Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kania2a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kania2a

  1. Kawkę to ja dopiero teraz piję. Piec się nikomu nie chciało, kupiliśmy dwie paczki delicji do tej kawy. ;) Niestety opera i jawa też nie pomogła. Dalej się nie loguję. Spróbuje u córci na kompie. Może to coś da. Przy okazji popatrzę czego nie ma na laptopie a co powinno być zainstalowane. W południe pojechaliśmy nad zalew na spacer. Wzięliśmy psa ze sobą. Jędza znów utyka na łapę. tym razem prawa tylna. Chyba reumatyzm się jej odzywa. W końcu ma 11 lat. Pysk jej siwieje. Na zalewie tafla lodu dość gruba skoro rybacy siedzą na środku nad przeręblami. Słonko świeciło, trochę wiało ale ogólnie spoko. Młoda wróciła ze szkoły. Wpadła i wypadła z domu. Młodzieży... Tylko tato daj dychę ;) Jutro do pracy. Tydzień zacznę pracowicie. Jeżdżę z szefem w teren. Promujemy firmę. Wszystkim miłego wieczoru życzę.
  2. Znowu nie śpię .... ;) już tak od 6 się snuję. Może któraś wie co zrobić jak mi krzyczy, że nie może mnie zalogować na kb24, bo przeglądarka ma złe ustawienia. Siedzę na mozilli, a teraz też ściągnęłam sobie operę i nic z tego. Chciałam zrobić przelew i dupa z tego. Dziewczyny efekty mojej pracy to nie wcześniej niż kolo lata. Ja strasznie długo dłubie na tych drutach. Pisałam, że zaczęłam jakieś 3 lata temu. :D Jak chcecie, to wam podeślę moje obrazki krzyżykowe, bo mam na kompie. Landrynka już je widziałaś.
  3. macham wreszcie z domu w wolny weekend Blink sto lat Jednak chyba nie umiem spędzać w domu wolnych dni ;) nie pospałam. Jak można wstać w wolna sobotę o 6.30? czyste wariactwo. Na dodatek nie miałam internetu. To chyba na złość. Piłam kawę i robiłam na drutach Na szczęście wybrałam się z mężem na spacerek po lesie. Było super chociaż wiało nieco. Czułam jak słonko nas ogrzewa. Sylvik niestety nie mam skypa, więc nie licz na mnie, ale dzięki za pamięć. Landri ja za tydzień w sobotę i niedzielę do pracy idę. Mala jak lektura? Tylko zachowaj dystans. Mrówka jesteś pracowita jak Mrówka :D Myślę, że 45 zł to nie jest tak dużo. Ola malutki super. Fotki widziałam na nk. Fajny dzidziuś Julia Teraz życzę wam wszystkim miłego już wieczoru. Resztę dziewczyn też pozdrawiam. Całuski
  4. kania2a

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    przegrałam po 5 tygodniach. Jest mi wstyd. :O Zaczynam od nowa pozdrawiam wszystkich
  5. Jestem i nie obrażam się. Czasami człowiek potrzebuje się zdystansować do pewnych rzeczy. Taktak nawrzucała mi trochę. Słusznie czy nie, mało mnie to teraz zajmuje. 1. nie pisałam na akord 2. nie zabiegam o to żeby ktoś mnie na siłę polubił 3. nie miałam na celu zaistnieć za wszelką cenę Jak miałam o czym to pisałam. Po prostu. Czasami po to żeby wzbudzić jakąś rozmowę, dyskusję gdy nikt się za długo nie odzywał. Teraz nie wiem o czym pisać. No bo to za ciekawie albo za nudno. Temat nie był ściśle określony. może rzeczywiście za dużo było tej Kani. Obiecuję, że teraz będzie mniej. ;) Julia dostałam maila, od Sylvi też. Malej już odpisałam. Pozdrawiam koleżanki
  6. Może i masz rację... Dzięki za radę... Zamknę się .... A czy w twoim życiu nic się nie dzieje? Pozdrawiam i przepraszam, że ci się nie podobam ;) Nie muszę każdemu...
  7. Na obiad zrobiłam pyzy z gotowanych ziemniaków nadziewane mięsem i grzybami. PYCHA
  8. koleżanki Julia czekam na maila Mrówka zaraz rzucę okiem na bloga Moje sprawy rozeszły się po kościach. Wróciłam do domu i normalnie zaczęłam rozmawiać jak gdyby nic się nie stało. Zadziałało. Dziś jeszcze troszkę markotny ale chyba coś innego go gryzie. Sprawy zawodowe (wydał się po pijaku). I kto tu do kogo nie ma zaufania. ;) bo pretensje o brak zaufania z mojej strony też mi zarzucił. POKAŻCIE MI TAKIEGO MĘŻA KTÓRY MA TYLE SWOBODY CO MÓJ. Robi co chce, chodzi gdzie chce i z kim. O nic nie pytam, nie każę się tłumaczyć. Pełna swoboda. Tylko dzwoni - Przyjedź po mnie i jeszcze kolegów rozwożę. Jak chce mieć żandarma w domu, to mogę mu to załatwić.
  9. Jeszcze w pracy jestem. Wczoraj byliśmy u znajomych. Oglądaliśmy Niemoralna propozycje. Wywiązała sie dyskusja natury moralnej. I taki sposobem wróciliśmy do domu pokłóceni. Różnica zdań przy alkoholu nie wróży nic dobrego dla mojego małżeństwa. Zobaczę co będzie jak wrócę z pracy. pewnie mamy oboje kaca moralnego. Z tego wszystkiego zaczęłam palić. W drodze do pracy kupiłam sobie fajki. Nareszcie mi sie polepszyło. Ciekawe na jak długo. ;)
  10. Sprawdziłam wartość moich funduszy na stronie. Czy wyobrażacie sobie, że przez godzinę wartość ich wzrosła o stówę? Ucieszyłam się, bo patrząc na to, że dwie godziny temu ich wartość zmalała o dwieście. Muszę nauczyć się lepiej inwestować moje pieniądze. I tak jestem do tyłu jakieś dwa tysiaki. Ale nie ma sensu się wycofywać, bo wtedy w ogóle nie będę mieć szansy się odkuć. Wszystko to jakieś dziwne. ;)
  11. Oglądam na foxlife Zaklinacza dusz Taki sobie z duchami
  12. Ola zapomniałam napisać, że Antoś jest super.
  13. No to jestem. Dziś nie mogłam klikać z pracy, bo miałam robotę papierkową i musiałam się przesiąść na większe biurko. Siedziałam teraz i czyściłam pocztę. Było tego trochę. Niektóre rzeczy zwaliłam na pulpit i będę zaraz przeglądać. Moje kochanie wybyło na imprezę pożegnalną. Kolega z pracy odchodzi na emeryturę i robi bibę. ;) Kurde ściąga z emotikonków mi zginęła Przepis na smalcówki: Prosty jak drut :D 1 kg mąki 2 kostki smalcu (albo 1 smalcu, 1 margaryny) 10 dag drożdży 2 łyżki cukru 2 jajka 1 niepełna szklanka mleka Marmolada Ugnieść ciasto, rozwałkować na cienko, kroić w kwadraty, układać marmoladę i zakleić. Piec około 15 minut w temp. 200 stopni
  14. Zanim przeczytam co tam naklikałyście, dam wam coś do poczytania: Dlaczego nie należy denerwować kobiet przed okresem. Facet chciał rozweselić żonę przechodzącą właśnie TE DNI, zadając jej pytanie: - Ile kobiet, ze stresem przedmiesiączkowym, jest potrzebnych by wymienić przepaloną żarówkę? Odpowiedz żony brzmiała: - Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktoś w tym domu, kto wie JAK wymienić przepalona żarówkę! Wy, mężczyźni byście się nawet nie zorientowali, że jest PRZEPALONA! Siedzielibyście w ciemnościach TRZY DNI, zanim byście zrozumieli, ze coś KURWA jest nie tak! A jeśli już zrozumiecie, to nie jesteście w stanie znaleźć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, ze od 17 lat SĄ ZAWSZE w tej samej pierdolonej szafce! A jeżeli już stałby się CUD i w jakiś niewytłumaczalny sposób znajdziecie w końcu te pierdolone żarówki, to przez dwa dni problemem nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej CHOLERNEJ ZARÓWKI. Kolejne DWA pieprzone dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego jebanego KRZESŁA z powrotem na miejsce! A w miejscu gdzie stało, i tak na podłodze zostanie, PUSTY, ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej żarówce ! Bo wy nigdy, ale to NIGDY (!), nie potraficie po sobie posprzątać! Gdyby nie my, to byście do usranej śmierci brnęli po pachy w śmieciach i dopiero gdyby zginął wam PIERDOLONY PILOT OD TELEWIZORA, zatrudnilibyście pod hasłem: "AKCJA RATUNKOWA" całą pierdoloną armię do tego jebanego sprzątania! I tak, kurwa, całe życie z KRETYNAMI... I tu nastąpiła chwila ciszy .... po której mąż usłyszał: - Przepraszam kochanie .... A o co pytałeś.? ;-)
  15. Wreszcie coś mogę zjeść. Po tylu godzinach głodowania... Od wczoraj nic nie jadłam. Dziś o 11.00 wróciłam od dentystki, dwie godziny nie kazała mi jeść (wcześniej nie jadłam śniadania). Ale ten pączuszek był pyszny. :D Zagryzę kanapką i do wpół do czwartej przeżyję. ;)
  16. Dziewczyny to takie kruche ciasteczka dwuwarstwowe z marmoladą w środku. Smalcówki, ponieważ zamiast margaryny daje sie smalec. Ja poradziłam córci, żeby dała margarynę ze smalcem pół na pół. Ciasto się gniecie na stolnicy, potem wałkuje i przekłada marmoladą. Przepis mogę wysłać z domu, albo wrzucić na topik. Też z domu oczywiście jak będziecie zainteresowane. ;) Ale smaczne są.
  17. Moje dziecko piecze akurat smalcówki ;)
  18. Ja na razie nie skorzystam z zaproszenia na pączki. O 10.00 urywam sie na troszkę i pędzę do dentysty. Potem pogłoduję i może gdzieś kolo południa sie na coś załapię jeżeli nie zjecie wszystkiego. ;) Mrówka źle mnie zrozumiałaś. Moje dziecko zarabiało na stażu z urzędu pracy. A wiesz jakie to były pieniądze... Teraz siedzi w domu i to ja ją utrzymuję. Niestety pracy nie znalazła. Pocieszenie w tym, że przynajmniej się uczy jeszcze. Ale ten tysiak to przydałby sie jak złoto.
  19. Ja przed chwilą też wysłałam kilka zaproszeń. Zobaczę co z tego wyniknie ;)
  20. Mnie od dwóch dni ćmi ząb. Jakiś czas temu byłam u dentystki. Truła mi zęba.Kilka godzin po truciu wyleciało mi wszystko. Nie wiem jak ona to zalepiła. Teraz chodzę z dziurą. 24.02. dopiero mam wyznaczoną wizytę. W poniedziałek mam najbliższe wolne. Muszę się jeszcze troszkę pomęczyć. Najlepiej będzie jak spuchnę na sobotę i niedzielę. ;) Dwa dni w pracy. Kazała mi przyjść jak będzie mnie bardzo bolało. Aż tak bardzo nie boli, bardziej przeszkadza, zwłaszcza przy jedzeniu jak mi tam coś wlezie. Ja pracuję do 15.30, dentystka w porywach do 15.00 Kupiłam Meridol i popłuczę. Na dodatek okazało sie, że nie mogę sobie zrobić ulgi prorodzinnej przy odliczeniu PIT. Za dużo o 120 zł moje dziecko zarobiło. Jak jest cienko to się rwie.
  21. Gdzie ten rozweselacz? Przegapiłam coś?
  22. Za 20 minut zmykam do domu. najmilszy ma mnie odebrać spod pracy. Wyskoczymy razem na zakupy i dopiero do domu. Zabrakło jedzenia dla kota. Przy okazji kupię coś na obiad.
×