madziam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madziam
-
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, nawet nie wiecie jak mi ulzyło, że to nie tylko ja jestem czasem taka nerwowa. Ja ostatnio sobie odpuściłam, powiedziałam sobie, że nie będę sie denerwować o głupstwa i jest ok. W dodatku zaczęłam łykac Persen i też jestem jakaś spokojniejsza. Nie wiem czy to zasługa leku, czy mojego nastawienia ale jest dużżżżoooo lepiej. W dodatku, jest taka zależność, że jak ja jestem spokojniejsza to i dziewczyny jakoś też. Z zasypianiem nawet nie ma problemu, chociaz trzeba być z nimi w pokoju, ale maksymalnie trwa to 15-20 min. Co prawda dziś w nocy budziły się na zmianę co godzinę, więc jestem z lekka niewyspana. Ale chyba dam radę :) A co do wszystkiego na nie ...Hmmm...Zmiana pieluchy u Weroniki to prawdziwa katorga. Po prostu drze się, że nie. Wiki troszkę spokojniej choć nie zawsze. Werka sama chce wszystko robić, ubierać się rozbierać, taka Zosia-Samosia z niej rośnie, Duzo pomaga Wiki, np zdejmować kapcie, spodnie, bo Kikuś to taka malutka nieporadka. Ja wiem, że ona ez wszystko potrafi, ale zawsze woli się kimś wyręczyć :P Ehh....słodziachy i tyle. Alcza - a od czego ten kaszel?? Tak długo nie może przejść??Ja zauważyłam że moje dziewczyny miały ostatnio kaszel po kroplach do nosa. Po prostu krople rozcieńczałuy wydzielinę , ta spływała i stąd ten kaszel. Optymko - fajnie, że zajrzałaś, a nasze maluchy, cóż..robią się bardziej uparte i samodzielne :) Chyba trzeba do tego przywyknąć Gosiaczku - bardzo dobrze Cię rozumiem. U nas jeszcze dochodzi do tego to, że mamy na głowie dosłownie wszystko, dzieci, dom, rachunki i wszystko inne czym mogliby sie zajmowac nasi mężowie gdyby byli na miejscu. No i 24 godz/dobę musimy być w 100% \"sprawne\", bo nie ma na kogo zrzucić obowiązków Gumecka - jeszcze trochę i remont się skończy a potem wszystko wróci do normy:) I będzie już tylko lepiej. Trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło pomyslnie Asiek - myslę, że to po części i nastawienie i może tabletki pozwalają się wyciszyć. Grunt to żeby się nie denerwować trzymam kciuki, żeby się udało. A w pracy wiadomo, nie jest łatwo i czasem nie da się wszystkiego zostawić za drzwiami pracy Zmykam teraz robic sniadanko, potem mam jazdę . Wczoraj pomyliłam gaz z hamulcem :P a na placu zaliczyłam kilka pachołków :D Hihih...narazie mnie bawi to ( no może nie ten gaz, a pachołki)ale chyba nie ma się z czego cieszyć :P Pozdrawiam -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hepciu - i jak z Martusią??Czy i tym razem obyło się bez antybiotyku?? Evka - dobrze, że z Olim jesteście w domku, a najważniejsze że już wiadomo co maluszkowi jest. Nie zazdroszczę przejśc z badaniami. My tez w następny poniedziałek mamy wizytę w szpitalu :( Wiktorka będzie miała robiony CUM, żeby zobaczyć czy refluks się cofnął. Aż boję się tam jechać, a samo badanie nie należy do przyjemnych. Będą zakładać jej cewnik, potem zrobią zdjęcie, nastepnie napełnią pęcherz płynem i jak będzie siusiać to drugie zdjęcie :( Kurde, najgorszy ten cewnik i płyn, już jest masakra jak jeździmy do nefrologa i on pobiera jej mocz przez cewnik a to trwa tylko chwilkę :( Wczoraj nabyłysmy znikopis i zrobił u nas ogromną furore. Dziewczyny świetnie się nim bawią ciekawe tylko jak długo, bo ostatnio wszystkie zanawki szybko sie nudzą. Wogóle od samego rana najchętniej szły by na dwór, na plac zabaw.Tam mogą siedzieć godzinami, ale wczoraj i dziś pogoda za bardzo nie dopisała No a wczoraj wieczorem miałam kosmicznego dołka:( Wogóle cały wczorajszy dzień był do bani. Lalki od rana były nieznośne, mi nerwy parę razy puściły i na nie krzyknęłam, nawet Werka dostała klapsa, bo cały dzień robiła krzywdę Wiktorii. Oczywiście najpierw dałam jej klapsa, apotem miałam wyrzuty sumienia. Na koniec Werka oberwała tapetę w pokoju ,ale tym razem na spokojnie jej wytłumaczyłam. No a potem chciała się wykazać, sprzątałą sama zabawki pomagala mi we wszystkim. No i ja układałam pościel w szafie, a ona chciała mi pomóc.Wychodziła z pokoju i uderzyła głową w futrynę .Już wtedy miałam wszystkiego dość. No a jak lalki zasnęły to ja zaczęlam sobie wyrzucać, że to przeze mnie, że Werka taka agresywna, bo krzyczę jak zbroi i się zaczęło :( A ż sie poryczałam ze złośći na siebie ...Kurczę, mówię Wam czasem wymiekam...Żeby chociaz jakaś babcia była na miejscu :( Na szczęście Jutro przyjeżdża moja mama i zostanie tydzień, to trochę mnie odciąży psychicznie. Poza tym w nocy tez ostatnio niezbyt dobrze, bo lalki potrafią sie obudzić 3-5 razy, ao 6 już pobudka. Wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia, ale obiecałąm sobie, że postaram sie poprawić. Mniej będę się przejmować tym czy posprzątane, czy nie a więcej czasu poświęcę lalkom :) Najgorsze, że ja jestem taka, że chciałabym, żęby wszystko było idealnie.I posprzątane i obiad ugotowany i dziewczynki zadowolone...Ehh...ALe nie da sie wszystkiego naraz :) Pomarudziłam Wam, ale musiałam się gdzieś wygadać Pa -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku, ale tu pustki :( Też zmykam papa -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Evka, mam nadzieję, że z Olim już lepiej. Trzymamy za niego kciuki Asiek, zazdroszczę CI tego rozgadania u Maksia. Moje w sumie tez niewiele mówią, dopiero niedawno zaczęły powtarzać słowa. Z dnia na dzień słownictwa przybywa, więc mam nadzieję, że juz wkrótce zaczną gadulkać. Na razie wystarcza im to, że nawzajem się rozumieją i w sumie ja je tez rozumiem. :D A ja ostatnio rzadko zaglądam, bo odkąd T. wyjechał mam niewiele czasu na rozrywki. Lalki absorbuja cały mój czas, tym bardziej, że pogoda ostatnio dopisuje, więc sporo czasu spędzamy na spacerkach. Dzis też już jeden zaliczyłyśmy i teraz jak wstaną to idziemyt znów, tym razem na plac zabaw. Uwielbiają to, ja mniej bo wciąż muszę za nimi biegac :P No, a potem jak wrócimy do domku, to trzeba jakiś obiad zjeść, posprzątać, bobawić się z lalkami i już wieczór. NO a jak one zasną to ja też z reguły już nie mam ochoty na nic :P Dziś u nas jest piękna pogoda :D Słoneczko świeci, cieplutko jest po prostu czuć już wiosnę w powietrzu. MI aż zachciało sie umyć okno. Połozyłam małe do łożek na drzemkę a ja w tym czasie wyprałam firanki i umyłam okno :) Lubie taką pogodę. I mam nadzieję, że teraz będzie już tylko cieplej :P Zmykam zjeśc śniadanko, bo potem lalki wstana i nici z jedzenia :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiek i Gosiaczku - cudownie wyglądacie na zdjęciach :) Optymko i Hepciu - fajnie, że się odezwałyście. Hepciu - szkoda Martusi, że męczą ją choroby. Może w końcu lekarze dojdą jaka jest przyczyna tych wszystkich chorób. Trzymamy kciuki za Martusię i życzymy szybkiego wyzdrowienia.A co do sprzeczek...Hmmm...no cóż, u nas bywa tak samo, w kryzysowaych sytuacjach częśto do nich dochodzi. Mysl, że to wnika zfaktu, że my kobietki lubimy mieć wszystk pod kontrolą i tak jak sobie wymimy, a nasi mężowie..no cóż...nie zawsze nadążają za naszymi wymaganiami. Najważniejszę, by umieć ze sobą porozmawiać, bez emocji,a nie jest to łatwe i na spokojnie przedyskutować problem. Potem jest tylko lepiej :) Będzie dobrze Gosiaczku - mam nadzieję, żeteraz to już będzie Twojemu mężowi dobrze szło z pracą. Ważne, że w końcu coś udało sie znaleźć:)Na początek już coś jest, a w razie czego zawsze można rozejrzeć sie za czymś innym. Evka - gratuluje pomysłowości. Czasem trzeba braćsrawy w swoje ręce,bo tylko w tedy jest szansa coś zdziałać. Trzymam kciuki, żeby sie udało. A mi też smutno, bo T wyjeżdża w sobotę rano :( Miał pojechać dopiero 11 marca, a tu taka niespodzianka. Tak malutko casu. Myślałąm, że trochę sie jeszcze nim nacieszę. Ehh....ale co zrobić.\"...bo męska rzecz być daleko a kobiety wiernie czekać \" tak jakoś mi sie nasunęło. j poiedziałąbym inaczej - syndrom naszych czasów. Spadam, nie smucę -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A przypomniał mi się jeszcze jeden przepisik na pyszne danie KURCZACZKI W PANIERCE: 1kgpiersi z kurczaka(kroimy w kostkę) 3 jajka 3 łyżki oliwy 3 łyżki mąki ziemniaczane 3 cebule pokrojone w drobną kostkę 3 łyżeczki Degusty lub Delikat do mięs 2 łżki papryki słodkiej Wszystkie składniki wymeszać, zostawić w lodówce na 12 godzin.Smażyc jak placki ziemniaczane. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiek - tablica sprawdza się nieźle, choć i przy okazji wszystko jest wysmarowane kredą:podłoga, ręce, buzie, ubranie. Ale dziewczyny lubia sobie pisać a rysowanie już troszke mudzi. Rozważam też zakup farb do malowania palcami, ale boje się tego co będzie po malowaniu :) Może poczekam aż będzie cieplej. Poza tym z Maksia śliczny chłopak jest :) A co do podobiswa to znajomi mówią, żę jedna do mnie a druga do Tomka poobna. Ja tam podobieństwa nie widzę. A Ty uważasz, że która bardziej podobna do mnie?? Bo zdania są bardzo podzielone. Gumecka - dzięki. Ja też zastanawiam się czy nie poszukać pracy w biurze, bo to przamniej normalne godziny pracy i mogłbym dać małe do żłobka. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oto przepis na \"skrzydełka po diabelsku\" 1,5 kg skrzydełek średni ketchup pikantny (najlepiej z Włocławka :) ) 1/3 szkl sosu sojowego 2 łyżki miodu 4 ząbki czosnku 1 czubata łżeczka przyprawy 5 smaków chińskich 0,5 szkl oleju szczypta soli, papryki papryki ostrej lub pieprzu cayenne Wszystkie składniki za wyjątkiem sydełek połączyć i dobrze wymieszać. Skrzydełka rozłożyć na części, najcieńszą odłożyć (np na zupkę).Pozostałe 2 części zalać zrobionym sosem, odstawić na kilka godzin do lodówki.. Rozgrzać piekarnik do temperatury ok.190 stopni.Skrzydełka ułożyc jednowarstwowo na blaszce razem z sosem. Zapiekać ok.30-40 min, nastpnie wyjąć przełożyć skrzydełka na druga stronę i zapiekac tak długo aż sos oddzieli się od oleju (tez ok.30-40 min) Wygląda groźnie, ale naprawde szybko sie robi i jest smaczne. Polecam :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepis na sałatkę: jajka ( pokrojone w kostkę) jabłko (starte n dużych oczkach lub pokrojone w drobną kostkę) warstwa majonezu kukurydza seler marynowany warstwa majonezu szynka (pokrojona w kosteczkę) ananas (też kosteczka) warstwa majonezu por (ta część środkowa - jasnozielona pokrojona w półtalarki) Ilościowo nie pisałąm, bo zależy jakiej wielkości jest miska i jakie grube warstw chcecie mieć. Najlepiej prezentuje się w przezroczysej misce. Ja nie daję żadnych przypraw - taka jest super. Przpis na skrzydełka podam później, bo więcej pisania a Werka żyć nie daje. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiek fajnie że Maksio już prawie zdrowy. Chorobę trzeba wqyleczyć do końca, to potem nie będzie problemu. Jesli chcesz to podam przepis na sałatkę przekładaną. Szybko się robi i jest bardzo smaczna. Mam te przepis na skrzydełka po diabelsku, ale to juz na ciepło a ciepłe dana chyba masz Gosiaczku - będę trzymałą kciuki za Twojego męża. Musi mu się w końcu udać.Mój T. na razie w domku,z jednej strony ok, bo widzimy sie, chociaż i tak wraca wieczorem, ale z drugiej strony tam dużo większe pieniądze. Dziewczyny, ja myślę że nasz topik nie umrze, ale fakt jest taki, że dawno nie odwiedzały nas pozostałe koleżanki.Ciekawe co u Optymki, jak sobie radzi, bop z tego co pamiętam miała otworzyć knajpkę. CO u Hepci, jak Martusia. Jak Elfia_mama radzi sobie w nowej pracy, co u Anulki i u wszystkich dziewczyn których nie wymieniłam. Kopiuję sobie topik i z sentymentem czytam nasze wypowiedi.Szkoda, że teraz choć na chwilkę nie wpadną do nas te wszystki dziewczyny, które kiedyś pisały. Chociażby po to, żęby napisać co u nich jak maluszki. Wklejam jeszcze kilka znowych zdjęć dziewczynek : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/72d9f3f977179ddf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af0b09adab2f9531.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5b35a7bd2eb9195.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1bb629402359c272.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9dc05b183d0e694.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d0d84b0b299b305.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3459ab5b3b8c3bcd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1b050917a9f1b2b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d056f7a620fc2603.html -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
NO to jestem. Lalki poszły spać, więc mam chwilke dla siebie. Ostatnio nie zaglądałam, bo jak spały to albo rozwiązywałam testy na prawko albo nadrabiałąm zaległości w sprzątaniu itp. A wieczorem to już nie zawsze mi się chce włączać komp ;) U nas bez zmian, T. nadal w domku, może pojedzie dopiero w marcu, bo prace się opóźniają. Tzn. pracuje ale tu na miejscu, więc i tak cały dzień jestem z dziewczynkami sama. Jest nam cudownie, ostatnio mozno sie rozwinęły zwłaszcza jeśli chodzi o mowę. Poza tym sa takie słodkie :)Co prawda dają mi też nieźle w kość, bo teraz są na etapie wspólnych zabaw, ale i z mamą i tak, albo przynoszą tony książek do czytania, albo lalki i musimy bawić sie wspólnie w dzidzie albo same na zmianę chcą być małą dzidzią, albo trzeba tańczyć razem z nimi. Jak nie spią to nie ma mowy o włączeniu komputera bo zaraz siedząś na kolanach i rozrabiają. Ostatnio bardzo zafascynowały je zdjęcia, mogą siedzieć i oglądać albumy naprawdę długo, ale trzeba tłumaczyć kto jest na danaym zdjęciu. Gosiaczku - wspólczuję Ci samotności bez męża. Też to znam i wiem jak jest ciężko. Najgorsza jest ta tęsknota, ale w naszym kraju normalnie raczej żyć się nie da. My też z jednej strony czekamy na wyjazd, a z drugiej nie chcemy by to zbyt szybko nastapiło, bo pewnie jak T wyjedzie to conajmniej na pół roku. Trzymaj sie kochana i pamiętaj, że my tu jesteśmy i jak będzie Ci smutno to zaglądaj i wygadaj sie nam Asiek - trzymamy kciuki za Maksia niech szybko zdrowieje. Alcza - gratulacje :) Niech malutki chowa się zdrowo Janina - masz całkowitą rację jeśli chodzi o naszych mężów. Im jest ciężęj, nie widzą dzieci, nie mają nikogo bliskiego, a poza tym w obcym kraju też nie jest tak łatwo sie odnaleźć. Mój T. zawsze mi powtarza, że gdyby u nas można było zarobić więcej to nigdy by sie nie zdecydował na wyjazd. No ale nie można :( Evka - dobrze, że już z mężem Wam lepiej. Może widział, że jest Ci smutno , może przemyślał. Z moim T. też ciężko sie rozmawia,najczęściej szybko urywa, kończy i mówi, że nie chce się kłócić. Ja nie daję za wygraną, tylko siadam i tłumaczę o co mi chodzi. Może nawet udaje że nie słuch czasami, ale potem naprawdę jest poprawa. Mi wydaje się że rodzice T. też nie rozmawiali o swoich problemach i myśle że T czasami myśli, że jak o jakimś probl;emie się nie rozmawia to go nie ma. Będzie dobrze, życzę Wam tego. Gumecka - jak już się przeniesiecie do siebie to zobaczysz jak będzie fajnie. Swoje to swoje i nie ma nic lepszego -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję wszystkim za miłe słowa :) CO do mojego powołąnia, to raczej nie jest nim fryzjerstwo. Jak kilka albo i naście lat temu obcięłam mojemu bratu grzywkę to zagroził mi, że jeśli jeszcze raz zobaczy nożeczki w moich rękach to mi je obetnie. :P No nie wyszło mi wtedy najlepiej, ale przecież sam chciał ;) MOje dziewczyny znów zaziębione :( Wiki w dodatku ma kaszel. Byłam z nimi nawet wczoraj u lekarza, bo Werce nie zniknął ten guzek z szyi, a z kolei u Wiki pojawiły sie dwa :( Lakarka osłuchała dziewczyny, poza Katarem u Werki dopatrzyła się jakichś szmerów nad płuckiem u Wiki. Zapisała antybiotyk, ale nie kazała na razie dawać, chyba, że będzie pogorszenie. Poza Kaszlem, katarem i tym charczeniem w płucku, dziewczyny mają świetny apetyt a chęci do rozrabiania jeszcze większe ;)Czasem już nie mam siły. Jesli chodzi o reakcje na wszelkie fochy i niestosowne zachowanie to ja tez stosuje łóżeczko. Jak nie pomaga tłumaczenie to wkładam je tam na kilka, max 3 min. Oczywiście w łóżeczku dra się jakby je ktoś ze skóry obrywał. Ale jak potem po nie idę to już po wyjściu z łóżeczka jest jak ręką odjął. Co do bicia to nas czyli mnie i T. nie biją, ale za to między sobą to często toczą boje. Drapia się szczypią, ciągną za włosy, zwłąszcza gdy obie chcą tą samą zabawkę. A potem sie przytulaja i przepraszają. Czasami mamy po prostu cyrk ;) Zaniepokojona sierpniowa - możesz zapytać pediatrę o te drgawki. Zawsze upewnisz sie czy to nic groźnego i będiesz spokojniejsza. Gumecka - zazdroszczę urlopiku, bo pewnie jedziecie sami, bez Karolci??Mi tez sie marzy taki wyjazd na weekend, ale chyba musze z tym poczekac do lata :) Hepciu - przeraziłaś mnie z tym ząbkiem :( Moje zjadaja dosyć dużo słodkiego, poza tym po kąpieli i \"Umyciu\" ząbków piją mleko. Poza tym to ich mycie polega na zlizaniu pasty i pogryzieniu szczotki a mi nie pozwalają myć :( CO do strzyżenia to my posadzilismy na krzesełku przed lustrem, obcięlam kosmyk włosów dałam do trzymania a dalej juz bez problemu :) Asiek - kuruj sie kochana i baw dobrze na kuligu :) A i czekamy na Ciebie jak złapiesz trochę oddechy w przerwach między pracą. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oglądaczko zdjęć - dziękuję bardzo :D -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
NNiestety, szanse Kubusia były mautkie, ale i tak dzielnie walczył. Teraz jest u aniołków, juz jest mu cieplutko i dobrze :) A ja tez mam dzis podły nastrój :( Miałam dziś druga jazdę i niezbyt mi poszło :( W sobote szło mi całkiem dobrze, instruktor mnie pochwalił, a dzis na odwrót. Powiedział, żer za mocno się stresuję. A w sobotę mamy wyjeżdżać na miasto!!! Musze się wziąć w garść:) Poza tym Wiki znów zazębiona, kaszel, katar. Chyba wybiorę się z nią do lekarza. Poza tym obcięlam wczoraj dziewczynom włosy :) Oto efekt moich zabaw z nożyczkami ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fba8336e53a9d3a8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a1793cb0c7a29c80.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/895961b1c0061c9e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/28bc5108de80d1d0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c8a8015c73a6beb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2f97518b11c9f80.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b63efc0f4ec6aa8.html -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny jest mi bardzo smutno Dziś o północy do aniołków odszedł synek mojej koleżanki - KUBUŚ :( Żył 10 dni, walczył, ale nie miał już siły. Przepraszam, że o tym piszę tu, ale jest mi bardzo smutno -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, jeszcze prośba: Trzymajcie kciuki za synka mojej koleżanki. Kubus urodził się w 24 tc, z wagą 590 gram. Ma już 6 dni.Potrzebuje dużo pozytywnych mysli. Trzymajcie kciuki za kruszynka:) A oto uaktualniona tabelka madziam...... Wiktoria........27 kwiecień.... 9,70 kg.......75cm.. www.wiki.bobasy.pl ................. Weronika.......27 kwiecień.... 10,7 kg.......80cm www.wikiwerka.bobasy.pl Domi25........ Zuzia............22 maj......... 10,6 kg........65cm ..www.wiktorka.bobasy.pl …………………… …Wiktoria........22 maj......... 9,2 kg........64cm asiek78....... Maksymilian....15 czerwiec.... 11,6 kg........81cm... www.maks.bobasy.pl elfia_mama... Adam...........15 czerwiec..... 7,15 kg.......68cm Lila 26......... Maja............16czerwiec..... 7,70 kg.......68cm. .. www.majai.bobasy.pl sliwkarobaczywka...Alicja....18czerwiec..... 9,13 kg......70 cm...www.sliwkarobaczywka.bobasy.pl Burka...........Ula ........... 18 czerwiec.... 8,00 kg......66cm gumecka...... Karolinka.......21 czerwiec.... 10,5 kg.......87cm... www.karolciamoja.bobasy.pl renia75........ Oliwia..........26 czerwca..... 7,45 kg.....63cm... www.oliwka26.bobasy.pl kasmo......... Wiktor..........28 czerwca..... 9,00 kg......75cm... www.wiktory.bobasy.pl evka81........ Olivier..........02 lipca......... 11,7 kg..... 86cm... www.evka81.bobasy.pl agulek......... Rafałek.........06 lipca......... 7,30 kg.....68cm... www.agulek.bobasy.pl edi1978....... Karolek........ 07 lipca........ 8,50 kg.. ok.70cm...www.karolek0707.bobasy.pl bumpy......... Lenka.......... 13 lipca......... 7,90 kg.....68cm... www.agawg.bobasy.pl Kamelia........Zosia............13 lipca.......... 8,00 kg.....80cm cm...www.kamelia.bobasy.pl alcza.......... Dawidek........13lipca...........13,30 kg.....89cm...www.alicja78.bobasy.pl Anulka......... Kubuś...........15lipca...........10,00 kg.....74cm...www.kubulek.bobasy.pl .............. Tusia................................................www.tus iecina.bobasy.pl Optymka...... Piotrus......... 15lipca......... 9,50 kg.... .71cm...www.piotrfryderyk.bobasy.pl JaMama....... Ryś..............15 lipca......... 7,60 kg......70cm Hepcia ........ Marta ..........16 lipca ........ 13,70 kg.....86 cm...www.hepcia.bobasy.pl Dragonka73... Korina....... 18 lipca..........11,50 kg.....80cm Teska78....... Nikoś........... 19 lipca..........12,00 kg.....83cm... www.teska78.bobasy.pl Kolorcia........Amelia..........19lipca........... 6,00 kg.....66cm...www.kmrozik.bobasy.pl mamuska1507.Krystian...... 21 lipca............8,10 kg.....72cm ana 33..........Hubcio......... 22 lipca..........12,00 kg.....94cm... www.hubus.bobasy.pl Janina..........Kamilek........ 25 lipca..........15,00 kg.....ubrania na 104 Mojreczka.....Tymuś.......... 25lipca........... 9,68 kg. ...76cm...www.tymoteuszek.bobasy.pl Gosiaczek26...Wiktoria...... 26lipca....... ... 11,66 kg. ...86cm...www.wiktoria2607.bobasy.pl Dora77.........Łukaszek..... 27lipca...........13,50 kg......85cm...www.dora777.bobasy.pl Iwka26.........Adrianek....... 30 lipca............7,40 kg.....75cm... www.iwka26.bobasy.pl -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dawno mnie tu nie było, ale czytałam. W końcu mam chwilkę, żeby napisać kilka słow:) Optymko - chyba mnie wywołałaś :) Ja mam tak podobnie jak Ty, że jak odstawiam słodycze, to chodzę zła:P Teraz odkąd jest T. te kilogramy co straciłam podczas Jego nieobecności, mam już prawi odrobione .Niestety :( Jakoś nie mam silnej woli, albo raczej T. to taki kusiciel :P Trzymam kciuki za powodzenie Twojej diety. Hepciu - trzymaj sie kochana, a my trzymamy kciuki za Martusię :)może ta wizyta u hematologa coś wyjaśni, daj nam znać.Jesli chodzi o tę plamke na ząbku, to może nie być nawet dziurka a plamka od żelaza. Niestety czasem ono pomaga, ale nie ma zbyt dobrego wpływu na ząbki:( Trzymamy kciuki i dawaj znac co u Was. Asiek - wyglądałaś super :) Naprawdę jestes wobec siebie zbyt krytyczna ;) No i cudownie Ci z bratem :) Miłego spędzania czasu Wam życze :) Evka - niestety ja tez nie mogę obejrzeć żadnych zdjęć:( a chętnie bym popatrzyła :P MOże jak będziemy remontować t podpatrzę jakiś pomysł od Ciebie :) Anulko - nie przejmuj sie pomarańczowymi. Mam wrażenie, że co jakiś czas próbują coś na kogoś napisać, tak jakby dobra atmosfera naszego topiku im przeszkadzała. Teraz większość z nas odzywa się rzadziej, ale jak tylko mamy więcej czasu, to przeceiż każda wtrąci słowko :) I o to chodzi :) Ja też oddałam głosy i nie trzeba było mnie wcale namawiać. Gumecka - popatrzyłam na fotki mieszkanka. Podoba mi sie podłoga, właśnie tki kolor też chcemy mieć. Cieplutkie kolory, taki pomarańcz mamy u dziewczyn w pokoju. Łazienka tez mi się podoba. Takie bardziej klasyczne kolory, ale fajnie. Obejrzałąm zdjęcia Karolci super z niej dziewczyna:) Teraz pokrótce co u nas :) Otóż dziś mam pierwszą jazdę :) Teorię już zakończyłam, teraz tylko jazda:) OJ jestem troszkę przerażona, ale liczę na to, że nie będzie źle :) Od poniedziałku jestem na urlopie wychowawczym, więc podobno wypoczywam :P T. pojedzie prawdopodobnie dopiero ok. połowy lutego, więc tez ok :) Dziewczyny broja jak najęte. Czasem ręce mi opadają.wszystko musi być identyczne, lub bardzo podobne. Poza tym naśladują siebie we wszystkim, co robi jedna zaraz robi i druga. Oczywiście fajnie, troszkę gorzej, jeśli nie są to pozytywne zachowania.Wszystko chcą robic same, o karmieniu przeze mnie nie ma mowy już od jakiegoś czasu. Fakt, że często wokół stołu wygląda jak w chlewiku, ale trudno. Inaczej nie nauczą się same jeść. Mleka tez już niewiele piją, tyle co rano, jakieś 100-150 ml.Dawałam dziewczynkom ok.22, przez sen, bo wydawało mi sie że mało piją, ale lekarka kazała odstaewić i zastapic serkami budyniem. Powiedział, że podawanie dzieciom w tym wieku mleka przez sen nie jest dobrym rozwiązaniem. Myślałam, że będa się budziły bo są przyzwyczajone, a tu niespodzianka. Wogóle się nie obudziły na mleko, wytrzymuja do rana. Z kolei nocnik jest u nas omijany z daleka:P Lalki misie tak, dziewczyny nie. No chyba, że mają rajstopki i same majtki to siadają i wtedy robia w ubraniu :( Rozmawaqłąm o tym z naszą neurolog i powiedziała, żeby na siłę nie sadzać, bo się zniechęcą, albo będą robiły nam na przekór czyli nie zrobia siusiu.Czekam aż zrobi sie cieplej, wtedy założymy tylko majteczki i będzie łatwiej, a teraz sadzamy tylko jak im sie przypomni o nocniku. Co do szczepień to nas czeka dopiero w marcu, bo miałyśmy opóźnienie. Nad pneumokokami się zastanawiam, ale chyba zaszczepimy. Oczywiście dopiero jak skończą 2 lata, bo tedy wytstarczy 1 dawka. Niemały to wydatek, bo szczepionka kosztuje 250 zł, czyli dla nas 500 :( Ale zamierzam je posłać do złobka, a napewno potem do przedszkola, więc myslę, że możemy to zrobić.Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie, tym bardziej że to wcześniaki, więc jakby bardziej wskazana. Zmykam teraz, bo T. zrobił na obiad pyszną wątróbke i już mi ślinak cieknie :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziś jadę na pierwszą lekcję teorii na prawko:) Bedę tylko miała 2, głownie skrrzyżowania, bo załątwiłam, e instruktor będzie mnie uczył osobiście ;) To znajomy mojej koleżanki, ale te 2 lekcje i tak musze zaliczyć. Nie mam co prawda jakoś nastroju, ostatnio wogóle jestem jakoś przybita. To pewnie przez tę pogodę, ale też i problemy rodzinne :( Dwa dni temu wykryłąm u Werki na szyi guzek, przeraziłam się,pobiegłam do lekarza,małą miała robione badania krwi. Na szczęście wszystko oki, krew troszkę słabsza,ale to pewnie przez wieczne przeziębienie.Przez tę pogodę co wyleczę u nich katar to pojawia się na nowo:( Poza tym dziś rano moja mame zabrało pogotowie :( Ostatnio znów nienajlepiej się czuła i okazało sie że miałą przedzawał. Rok temu przeszła zawał i teraz musi sie bardzo oszczędzać. Ale co będe Wam smucić. Obiecuję że poczytam coś więcej i może napisze coś wieczorkiem, albo jutro -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gumecka - my czasem wychodzimy z wózkiem, zwlaszcza jak idę sama na spacerki z dziewczynkami. Werka bardzo lubi chodzić, ale Wiki po tatusiu to maly leniuszek w chodzeniu :P Czekam do wiosny, bo mam dostac parasolke od koleżanki, więc jedna wystarczy.:) Byliśmy dziś w BRW oflądac meble i musze przyznać, że sporo się zmieniło.Oczywiście na plus.Nawet T. to zauważy a to już coś ;) Pooglądaliśmy meble z systemu Re_set i pewnie \"kiedyś\" się na nie zdecydujemy :) Musze tylko na spokojnie pooglądać, wymiierzy6ć ściane na której mają stać i dobrac cos do całości. No a potem przekonać T. żebyśmy je kupili :P Werka dziś urządziła nam scenę w sklepie, położyła się na podłogę i nie chciała dalej iść. Więc poczekaliśmy chwilkę, zachowywaliśmy się jakbyśmy wogóle nie widzieli co robić i do nas przyszła. Wogóle jest koszmar, bo jedna drugą tak naśladuje, że szok. Co robi jedna zaraz musi i druga. Jeśli jest to jakieś pozytywne zachowanie to ok, ale jeśli nie to już gorsza sprawa. Mało tego, jak upominam jedną o coś, to druga zaraz robi to samo i też ją muszę upomnieć. Koszmar po prostu. Ale tak z drugiej strony, jak lalki zasypiają a my z T. leżymy sobie to już nam brakuje ich tupotania i biegania:D Wspominamy iniony dzień i czasem zwijamy boki na myśl o jakimś zdarzeniu. Już nie wyobrażamy sobie życia bez naszej kochanej dwójeczki :) Tak się jakoś rozczuliłam sorki :) Zmykam teraz bo jutro do pracki :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alcza - co do bolwsności szczepienia to nie mam pojęcia, ale chyba jeszcze nie będzie można zaszczepić Dawidka, bo z tego co wiem to chyba powinny minąć 2 tyg od podania antybiotyku. Przykro mi, że nie wygraliście konkursu.:( Może następnym razem się uda. Gunmecka - napisz jak tam rozmowa o pracę?? Trzymam kciuki i liczę że się uda:) A co to Asiek dziś nie było??? Gosiaczku, Optymko fajnie że sie odezwałyście. U nas bez zmian. Nie zaglądam zbyt często, bo odką jest T. to spędzamy dużo czasu na innych rozrywkach .Jeździmy też troszkę po sklepach oglądając min. meble. Dziewczynom, a zwłaszcza Werce bardzo te wycieczki się podobają. Ja sama z nimi wcześniej nie jeździłąm, ewentualnie jakieś szybkie zakupy w markecie. Co prawda nie jestem zwolenniczką spacerów po marketach, ale z drugiej strony nie robimy tego codziennie:) Zawsze to jakaś odmiana:P Jutro znów jedziemy na koniki, a potem w weekend ja do pracy:( No i idę zrobić prawo jazdy. Strasznie się boję, bo jakoś samochód nie jest moja pasją, ale liczę że nauczę się jeździć. Zresztą powinnam je zrobić, bo jak T.wyjeżdża to samochód stoi a ja musze jeździć autobusami i tramwajami. Trzymajcie kciuki :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj, chyba przez ten brak mrozu takie choróbska zalegają w powietrzu. Weronika też zaziębiona, katar do kolan, kicha, nawet kaszel sie pojawił. Póki co dostaje kropelki do nosa i taki lekki syropik. Zobaczymy czy będzie poprawa. Wiki jeszcze ok. Gumecka - widzisz jak to jest. Czasem nawet fajnie jak się czegoś nie planuje tylko pojawia się ot tak??? A panele kładliście takie bezklejowe??/My tez się zastanawiamy, właśnie nad takimi tylko chcemy położyć takie ciemniejsze.Najbardziej się obawaiam, że jak kupimy tańsze to szybko sie zniszczą, a na drogie to nie ma kaski.Choc z drugiej strony mamy przykład wśród znajomych, że te drogie panele, które miały byc super hiper odporne, nie wytrzymywały np upadku garnka ;) A odnośnie koloru to jak rozwiązaliście sprawę położenia dwóch kolorów??Każda ściana inna czy jakoś podzieliliście kolor na jednej ścianie??Jestem ciekawa powiem szczerze:) My też mamy w dużym pokoju ostre kolory:żółty na ścianach i czerwone dodatki:kanapa, dywan, drobiazgi czerwono-żółto-pomarańczowe. Teraz jednak marzy nam sie bardziej stonowana kolorystyka. Jaka ??Jeszcze nie wiem dokładnie Asiek- juz kilka razy robiłam podchody do BRW, ale zawsze mąż mnie zniechęcał do tych mebli. Bo te które są wystawione na ekspozycji najfajniej nie wyglądają.Zawsze znalazł jakąś ustaerkę, alebo niedokładne wykończenie. Co prawda mysle że na ekspozycję nie wystawiają \"najlepszych modeli\" ale zawsze mój T.coś znalazł. Ja wypatrzyłam meble z serii Re_set bardzo mi sie podobają. A Twoi znajomi z jakich kupili?? Może sie orientujesz?? Poza tym jak opisujeesz jak Maksio porzygotowuje sie do wyjścia z złóżeczka do waszego łóżka to jakbym słyszała o moich :D One też zabieraja ze sobą poduszke a do tego smoki i maskotki z któymi śpią :) Słodko to wygląda:)) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nieważny - nie przekraczamy progu podatkowego tylko dochód, który jest maksymalny do otrzymania pieniążków na urlopie wychowawczym, czyli ok.560 zł na osobę. Jesli chodzi o zbliżenie się do drugiego progu podatkowego to też nam nie grozi ;) Mąż zarabia więcej niż w Polsce, ale nie tyle, żebyśmy ten prób przekroczyli -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elfia mamo - gratuluję nowej pracy :) Głowa do góry, uwierz w siebie a napewno wszystko będzie dobrze. Asiek - nie wiem co Ci poradzić ze snem, ale u nas ostatnio Wercik daje czadu:( W dzień oki, ale jak przychodzi pora snu to zaczyna się totalny obłę. Nie ma mowy o zostawieniu dziewczynek samych w pokoju, zaraz zaczyna sie wrzask. A było już tak pięknier. Kupiłam nawet w aptece taki syropek na wyciszenie Melisal, ale jeszcze nie spróbowałam zbytnio jak działa. Można podawać go dzieciom od 1 r.ż. więc może spróbujesz?? Gumecka - tak idę na urlop wychowawczy, niepłatny niestety, ponieważ przekraczamy dochód :( Z jednej strony sie cieszę, ale z drugiej zawsze to było jakieś oderwanie od codzienności wyjście do ludzi. To było całkiem niezłe rozwiązanie, ale teraz niestety nie dam rady. Pobędę w domku, może porozglądam się za inna pracą, taką w normalnych godzinach, żebym mogła oddac lalki do żłobka, a sama iść do pracy. Pomysle mam czas. A teraz z innej beczki. Lampa do kuchni kupiona i zamontowana :D Taka o jakiej marzyłam :) Wypatrzyłam też fajną komodę, drewniana i w rozsądnej cenie, ale musi poczekac chyba jeszcze chwilkę :P A i okap do kuchni, ale też póki co nie stac nas na niego.Oglądaliśmy tez meble do dużego pokoju, ale jak narazie nic mi nie wpadło w oko:( Może któraś z was wie, gdzie można kupić jakieś fajne a niedrogie?? -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i ja w końcu mam chwilke czasu, żeby cos więcej napisać.Ale był to gorący okres :) Mój T. wrócił do domku 21 grudnia w nocy :D i zostanie z nami najprawdopodobniej do końca stycznia :) Ja nadal będe chodziła do pracy w weekendy, ale od lutego musze pójść na wychowawczy, bo mamy problem z załatwieniem opieki do dziewczynek. Posiedzę troszkę w domu, może rozejrzę się za jakąś praca w normalnych godzinach.Szef nie był za bardzo zadowolony, ale zrozumiał sytuację. Dobre w mojej firmie jest to że Szef należy do \"normalnych\" ludzi.Sam ma 3 dzieci i potrafi zrozumieć młode mamy:) Teraz musze nacieszyć się mężem:) póki jest z nami:) Swięta przeleciały w tempie ekspresowym. Wigilę spędzaliśmy sami, bo ja niestety byłam jeszcze do 16 w pracy. W pierwsze święto pojechaliśmy do rodziców. Było super, bo zaobaczyłam się z moimi siostrami i bratem , ich dziećmi. Było naprawdę super. Wracaliśmy do domu w 2 święto bo ja niestety musiałąm jeszcze w środę iść na chwilke do pracy. Dziewczyny dostały mnóstwo prezentów: klocki, taką zabawkę rozwijającą zdolności manualne i myślenie, pozostałe teletubisie, teletubisie na dvd, lalki, wózki, osprzęt do karmienia lalek, misie, no i tatus jeszcze w wigilię zakupił 2 odkurzacze. Uważam, że jak na jedne święta to za duzo prezentów, bo tak naprawdę nie wiedziały czym sie bawić, ale stało się:) Mąż dostał ode mnie bluzę, maszynke do golenia z akcesoriami, a ja dostałam parowar, o któym od dawna marzyłam:) i ekskluzywny otwieracz do winka, jako, że jestem amatorką tego trunku, a poprzedni otwieracz uległ zniszczeniu ;) Sylwestra spędzaliśmy w domku, odwiedził nas kolega z córką, ale ok.22.30 poszli do domu, bo mała była zmęczona. Wiktoria obudziła sie przez strzały, ale zaraz zasnęła. Natomiast Werka przespała najgorsze strzały, a obudził ja jakis spóżniony wybuch i zaczęlo się kongo:( Darła się , nie mogłam jej uspokoić chyba przez godzinę. Wczoraj też były problemy z zasypianiem :( Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Dziś jedziemy na zakupy:) Jedziemy kupic nową lampe do kuchni, a ja chciałabym też zmienić lampę w sypialni:) Poza tym planujemy powoli mały remoncik w mieszkamniu, łącznie ze zmianą mebli:) Pewnie to trochę jeszcze potrwa, ale już jedziemy zrobić małe oględziny. mam już wizję jak ma wyglądać sypialnia i duży pokój, ale jak przeliczyłam ile to może kosztować to chyba troszke to potrwa :) Ale co tam...Ważne są marzenia i dążenie do ich realizacji. Krok po kroku a wszystko sie uda :)) Pozdrawiam -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
madziam odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://www.paperboy.nl/?PID1=M%27%26%22NM%3A2YS%26%5E%5FN%2B%3CSVR3%2CT8%24%5B7GX%27%5FG9%3F%3EEBL%40UK9%24YI%3B%3D%3F%2ENOX%28%2F7JDK6%24%3F%5C%0A%24V%26QL%23%40%20%20%0A