Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kania2a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kania2a

  1. Normalnie się wkurzam Gdzie ta wiosna ja się pytam? Niby było trochę ciepło in świeciło słońce, ale jak wróciłam z pracy to jak na złość się ochłodziło i zaczęło padać :( Taktaku nie naigrawaj się ze mnie. ;) Cholera u ciebie inny klimat jest czy co???????????????????? Ja wstaję o 6.00 jak Bling ale ciągle do pracy i do pracy... Wracam to mi się nie chce na podwórku grzebać. :( Czekam na wolny weekend i nadganiam wszystko. Może po szpitalu jak będę mieć trochę zwolnienia to może coś porobię w ogródku. ;) Migdał puścił pączki, magnolia jakby też. Wszystko to pokulone jakby pomarznięte. :( Róże na podwórku zmarznięte do korzeni aż czarne. Co za diabeł namącił z taka pogodą? :O Ja nic nie szyję, najpierw zrzucę parę kilo i przerzucę wszystko w szafie. Tymczasem przymierzam i wrzucam za ciasne do torby. Na szczęście mam jeszcze trochę do przymierzania i nadzieję, że niektóre ciuchy jeszcze nałożę w tym sezonie. :)
  2. Zima wraca do mnie chyba, może coś od jutra się poprawi. Za oknem nie dość że zimno, to jeszcze od rana pada :O
  3. Jednak natura bierze górę. Bling ja czasem oglądam o 20tej na dwójce Barwy szczęścia. Tam jest takie młode małżeństwo. Dziewczyna wyszła za Muzułmanina. Jakoś nie za bardzo im się udaje pogodzić różnice kulturowe. Każdy stoi przy swoim. Jego ojciec im w tym też nie pomaga. Matka jest całkowicie podporządkowana mężowi. Problemy podobne jak u ciebie. U nich nigdy kobieta nie będzie równa mężczyźnie. Na początku ładnie - pięknie a życie swoją drogą. Nadal jestem przeciw Obiad zrobiłam i biorę się za krzyżyki :)
  4. Kawa [_} w jeszcze większym kubku Zimno, buro i ponuro. Na termometrze trochę powyżej 3 stopni. Brrr.... jak nie kwiecień. Lamdrynka jak masz możliwość to się nie zastanawiaj. ;)
  5. Witam was ze słonkiem ale niestety chłodno Landrynka takie wypady, kiedy się nie ma ochoty zwykle wychodzą super. Najważniejsze, że sie odstresowałaś :) Bling, no właśnie, czemu wychodzi? Mrówka szybko się przyzwyczaisz ;) Julia zobaczy balkon Julii W końcu jesteś miłością twojego faceta ;) W mojej sprawie... Im więcej zadaję sobie pytań, tym mam więcej wątpliwości... odkładam temat do niedzieli. :O Nie będę się stresować
  6. Ale ci Taktaku zazdroszczę, że jesteś już po wszystkim. Ja jeszcze do niedzieli muszę zaczekać. Julia pranie wieszam w domu z powodu właśnie pogody. Specjalnie palę w piecu żeby w miarę szybko wyschło. Temperatura na dworze nie przekracza 10 stopni ;( i pada bez przerwy. Kurier właśnie przywiózł mi nową książkę "Kwiaty na poddaszu". Opis zapowiada się ciekawie. Teraz czytam Fausta Krystyny Kofty ale strasznie się męczę. Za dużo opisówek
  7. A teraz kawa Pranie powieszone i zaraz bierzemy się za obiad ;) Kur... wa i pół dnia poszło się je....ać Trochę jestem zła, mam @, boli mnie krzyż i w ogóle wszystko jest do dupy. :O O 16 tej idę na bierzmowanie mojego chrześniaka. Potem mam zaproszenie na kawę i ciasto. Wrzuciłam na fb torebkę, którą chcę sprzedać. Tanio. Jest nowa. nosiłam ją może ze dwa razy. Ale do niczego mi nie pasuje.
  8. Kawa \_/ Dzięki Taktaku za wyjaśnienie Sama nie wiem dlaczego chcą mnie położyć na 3 dni. Jak miałam kiedyś łyżeczkowaną macicę, to poszłam rano a wyszłam po południu. Dlatego się mocno zdziwiłam. I po co te badania? Mają mi to zrobić w znieczuleniu ogólnym. A Ca 125 to nazywają marker rakowy czy coś podobnie. Jak jest mocno podwyższony to nie jest dobrze. Mój póki co przy normie do 35 jest 76. stwierdzili, że nie mam co się martwić. Doszłam do wniosku, że to chyba zastępuje wynik OB czyli opad. Za oknem w odróżnieniu do wczorajszego dnia pochmurno i wietrznie :( Ale chyba mi to wsio rybka, i tal idę do pracy na cały dzień. ;)
  9. Tzn nie w środę tylko we wtorek. Dni tygodnia mi się pomyliły. ;)
  10. Kurde, stwierdzili, że jedno mogło spowodować drugie. Tzn ten polip i podwyższone Ca125 mogło wpłynąć na ten jajnik. Mam umówiony szpital na 22go. W niedzielę zrobią mi badania, w poniedziałek zabieg, w środę do domu. Dopiero później zobaczą jak się zachowa jajnik. :( Jednak będą dwa etapy. Wolę to niż mają mnie wykastrować bez dania cienia nadziei. :O Taktaku gdybym była pewna, że to nie ma nic wspólnego jedno z drugim.... to pewnie bym się nie zgodziła. Kurna jak ty to zrobiłaś, że poszłaś i zaraz wróciłaś?
  11. A ten chłopak zachorował koło Bożego narodzenia. Tzn dało objawy. Szkoda i jego i tych co zostali bez niego.
  12. Byłam wczoraj u gina... jadę dziś na konsultację do szpitala wojewódzkiego w Siedlcach. Pierwsza sprawa to polip, druga jajnik. I teraz mają zdecydować czy zajmą się od razu wszystkim czy podzielą to na 2 etapy. Wszystko zależy od tego co ordynator oddziału powie, bo mam się z nim skonsultować. Oczywiście M jedzie ze mną. Wczoraj po wizycie w przychodni miałam z M mało przyjemna rozmowę. Zachowywał się tak jakby chciał wzbudzić we mnie poczucie winy. :( Wiem, że się martwi ale do cholery mógłby sobie darować takie zachowanie. Opieprzyłam go od góry do dołu, powiedziałam mu co mi robi i chłopiec się uspokoił. Powiedziałam, że ma mnie wspierać a nie dołować. Wziął laptop, poczytał o polipach, torbielach jajnika a potem o tym lekarzu do którego mnie skierowali. I SIĘ USPOKOIŁ WRESZCIE. :) A dziś jedzie ze mną. Nie wiem co by było jakby nie chciał jechać. Samej to jakoś tak nijak. A taty nie chciałam prosić bo rodzice moi nic nie wiedzą i wolę żeby tak zostało. Zresztą nikomu się ni chwaliłam.
  13. Byłam wczoraj u gina... jadę dziś na konsultację do szpitala wojewódzkiego w Siedlcach. Pierwsza sprawa to polip, druga jajnik. I teraz mają zdecydować czy zajmą się od razu wszystkim czy podzielą to na 2 etapy. Wszystko zależy od tego co ordynator oddziału powie, bo mam się z nim skonsultować. Oczywiście M jedzie ze mną. Wczoraj po wizycie w przychodni miałam z M mało przyjemna rozmowę. Zachowywał się tak jakby chciał wzbudzić we mnie poczucie winy. :( Wiem, że się martwi ale do cholery mógłby sobie darować takie zachowanie. Opieprzyłam go od góry do dołu, powiedziałam mu co mi robi i chłopiec się uspokoił. Powiedziałam, że ma mnie wspierać a nie dołować. Wziął laptop, poczytał o polipach, torbielach jajnika a potem o tym lekarzu do którego mnie skierowali. I SIĘ USPOKOIŁ WRESZCIE. :) A dziś jedzie ze mną. Nie wiem co by było jakby nie chciał jechać. Samej to jakoś tak nijak. A taty nie chciałam prosić bo rodzice moi nic nie wiedzą i wolę żeby tak zostało. Zresztą nikomu się ni chwaliłam.
  14. Relaksowałam sie na ryneczku ;) Koleżanka przegoniła mnie jak nigdy. :O Poszłyśmy o 8smej a wróciłam prawie w południe ;) Opłaciło się. Kupiłam kilka wyjściowych ciuszków córce do pracy. Żakiet 35 zł, dwie bluzeczki koszulowe po 15 zł, rajstopy 6 par za dychę, sobie 2 bluzki z karczkiem koronkowym po 10 zł, i coś jak sukienka (krótkie to) ale do getrów biała namarszczona i taka śmieszna, na lato ;) Ciekawe co na nią Młoda powie ;) Odpoczywam teraz z kawą, bo od chodzenia wszystko mnie rozbolało, dookoła bioder łącznie z krzyżem. Nie znoszę być sama w domu w takich momentach. Do 16tej jeszcze kawał czasu. Coś tam porobię ;) Dam znać co i jak Taktaku jak dziś się czujesz?
  15. Taktaku zazdroszczę ci, że jesteś już po. Ja jutro idę jeszcze jutro do gina. Pewnie się dowiem kiedy mnie czeka ta wątpliwa przyjemność. Wszystko zależy od tego jak wyszedł marker CA125. Boje się o jajnik. Zaczynam panikować. :O
  16. Wpadam na moment Landrynka trzymam kciuki Taktak za ciebie też Ponoć zaraz prawie po zabiegu się wychodzi do domu, prawda to? Ja jutro jeszcze do gina i zobaczę co mi powie
  17. Słonecznie ale chłodno. Wróciliśmy ze spaceru :) Troszkę zmarzłam
  18. WESOŁYCH ŚWIĄT! Bling co ty gadasz???????????? Ty i nudne życie? kobieto nie bluźnij ;) A czego ty byś chciała? Serialu brazylijskiego? Kotuś, spójrz na swoje życie z perspektywy innych. A gdzie byłaś jeszcze tydzień, dwa temu? Ktoś kto naprawdę ma nudne życie nigdy by się na odważył nas te eskapadę. Siedzisz w obcym kraju z dala od rodziny... No pomyśl. To dopiero przygoda Jesteś bardzo odważną kobietą i sądzę, że ta chwilowa deprecha już ci minęła. Kiedy czasem zbyt wiele dzieje się w naszym życiu, to człowiek marzy, żeby wreszcie zrobiło się spokojnie i nudno. Uważajmy czego sobie życzymy.... ;)
  19. Posprzątane. Jedzenie też przygotowane. Barszcz wyszedł na medal :) Mogę świętować :D Wesołych Świąt i nie przejedzcie się Landrynka do sernika dodaje sie budyń śmietankowy i mleko. Wiórki z białkiem na wierzch. Może to i od ciebie ;)
  20. No masz.... nie ty??????????????? Wiem, że któraś radziła Katarzynce. ;) Grunt że przepis się sprawdził. Karpatkę też upiekłam i zrobiłam wafle. Na razie poodkurzałam. Podłogi jutro pozmywam. Pada a pies ciągle się kręci i zostawia ślady.
  21. Cholewa pół posta mi wcięło. Ale nie chce mi sie drugi raz pisać. Miłego popołudnia życzę
  22. Zakupy zrobione :) Ciasta upiekłam. Nawet sernik z wiórkami z przepisu Taktaka mi wyszedł. Miałam dylemat czy ten budyń to ma być ugotowany czy nie. Ale skoro miał być prosty przepis, to wszystko razem wymieszałam. ;) Poza tym Młoda jak wróci z pracy to zrobi babeczki Zaraz biorę się za miotłę i do sprzątania, bo mi się już wczoraj nie chciało. ;) Jutro zajmę się mięsnymi potrawami. Boczek już rozmrożony do pieczenia i dojrzewa w przyprawach. ;) Muszę jeszcze poszukać zeszłoroczny stroik, bo jakoś nie wiem gdzie go schowałam. Skleroza mnie bierze. no i może badyle podleję w domu. Też nie pamiętam kiedy to ostatnio robiłam, ale skoro jeszcze nie uschły.... to pewnie niedawno ;)
×