Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kania2a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kania2a

  1. Kasiulka nie przejmuj się i baw się dobrze :) Dla wszystkich Miłego wieczoru
  2. Kasiu trzymamy kciuki za ciebie. Będzie dobrze Mrówka ja wykupiłam na miesiąc karnet za 5 dych to szkoda mi będzie zmarnować ;) A w domu orbitek stoi odłogiem. Na domowym wytrzymałam 3 minuty i wysiadam. Sama nie rozumiem, na czym to polega, że na siłowni wytrzymałam 45 minut. On ma chyba mniejszy zasięg ruchu nogą i pewnie gorzej się rusza. Sama nie wiem...
  3. Mrówka dziś nie było motylków. :P Posłałam co dostałam. ;) Zaczynam sezon na siłowni. ciekawe ile tym razem wytrzymam. Dziś nawet nieźle mi poszło. 45 minut na orbitku :D jak na początek, to niezły wynik moim zdaniem oprócz treningu. Prawie 2 godziny ćwiczeń. Krzyżyki znowu pójdą w kąt ;) Miłego wieczoru.
  4. Skąd mają kasę? Też się zastanawiam. Może z opieki społecznej? ;) Bling po weekendzie odpoczywałam w poniedziałek :) W radio i tv trąbią o tragedii łódzkiej. Niedobrze mi się robi jak słyszę co Kaczyński zamierza i żąda. niech sobie wynajmą ochroniarzy. Na biura poselskie dostali więcej kasy na ten rok niż poprzedni, więc ich na to stać.
  5. Katarzynek weź w dzbanek wlej gotowanej ciepłej wody, do tego miodu dodaj ze 4 łyżki. Potem wyciśnij sok z całej cytryny. Niech trochę postoi i się dobrze rozpuści. Popijaj przez cały dzień. Powinno cie wzmocnić. Mnie to trzyma przy życiu i jak na razie wszystko omija bokiem. Najlepiej jak to zalejesz na noc albo rano i niech stoi kilka godzin. Ja tak zwykle robię. Czasem rano już się nie załapię, bo te moje nocne marki wychleją przez noc. :)
  6. to nawet z jej wpisem :) Nie napisałam że jutro piekę chlebek. Pyszny, mięciutki chleb z ogromną ilością ziaren. Składniki na 2 bochenki: * 1 kg mąki krupczatki (nie próbowałam z inną mąką) * 6 łyżek siemienia lnianego * 6 łyżek łuskanego słonecznika * 1 szklanka otrąb pszennych lub żytnich * 3 łyżki sezamu * 2 łyżki pestek dyni * 1,5 łyżki soli * 5 łyżek cukru * 5 dag świeżych drożdży * 1 litr wody Mąkę, ziarna, sól, cukier i pokruszone drożdże wymieszać dokładnie. Zalać ciepłą wodą i wyrobić ciasto (ciasto będzie bardzo luźne, ale takie ma być). Odstawić do wyrośnięcia na 20 minut. Wyrobić ponownie, ja po prostu mocno rozmieszałam (dalej ciasto będzie luźne) i przełożyć do natłuszczonych foremek keksowych (wymiary "dolne" mojej keksówki to 9 x 28 cm). Odstawić do wyrośnięcia (czas rośnięcia trzeba wyczuć, z pewnością nie musi podwoić objętości - rośnie bardzo krótko i wystarczy jak trochę podrośnie, inaczej może się nie udać; u mnie rósł około 20 minut). Piec około 1 godziny (piekłam 50 minut) w temperaturze 230C.
  7. jak znajdę na kompie przepis na ten chleb to zaraz wrzucę. Coś mi się wydaje, że sobie kiedyś kopiowałam.
  8. http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Przysmaki/526468,1,Szarlotka-przepis--szarlotka-z-budyniem-waniliowym.html Z tej strony wzięłam przepis na szarlotkę z budyniem
  9. Tataku a może poczytaj jakąś polską gazetę czy książkę??? :) Będzie ci łatwiej
  10. Olałam robotę :) Do domu wróciłam przed 3cią ;) Na szczęście się zlisiłam i zrobiłam przed wyjściem bigos z cukinii, bo sobie przypomniałam, że w spiżarce leżą. Będzie co jeść ze dwa dni jeszcze. Zrobiłam ciasto. Szarlotkę z budyniem. Czeka na włożenie do piekarnika. Niepotrzebnie włączyłam wcześniej zmywaczkę i jak chciałam odpalić piekarnik to korki wywaliło. ;) Teraz czekam aż się wyzmywa. A jak chodziła pralka i zmywaczka to nic się nie działo. Pewnie mniejszy pobór mocy miały. Moja zdolność do języków obcych jest taka sama jak u Mrówki. Dziwne, że w Turcji się dogadywałam po angielsku przy mniej niż podstawowej znajomości języka. Rozmówki też ze sobą miałam, tak na wszelki wypadek. Przydały się średnio. Po powrocie obiecałam sobie solennie, że się podciągnę w nauce. Jak do tej pory na obietnicach się kończy. :D Mam w planie zaliczyć jakiś kurs z kadr. Jestem na etapie rozglądania się. Młoda znowu poszła na zajęcia z kobiety bezpiecznej. Trochę się porusza przy okazji. No, chyba zmywaczka się wyłączyła. Idę włączyć piekarnik. Jak ciasto się upiecze zapraszam was do degustacji. Landrynka powoli zaczynam pracować nad słonecznikami. Codziennie 5 krzyżyków i poleci piorunem ;)
  11. A teraz się witam Kawa i do roboty. Sama nie wiem co będę robić. Zimno na dworze. Miałam umyć okno w kuchni. Zobaczę jak mi się zechce. ;)
  12. Katarzynek Bling to mado Mrówka anpar Zaraz ci wyślę
  13. Jak pech to pech :( Zwalił się dekoder od cyfrowego polsatu. Nie będzie dziś oglądania tv. :) MM jakoś to znosi, ale kombinuje z dvd, ogląda filmy jeden za drugim. Ciekawe kiedy się znudzi :P
  14. :) Za piętnaście minut spadam do domu. Jutro mam wolne. W końcu nie będę nigdzie łazić. Trochę posprzątam w domu. Najwyżej po południu skoczę po moje przeróbki do krawcowej.
  15. Ja właśnie pochłaniam kanapkę, której nie miałam czasu zjeść w pracy. Za jednym przysiadem śniadanie i kolacja z obiadem :D Taką dziś miałam w pracy jazdę, że szok. Ale lubię takie dni pozbawione nudy. :) Landrynka ja cały czas znęcam się nad tymi słonecznikami. Liście już wyszyte na wiosnę były, potem wszystko leżało nie wiem ile czasu i dopiero teraz się zmobilizowałam i wyszyłam ze 3 kwiaty http://www.haftkrzyzykowy.com.pl/article.php?k=2&pk=&item=846 Nie mogłam wyszywać, bo nie odróżniałam kolorów żółtych. Zamówiłam wzór na papierze i teraz mogę śmigać igłą aż milo. Przy okazji wspomagam się wzorem na kanwie. :) Kasiu masz ode mnie maila. Potraktuj go z przymrużeniem oka. ;) Mnie rano jak zwykle Gandzia nie dała spać. Najpierw Młoda wcześnie, bo gdzieś koło 5tej wypuściła psa. Kot usłyszał, godziny mu się pomieszały i mnie budzić zaczęła. Jak mi zasnęła wreszcie pod pachą to usłyszałam dzwony i musiałam wstać. ;) Miłego wieczoru wszystkim
  16. Bling rozumiem, że to kurs z asertywności. Dobra sprawa. Miałam na studiach zajęcia z komunikacji społecznej. Dziwne, ale dopiero po paru latach zaczynam korzystać z tego. Taka umiejętność odmawiania jest człowiekowi nawet przydatna. Albo mnie zaczną szanować albo znienawidzą. ;) Sylvik zawsze się coś dzieje. Nie bujaj, że nie masz o czym pisać. ;) Kasia dawaj przepis jak ciacho dobre. Ostatnio kupiłam takie ciasto łasuch. Szukałam przepisu w internecie, ale znalazłam jakieś inne pod tą nazwą. To co kupiłam było czekoladowe. W środku masa budyniowa też czekoladowa z orzechami a między plackami takie coś białe jak ptasie mleczko. Normalnie niebo w gębie. Potem miałam wyrzuty sumienia, że się go obżarłam. :) Jutro idę do pracy, w niedzielę też. Ale będzie sajgon. Nie przejmuję się. Lubie, jak w pracy mam co robić. Czas szybciej leci. Dzisiaj zabrakło mi czasu na wszystko. Ktoś przychodził, coś chciał i nie było czasu na papierki. Koleżanka poszła na zwolnienie to i za nią musiałam wygnać robotę, cholera a moja leży. Nie znoszę tego. MM baluje dzisiaj z kolegami. Mam dla siebie wolny wieczór. Biorę się za krzyżyki. W takim tempie to roku mi nie starczy. ;) Mrówka nie mów, że to wyrostek może cię nękać. Podobno też promieniuje ból :( Chyba że to nie z tej strony. A na siemię lniane mnie nie namówisz ;) Co to są frywolitki?????????? Kiedyś przyszedł do Młodej chłopak 25 letni. Ona jeszcze przed maturą. Pogadałam z nim i poszedł sobie. Więcej nie wrócił. Młoda nie szukała męża a taki poważny chłopak właśnie szukał. Zresztą ona i teraz w wieku 23 lat nie myśli poważnie. Chodzi z obecnym 25letnim prawie dwa lata i nadal wzdryga się na wzmiankę o pierścionku. Jasa wyłącz tv i bierz się za robótki ręczne. :) Miłego wieczoru
  17. Mrówka więc może podgrzej ten jajnik. Może gdzieś przemarzłaś. Ja w takich momentach skaczę pod kocyk i poduszkę elektryczną. Na szczęście rzadko. Landrynka ... ;) Fajna jesteś :D Fakt, Belka też się nie odzywa. Maile wysyłam jej regularnie jak do was wszystkich. Jak się synowi poprawi, to może i dla nas znajdzie czas.
  18. Zapodaję herbatę owocową Kasiu w sumie za długo jeszcze nie jesteście ze sobą. Prezent jakiś taki niezbyt zobowiązujący. Wiem, że płyta z jego ulubioną muzyką to jest coś już oklepanego, ale chyba dobrym byłaby prezentem. A może książka. Bo perfumy czy ciuchy to chyba za wcześnie. Myślę, że nie powinnaś się zbyt wykosztowywać. Może rozejrzyj się po jego mieszkaniu. Pomysł sam ci się nasunie. :) A taki tunel to kiedyś sama sobie zrobiłam na drutach ściegiem ściągaczowym czy podobnym, ale to nie było nic wyszukanego. Dwa szerokie paski zszyte ze sobą, potem rozprułam na bokach i miałam bluzkę. Nawet fajna była, wyjściowa, potem robiła za bezrękawnik. :D Landrynka człowiek ma w sobie nie odkryte talenty. Ja pewnie teraz zaczęłam w sobie je odkrywać. :) Ale tak naprawdę to dobrze, że już po tej imprezie. W następnej kolejności czeka mnie organizowanie inauguracji roku akad. Rzeczywiście wesele ciekawe. Znajoma była na takim protestanckim, ale jej się nie podobało już w kościele. Widocznie miała mniej tolerancji dla innych wyznań. Mrówka Sylvi Julia może wreszcie wyjdź z norki ;) Bling jak tam nauka języka? Jasa kiedy do Polski? Zapomniałam o kimś? ;) dla reszty całuski
  19. Macie rację Każdy sam zarabia na swoją emeryturę ;) Dzięki za komplementy. :) Naprawdę super się bawiłam. Teraz codziennie dostaję maile od Absolwentów z podziękowaniami za wspaniale zorganizowaną zabawę. Pytają kiedy następna. Takie chwile budują człowieka. :D A Julię to chyba żeśmy przestraszyły naszymi komentarzami :( Naprawdę ją wcięło :(
  20. Zapraszam na kawę i zmykam w Teren. Dziś mam wolne i sporo jak zwykle do załatwienia na mieście. Miłego dna
  21. Na razie mam kupę zajęć pozapracowych. Muszę na jutro przygotować notatkę do lokalnej gazety. Jak się ze wszystkim obrobię to wybiorę parę fotek i podeślę. Tymczasem zapraszam na nk. Tam wcisnęłam dwie. Jedna grupowa, druga z MM. Obiecuje poprawić się w przyszłości. ;) Młoda robi śledzie pod pierzynką. Mam nadzieję, że ta zachcianka nie ma innych podtekstów ;)
  22. Już po imprezie :D Udała się. Bawiliśmy się do 4.30. A tak się wytańczyłam, że mnie podeszwy jeszcze teraz bolą. :D Mam nadzieję że do jutra mi ten ból minie. Sylvi na zaproszeniu str 2 fotka z nogami i majtkami ;) To była wersja dla absolwentów. O tym obrazku pisałam. Niemożliwe, żeby nie było. Fotki będą ale później. Młoda zabrałam dziś od razu aparat i wyrwała ponoć do Nałęczowa. Jeszcze nie wróciła
  23. Już poszło, przepraszam za przeoczenie
×