Iron Hill
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Iron Hill
-
Otóż to, wszędzie zdarzają się wyjątki, a ja się najbardziej nie boję ani katolików, ani Świadków, ale wszelkiego rodzaju neofitów, niezależnie od wyznania. Ci to potrafią być upierdliwi. :o
-
Gwoli ścisłości - część ukrzyżowań została podobno dokonana na prawdziwych pniach drzew, pozbawionych tylko gałęzi, z przybitą poprzeczką. Podobno.
-
Czy ja wiem, czy łatwiej technicznie... Prawdopodobnie, ale pewności nie mam. Gwoździe były poprowadzone w poprzek kości skokowej, dodatkowo stopy były (przynajmniej w przypadku omawianych w eseju zwłok) przytwierdzone deszczułką, żeby zapobiec wyrwaniu - wiem, makabra - stóp poprzez główkę gwoździa. Taki sposób umocowania stóp nie wymagał podparcia dla ciała, ukrzyżowany obejmował słup nogami i utrzymywał się na przebitych piętach. Widziałam po prostu zdjęcia kości skokowej przebitej gwoździem, grafitti z epoki rzymskiej przedstawiające ukrzyżowanie i parę innych rzeczy i wszystko to mi wygląda całkiem sensownie, ale mówiąc szczerze, wszystko mi jedno. Jedno i drugie jest koszmarne.
-
Gdzieś czytałam dość obszerny esej tyczący się między innymi szczątków ukrzyżowanych, jak również przekazów (rysunki, wzmianki w kronikach itp). Był krzyż, a nie pal. Tylko, że w kształcie litery T. Gwoździe przechodziły przez nadgarstki, nie przez dloń (co podaje w wątpliwość stygmaty), bo delikwent zwyczajnie by odpadł. Mało tego, istnieje teoria, że krzyżowano twarzą do krzyża - według mnie całkiem dobrze uzasadniona i w zasadzie mogę w nią uwierzyć, ale nie mam siły się rozpisywać, bo łeb mi pęka. :o
-
Oh my goth... kolejny dowód na to, że na Kafe się przegrywa życie :D Ale nie znacie zakończenia...
-
A czy ktoś ma jakieś polskojęzyczne ebooki Kundery? Poza Nieśmiertelnością... będę wdzięczna za podesłanie :)
-
A ja podnoszę temat. A fe szmatan.
-
Dzięki, alanka, to miłe. :) A dla wszystkich - http://www.mult.ee/lenore.shtml
-
A ja bym chciała na przykład Current 93.... :( Chociaż na coś metalowego też bym poszła: na przykład w zeszłym roku był Therion i Tristania - a Tristanię chętnie zobaczyłabym po raz drugi. Byle nie Clostery, bo to już się nudne robi. Patrząc z boku można stwierdzić, że polska scena gotycka składa się z Anji i ekipy, a prawdę mówiąc Closter tyle ma z gotykiem, co Kredki z Sistars. Nasi wykonawcy (i spora część fanów) chyba wychodzą z założenia, że wystarczy przywdziać tru kieckę i zaśpiewać o mhroku, samobójstwie i innych takich ciemnościach, a już się gra gotyk i jest ok. A Moonlight - choć muzycznie nienajgorszy - tekstowo stoi (moim zdaniem) na poziomie blogów nastolatek...
-
Ja bym poszła, zwłaszcza, że we Wro będzie, ale.. Hm. Ostatnio usiedliśmy sobie z facetem przed kompem, szukając jakejś rozrywki, i trafiliśmy właśnie na Abracadabrę. I doszliśmy do wniosku, że Clostera możemy jeszcze strawić - z sentymentu - ale Artozgryz nam się absolutnie nie widzi. A Indicium nie znamy. Pewnie jakiś nius, który z pewną taką nieśmiałością odbębni kilka kawałków i ślad po nim zaginie. A wczoraj w Wawie było Variete, fuck, że też musieli grać w stolycy, zamiast odwiedzić moje piękne a przyjazne miasto . ;) A w ogóle jako konkurencja dla Abracadabry rośnie BombYourEars Tour z Moonlight i Delight... Zaiste, słuszna nazwa. Bleh. Ja przepraszam, jeśli ranię czyjeś gusta, ale dlaczego gupi organizatorzy, zamiast ściągnąć jeden dobry zagramaniczny zespół, zasypują nas stadem mhrocznych Kasiek Kowalskich, z których każda jest kalką drugiej? :/ Przecież to wszystko gra na jedno kopyto... :/
-
Rychło w czas odpisuję, ale cóż.. Nie, nie mam ciuchów do opchnięcia, sama muszę sobie uszyć parę rzeczy, bo zimnawo się robi, a ja biegam w letnich kieckach. Swoją drogą - asentra, mi nikt nigdy nie powiedział, że wyglądam na niedomytą... 0_o
-
A zobacz: http://www.wgb.eps.gda.pl/ :)
-
O, maalutka, mój ulubiony Bukowinowy erotyk :) dzięki :)
-
Marianne Moore - Poezja Ja też czuję do niej niechęć. A jednak czytając, z kompletną wobec niej pogardą, odkrywa się w niej miejsce, gdzie może zaistnieć prawdziwa rzecz. no i Tuwim :):) Le style c\'est l\'homme Czyli wierszyk o Andzi, co ukłuła się i płakała, w interpretacji rozmaitych poetów. Nie rusz, Andziu, tego kwiatka, Róża kole, rzekła matka. Andzia mamy nie słuchała, Ukłuła się i płakała. MIKOŁAJ REJ Posłuszeństwo rodzicam - wielka roskosz. Wierę, najpirwej dziatkom godzi się poćciwość, Jako z ni jest żywota wszelaka szczęśliwość, Wżdy się to w wirszu snadnie może pokazować, Iżby się rodzicielskim słowiem nie sprzeciwiać. Rzekła matka Anusie, by róż nie ruchała, Aleć rozważne mowy Anuś nie słuchała; Nizacz to wszystko maiąc, naprzeciw przestrodze, O kolec się ukłuwszy, zapłakała srodze. STANISŁAW PRZYBYSZEWSKI Hanka stała z utkwionymi w jeden punkt oczyma. W mózgu jej płonęły wściekłe nawałnice szalonych paroksyzmów boleści. Te róże... te róże czerwone... Wirski zaśmiał się... He-he... Pani patrzy na kwiaty... A róże koła... Krew! Rozumie pani? He-he... Z histerycznym łkaniem chwyciła róże z wazonu i sama zaczęła wbijać sobie w palce długie, ostre ciernie. Ryszardzie! Miłość moja! Ryszardzie, ten obłędny taniec chuci i śmierci! Ryszardzie, ha-ha, krew! Wirski wstał, kopnął ją, napił się koniaku, wypalił nerwowo kilka papierosów i wyszedł. A Hanka szlochała. Szlochał deszcz za oknem. * BOLESŁAW LEŚMIAN Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony, Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedoplocie, Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej! Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa, Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa Na bezdosyt całunków i mękę ustowia. A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej!
-
Jarosław Iwaszkiewicz Ogrodniczki Panieneczki, mieszczaneczki podlewają ogródeczki, Posypują żółtym piaskiem drobne, kręte, wąskie steczki, Paniczyki (och, okrzyki!), cynie, fuksje i goździki, Rezedowe wonne grządki, pieski, kotki i króliki. Zakasawszy swe spódniczki, z falbankami perliczkami, Panieneczki - mieszczaneczki, panieneczki - ogrodniczki. * Za sztachetą ktoś karetą przybył. Czarne stoją konie, Stoi rycerz czarny, w masce, w czarnym płaszczu, z kosą w dłoni. Wisława Szymborska Wietnam Kobieto, jak się nazywasz? - Nie wiem. Kiedy się urodziłaś, skąd pochodzisz? - Nie wiem. Dlaczego wykopałaś sobie norę w ziemi? - Nie wiem. Odkąd się tu ukrywasz? - Nie wiem. Czemu ugryzłaś mnie w serdeczny palec? - Nie wiem. Czy wiesz, że nie zrobimy ci nic złego? - Nie wiem. Po czyjej jesteś stronie? - Nie wiem. Teraz jest wojna, musisz wybrać. - Nie wiem. Czy twoja wieś jeszcze istnieje? - Nie wiem. Czy to są twoje dzieci? - Tak.
-
A, to ja też wrzucę parę od siebie. ;) edward estlin cummings W górę w milczenie zielone w górę w milczenie zielone milczenie z ziemią białą we wnętrzu nagle (pocałuj mnie) odejdziesz obok w poranek młody poranek ze światem ciepłym we wnętrzu (pocałuj mnie) nagle odejdziesz daleko w słońce w piękne słońce z dniem trwającym we wnętrzu nagle odejdziesz (pocałuj mnie) w dół w dół w pamięć twoją i pamięć i pamiętanie ja (pocałuj mnie) nagle odejdę
-
Liceum, wracaj! (a poza tym nie miałabym nic przeciwko powrotowi mody z lat 20 albo XIX wieku;) )
-
Bo mi się odechciało, po prostu. Znudził mi się alkohol. A po wszelkich Zamkowych i innych zawsze miałam potwornego kaca. :/
-
do Iron Hill - masz rację, edukacja. Ale niestety edukacja nie do każdego trafia. Czy oprócz owego edukowania nie można zrobić nic? Na przykład powstrzymać się od ułatwienia dostępu? Jeśli ktoś będzie chciał palić, to i tak będzie palił i zwisa mi to serdecznie, ale niech kupno marihuany nie będzie porównywalne z kupnem bułek w sklepie... Euglena - też racja. :) Ale czasami ktoś nie zna umiaru. Jest za młody, za głupi, zbyt zblazowany, zbyt pewny czy niepewny siebie, powodów są setki...
-
A którędy? Nie wystarczy alkohol i pety? Trzeba więcej, co?
-
Trafiają, Euglena. Byłam wolontariuszką przy Monarze i miałam tam takiego. Nerwowy jak diabli. Kiedy coś go wyprowadziło z równowagi, to płakał, aż litość brała. Nie kojarzył najprostszych faktów, składał zdania jak uczący się polskiego obcokrajowiec. Był po sześciu czy siedmiu latach palenia, rodzina wysyłała go na terapię do psychologa. Koszmar. Osobiście jestem przeciwna. W kiosku obok mojego bloku nawet ośmioletnie dziecko może kupić papierosy, a wiem, że nie jest to odosobniony przypadek. Nie chcę oglądać na ulicy upalonych smarkaczy, którzy kupili marychę w sklepie za rogiem. Jeśli ktoś koniecznie chce palić, to i tak znajdzie dojście (mówię tu o dorosłych).
-
No nie mogę :D:D:D http://www.macguff.fr/goomi/unspeakable/vault00-cast.html
-
Właśnie sobie obejrzałam galerię userów na gothic.pl, chyba wpadnę w kompleksy. Alergia dała znać o sobie i zrobiłam się łaciata, a tam same baby o porcelanowej cerze. Fuck.
-
Hehe, znam to :D Dzięki, sama mam czarną, kudłatą bestię w domu (psa), w dodatku jednookiego, co jest mhroczne itp. ;) Pies ten rozwija niesamowite prędkości i siłą rzeczy muszę za nim biegać, ale wyglądam przy tym jak pajac, bo pies biega zygzakiem, a mną miota na zakrętach siła odśrodkowa.