Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kania2a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kania2a

  1. Chciałam wpaść tu z samego rana ale jakoś mnie kafe nie chciało puścić. Za oknem pochmurno i chłodno. W sumie to mi wszystko jedno. Musze siedzieć w pracy ;)
  2. Z pracy macham Bling jeżeli kiedykolwiek cie uraziłam, to przepraszam. Wiem, Ze czasami mam niewyparzoną gębę, ale to nie ze złej woli. U mnie po deszczu chłodno ale jest nadzieja, że powoli się przejaśnia. :)
  3. Miało padać .... i nic. Nie zrobiłam prania, bo będzie padać. Zmarnowałam popołudnie żeby w domu nie wieszać. 3 razy już do tej pory by mi wyschło. :( Trudno. Jutro rano nastawię i niech się dzieje wola nieba..... ;) Ale jestem głupia. Tak to słuchać pogody w tv. Bling jeżeli czasem coś któraś z nas napisze jak myśli a nie słodzi bez przerwy, to nie znaczy że zaraz na złość chce zrobić. W końcu obiektywna ocena sytuacji kogoś innego pozwala innym też nabrać dystansu. W sumie same nawzajem sobie pomagamy i się wspieramy tym samym. Przynajmniej mnie to pomaga w dużej mierze. :) Mam nadzieje, że ktoś to zauważył. ;)
  4. Kawkę sobie piję :) w przerwie Mrówka wyobrażam sobie stres twojej córci i nie zazdroszczę :O Moja torbiel też jak kurze jajo była jeszcze miesiąc temu (jakieś 3x5 cm), teraz nie wiem. Wcześniejsza miała rozmiar 9x5 cm) Jak się w te wolne dni opaliłam, to mi teraz na nogach skóra schodzi ;) Tylko brzuch mam biały ;) no i tyłek :D U mnie na obiad resztki z wczoraj. Córa zrobiła danie z piekarnika. Na dół makaron, na to mięso mielone, a na nie jakieś warzywa. Na wierzch ser żółty i jakiś sos, chyba pomidorowy albo ketchup. W smaku wyszło niezłe ;)
  5. Cholera a ja z tą torbielą ciągle łażę :O Wyników jeszcze nie ma :( Mrówka będziemy tu wszystkie trzymać kciuki za maturzystkę
  6. W robocie siedzę a za oknem pogoda coraz lepsza
  7. Mrówka uważaj z tą sosną. Jak cię złapią na rwaniu to będziesz biedna ;) Landrynka zazdroszczę wrażeń Nigdy nie byłam w Pradze. Ładne fotki. Widać, że się dobrze bawiłaś. Julia dla psa rok to jak nasze 7 lat. U mnie za oknem jak w listopadzie. Niedawno przestało padać i pewnie znów zacznie. :O Buziaki dla reszty Może zajrzę wieczorkiem.
  8. :) Ja ze swoim M zaraz wybywamy. Młodą już wywiało. Pojechała na ryby ;) Landrynka
  9. Od piątku nie miałam internetu z powodu niezłej burzy. Witam się Kawa (_) Pewnie pojedziemy gdzieś na łąkę opalać się :) Miłej niedzieli
  10. Gotuję obiad Jakbyście nie miały pomysłu.... żeberka duszone w sosie i kasza jęczmienna ;) Potem wyprowadzam się na dwór. Trzeba korzystać dopóki aura sprzyja ;)
  11. Kawę stawiam z rana (_) Korzystać dopóki się pokazuję Od poniedziałku lecę do roboty i będzie os suchym pyszczku Wycieczka w porzo. Byliśmy w Drohiczynie, trochę się powłóczyliśmy po okolicy. Nie wiem co ta moja córa ma do bunkrów. Nie dała żadnego opuścić po drodze. W tamtych okolicach trochę ich było tyle, że albo zdewastowane, albo nie dało się wejść. Zrobiliśmy parę fotek i wróciliśmy na 19tą. Rozpaliliśmy grilla i siedzimy sobie i się zaczęło .... Dzwoni znajomy, kupili działeczkę i zapraszają, My że nie, może w sobotę się umówimy. Dobra stoi. Siedzimy dalej.... idą moi rodzice Ojciec, fajnie, też chce piwa. Odprowadzili mu samochód, dokupili piwo Siedzimy dalej. Jest 20ta. W alejce krzyk. Leci zgraja dzieciaków a za nimi czwórka rodziców. No i po spokoju. Dwie małe komunistki zaprosiły nas na komunię na 20go maja. Trudno, pracuję wtedy. M pójdzie jako delegat z prezentami. A co najśmieszniejsze, każda na inną godzinę a impreza w tym samym miejscu. Powrzeszczeli, narobili krzyku, zmęczyli kota .... i tak samo jak nagle się zjawili, tak też poszli była 21sza Odechciało nam się grillować. Posiedzieliśmy sobie przy piwku. A tak coś przeczuwałam, że tydzień spokoju to już za dużo. Od rana ktoś bombardował nas telefonami, jak nie mnie to M. Ale byliśmy na wyjeździe to się nam udawało.
  12. Kawę stawiam z rana (_) Korzystać dopóki się pokazuję Od poniedziałku lecę do roboty i będzie os suchym pyszczku Wycieczka w porzo. Byliśmy w Drohiczynie, trochę się powłóczyliśmy po okolicy. Nie wiem co ta moja córa ma do bunkrów. Nie dała żadnego opuścić po drodze. W tamtych okolicach trochę ich było tyle, że albo zdewastowane, albo nie dało się wejść. Zrobiliśmy parę fotek i wróciliśmy na 19tą. Rozpaliliśmy grilla i siedzimy sobie i się zaczęło .... Dzwoni znajomy, kupili działeczkę i zapraszają, My że nie, może w sobotę się umówimy. Dobra stoi. Siedzimy dalej.... idą moi rodzice Ojciec, fajnie, też chce piwa. Odprowadzili mu samochód, dokupili piwo Siedzimy dalej. Jest 20ta. W alejce krzyk. Leci zgraja dzieciaków a za nimi czwórka rodziców. No i po spokoju. Dwie małe komunistki zaprosiły nas na komunię na 20go maja. Trudno, pracuję wtedy. M pójdzie jako delegat z prezentami. A co najśmieszniejsze, każda na inną godzinę a impreza w tym samym miejscu. Powrzeszczeli, narobili krzyku, zmęczyli kota .... i tak samo jak nagle się zjawili, tak też poszli była 21sza Odechciało nam się grillować. Posiedzieliśmy sobie przy piwku. A tak coś przeczuwałam, że tydzień spokoju to już za dużo. Od rana ktoś bombardował nas telefonami, jak nie mnie to M. Ale byliśmy na wyjeździe to się nam udawało.
  13. Zaraz wyruszamy na wycieczkę. nie chce nam się siedzieć w domu. Młodzi nas ze sobą zabierają. Kurde, ale to głupio brzmi ;) A my to co? Starzy tacy? ;) Dziecko sąsiadów płacze od rana. Kurna, co oni mu robią? ;) Landrynka baw się dobrze. Dobrej pogody ci życzę Taktak dam ci namiar na fb. Dziewczyny zazdroszczę wam tych wyjazdów. Ja jeszcze czekam na wyniki. U nas czeka się 4 tygodnie. Potem znów do lekarza, może znów szpital, zwolnienie albo będę zasuwać w pracy całe lato. :O Wyjeździjcie się i za mnie ;)
  14. Kawa i na dwór Taktaku Skopiuj sobie i tyle. Chyba że chcesz mieć odpowiednią jakość, to dam ci namiar na moją Młodą, bo to jej fota. Kolejny słoneczny dzień zapowiada się nam :) Landrynka udanego wyjazdu ci życzę Julia piękne zdjęcia. Jesteś bardzo fotogeniczna. Bling tak trzymaj :) Dobrze wam to zrobi Kasia mojej córci tez się nie chce pisać pracy w taką pogodę. ;) Ciekawe.... zimą lepiej jej szło. Teraz ma pracę i mniej czasu. Wcześniej moje gadanie nie skutkowało. Teraz dałam spokój. Nie wszyscy muszą mieć studia. ;) Szkoda mi tylko wsadzonej kasy. Ja za nią nie napiszę. :( Swobodnie bym sobie poradziła z tym tematem.
  15. http://travel.groupon.pl/d-5321470-Czechy-Praga?nlp=&CID=PL_CRM_1_0_0_122&a=2041 Dziewczyny najświeższa oferta z Gruponu :) Katarzynku wiedziałam, że lekarstwem na jedną miłość jest druga miłość ale chyba wcześniej taka rozfruwana nie byłaś. ;) Kawę stawiam (_) i życzę miłego dnia Za oknem cudne słońce :)
  16. Zaglądam :) i zmykam znów na huśtawkę. Do 16tej jeszcze chwila. Potem biorę się za obiad Wieczorem robię grilla. Zaprosiłam moja bratanice z mężem. Posiedzimy sobie ..... pogawędzimy..... ;)
  17. Jak milo Katarzynku tak trzymaj w końcu i ta wiosna potrafi coś zrobić z ludźmi, że zaczynają patrzeć w inny sposób na świat :D :D :D :D U mnie cudnie :) lato dosłownie. termometr od południa wskazuje 43 stopnie ale to chyba nie możliwe. Lekki wiatr robi swoje. Ja pod parasolem nie czuję tego wcale. Zaraz siadam do krzyżyków. Musze jak najwięcej podgonić te robótkę. Dziecko moje powoli zaczyna ustalać datę ślubu 1 lub 15 czerwca następnego roku. Obie mi nie pasują :( Najprawdopodobniej będę pracować w oba weekendy. Sesja. Ale skoro taką datę ustalą to trudno, będę musiała zakombinować z urlopem ;) Landrynka baw sie dobrze w Pradze Mrówka, Taktak, Julia, bling i reszta :) miłego dnia
  18. No Bling :D wreszcie gadasz jak człowiek :D :D :D :D a po co miał się wcześniej wysilać jak dostał wszystko na tacy? ;) Ale brawo dobra decyzja Nawet ja czasem zginę mojemu M i mnie szuka ;) Wczoraj stwierdził, że chyba coś mu zadałam bo wciąż jestem dla niego jak narkotyk niedługo będzie 24 lata i miło coś takiego usłyszeć :) Wczoraj calutki dzień na dworze spędziłam i chłonęłam to ciepło ile wlezie, tzn. w cieniu na huśtawce, bo na słońcu nawet nie próbowałam. Jak w środę podniosłam nogawki od portek do kolan i wystawiłam łydki na słońce, to do dziś są czerwone ;) a wcale nie było tak gorąco jak wczoraj. Dziś może jakiś spacer po śniadaniu się uskuteczni. M zaplanował małą wycieczkę autem po okolicy w poszukiwaniu kolejnego motoru marki WSK na części. Jak na razie, jest w trakcie kompletowania kół. Stare były trochę nie teges ;) Migdał zakwitł w ogródku. Zawsze pokazywały się kwiaty a potem gdy płatki spadły, dopiero wychodziły listki. Teraz zrobił to jednocześnie. Zrobię fotę i wrzucę na fb. Za to magnolia ociąga się jak może. Ale nie jest tak źle. u sąsiadów to myślałam, że zmarzła całkiem ;) Ta to dopiero ma zapłon. ;) pokazała jeszcze maluteńkie pączki. Specjalnie poszłam ją podejrzeć. ;) A zawsze była pierwsza, skubana.
  19. Pije kawę (_) i spadam na zakupy. Coś tam zrobię bez wysiłku i zlegnę na słonku :D M wczoraj już rozstawił huśtawkę ogrodową ale podłogi nie umył ;) Bling z tym sprzątaniem to jest tak, wszyscy obiecują, przyrzekają, że pomogą, posprzątają a jak przyjdzie ci do czego.... to nie zdążą, nie mają siły, jest coś ważniejszego do zrobienia. Na przykład Młoda wróciła z pracy, zaczęła sprzątać swój pokój, potem łazienkę, korytarz, schody a jak zeszła na dół z mopem, to zabrakło i chęci i motywacji do dalszych działań :O Chyba sama dziś ten parter posprzątam, bo nie mogę patrzeć. Tzn za bardzo nie patrzę, wychodzę na dwór i wracam jak już słońce zajdzie ;) NARESZCIE MAM WYMARZONE LATO :D :D :D :D Dziś też mam plan jak najwięcej skorzystać z takiej pięknej pogody. Nie wiadomo jak długo się utrzyma. Długoterminowe prognozy są do bani i się nie sprawdzają, chyba że wróżą zimno ;)
  20. Posta wcięło A z takim wspólnym mieszkaniem zawsze są jakieś problemy. Czasem to i kompromisy zawodzą. Chyba, że ustali się jakiś regulamin i będzie się sztywno go przestrzegać. Po jakimś czasie wychodzi, że jednak są luki w prawie i wszyscy to wykorzystują a cały regulamin można sobie wsadzić w dupę ;)
  21. kawa (_) Pogoda budująca :) Wystawie sobie fotel na dwór. Taki ogrodowy oczywiście, jest lekki ;) Po wczorajszych sensacjach naprawdę dziś nic nie robię. M mi zakazał jakichkolwiek działań w kierunku prac domowych. Stwierdził, żebym napisała kartkę co jest do zrobienia i jak wróci to zrobią oboje z Młodą. Akurat ;) Od przedwczoraj gadałam, że podłoga brudna i co? Wrócił, zjadł i zległ. ;) Siądę do krzyżyków i podgonię ten obrazek dla Młodej. Bling nie wiem co ci poradzić. 1 - Jak go zaprosisz do siebie, to potem jak ci się nie spodoba, może cię nachodzić na przykład. Może lepiej jakby nie wiedział gdzie mieszkasz. Telefonu nie zna 2 - pójdziesz do niego, będzie gotowanie, kolacja a potem może śniadanie. Wiemy wszystkie, że faceci myślą rozporkiem 3 - zależy jakie wrażenie na tobie zrobił, miejmy nadzieję, że to nie jakiś podrywacz albo zbok i cię na siłę nie zatrzyma w swoim mieszkaniu. 4 - pójdziecie na kawę - nie będzie gotowania 5 - twój facet T dowie się, że się spotkałaś z innym facetem, wkurzy się i nie wiadomo jak zareaguje Dobra, olej to co napisałam, bo wiem, że jesteś mądrą dziewczynką i podejmiesz właściwą decyzję :)
  22. Tylko jeszcze pranie powieszę i naprawdę dość tego. Kładę się. Przecież nie będę czekać aż ktoś łaskawie wróci do domu. I w końcu muszę wykorzystać te słoneczną i wietrzną pogodę. ;)
  23. Chyba trochę przesadziłam z tym robieniem czegokolwiek. Zmieniłam pościel i wytrzepałam koc z okna. Trzeba było jednak z tym poczekać :O Kurde, a tak świetnie się czułam. No to mamy czas przeszły :O Miałam wziąć się za odkurzanie. Poszukam sobie jelenia jak któreś wróci do domu ;) Ide leżeć
  24. Landri marker jest ok. Niby podwyższony ale to nic nie znaczy. Wynik histopatologiczny dopiero za 4 tygodnie i z tym do lekarza, który znów mnie skieruje. Jakieś wariactwo. Jakby nie mogli tego zrobić za jednym zamachem, zwłaszcza, że mnie wzięli na blok operacyjny i miałam pełną narkozę. Przed i po wleli we mnie chyba ze 4 kroplówki z różnymi płynami, żeby mi podnieść elektrolity. Czegoś wyszło za mało we krwi. :O Pewnie czeka mnie ciąg dalszy przeprawy z jajnikiem. Właśnie nad tym pracuję. ;) Postanowiłam się skonsultować z kimś innym. koleżanka obiecała, że da mi namiary na jednego profesora w Lublinie. Spadam robić pranie. ;)
×