kania2a

Mróweczko a tak z innej beczki... to czy masz coś fajnego na 18te urodziny dla mojej chrześnicy, oczywiście z biżu. Potrzeba mi rady. Urodziny ma we wrześniu, ale już powoli się zaczynam tym tematem interesować. Tamte czerwone kolczyki bardzo jej się podobały. Czy to jest powiedziane, że matka chrzestna na 18tke musi jej kupić złoty pierścionek? Mnie się podoba srebro. Ostatnio w tesco na stoisku z biżuterią widziałam komplet srebrny z tymi czerwonymi różyczkami. Był piękny. Przed chwila poszłam do łazienki. Podciągam rajstopy i ..... trrrrach. :D Mam dziurę do kolan i okropnie się z tym czuję. Nie mam nikogo, żeby wysłać do sklepu po nowe, sama też nie mogę wyjść, bo jestem sama w firmie. A zapasowe zużyłam w zeszłym tygodniu. ;) Kurde, siedzę jak na szpilkach. Na 16.30 szkolenie. O 16 wychodzę to najwyżej po drodze wpadnę do domu. Nie mam lakieru, żeby spryskać. Posmarowałam klejem w sztyfcie. Będę się lepić. :D

http://www.globalnaswiadomosc.com/prezydentz ginal.htm

Ja powoli wracam do rzeczywistości Tragedia tragedią a życie musi toczyć się dalej. Może to cyniczne z mojej strony ale mam dziś szkolenie i jak koleżanka zadzwoniła z wieścią - egzamin też, i to akurat z tego co nie umiem. Jasne, że założyć pocztę każdy potrafi albo wysłać wiadomość. W tych testach co ściągnęłam z internetu to jest tyle dziwnych skrótów i nazw, że jak na mój mózg to trudno tak od razu zapamiętać. W sobote na wp wyczytałam, że samolot był po przeglądzie świeżo i dostał 5 lat gwarancji. Dopóki nie będzie nic wiadomo, to nie będę sobie zaprzątać tym głowy. Jest tyle sprzecznych informacji podawanych przez media a niektóre takie głupie że tylko siąść i płakać. Mnie to zalatuje zwykłą hipokryzją i tyle. Staram się nie myśleć o tym wypadku jako o czymś co mogło być zamierzone. Mam nadzieję, że to naprawdę jakiś tragiczny zbieg okoliczności :( Mrówka ty z Pablem naprawdę masz kłopot. Będę trzymać kciuki, żeby lekarz w końcu małemu pomógł.

Ita wysłałam ci mój adres mailowy Sylvik przepraszam za te maile. Już nie będę wysyłać w takich hurtowych ilościach No, może po dwa ;) Myślałyście już o urlopie? MM ciągle gada o Chorwacji Teraz znikam. Mam pracowity weekend. Dopiero w środę odpocznę. Dobranocka Buziaki

Mrówka nie przejmuj się. Ja też taka spostrzegawcza. Na szczęście ściągnęłam sobie to na kompa i wolnej chwili poszukam napisu na samolocie :D Ita witaj w gronie. Ja wpadłam na topik już od ponad roku a może troszkę dłużej. Mieszkam na krańcach lubelskiego. Mam dorosłą córkę jedynaczkę. Mąż też w zestawie. Wiekiem nie będę się chwalić bo nie ma czym. ;) Czekam na fotki. Oczywiście odwdzięczę się tym samym. Julia ja na zakupy ostatnio wybieram się na ryneczek. Bułgarzy czy Rumuni (jacyś tacy nie ale Polacy) sprzedają fajne ciuchy i stosunkowo tanio. No i nie szkoda potem oddać albo wyrzucić. Jak na razie nie narzekam na jakość. A w sklepach za to samo zapłaciłabym 3 razy więcej. Sylvik podoba mi się twoje hobby. Też tak miewam ale tylko przy ładnej pogodzie :) MM lubi grzebać się w ziemi. Ja jestem od pokazywania i przyglądania się. Kiedyś sama zajmowałam się ogródkiem i podwórkiem, ale gdy szczeniaki zrobiły sobie ścieżkę zdrowia przez pigwę a suka nakopała dołów, to szlag mnie trafił i położyłam na to wszystko lachę. Teraz nie ma już szczeniaków ale olewczy stosunek do tego pozostał. Niech MM sam sobie bratki sadzi. Kanapa przy okazji odzipnie. ;)

Wysłałam posta i nie widzę :O

nadal czekam na słońce Mrówka nie widziałam twoich fotek Miałaś je na blogu czy wysyłałaś na maila?

U mnie też pogoda do bani, zimno szaro ponuro i chyba ma zamiar padać :O Mrówka ja nie sprzątam ;) może po południu trochę pozamiatam, bo akurat pies dostał @ no i trzeba zmyć re znaczki ;) Na bloga zajrzę później

Też się witam :) U mnie po słonecznych świętach leje już od wczoraj wieczór.

Witam się prawie świątecznie Myślę, że ze wszystkim się uporałam :) Barszcz gotowy dwie sałatki ciasto święconka...itd Pozostało mi Wam życzyć Wesołych Świąt Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego dyngusa i wspaniałych gości. Niech to będzie czas uroczy.... Życzymy miłej Wielkiej Nocy. Acha Sylwik jajo fajne takie kurczakowe :D Skąd wy to bierzecie? Też takie chcę

Dołączaj, będzie nam miło Też siedzę sama w pracy. Na szczęście dziś krócej. Koło 14 tej zmykam do domu

Facetów to zadowoli jeśli na przystawkę dasz im piwo :D

Za oknem coraz bardziej buro i ponuro :(

OOOOO Julia Wcześniej cię tu nie było :D

Co z wami???????????? Wiem, że pogoda do bani i kupa przygotowań. Pomachajcie mi chociaż. Głowa mi pęka, jest mi zimno.... i zaraz odpalę farelkę. siedzę w robocie sama jedna Ma któraś ochotę na błyskawiczną kaszkę mannę z malinami? Chętnie się podzielę ;)

No i jeszcze jedno. Do organizacji zjazdu wezmę się po świętach. Na razie przygotowałam treść zaproszeń dla osób ze starych samorządów studenckich i ustaliłam termin spotkania. ciekawe kto z nich nas zaszczyci swoja obecnością. ale będą jaja jak nikt się nie pokaże. ale takiego wariantu póki co nie przewiduję ;)

Wczoraj dostałam wiadomość że power pointa zaliczyłam :D Jestem z siebie mega zadowolona Teraz następny moduł i na szczęście ostatni INTERNET. ale to już po świętach. Landrynka daj mi kopa, żebym wreszcie wzięła sie za sprzątanie :( Jakoś nie mogę się zmobilizować. Miałam plan na zeszłą sobotę coś zrobić, ale MM wymyślił wycieczkę na Ukrainę. no i pojechaliśmy.... Wróciliśmy na noc, to tylko wypadało iść spać. Teraz dziubię po trochu to jedno to drugie. ;) Raz zamiotę, raz coś umyję ale bez entuzjazmu. Totalne lenistwo mnie opętało. Mrówka myślę jak Mala, że to u Pablo może rzeczywiście być alergia. Mojej córci dawałam ketotifen i zyrtec. Teraz chyba wyrosła. Jedynie jak się do niej za bardzo zbliża nasza perska kotka, to córę łapie kaszel Jak chodzi po domu to już nie przeszkadza tak. Podobno koty bardziej uczulają niż pies. Psa się wykąpie a koty z tym lizaniem się coś wydzielają. Psica śpi w jej pokoju i nie przeszkadza. A to przecież wielki owczarek. Na dworze kurzy się, pyli... Zrób testy dla swojego spokoju. Katarzynek nie będę się powtarzać. pewnie dostałaś ode mnie maila. Dziś mają nas odwiedzić moi rodzice. Mamy planować święta. Sylvik komfort psychiczny jest dla ciebie najważniejszy - wyluzuj i sie nie przejmuj. Bling też nie przejmuj się tak - to facet. Oni nie mają mózgów. ;) Im trzeba konkretnie i na temat. Wysłałam ci maila o tym. Reszta zresztą też dostała. Na razie babeczki Buziaki dla wszystkich.

Herbatka owocowa na stole, czerwony grapefruit Za oknem prawie lato. Przed wyjściem wyniosłam pościel do suszenia. Wczoraj po południu wyjęłam z pralki i nie wyschła. Ale będzie pachniała wiosną Jak wyglądam przez okno to żal mi siedzieć w tych murach. Szkoda, że jeszcze dziś nie mam wolnego. :( Miłego dnia

Ale się wysiliłam ;) Umyłam jedno okno. Kurde w którą stronę spojrzałam, to kupa roboty w tej chałupce. Tu zamiotłam tam wytarłam, ugotowałam i dzień się kończy. Jutro do pracy i rekolekcje. Chyba sobie odpuszczę w tym roku. :( Katarzynek na fotkach wyglądasz jakbyś miała ze 16 lat Małolatko :) Landrynka te kwiatki to na stół świąteczny? Sylvik ponoć mają jeszcze być mrozy, żeby ci te cudności nie pomarzły. Moje róże na podwórku pomarzły doszczętnie. Jak nie odbiją od korzeni to będzie marnie. :O To były pnące róże. Rusztowanie stoi gołe, trzeba było wszystko ściąć do samej ziemi. Pożyjemy zobaczymy... Mrówka włosami się nie przejmuj. Odrosną. I nie przesadzaj że źle wyglądasz. Ziele skrzypu pielęgnuje włosy i paznokcie. Bling Mala I reszta Biorę się za power pointa. Ponoć w poniedziałek lub wtorek egzamin. Trochę lepiej mi idzie ;)

Landrynka mamy wziąć pod uwagę 5 roczników. To jakieś 600 osób. Ale wiadomo, że mniej wyrazi chęć uczestnictwa. Najpierw musimy zebrać komitet organizacyjny. Normalnie full roboty :O

Landrynka mamy wziąć pod uwagę 5 roczników. To jakieś 600 osób. Ale wiadomo, że mniej wyrazi chęć uczestnictwa. Najpierw musimy zebrać komitet organizacyjny. Normalnie full roboty :O

http://balanceeducation.pl/szkolenie/m/37/sz/180/pc/1 A może by tak własny biznes? ;)

Dodaję herbatę owocową :D Cały weekend pracowałam, dzisiaj też. Wolne mam dopiero w środę a już padam na twarz. Rady w sprawie oczu wzięłam sobie do serca i nakładam okularki. ;) Mam dziś kupę roboty w kompie. Za oknem byle jak, zimno, wieje i same chmury. Chyba raczej nie ma nadziei na słonko. :( Młoda jedzie gdzieś pod Parczew w związku jeszcze z tymi szkoleniami z Fundacji. Okaże się czy dostanie skierowanie na staż. Jakby dostała, to miałyby zacząć się od czerwca i przez pół roku. Dziewczyny czy któraś ma jakieś doświadczenie w organizowaniu zjazdu absolwentów? Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. :O Chyba najpierw zbiorę grupę pomocników, ale ciężko będzie. Ludzie raczej nie lubią się udzielać. Wolą gotowe. Mam się za to zabrać po świętach. Przydzielono mi to jak kolejne zadanie. Pomóżcie radami. Plisss...

Co do farb... J na sobie wypróbowałam beżowy blond z Garniera. Naprawdę jest beżowy i ładnie wygląda. Dałam sobie spokój z tymi eksperymentami. Użyłam niedawno jasnego blondu to mi wyszedł jakiś szary mysi i na dodatek ciemny. Musiałam go rozjaśnić pasemkami.

Normalnie coś mi padło na oczy. Jakbym miała płakać i ktoś mi piachu nasypał. Siedzę przy kompie i ledwo widzę jak przez mgłę. mrużę oczy o zarabiam na zmarszczki. a w szufladzie okularki do komputera spokojnie sobie leżą. ;) Nigdy chyba nie nauczę się ich zakładać. Na dzień dobry serwuję herbatkę owocową. Saga dzika róża z czarną porzeczką