Ania_K23

MAMUSIE nick ......urodz w tyg.......data..........waga........cm........imię daily......30tc5 dni......23.10.08.......1270g........42.....Michał Piotr Amorek81 ...35tc...........15.11.08......2570g.........?......... ..Kubuś alicjanka.....38tc..........17.11.08.......2950g.......5 0...........córa M jak Dżem...38tc........18.11.08.........3000g.........55........ Nela No to ładnie............18.11.08...2750/2700g....51/51....Jaś i Małgosia Donn...........37tc........19.11.08........3510g.......54.......Leonard Patinka26....38tc4 dni...19.11.08......3240g......53.....Olivka Hatice julinka........36tc.........20.11.08......4300g...... .57........Jaś Żaba2112..... 39tc........24.11.08......3770g........55........Emilka OCZEKUJĄCE nick .............wiek...........skąd..............termin........ .....płeć meaaa.............25..........Sosnowiec.........02.12.20 08......Nadia Adza1987.........20...........Słubice............02.12.2 0 08 Wredna Kaśka...25........Kielce/Cardiff.......02.12.2008.......Kajt uś kamciaaa.........28...........Duisburg..........02.12.20 08.......syn blinka21.......... 21..........Piła................02.12.2008......Aleksander Kiniak3032....33..............Kielce..............02.12. 2008......Blanka Mama_Zosi.......34................................04.12. 2008.......syn ewelw .............28........... Grojec...........04.12.2008........ Zuzia aniapszczolka1983...25.......Piła...............04.12.20 08........Mati Ania_K23..........23..........Nałęczów.........05.12.200 8........Olek aura...............28.....Wa-wa/Kołobrzeg....06.12.2008. .......synek Antonina..........28...........W-wa..............06.12.2 008..........? broszka...........30..........Kraków............06.12.20 08.......córusia kasia1911........22..........Białystok .........07.12.2008....Krystianek KIMIZI ............27 ......ok.Wrocławia .......07.12.2008 Gonia1987........21........ok.Wadowic........07 .12.2008.......Maciuś Kessi_27..........28.........Irlandia Płn........10.12.2008........ Alicja kofanamisia......19..........Włocławek........11.12.2008 ........Amelka ewa76.............32.........Warszawa.........12.12.2008 .....córeczka yvon_1986........22..........Prudnik...........13.12. 2008..........Kubuś nadziejamyszki..23...........Rybnik............13.12.200 8.........Julka Kami_27...........27.....Golub-Dobrzyń......13.12.2008. ..........Kubuś izu22 ..............22........UK/Wrocław.......14.12.2008......... Kubuś Gabi 200...........25.........Bydgoszcz.........15.12.2008....... ..syn ewelunia21........22.........Skierniewice......17.12. 2008.........córka tazjaa.............26........Wrocław.............19.1 2.2008........córka Agniecha29.......29.........Lubań...............19.12.20 08.........córka gypsie.............24..........Jarosław...........21.12. 2008.........córa? monisława.........25...........Warszawa........21.12.200 8.......córka ewcia_82..........26.........Hannover..........22.12.200 8..........Eryk magnolia..........27.........Krosno...........23.12.20 08...........Franek monim..............25..........Poznań...........24.12.2 008..........synuś Aneczka86........22........Warszawa..........25.12.2008. ......Natalka Kefirek ............24.........Prudnik............26.12. 2008........Wojtuś Agi3..................................................26 .12.2008.........córka Drumla............30..........Opole.............26/30. 12.08.........Lidia? Barylkaaa.........30.......ok.Kielc.............28.12.2 008 ................. pia..................41........Hannover..........29.1 2.2008........Pascal mamunia31........30...ok.KOszalina...........28.12,2008. .....Zosia muminek733 ..... 33......czestochowa ........ 28.12.08......synuś Mam nadzieję że dobrze uzupełniłam, :D

Kimizi ... nie musisz mi pisać jakie taki paciorkioiec zagrożenie stwarza.. bo sama swego czasu dużo na ten temat czytałam zwłaszcza po moim wymazie ..miałam Enterococcus fecalis ( paciorkowiec kałowy). chodzi mi o to że paciorokiec paciorkowcowi nierówny. Są różne grupy paciorkowców. Mimo to każdy w ciąży jest groźny i trzeba go leczyć. Mój np żyje sobie w jelitku ( u każdego z nas ) i wystarczy, że raz podetrzesz się w złym kierunku np po siusiu i gotowe. Dlatego więc pytam się jaki to dokładnie paciorkowiec.

niech się ten synuś w końcu urodzi .. potrzebuję właśnie takiego porządnego kopa w ****.. im więcej zajęć a mni3j czasu to mój żywioł.. mobilizacja na maksa :) póki co idę się po domu pobłąkać :(

boże ale mam leniaaaaaaa... zazdroszcze wam że macie tyle energii :( wypadałoby trochę w domu odświeżyć.. ale nawet mi się nie chce dupy ruszyć, najchętniej to bym nic nie robiła... leżała i patrzyła w sufit :( nawet mi się nie chce tv oglądać :( a wy ciągle na wysokich obrotach :( doła chyba łapię

a tak w ogóle to hej wszystkim babulkom

kimizi a jaki dokładnie jest to paciorkowiec??

ja tam wolałabym by wszystko zaczęło się w nocy .. bo co jak co ale jeszcze mój mąż do domu na noc wraca... a tak będę mieć stresa że nie wiem kto mnie na porodówkę zawiezie ( a mam 20-30 km ), a mąż pracuje na zmiany. Poród może boleć byle by z dzieckiem było wszystko w porządku i nie trzeba by było robić żadnych cesarek bo coś z synkiem było by nie tak :( TEGO się boje najbardziej :(

muminek spokojnie :) ja też tak mam , co zjem to zaraz mi się rzy** chce :/ i często kończy to co zjadłam w muszli :( co prawda żadnych bóli głowy nie mam, ale na wymioty to mnie często zbiera... poza tym jestem cały dzień nabuzowana!! wkur***wia mnie wszystko i wszyscy.. a wszystko przez to że w nocy bolał mnie brzuch ( ale wmówiłam sobie że to nie mnie boli TYLKO BARYLKĘ!!!! hihihi i tak jej współczułam przez sen....tylko rano do mnie dotarło że przecież nie mogę wiedzieć że to ją boli brzuch TYLKO MNIE :D ) Obudziłam się i przywitały mnie mini skurczyki co 10 min , potem co 8 min i przeszły... były regularne ale nie bolesne.. potem po ok 1 h miałam co 6 min takie fajne bolące ( bez przesady, ale odczuwalne) .. i co ... ja się zbieram do szpitala, mówię do męża że pewnie pojedziemy .. a on się pyta GDZIE???!!!.. no tak mnie wkur***ła ta odpowiedź.. że aż mi się skurcze rozregulowały.. zła -poszłam spać :( Wstałam ok 12 i tak chodzę nadal nabuzowana, z łezką w oku i do tego zła na męża :( nooo może lekko mnie przekupił tym, że kupił rolety do pokoju i nawet nie jęknął że niepotrzebne :D PS wiem że to nie jego wina że skurcze przeszły ... no ale ktoś musiał oberwać :) bo już tak napaliłam się że to DZIŚ ! pozdrawiam

hej, z tego co wiem, nie bierze się pod uwagę kiedy dziecko się urodziło, tylko to ile dziecko wazy i jak się jego organizm zachowuje po urodzeniu .. by uznano go za wcześniaka :)

co racja to racja urodzić musisz :) nie wchłonie się ;) nawet ci zazdroszczę że to "już" ! :D

tak w ogóle dzień dobry !! ktoś tu pisał o nieprzespanej nocy.. łączę się w bólu .. 6 razy siusiu.. :(

Ja bym tam Yvon dla własnego spokoju pojechała na izbę.. nawet jak to nie to :) choć dla mnie to jest to :) Wczoraj gadałam z taką babką i mówiła mi, że ona dzieci w windzie urodziła ;) takie u niej były szybkie porody :D a w rodzinie i porody w drodze do szpitala w taksówce się zdarzały :) hihihih .. żebyście widziały minę mojego męża jak to słuchał ..BEZCENNE

hehe no właśnie 60 cm :) ...żem strzeliła gafę :/

zależy jakie masz łóżeczko -- standard 90x 120 cm

Żabka Gratuluję !! duża ta córcia :) a mówiłaś że kruszynka wam się zapowiada :) hihihi tak na marginesie ..ciekawe co tam u mnie się wyhodowało bo w 36.4 tyg było 2920g :) Mam nadzieję że magicznej 4 nie przekroczy :) A jak będą robić usg przed porodem to powiem, że jak jest powyżej 4 to niech mnie kłamią w żywe oczy- że syn malutki, a ja raz, dwa urodzę :)) hihih

hej hej :) Alicjanka Gratuluję !!!! ach zazdroszczę WAM MAMUSIOM :* !!!! Meaa, Kasia jak was tak podczytuje to mi się od razu micha śmieje :) Ja tam się boje takich wynalazków :) Dziś miałam kontrolna wizytę u mojego gina .. a więc jak powiedział : u mnie wszystko może zacząć się w każdej chwili :)) Szyjka już spłycona a rozwarcie już jest ( ostatnio było na 2 luźne palce czyli ok. 4-5 cm ) , więc teraz to już tylko wody mogą odejść albo skurcze przyjść.. daje mi tydzień. Jak nic się nie zadzieje to 2.12 mam pojawić się z pakunkami w szpitalu :) Będziemy działać :) Poza tym ginekolog się ze mnie śmiał jak zapytałam- w imieniu męża oczywiście :P - czy możemy to jakoś z nim przyspieszyć? Powiedział że mąż już więcej nie zdziała, poza tym trzeba uważać na choroby :(( Dostałam także kilka testów ph na wypadek jakby zdawało mi się że sączą mi się wody płodowe. Na koniec zapytałam- co ile mają być skurcze bym zdążyła dojechać do szpitala ( ok 25-30 km) .. powiedział że w moim przypadku każdy \"inny\" skurcz lub ból brzucha czy podbrzusza niż mam dotychczas,w tym każdy mocniejszy lub odejście wód .. jest wskazaniem by przyjechać do szpitala. Zostało tylko czekać ;)

hihhi co racja to racja :) Zmiana stopki :)

hej laseczki ja nadal 2w1 :( kurcze męczące jest takie czekanie :( ehh tylko się podniecam każdym ukłuciem .. a potem cisza .. czarno widzę szybki poród w najbliższych dniach.. no ale ja mam jeszcze 2 tyg do terminu :) Meaa rozumiem że nie chcesz przesiedzieć całego dnia na kiblu ale to lepsze niż całą noc :P Ania- ja mam taki BÓL .. nic na niego nie poradzisz .. niestety .. trzeba przeczekać.. i lekarze i położne mówili że nic się na to nie poradzi.. :(

Poza tym ... ja widziałam na własne oczy dziewczyny z skurczami po 60-80 % a czekały na cewnik bo albo zero rozwarcia, albo na 1 cm.

KIMIZI .. na ktg u mnie też się skurcze już pojawiają :D widocznie już w taki okres wchodzimy ..a mamy podobny termin :)

hej kochane :) Kiniak -- zdrówka życzę!! Julinka ....GRATULUJĘ!!!!!!!! ale duży ten syn WAM wyszedł :) ale ważne że zdrowiutki ! Czekamy na fotki.. niech no tylko albumik ruszy :) Kasiu ....najwyższy czas by się takie bóle pojawiły :) więc pozostało tylko czekać :) Dziś sama miałam takie nieprzyjemne kułcia ..więc w końcu kupiłam sobie majtki poporodowe i podkłady higieniczne by mnie poród nie zaskoczył :) aaa i farmaceutka powiedziała że u niej jak małe wydalało smółkę to dosłownie jej 1 paczka chusteczek nawilżanych np pampers czy bambino szło DZIENNIE :/ i kurczę już sama nie wiem jak to jest z tym strzelcem.. chyba 23 11 się rozpoczyna, na wikipedii tak piszą... a wszędzie indziej że 22.11.. dla pewności zaciskam nogi do niedzieli :) hihih ahaa oprócz tych ciężkich i długich i bolesnych porodów są i takie które takowymi nie są. Np jedna kobietka mówiła mi że siostra jej męża przespała większość skurczy :D budzi się i mówi że się zaczęło i że muszą jechać do szpitala, ale jej się jeszcze kupę chce.. jak to teściowa usłyszła to pogoniła ją szybciutko do szpitala ze słowami \" kochana ty chcesz na kiblu dziecko urodzić ?? \" od wyjazdu z domu do narodzin dziecka minęło 35 min w tym przejechali 20 km do szpitala :) :) :) I tak oto tym sposobem dowiedziałam się że jak już masz skurcze mocne, bardzo częste i masz uczucie jakby ci się chciało kupę to są już skurcze parte ;).. wcześniejsze tylko bardzo bolą :( ale jak widać zdarzają się przypadki że się je przesypia :P tazjaa.. jest taki sposób na rozruszanie dziecka.. położna go na mnie zastosowała by rozruszać dzidzię przed ktg.. a więc- kazała położyć mi się na boku , wzięła mój brzuch w obie dłonie i \"zatrzęsła nim..jakby piłkę z ręki do ręki przerzucała \" pozdrawiam

hmm pomyślę nad tym, bo nie ma co panikować :) idę spać :) pogoda idealna na spanie :P pozdrawiam

a poza tym chodzę trochę niespokojna.. bo mi dziś coś po nodze poleciało jak stałam w kuchni.. i gdyby nie to że dosłowie chwilę wcześniej wyszłam z toalety.. to bym była pewna że siusie, a tak nie wiem- stąd mały stresik...i tak cały czas chodzę do toalety i sprawdzam.. :/ i co się nie wytrę to za chwilę znowu wilgotno.. ale się nie leje.. więc mam nadzieję że to mi synuś pęcherz przyciska... bo ja na rodzenie jeszcze nie jestem gotowa.. :D tak jak Meaa czekamy na Strzelca do niedzieli :)))

hej Brzuszki tak sobie was czytam jak to jest strasznie rodzić.. że niesamowicie się ciesze że u mnie w szpitalu patologia jest na parterze a trakt porodowy na 1 piętrze i żadne krzyki ani stękania do mnie nie dochodziły- a że tyle w tym szpitalu siedziałam to cieszę się podwójnie :)) Czasem tylko w nocy dało się usłyszeć wrzask lub płacz dziecka, ale to się raczej łezka w oku zakręciła ;).. no i na szpitalne jedzonko też narzekać nie mogę.. jak dla mnie było pycha :)) jeeeeeju zjadłabym sobie takich lodów z polewą toffi ..ach...takich mcdonaldsowych ... mniam mniam..ale mi smaka narobiłyście wiecie co ..może jestem zboczuch ale ostatnio to mam taaaką ochotę na małe co nie co z mężulkiem że aż sama siebie zaskakuję :) przez całą ciążę- jak mogłam to nie chciałam, a teraz jak nie mogę (bo mam rozwarcie i nie potrzebuję żadnych infekcji) to mi się strasznie chce.. dziś to się czuję tak jakbym rano męża wykorzystała ..... boshe :D

hej dziewczyny ! Amorku Patinko GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!! Przesyłam moc buziaków i życzę dużo siły i cierpliwości ! Buziale Wczoraj pisałam do Żabki i mi odpisała wieczorkiem ,tak: \"witam brzuszki.Dziękuję wam bardzo za troskę i zainteresowanie. Jak na razie leżę w łóżeczku i czekam co lekarze powiedzą jutro na wizycie.Zrobili mi badania ale wyników jeszcze nie ma.KTG mam robione 3 x dziennie. Wód jest mało i coś lekarze szykują ale jeszcze nie wiem co...Jutro po wizycie dam znać.... Buziaczki dla wszystkich grudniówek, dla mamuni dodatkowo kwiatuszek.papa\" Przepraszam ze dopiero teraz pisze co dostałam ale wczoraj był dzien tylko z mężulkiem i byłam tak padnięta że poszłam spać ok 21 :) Pozdrawiam. PS. Ja też miałam paciorkowca- Paciorkowiec kałowy :/ brałam sterovag na zmiane z lactovaginalem, pomogło. wymaz w spitalu pokazał że już go nie mam. Ponadto w szpitalu miałam co 2 dzień płukanki z betadine i globukę Polseptol. Pozdrawiam, idę szamać śniadanko :*