Ania_K23

Kasiu ładne łóżeczko, ale z kupnem można się jeszcze wstrzymać :) wystarczy że upatrzycie, i w razie czego nie szukać na ostatnią chwilę. Aha i nie mogę tu wyczytać czy ma wyjmowane szczebelki, bo jak sama się przekonałam jak opiekowałam się pewnym maluszkiem, jest to przydatne bo jak maluch jest starszy to może sam wchodzić i wychodzić z łóżeczka i nie trzeba go dźwigać :)

podobno wystarczy codziennie wsmarowywać w nie zwykły krem nivea- tak mi radziła znajoma :)

chyba w przyszłym tygodniu jest wysyp wizyt ginekologicznych :) to się dowiemy :)

zaraz cię tu wpiszę w tabelkę tylko poczekam na 140 str :)

hehehe kolejny chłopczyk :) Donn gratuluję :)

kurczę Pia współczuję :( a ja się tu zadręczam wielkością moich brodawek :\ zresztą zobaczymy pomyślimy jak to z tym karmieniem będzie.

nie wiem , ale ja lubię jak mi się coś śni. Najgorzej jest jak się przez cały sen kłócę z moim Lubym, to potem jak się budzę i widzę go koło siebie to jestem na niego jeszcze zła :) Ten to ma ze mną przechlapane, dostaje mu się za nic :)

Kimizi -no to pomiń tą kwestię z hormonami :P Meaa- szkoda, no ale jak trzeba czekać to się poczeka

u mnie z tymi brodawkami to odwrotnie .. zawsze miałam duże, przez to nigdy nie chodzę bez biustonosza choć ogólnie mam/ miałam dosyć mały i zgrabny biust.. za to bardzo mi się podobają jak są w "skurczu".

LENKA mi też się śniło że karmiłam piersią i że było to cudowne uczucie... takiego luzu na piersi ( co prawda namęczyłam się wcześniej by jakoś tego cyca dać ... ale i tak skończyło się happy endem ) :)

Kimizi u mnie problem w kłótniach jest taki że ja szukam odosobnienia by ochłonąć a mój mąż na odwrót- on chce tu i teraz się ze mną pogodzić ... i potem kłócimy się o to żeby on mnie zostawił w końcu w spokoju. Oj jak On mnie wtedy wnerwia. Potem stwierdzamy, że jest to tak absurdalny powód do kłótni, że się przepraszamy. I już na spokojnie rozważamy problem. Ale to że ja jestem beksa lub krzykaczka w takich sytuacjach to już jest osobny problem :( Kimizi a może powiedz mu tak... "Wiesz kochanie bardzo cię kocham i się nie obraź ale ostatrnio tak mnie wnerwiasz... hmm... nie wiem chyba to wina szalejących hormonów... zróbmy coś z tym" Ja bym pewnie tak do mojego powiedziała :P

Kimizi mi dziś mama też chciała MOJE łóżeczko wcisnąć.. ale ją uprzedziłam i powiedziałam że już mamy, do tego wysłałam jej linka i też jej się spodobało :D więc sumienie mam czyste ;)

MEAA to niech ci gin strzeli te usg , w końcu ty już 20 tydzień zaczęłaś :) co będziesz czekać do końca lipca :p jak i tak i tak się do niego wybierasz to może da się namówić i się dowiesz kto cię tam smyrnął wczoraj w brzuszku :P

no i jutro już 19 tydzień ...a stopkę zmienię sobie już dziś :) a co :) Dziewczyny gratuluję POłOWINEK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzień dobry :) Ale u mnie się dziś fatalnie dzień zaczął :( poprztykałam się rano z mężem.. a mi w ogóle mało do płaczu potrzeba a teraz w ciąży to już w ogóle- wystarczy że coś idzie nie po mojej myśli i BECZę Niestety prawda jest taka że nam już nerwy puszczają jak już rozmawiamy o naszej działce i budowie domu... eeh było minęło... Po przepraszaliśmy się. No ale coś na wesoło :) wczoraj mężuś przywiózł od znajomych łóżeczko dla dziecka :) :) :) ale się ucieszyłam. Bo jest właśnie takie jakie sobie wymarzyłam- białe, na bujakach, z szufladą na pościel i wyjmowanymi szczebelkami -słowem- łóżeczko Radek firmy Klupś, co prawda widać trochę ślady użytkowania, ale to się da załatwić... no i zawsze pozostaje grosz w kieszeni :) Aż musieliśmy je złożyć, jak dzieci się cieszyliśmy. No i nie mamy je gdzie trzymać- i trzeba JE pewnie będzie zaraz znowu złożyć. Ale radocha olbrzymia. No i w końcu do mnie dociera co żeśmy z mężem zmajstrowali :)

Witam :) Przepraszam że się wtrącam ale mówicie, że w pierwszej ciąży ruchy są później wyczuwalne przez kobiety. No cóż zdarzają się wyjątki , jak od każdej zresztą reguły. Jestem z grudniówek 2008 nie jestem ani chuda ani gruba (chodź teraz do okrąglejszych należę) i to jest moja pierwsza ciąża. U mnie pierwsze mizianie i bulgotki poczułam w 16 tyg a pierwszy kopniaczek dostałam na 22 czerwca, czyli 16t 2d ale wtedy ruchy dziecka czułam tylko przykładając rękę do podbrzusza. Od 17 tyg dostaję od mojego maleństwa serię kopniaczków i i przeróżną gamę odczuć w związku z jego wierceniem się w brzuszku :) Kochane takiego wiercenia i kopniaczków nie da się pomylić z ruchem jelit :) Więc się nie bójcie że nie poznacie :) Od 18 tyg zauważyliśmy z mężem, że niektóre z kopniaczków są widoczne gołym okiem- ja czuję kopniaczka a brzuszek drga w tym momencie. Tyle u mnie. No i ta nieszczęsna gula w brzuchu. U mnie też się pojawiła. Przestraszyłam się jak 2 czy 3 dzień z rzędu się pojawiła w najmniej oczekiwanym momencie, głównie rano lub wieczorem. Mnie to bolało. Zadzwoniłam więc do ginekologa- kazał mi brać magnez i no-spę (ale tu dawkę końską by sprawdzić czy się nie polepszy 4 x dziennie, a magnez 6) po dniu już gula nie wróciła a ja tylko zapobiegawczo łykam magnez. U mnie tak to się skończyło, niestety u jednej z naszych grudniowych mamuś pojawił się podobny problem... poszła do ginekologa bo u nie skurcze takie nie przechodziły, a ich efekt- macica za nisko jak na wiek ciąży, skrócenie szyjki macicy i lekarstwa prawdopodobnie do końca ciąży. Oczywiście l4. Więc nie lekceważcie takiej guli lub skurczy, twardnienia pojawiających się jeden za drugim. Lepiej pójść i się uspokoić :)

Ja po prosu nigdzie nie wyczytałam o 2 dniowym terminie spożycia otwartego sera pleśniowego, dlatego się dziwię. Jedyne co wiem, to to że w miejscu przecięcia sera następuje dopływ powietrza a w konsekwencji namnożenie się tej samej pleśni którą już jest pokryty ( przynajmniej jeżeli chodzi o camemberty )

tu nie ma nic od rzeczy kiedy został otwarty :/ a sery tego typu mają raczej do siebie że im starsze tym smaczniejsze

jeżeli chodzi o te sery pleśniowe to chodzi o to że są one przygotowywane z niepasteryzowanego mleka, a tam mogą znajdować się bakterie które mogą wywołać listeriozę http://pl.wikipedia.org/wiki/Listerioza chyba gdzieś czytałam że poddanie takich produktów wysokiej temp jest ok .. więc na tą pizzę pewnie może być :)

za 33 dni płaci pracodawca potem zus. a zresztą wkleję jakiś link http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/15902,za-zwolnienie-do-33-dni-placi-pracodawca.html

hmmm no właśnie nas też czeka najprawdopodobniej indywidualny projekt.. niestety ( 10 tys. jak nic wyjęte z kieszeni, ale my mamy na głowie konserwatora zabytków, a sprawa jest ciężka, więc ostatnia decha ratunku ) bo gotowy projekt nam się bardzo podobał :( chlip chlip

tak sobie myślę że z tym kłuciem.. to może być początek jakiejś infekcji, więc i tak i tak Kasiu idź do lekarza :) co sie tam masz męczyć z jakimś choróbskiem

żaba a jaki dom budujesz?? może jakiegoś linka?? my planowaliśmy zenita z dobredomy.pl ...ale jak to w życiu bywa... może go wybudujemy... a może i nie.. a plan już kupiony :(

idę coś zjeść :) do pogadania później

heheh :) gratuluję :)