Tez kiedys uwielbialam Hiszpanie (do tej pory bardzo lubie hiszpanska muzyke), ale tak wyszlo, ze wyladowalam we Wloszech:)))
Oprocz tradycyjnych metod nauki: cwiczenia, czytanie, sluchanie, wydaje mi sie ze pomocne moze byc czatowanie z ludzmi pochodzacymi z danego kraju. Wyrabia sie wtedy wieksza plynnosc, poza tym ma sie kontakt z zywym jezykiem i mozna nawiaz fajne znajomosci:))