lepiej... pomyślałąm sobie, że już żadnych rad nie będę dawać. Ja tez często golę pachy na sucho. Holly- wczoraj rano śnił mi sie Twój Drożdż , że po operacji i wszytko ok. daj znać po wizycie u niego. Kessi- nie dziwie się , że się zdenerwowałaś, ale mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. kurcze Szarotka by sie mogła odezwać.... Kasiu 30 wybieracie się przez weekend na stadion żużlowy? Mieliśmy nie jechać na wakacje, ale może jednak pojedziemy nad morze:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi- jejku jak dobrze, że już Ci lepiej. Jak tam oczka Anetki? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, co do wyborów, najlepiej nie głosowałabym na żadnego, ale trzeba było wybrać mniejsze zło. Jula po ostatnim głosowaniu doskonale wiedziała co i gdzie ma zrobić z kartami wyborczymi:) Pia- ja tez miałam zawsze problem z goleniem bikini itp. Zaraz po goleniu smarowałam sie bardzo obficie , ale strasznie dużo krost mi wyskakiwało. Szukałam na necie, i znalazłam topik gdzie dużo dziewczyn pisało , że goli się na sucho. Sprawdziłam i jak dla mnie rewelacja! Tylko dość często trzeba maszynki zmieniać. Ja używam tych jednorazowych z 3 ostrzami. Jak na nogi jedna maszynka wystarcza mi na bardzo długo, to do miejsc intymnych często zmieniam. Mamuniu- to straszne co sie przytrafiło Twojemu bratu. Żal Twojej Bratanicy, że ma taką mamę:( Babeczko- świetny wypad mieliście:) Mamoolka- straszne chwile przeszliście, ale dobrze, że wyszliscie z nich mocniejsi. Kasia30 - jeszcze nie wiem czy bedzie syn czy córka- 19 lipca mam wizytę, moze Maleństwo nie będzie siedziało po turecku:) W.Kasiu - uważam, że nie masz prawo czuć to co czujesz. Nam co prawda jest zupełnie obojętnie co będzie. Jak będzie dziewczynka to będziemy miec problem z wyborem imienia. I nie wiem co ja to jeszcze miałam. Gumi Ago- dobrze, że się odezwałaś. I jak co to marudź nam ile chcesz. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
w tym roku faktycznie postarał się:) a ja mu wieczorem zrobiłam masaż całego ciała:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to po obiedzie- Jula zjadła 1,5 naleśnika i poszła spać. Ja też naleśniki, a mężowi zrobiłam mielone, młode ziemniaczki i mizerię. Meaaa- zdjęcia ze sesji są rewelacyjne! jejku jakie Nadia ma cudowne włosy. Strasznie podobaja mi się zdjęcia- jak jesteście ubrani w jeansy i białe koszulki. Zresztą wszystkie mi się podobają:) i Nadia na tym wiklinowym fotelu!:) no , a Ty wygladasz świetni, i uważam, że masz teraz idealna figurę!. Misty- no nie ładnie tak - napisałaś coś o jakieś tajemnicy , żeby nie zapeszyć...a teraz nas ciekawość zżera (przynajmniej mnie:P) jak juz będziesz mogła to napisz o co chodziło:) Meaaa- motor fajny, choć mi się bardziej podobają chopery, i nie sa takie groźne:) Pia- bez Was to cięzko żyć, więc czytam na bieżąco, lecz czasami brakuje czasu, żeby napisać. Bo czytam zazwyczaj w między czasie- robiąc inne rzeczy. widać, że Pascal jednak miał iść do żlobka:) a nie może iść tylko na 2-3 dni w tygodniu? Z jednej strony fajnie bo miałby dzieci wokół siebie, a z drugiej wiadomo, że to obce miejsce. Myślę, że trudniej będzie ewentualnie Tobie się przystosować niż Pascalowi. Może warto spróbować? zawsze możesz zrezygnować (chyba, że nie?) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cari- szacunek za te kołduny:) fajnie, że weekend taki udany. Babeczko- świetne fotki, widzę że Zuzu śniadania juz szykuje:) a zdjęcie na tym zbożu (? czy to siano?) - rewelacyjne. Zawsze chciałam na takim czymś mieć zdjęcie. Amorku- co jedna to lepsze zdjęcia. Kubus ma śliczne włoski. a te widoki, i ta plaża i woda- podobnie jak Mamuni- zadzroszczę:) jejku ale bym posiedziała nad taką wodą:) Aniu- cos z tym linkiem z nk nie tak, bo mi się nie chce włączyć. Sukienka też mi się podoba. Są takie ozdobne silikonowe ramiączka. Lecę usmażyć naleśniki bo Jula już głodna -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, a jak mnie Pia wywołała, to już w końcu napiszę. Znowu mi brak czasu, żeby każdej coś napisać, i już nie pamietam co chiałam Wam napisać. to najpierw o sobie, a potem postaram się wrócić i odpisać Wam. Weekend udany, w niedzielę świętowaliśmy 3 rocznicę ślubu, mąż zabrał mnie do kina na 18 (z Julą została moja siostra- maż się z nią dogadał:), po powrocie czekała na nas kolacja przy świecach (Julcia juz spała). A na obiadek zrobilismy sobie grilla. Właśnie miałam małą przerwę w pisaniu, bo Julcia porwała mnie do tańca:) Strasznie lubi tańczyć, jak tylko usłyszy muzykę to zaraz tańcuje:) czasami to sama nawet śpiewa (oczywiście po swojemu). Pia- od weekendu mamy upały znowu, ale ja nawet dobrze je znoszę. Jak byłam z Julą w ciązy to bardzo mnie męczyły, a teraz czuję sie dobrze. Jak jest tak ciepło to Julcia też ciągnie do domu. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
nadziejamyszki odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaa- tak fajnie sie czyta takie sytuacje, gorzej je sie przeżywa na własnej skórze:) dobra ide się za obiad zabrać