Facet typu drzewo - w zależności od tego jak został uposażony przez naturę jest dębem albo klonem, czasem smukłą topolą. Co najważniejsze - wrasta w Ciebie, mocno ukorzenia się w Tobie. Nawet tego nie czujesz, gdy nadchodzi moment, iż wiesz, że jesteście organicznie ze sobą połączeni. Możesz długo spać, możesz nie czuć więzi, może nawet wydawać Ci się, że nic do niego nie czujesz, wtem zupełnie realnie, namacalnie odczuwasz istnienie korzeni we własnym organiźmie. Nie zrozumcie mnie źle - nie chodzi o to, że \"drzewo\" to typ tyrana, który ciągnie z Ciebie życiodajne soki. Drzewo po prostu sprawia, że przywiązujesz się do korzeni, do tego właśnie drzewa i masz na tyle siły, aby oprzeć się wszytskim potencjalnym burzom.
Serdeczności dla autorki i dla Neski:)