

Montmorlonit
Zarejestrowani-
Zawartość
555 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
322 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Nie mogę się doczekać września, jak misza pójdzie na praktyki i będzie poszukiwać pracy. Z taką pewnością o tym mówi, że ma pewno tak się stanie
-
To jest stare budownictwo więc na bank tam nie ma wentylacji.
-
U siostry stół zastawiony, to jak mówiła się nażarła. Dlatego u niej malutko jedzenia musi być, bo jakby było co jeść to by jadła...
-
Wtedy gotowała, zwłaszcza dużo zup, oliwcia jadł wtedy tylko rosół, więc codziennie dla niego robiła go osobno. Wyciskała też soki dla dzieci codziennie.
-
Ja nie pamiętam by pracowała w czasie jak nagrywała. Zaczęłam ją oglądać jak wynajmowali to mieszkanie z boazeria i zegarem na galerii, syna miał niedługo skończyć w 2 lata i szykowali się na operację. Odnośnie pracy to zawsze opowiadała o tym, że pracowała w Anglii, nie kojarzę żeby mówiła o jakiejkolwiek pracy w Polsce.
-
Od razu to zauważyłam, niby się cieszy, że waży więcej, ale pierwsze co zrobiła to hop na wagę i strach ile tam przytyje.
-
Śmiechy śmiechami, ale nigdy jej twarz nie wyglądała tak tragicznie jak teraz. Miewała jakieś wypryski na brodzie, ale nigdy takie pryle i gule wielkie na całej buzi! Nadrabiam ostatnie vlogi i jestem w szoku. Wg mnie powinna odstawić te białka, bo myślę, że to od tego. W ogole bezsensu to jje, bo to nabijanie kabzy producentom, nie jest profesjonalnym sportowcem żeby się wspomagać, a nawet i tacy to dietę mają, a nie jakieś sztuczne rzeczy jedzą.
-
Musiałam wyguglować co to haha
-
Rozjaśnianie zawsze zniszczy włosy, choćby nie wiem ile płaciła i jakich kosmetyków nie używała. Tym bardziej, że schodziła z czarnych.
-
Kiedyś we vlogmasie opowiadała jak sprzedaż żywych karpi to zło, okrucieństwo itd i podniosły się głosy w komentarzach, że przecież inne mięso je, a tamte zwierzęta też są okrutnie traktowane i zabijane...ogólnie gunwoburza była, co doprowadziło do usunięcia kanału przez miszmaszke.
-
Jakby poszła do pracy i kupiła sobie buty za 400, przemyślany zakup na lata to myślę, że nikt by się nie czepiał, że zarobiła to kupiła. Chodzi o to, że przewala małe kwoty z których by się sporo uzbierało...choćby te słynne już spodnie od Wersow, których w jej szafie już pewnie dawno nie ma...
-
Zaoszczędziła? Przecież te buty pójdą do kosza, czyli jest 3 dychy do tyłu. Oszczędność to by była jakby kupiła sobie klasyczne, dobrej jakości buty na lata.
-
Ale laski nadal tak się ubierają, więc wg mnie pasuje
-
Jak dla mnie kiecka 100% weselna, więc jest ok, torebka mi się nie podoba, a buty to zależy jak będą wyglądać na stopach.
-
Najlepiej jak narzekała, że ma pracę na telefon i najlepiej to pracować 5 dni w tygodniu w stałych godzinach. To czemu do takiej pracy nie poszła? Już dawno mogłaby pracować.