izak

ja niestety tez nabawilam sie zylakow, wprawdzie to moze byc uwarunkowane genetycznie, ale nie przed 25 r.z. podziekujmy tabletkom... :o

w marcu przestalam brac tab. anty - okres mialam jak w zegaku przez kolejne 4 miesiace, cykl 27 dniowy, wszytsko dokladnie tak jakbym nadal brala tab. Ale od lipca, wszytsko sie rozregulowalo, od tego momentu co 19-23 dni mam tylko plamienia, ktore najprawdopodobniej sa miesiaczka. Bylam u gina i wszytsko jest OK bylo i USG i badania krwi... Czy ktoras z Was miala podobnie?

moj zwiazek na samym poczatku byl na odleglosc - 1200 km widywalismy sie co 2-3 miesiace, i tak przez ponad rok; ale przetrwal :) wszytsko zalezy od checi :) powodzenia

po roku nadhcodza sobie kryzysy :) chyba wszyscy tak maja :) my po roku znajomosciu juz mieszkalismy razem ale i tak nie ukladalo nam sie... moja rada jest taka, znajdzcie sobie jakies wspolne hobby, czytajcie razem ksiazki (kupilam mu wtedy bez zadnej okazji pierwsza czesc z serii \"Mateuszek\" i czytalismy sobie do poduchy na dobranoc) :) albo czytajcie te same ksiazki i o nich rozmawiajcie, idzcie do kina, teatru - i rozmawiajcie o tym. Robcie rzeczy razem, ale z umiarem, miej czas, zeby wyskoczyc gdzies z kolezankami a on z kolegami na piwo :) I nie martw sie na zapas :D

teraz mi si eprzypomnialo :) Kiedys bylam z takim jednym, lata lemu, byl nawet mily ale jak sobie wypil... ucieklam szybko, chyba nawet miesiac razem nie bylismy... Wie nie jestem w stanie zaakceptowac naduzywania alkoholu

Zwiazek polega na akceptacji niektorych cech... Niektore cechy u mojego faceta doprowadzaja mnie do szalu (ale to sa drobne rzeczy jak np. nagminne zostawianie psaty do zebow na umywalce, choc czasem wkurzajce) i wlasciwie moglabym to zaliczyc do niechlujstwa albo balaganiarstwa. Wiec po co takie glupie pytania jakich cech nie jestes w stanie zaakceptowc?? Chyba tylko tego jakby mnie bil i ponizal... no ale to nie cecha charakteru - chociaz moze...