Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madziam

  1. witam:) Gratulacje dla wszystkich mam Dawno nic nie pisałam, bo zwykle starczało mi tylko czasu (a czasem i sił) na to żeby poczytać. Moje małe tek sobie podzieliły czas, że jak jedna śpi to druga nie. I potem na odwrót. Dzisiaj byliśmy na kontroli w poradni dla wczesniaczków u pani doktor, która prowadziła nasze Niuniu w szpitalu. czekalismy na te wizytę, bo bylismy ciekawi co nam powie na temat wyniku usg głowek dziewczynek. Ostatnio neurolog nas nastraszyła, że jest gorzej (hmmm...wogóle chora kobieta, juz ja zmienilismy na inną), zapisała nam jakiś syrop (podobno standartowo go przepisuje wszystkim dzieciaczkom) i kazała podawać. Dzisiaj nasza lekarka kazała odstawic ten syrop(nic nie mówiąć tamtej :P ), bo stwierdziła, że niewiele pomoże, a tak na dobrą spraw jak dotąd nie zbadano jego skutków ubocznych dla takich szkrabów. Uspokoiła nas, poweidziała, że małe rozwijaja sie pięknie, właściwie jakby miały te swoje 3 miesiące (a wcześniakom się liczy z reguły tak jakby rodziły sie o czasie). Poza tym dobrze przybierają Wikula waży już 4600g, a Weronka 4980g. Małe miały tez pobraną krew dzis :( i strasznie płakały U Wikuli jak zwykle nie mogła znaleźć żyłki, więc pobierała jej z palca. dwie probówki krwi z palca!!!!Koszmar. Jeśli chodzi o szczepienie to nasze Niuniu na razie nie będą, bo neurolog sie nie zgodziła. Zobaczymy co powie 5 września. Może wtedy sie zgodzi.Dodatkowo Wikula miała pobrany wymaz z pochwy, bo ma jakies upławy, a lekarka powiedziała, że to już nie wydzielina hormonalna :( Zeby tylko nie było to nic groxnego :( No i jeszcze powiedziała, żeby maluszkom dawać raczej jedzonko ze słoiczków, bo ono musi przejść rózne atesty, chyba że mamy jakieś pewne źródło zdobycia zdrowych warzyw i owoców. A nie mamy...Trudno, trzeba będzie kupować...Oj te wydatki...Ale dla dzieci wszystko :D Zmykam, bo małe chcą jeść, papa A oto najświeższe fotki: Weronika http://img362.imageshack.us/img362/7189/img0053i0eg.jpg http://img362.imageshack.us/img362/2802/img0062i3jw.jpg Wikula http://img362.imageshack.us/img362/5897/img0080i5qg.jpg http://img362.imageshack.us/img362/7470/img0105i2tj.jpg A tak poza tym to nie mam ostatnio na nic czasu. Wszystko się kręci
  2. cześć dziewczyny:) Uff...Po kilku dniach wyrwanych z życiorysu w końcu udaje mi się coś napisać. Przede wszystkim gratuluję wszystkim nowym mamuśkom Ja ostatnie dni miałam tak ciężkie, ży myslałam, że naprawde zwariuję. Dziewczyny dawały mi w kośc na całego, a ja czasami już nie wytrzymywałam i płakałam razem z nimi. A z przedwczoraj na wczoraj WEronka płakała cały wieczór do 4 nad ranem z niewielkimi przerwami. Myslelismy z T. że zwariujemy. Ja myśle , że to po części wina tej pogody. Dobrze, że była u nas moja mama, bo jak T. był w pracy to brała na małe na spacerek i moglam w spokoju ogarnąc chatke i psychid=cznie odpocząć choc przez chwilkę. Poszłam nawet do fryzjera i o mało nie zasnęłam na fotelu :D Wczoraj zostalismy sami z małymi i troszkę się bałam jak to będzie, bo T. szedł na 18 na kawalerskie i miałam być sama z małymi. Zauważyłam że jak zbliża się wieczór to ja już dostaję takiego małego stresa, bo obawiam sie że Weronka znów zacznie krzyczeć. Ale wyobraźcie sobie, jakie te moje córeczki były wczoraj kochane. Zjadły mleczko o 17, a potem pól godziny później dostały po raz pierwszy w życiu po łyżeczce soku z jabłek. Weronce bardzo zasmakował i jak tylko zbliżałam łyżeczke to zaczynała otwierac dziubek. Wikula troszke pluła, ale też wypiła.sensacji brzuszkowych nie zanotowano :) Potem T. poszedł i zostałyśmy same. :) Małe zasnęły i o 20 Weronka obudziła się na papu, a Wiki przespała do 22. Byłam w totalnym szoku, bo dawno nie miałam tak spokojnego wieczoru :DTylko jadły i spały:) A ja zamiast wykorzystać ten spokój to nadrabiałam kolejne zaległości domowe :P Dziewczyny przespały spokojnie noc(oczywiście z przerwami na jedzonko) I obudziły sie o 8 radosne i wypoczęte:) Teraz właśnie też sie budza na jedzonko po kolejnej drzemce, więc muszę zmykać A oto ich ostatnie fotki : Z mamusią :) http://img151.imageshack.us/img151/5255/mamaicrcie1hb.jpg http://img151.imageshack.us/img151/3909/mamiweroni2bq.jpg http://img151.imageshack.us/img151/4947/mamaiwiki6kb.jpg I same :D : http://img151.imageshack.us/img151/5513/weroni10el.jpg http://img151.imageshack.us/img151/8820/weroni22zx.jpg http://img151.imageshack.us/img151/3479/wiki4xe.jpg http://img151.imageshack.us/img151/7945/wikula25vn.jpg
  3. Ufff...Moje smokozordy :P zasnęły. Weronka jak zwykle się awanturowała, ale położyłam ją do łożeczka i zasnęła:))A ja mam teraz chwilkę i zamiast się położyć i odsypaić robie milion innych rzeczy.Poa tym byłam dziś jeszcze raz z Wiki na badaniu oczu. Na szczęście oczka juz dojrzałe , nic się tam nie dzieje i już więcej nie musimy codzic do okulisty. Teraz kontrola wzroku jak skończą roczek :) Mojreczko - gratuluje symeczka. Wracajcie do nas szybciutko{kwiat] Domi - co u Ciebie i Twoich słonecZek??:D Elfia_mamo - my własnie zastanawiamy sie nad chrzcinami w knajpce. Taki uroczysty obiad(ze świecami :P jak powiedziała kobietka w knajpce)+ deser to koszt około 40 zł od osoby. Dodatkowym plusem tej knajpki jest to, że kawę ciasto i jakieś takie pierdośki możesz przynieśc sama. Poza tym knajpka jest nad samym morze, więc mozna nawet wyjechać na xspacer z maluszkami, nie musza się męczyć w pomieszczeniu. Plus taki, że odpada nam gnieżdżenie się w domku, przygotowywanie wszystkiego itp. Minus taki, że taka impreza kosztowałaby nas około 1000 zł, bo jak policzyliśmy tylko rodziców chrzestnych, naszych rodzicóew, babcie i nqas to z dziećmi wyszło nam około 20 osób. I bądż tu człowieku mąry i pisz wiersze. Musimy sobie przekalkulowac ile kosztowałąby nas ta impreza w domku. Jesli o połowę mniej to zrobimy w domu jeśli niewiele mniej to w knajpce. Uff....Zmykam ogarnąć chatkę. Własnie wwyszło u nas słonko
  4. Kedziorek - gratulacje Asiek - u nas noce na ogół są spokojne. Gorzej wieczorami. dzis mielismy znów godzinny koncert. Kiedy wydawało sie że Weronka zasnęła w bujaku nagle rozbudzała sie na nowo i zaczynałą wrzask. Dodatkowo budziła płaczem Wiki i wtedy mieliśmy juz stereo :P Potem po wielu próbach zmiany pozycji u Weronki udało mi sie ułożyc ja na boczku i zasnęła na kanapie. Traf chciał, że Wikula, która spała snem głębokim nagle zaczeła płakac a to obudziło Weronikę. Wtedy Wiki zasnęła, a Weronka znów płakała. Kiedy juz straciłam pomysły co zrobić ułozyłam ją po prostu w łóżeczku, włączyłam muzyczkę i Weronka zasnęła :D Teraz śpia obie a ja śmieję się pod nosem jak sobie przypomna jak mojecórcie na zmiane kazały sie dziś soba zajmować. Zreszta ostatnio tak jest, że jak jedna śpi to druga nie i na zmianę. Nawet nie ma czasem jak odsapnąć. Ale nie narzekam :) Musi być dobrze Pozdrowionka
  5. Gumecka - u nas w ciągu dnia z reguły nie ma problemu z zasypianiem. Kłade małe do łóżeczka i na ogół zasypiają same. Gorzej wieczorem. Nie chcą zasypiać w łóżeczku tylko są histerie. Zastanawiam się co może być tego przyczyną. Na razie stosujemy takie metody jak pisałam wyżej, ale chyba spróbuję kłaść je do łóżęczek, a jak będa płakały to brac na chwilę na ręce i odkładać. Widziałam to w \"Zaklinaczce dzieci\" i tam zdało egzamin. Zobaczymy jak będzie u nas :P Dziewczyny - polecam tę stronkę:) Świetne artykuły o różnych problemach dotyczących niemowląt. Naprawdę czasem warto tu zajrzeć http://polki.wp.pl/kategoria.html?kat=1921&katn=Noworodek+Niemowlę A oto moja Wiki z dzisiaj :D: http://img342.imageshack.us/img342/1083/img0107i3sw.jpg http://img342.imageshack.us/img342/9376/img0111i0sv.jpg http://img342.imageshack.us/img342/7193/img0112i7jn.jpg
  6. Asiek - u mnie dzis lepiej :) Na razie Weronka zasnęła bez problemu(tzn. bez płaczu) i sobie słodziutko spi :)) Wiesz, mój T. wyszukał w necie taki artykuł na temat nadpobudliwości u maluszków. Zastanawiam się czy to nie dotyczy własnie mojej Weronki. Dla mnie najbardziej zastanawiające było to, że ona tak nam dokazywała wieczorami jak miała w ciągu dnia sporo wrażeń. Najpierw jak była u nas siostra T. z rodzinka to co wieczór był płacz. Potem pojechali i mielismy kilka spokojniejszych wieczorów. Potem odwiedziła nas moja przyjaciółka z mężem i córeczka i powtórzyła sie historia z płaczem. No, a potem pojechalismy do mojej mamy i tez ta sama historia, jak odwiedzało nas więcej ludzi. Odkąd przyjechaliśmy(czyli od czwartku) staramy sie dostarczać Weronce mniej bodźców i zobaczymy jakie będą efekty. We czwartek mieliśmy koncert popisowy:P, wczoraj rówież choc odrobine krótszy. Dzisiaj na razie cisza, ale noc sie nie skończyła :O Zobaczymy co nam przyniesie. Jak mówi T. \"nie chwal dnia przed zachodem słońca \" :P Stosujemy się do rad, zawartych w artykule, o którym wcześniej pisałąm, czyli puszczamy im muzyczke relaksacyjną, klasyczną, staramy się by nie miały możliwości patrzec w ekran telewizora, a przede wszystkim staramy sie ustalic równe pory snu, karmienia, kąpieli itp...Oby poskutkowało..:D Oto link do tego artykułu: http://polki.wp.pl/kat,1921,wid,6315685,wiadomosc.html?ticaid=1 Jak masz ochote to poczytaj. Nie chce twierdzic, że mam nadpobudliwe dziecko, ale może w tym co pisza jest troszkę prawdy. Nawet moja pediatra, jak poszłam do niej \"naskarżyć\"na płacxząca Weronkę, powiedziała, że może ona jest zbyt ciekawa świata, a potem nie potrafi tego wszystkiego przetworzyć w tej malutkiej główce i płacze. A jesli to kolki to juz wkrótce powinny u nas minąć :D
  7. U mnie dziś humorek zdecydowanie lepszy. Poprawił mi sie juz wczoraj, jak sobie popłakulkałam. Hmmm...U mnie to raczej depresja poporodowa nie była :P. Podejrzewam, że w moim organiźnie zgromadził sie nadmiar soli, krórą musiałam jakoś usunąć :P Zresztą po pobycie u mojej mamy, która lubi dużo solic to całkiem prawdopodobne :P. Ale tak poważnie to podejrzewam, że po prostu nagromadziło sie sporo róznych problemików i może za bardzo wszystko przeżywam. Ostatnio głownym problemem jest dla nas Weronka:( W dzień jest super, ale wieczorem to nie możemy dac sobie z ną rady. Juz nawet nie jestem pewna czy to kolki, bo przychodzi wieczór i Weronka zaczyna swój koncert :( Czasem płacze krócej czasem dłużej, ale raczej bez płaczu się nie obywa. Jedynie jest cicho jak siedzi w wannie :D A najgorsze jest to, że ona po prostu krzyczy i to tak że potem ma chrypkę. A my nie wiemy jak ją uspokoić, bo nic nie skutkuje. Ani bujenie, ani noszenie, ani leżenie w łóżeczku, na łózku...Nic...po prostu nic...A potem jakgdyby nigdy nic przestaje płakac i zasypia - albo w bujaku albo w łożeczku...Na początku strasznie sie stresowałam, ale teraz wiem, że to nic nie da.Teraz po prostu próbuję to przeczekać, nosze ją śpiewam, kłade itp. mamuśka 1507 - gorąca gratulujemy maluszka. Wracaj do nas szybciutko i opowiadaj jak było:) Anulka - główka do góry kochana Wszystko się dobrze ułoży. Tusieńka zaakceptuje braciszka i wszystko będzie dobrze. Dla niej to nowe przeżycie, boi sie że straci waszą miłość .Wiem cos o tym, bo mam 2,5 roku młodszego brata i mam mi opowiadała, żę kazałam jej go zawieźć spowrotem do szpitala. Ale podobno pozwalała mi wucześtniczyc przy pielęgnacji brata i powtarzała, że mnie kocha i wszystko szybciutko doszło do normy. Przestałam byc zazdrosna :) Gumecka - wypróbuje Twój sposób na kupencję u Wiki. Póki co dziś dałąm jej rano znów wode z miodem, a wczoraj zrobiła mi niespodzianke w papmersa aż 3 razy Ale to była radość :D I kto by pomyslał kiedys, że takie rzeczy będą mnie cieszyc ;)Duża juz dziewczynka z Karolci kas28, agnieszko-sz - macie piękne dzieciątka Iwka26, gosia25 - Wy tez juz wkrótce będziecie tuliły swoje maleństwa :) Aaaaa.....Mala kolal - ja nie mam zastrzeżen co do mojej cery...Wręćz przeciwnie. jestem może troszkę niewyspana, czasem zmęczona, ale widok moich córeczek wynagradza mi to po stokroć...Żal mi Ciebie, bo chyba nie wiesz co tracisz... A oto moje niuniu :d Duże już z nich panny :) http://img345.imageshack.us/img345/5286/wikula1s0wq.jpg http://img349.imageshack.us/img349/5603/wikula8jf.jpg http://img349.imageshack.us/img349/3644/werka8ez.jpg http://img349.imageshack.us/img349/2853/werka19ar.jpg Upss....Szykuje się burza w domu :o Właśnie T. zobaczył , że wyprałam mu koszule w której była kasiorka i pendrive... Zmykam, papa
  8. Hepcia - gratulacje . Martunia sliczna. Bumpy - fajniutka ta Wasz Lena :)
  9. Gumecka - u mnie woda z miodem chyba skutkuje, albo to zasługa mleczka. Mała zrobiła dzis kupke bez pomocy. Co prawda kosztował ja to troszkę wysiłku, ale może będą trwalsze efekty. Zobaczymy. :D A ja mam dziś doła. Może już jestem troszkę przemęczona, a może to ta pogoda. Chodze i ryczę . Ach...Nie będę smucić...
  10. Odniosłysmy dziś z Wikulą duży sukces :D Mała załatwiła sie bez pomocy i w końcu na żółciutko :) Myślę, że to duża zasługa zmiany mleka z Nan na Humanę. Albo herbatki Plantex, ale wydaje mi sie że raczej mleka, bo kupkas pojawiła sie zaraz po herbatce, więc chyba nie mogła tak szybko zadziałac :P Sorki, że pisze o tak banalnych sprawach, ale dla mnie to naprawde wielka radość zobaczyc że Wikula wypróżnia się bez pomocy i bez krzyku(bo zwykle do tej pory robieniu kupki towarzyszył pacz malutkiej i mój prawie tez ) . Mam nadzieje że teraz juz będzie tylko lepiej. Pozdrówki, Magda
  11. Gumecka - moja Wiki ma też problemy z zaparciami. Poza tym obie robiły mi zielone kupki. Okazało sie że to prawdopodobnie było po mleku Nan, poniewaz zawiera ono duzo żelaza. Od dwóch dni przeszłam na Humane . Wiki co prawda nie zrobiła jeszcze kupki(bo na efekty podobno trzeba poczekać), ale za to Weronka miała pierwszy raz od dawna żółtą kupke :) Na zaparcia przede wszystkim dawaj małej duzo pić. Podobno skuteczne jest Gripe Water(ja niestety nie dostałam) lub Plantex. Poza tym dzwoniłam dziś do lekarki i poradziła mi by małej dac na czczo wode z miodem prawdziwym i 3 kropelkami cytryny. Woda ma miec smak słodki, sama musisz posmakować. Jak nie poskutkuje(może to trwac 24h) to mozna dac więcej miodu. Musisz tylko uważnie obserwować czy mała mie ma alergii na miód(Może pojawić się wysypka). Jak nie poskutkuje to jest możesz pobudzić małą termometrem lub czopkami glicerynowymi, ale lepiej jej nie przyzwyczajać. Poza tym w aptece można kupić taki syropek Lactulol, który mozna ewentualnie zastosować, ale lepiej zacząć od metod naturalnych. Ja jutro spróbuje z tym miodem i napisze jak będa efekty. A oto foti mojej malutkiej siostrzenicy. Ma juz całe 5 dni i rodzice nazwali ją Marta Amelia http://img53.imageshack.us/img53/4122/marta9tu.jpg http://img83.imageshack.us/img83/287/martunia3th.jpg Wiki, Werka i Martunia z babcią; http://img143.imageshack.us/img143/1091/babcia2dz.jpg I moje niuniu dziś na spacerku: http://img170.imageshack.us/img170/2830/wikaspa7ba.jpg http://img211.imageshack.us/img211/1590/werkaspa9za.jpg http://img222.imageshack.us/img222/955/spacerek4eq.jpg
  12. Anulka hihihi zapozyczyłam te nazwę dla moich córeczek, bo strasznie mi do nich pasuje :) Mam nadzieje że sie nie gniewasz:D Ucałuj kubusia i Tuśkę od nas???A jak malutka reaguje na dzidziusia??? Agnieszko - ja do postu kopiuje ostatni link opisany \"Direct link to image\" i wtedy kopijue się tylko fotka Pozdrowonka i mykam bo smokozord Weronka nie spi :P
  13. Dziewczyny - mam jeszcze pytanko. Znacie jakies sposoby na zaparcia u maluszków???Moja Wikula ma problemy z kupka a nie chę jej ciągle pomagac. Juz daje jej herbatkę i wode do picia ale nie bardzo to skutkuje:( Bidulka tak sie męczy Zastanawiałam się juz czy to nie wina mleka, ale od pocvzątku dostaja to samo a z zaparciami jest problem od jakiegos czasu. Jak macie jakieś pomysły to chętnie wysłucham
  14. Serdeczne gratulacje dla nowych mam: Optymki i Ja mamy Bumpy - córeczka jest śliczna :)A co do imienia to napewno dojdziecie wszyscy do wspólnego porozumienia ;) To wbrew pozorom nie taka prosta sprawa. Moja siostra, która urodziła swoja córeczke w piątek miała niby wybrane imie dla małej. No a teraz okazuje sie , że już nie jest na 100% pewna czy to jednak ma byc Amelka czy może Marta czy Sylwia. Dla mnie, jak patrze na małą ,to wygląda ona w 100% na Amelke, ale siostra sama musi zdecydować jak da jej na imie :) Elfia_mamo - niezły kawaler z Twego Adasia. Śliczny nawet jak krzyczy :) Moje córcia Weronika też dała dzisiejszej nocy niezły popis swoich możliwości. Ona juz nawet nie płacze!!Ona sie po prostu wykłóca i złości.Nic tylko : \"ijoijo, agi, adi,giii\". Z jednej strony zabawnie to brmi, a z drugiej...a byscie zobaczyły jej mine jak wrzeszczy Wygląda jak te postacie z chińskich kreskówek kiedy się wściekają :D zamieszczę może jej fotke jaką ma mine kiedy przygotowuje się do kłotni. Oto ona: http://img168.imageshack.us/img168/2076/img00156tq.jpg A dzisiejszej nocy to po prostu tak mnie wyprowadziła z równowagi, że az na nia krzyknęłam. A zaraz potem było mi z tego powodu wstyd i chciało mi się płakać że to zrobiłam :( Przecież, ona nie rozumie dlaczego ja na nią krzyczę:( Ech...Ale czasem juz nie mam po prostu siły. Poza tym jestem teraz u mamy i wyobraźcie sobie, że ona nie słyszy jak mała wrzeszczy mimo że śpimy w jednym pokoju :O Potem miała mi za złe, że jej nie obudziam, ale co by to dalo ??Na szczęście Wikula jest póki co spokojniejsza i modle się by tak zostało, bo gdyby obie tak wrzeszczały to chyba bym w krótkim czasie zwariowała :D Do tego z samego rana wkurzyłam się na faceta z firmy z której kupiliśmy wózek, bo po dwóch miesiącach użytkowania wypadają nam koła i starła się ośka!!!A on mi mówi, że to moja wina!!!No, ale ma do mnie zadzwonić kiedy kierowca ich firmy przyjedzie do sklepu w którym kupiliśmy wózek i maja mi naprawić w ciągu 2-3 dni. Dobra, nie smucę już. Dzis w Grudziądzu(czyli tu gdzie teraz jestem)pada deszczyk i powietrze troszkę przyjemniejsze. No ale deszczyk mógłby juz przestac padać to poszłybyśmy na spacerek:) Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie obecne i przyzłe mamuski, Magda
  15. Elfia_mamo - ja potrzebuję tylko aktów urodzeń dzieci i zaświadczenia z parafii rodziców chrzestnych, że nie ma przeszkód by trzymali dzieciątka do chrztu. Poza tym musze załozyć kartę w parafi, a do tego potrzebny jest mi akt slubu z kościoła. Co do tego, czy nie będziesz miała przeszkód, by ochrzcić dzieci to mysle , że teraz sie trochę zmieniło i to na plus. W każdej parafii znajdzie się ksiądz, z którym można porozmawiać jak z człowiekiem. Powodzenia życzę, napewno sie uda :) A ja byłam dzis zobaczyć córeczkę mojej siostry :D Maleńka jest cudowna :) Moje córcie dzis po raz pierwszy przyjechały do babci. Spędziliśmy 2,5 godziny w samochodzie i musze powiedzieć, że były bardzo grzeczne.
  16. Dziewczyny, muszę sie podzielic bardzo radosną nowina :D Dziś o godzinie 21.20 moja siostra urodziła córeczkę . Amelka(bo tak ma na imię )waży 2800g i ma 57 cm:D Cieszę sie ogromniaście i moja siostra również, choc pewnie myslała, że tym razem to będzie synek ( maja juz dwie córeczki). Jutro jade do mamy, więc będę też miała okazję zobaczyć malutką:) Zmykam teraz, bo czeka na mnie prasowanko a i małe pewnie niedługo obudza się na jedzonko.
  17. Hehe, ale ze mnie guła :D Jak mogłam sie nie domyslić do czego ten okap i suszarka :) Asiek, Elfia_mamo - dzięki za wytłumaczenie. Gumecka - u mnie oprócz wspólnej kąpieli z tatusiem(która odbywa się w idealnej ciszy) skutkuje również to, że to tatuś kąpie maleństwa a nie ja. Zayważyłam, że Wiki woli jak kąpiej ją T. bo po prostu on ma większe dłonie i u niego czuje się bezpiecznie. Poza tym nie czekamy już do momentu, żeby kapać przed jedzeniem, bo wtedy zwykle był wrzask, tylko kąpiemy około 1-1,5 godzinki po jedzeniu. Wtedy małe są najedzone i nie mają powodu płakać. Dobrym sposobem jes też stopniowe zanurzanie dzieciątka w kąpieli, właśnie po to by maleństwo się oswoiło. Ale mimo wszystko na pozbycie się przez maleństwo wstrętu do kąpieli polecam głownie wspólna kąpiel z jednym z rodziców.:D A my własnie po kąpieli, po jedzonku i teraz małe zasypiają. Niestety nie w łożeczkach tylko w fotelikach. Nie mogę ich odzwyczaić od tego wieczornego zasypaiania w fotelach i martwię się o ich kręgosłupy :( Poza tym Debridat chyba działą, bo odkąd go mamy to wieczory są nawet spokojne. Wczoraj tylko Weronka troszkę płakała, ale zajęło jej to kilkanaście minut(a nie 3 godziny), a potem slicznie zasnęła w łożeczku.Nocki też mamy coraz fajniejsze, bo bez wrzasków, choć małe nadal budzą sie co 3 godziny:O Cóż trzeba przeżyć i poczekac na czasy kiedy zaczną spac troszkę więcej. Podobno po trzecim miesiącu będzie lepiej :P Zobaczymy i nie powiem, że nie łudzimy się z T. że tak będzie. A jutro T. zawozi mnie na tydzień do mojej mamy :D Mama skacze z radości, a T. wkurza mnie swoimi opowieściami co będzie robił jak nas nie będzie(heh, pewnie skończy się na tym, że będzie odsypiał i ładował bateryjki na nasz powrót :P ). Ciekawe czy Optymka już tuli maluszka. To dziś miał być ten wielki dzień, prawda.
  18. SZCZĘŚLIWE MAMY: madziam...................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53cm Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........? gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm wcześniak kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm Kas28.........................12.07.......Tosia.........3500g......53cm bumpy........................13.07......dziewczynka 3150g......???cm. Kamelia........................13.07........Zosia (?)............??? Anulka_krak...................15.07.......Kubuś.......3240g.....53cm czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 2.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ MałaCzarna 1.asiek 0307..................Olkusz...............3lipca.............6 kg.........dziewczynka 2.AniołekCzarny...............Kalisz.............7lipca............10kg...................Bartuś 3.mamuśka 1507..............Łódź...........15 lipiec..........10 kg...........Krystian 4. Kolorcia............. Wrocław..........16 lipca ......13 kg .....Amelka 5.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 6.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek 7.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 8. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 9.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 10.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 11. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 12.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 13.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz 14.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek 15.JaMama...................Kalisz................27 lipca.............12,5kg.........synek Anulko - pozwoliłam sobie umieścić Was w tabelce :D
  19. Kamelio, Kas - gratulacje wielkie Optymko - trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki Anulko - nie denerwuj się, napewno wszystko będzie dobrze . Trzymamy za Ciebie i maleństwo kciuki Domisiu - śliczne te Twoje maleństwa Agnieszko - Ale kawaler z tego Twojego synusia A oto moje sroczki z tatusiem: http://img318.imageshack.us/img318/6738/img00052do.jpg http://img318.imageshack.us/img318/9839/img00065me.jpg I moja \"Gucia\" http://img318.imageshack.us/img318/1742/img00150ok.jpg i Wikula: http://img318.imageshack.us/img318/9448/img00253ll.jpg
  20. Anulko kochana - a może Ty też dziś polecisz???Tak szybciutko i zaraz do nas wrócisz :) Zresztą wszystkim Wam , którym termin minął lub jest bliziutko życzę szybciutkiego rozdwojenia :) A oto moje sroczki: http://img304.imageshack.us/img304/1364/wikulka3ka.jpg http://img304.imageshack.us/img304/7151/weronka3tq.jpg
  21. Bumpy - Wielkie gratulacje dla Ciebie i Maleńkiej. Wracaj do nas szybciutko i opowiadaj jak było Gumecka - nie stresuj sie wagą:) Zobaczysz, żę sama zacznie Ci spadać. Czasem potrzeba na to więcej, a czasem mniej czasu. Ja nawet nie zauważyam kiedy ubyło mi kilogramów i teraz mam 7 kilo mniej niz przed ciążą, w związku z tym niektóre ubranka wymagaja przerobienia.Poczekaj jeszcze troszke a zobaczysz, że wszystko zniknie. Ja jak karmiłam(bo niestety już nie mam mleczka )to namiętnie objadałam się ciasteczkami, a waga mimo to spadała, tak więc jedzenie nie ma tu chyba wikszego znaczenia. Poczekaj cierpliwie, a zobaczysz że będzie dobrze A na Wybrzeżu znów upał. Maleństa się tak męczą, a nie mam jak im pomóc :( Na szczęście syropek chyba zaczął działać, bo dzisiejsza noc była cudowna :) Karmionko o 22, potem o pólnocy, o 4 i o godzinie 8 :D Przespały bez większych sensacji :D, choć Weronka miała ochotę na zabawę po karmionku o 4 :P A;e tatus wziął córeczkę w obroty i pospała do 8 :) A dziś odwiedza mnie moja przyjaciólka, która mieszka w Nicei. Nie widziałysmy sie dwa lata!!!Oczywiście na żywo, bo w dobie internetu to ogląamy się przez kamerke i słyszymy przez głośniczki, ale na żywo to zypełnie co innego .:D Ale sie cieszę :D Upiekę nawet jakieś ciasteczko :)
  22. Asiek - ja poszłam dzis do lekarza i powiedziałam jaka jest sytuacja. ekarka zapisała mi taki syropek Debridat, ma podobno działąnie rozkurvczowe na jelita i przeciwbólowe. Zobaczymy czy poskutkuje, ale własnie słyszę że chyba nie . Poza tym lekarka powiedziała, że to może być taki urok naszej Weronki a poza tym weszłą w fazę kiedy mniej śpi a więcej ogląda sobie świata i może to być tak, że jej głowka nie jest w stanie wszystkiego naraz ogarnąć i stąd ten płacz wieczorkiem :( Co do płaczu Maksie przy kąpieli to wypróbujcie taką metodę że Ty lub Twój mąż kąpiecie się z synkiem. U nas Wiki też zaczęła sie bać kąpieli i był wielki ryk i wpadliśmy na pomysł żeby T. się z nia wykąpał :) Ale była zadowolona!!:D I zero krzyku!!!Super, tylko T.stwierdził, że jak będzie się z nią kąpał codziennie to na wode nie zarobimy :P Ale ja mu powiedziałąm, że pod prysznicem zużywa więcej wody, bo duży z niego chłop i jak wejdzie do wanienki to już niewiele miejsca zostaje na wodę ;) Och, brzuchatki kochane, życzę Wam jak najszybszego rozdwojenia, albo spadku temperaturki, bo nosić brzuszek w taki upał musi być strasznie ciężko. My bylismy wczoraj na plaży z dziewczynkami. Jest tu takie miejsce, gdzie stoi kilka drzew i tam zbieraja się rodzinki z maluszkami. I ooprócz naszych blixniaczek widzieliśmy jeszze dwie pary bliźniąt :) Hehe...namnożyło się... Anulka - ucałuj Tusiaczka od moich dziewczynek A to ostatnie fotki moich Maleństw: http://img103.imageshack.us/img103/3823/img0001ii5tx.jpg http://img103.imageshack.us/img103/7906/img00053ma.jpg http://img103.imageshack.us/img103/8246/img0005ii7an.jpg http://img103.imageshack.us/img103/2382/img0018ii9ha.jpg
  23. Domi kochana - trzymaj sie cieplutko:) Dla całej Waszej 4 bukiet i ogrom. Jak będziesz miła czaas i ochotę pogadać to mozesz mnie złapać na gg. Mój nr to 2609256 Anulka - ale zabawną miałaś przygodę ;) hihihi...
  24. Gumecka - śliczna ta Twoja Karolinka Anulka - czyżby u Ciebie coś się zaczęło??Nie ma Cię od ranaTrzymam kciuki :) Dziewczyny jeli chodzi o ulewanie to mojej Weronce zdarza się to czasem.I nie wiem czy jest to związane z tym, że dzieciątko nie odbija po jedzonku, bo zaraz po urodzeniu rzadko odbijały, a nie ulewały. Wyczytałam, że nie wolno dziecka przerwijać po jedzeniu, podnosic nóżek, bo właśnie wtedy zdarza się ulewanie. No i najlepiej kłaść na lewym boczku. Ja to wypróbowałam i jest dużo lepiej :)
  25. Dziewczyny - cos na poprawę nastroju.. :D Ja się uśmiałąm jak czytałam :) Tylko uprzedzam troszke obrzydliwe :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607&id_f=1
×