Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mała_Gosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mała_Gosia

  1. Gula - odpisałam Ci na poprzedniej stronie :) Nieładnie nie czytać :D Buziaki
  2. Tu jest ten szampon z Yves - http://www.yves-rocher.com.pl/index.php?k=174 - mam nadzieję, że link się otwiera :)
  3. Szampon Yves Rocher jest dostępny tylko w sklepach tej firmy albo ich drogą wysyłkową. Kosztował coś około 11 zł chyba - był w promocji :) Niby jest do włosów farbowanych, ale zwiększa gęstość włosów, więc zakupiłam. Bardzo mi się podoba... Ślicznie pachnie :) Wpisz w google Yves Rocher to wyświetli się adresik netowy sklepu... Jakbyś miała problemy z nabyciem, to podobno dobry jest też jakiś szampon Elseve (chyba tak to się piszę :) ) coś na R... Też zwiększa gęstość włosów, a do nabycia właściwie wszędzie... Pozdrawiam
  4. Gula - o nafcie się nie wypowiem, bo nie stosuję. Ponoć pobudza ukrwienie skóry głowy i przyspiesza wzrost włosów - tak słyszałam - ale nie umiem potwierdzić. Olejek rycynowy jest świetny na suche włosy, zwłaszcza końcówki. Kiedyś wcierałam go w skórę całej głowy, ale skończyła mi się cierpliwość :) Teraz tylko stosuję sporadycznie na końcówki. Buteleczkę z olejkiem wstawiam do kubka z gorącą wodą, co by się ogrzał, wlewam nieco na rękę i na końcówki. Oczywiście cała operację czynię przed umyciem głowy... Powodzenia Piszcie dziewczyny, jakie efekty :)
  5. Agus_a - pozwoliłam sobie skopiować moją pierwszą wypowiedź :) Ja też mam cienkie, delikatne włosy i mi osobiście taka kuracja bardzo pomogła, ale oczywiście ludzie są różni i niekażdemu wszystko podpasuje :) Witaminki do łykania - stosuję wyciąg ze skrzypu polnego z witaminami, polecam ten firmy Vitamex - ma jak dla mnie najlepiej dobrany skład. Od zewnątrz stosuję szampon Yves Rocher (taki fioletowy), osławioną już odżywkę Wax i Biosilk - pięknie pachnący olejek, który cudownie działa zwłaszcza na końcówki włosów.... A od czasu do czasu płukanka z ziółek - kwiat lipy, szyszki chmielu, liść brzozy, ziele skrzypu polnego, kwiat rumianku, korzeń mydlenicy, korzeń lubczyka, kłącze tataraku, ziele szałwi i ziele tymianku. Każdego łycha i do garnuszka, zalać wrzątkiem i odstawić pod przykryciem na około 10 min. Odcedzić, uzupełnić zimną wodą i płuczemy umyte włosy. Życzę powodzenia
  6. O poczuciu świeżości pisałam - nie o tłustości, strąkach, oklapniętych włosach itp. Nie sprowokujesz mnie do ostrej wymiany zdań :P
  7. Widzę, że niekóre panie chyba napięcie przedmiesiączkowe mają, bo takie nerwowe i agresywne :P Każdy myje głowę wtedy, kiedy musi / chce. Jedni potrzebują codziennie, inni nie. Ja myję co 2-3 dni.. Pewnie, że szapmony wysuszają głowe, a do tego jeszcze ta koszmarna woda z kranu. Najlepiej byłoby myć w mineralnej, ale kto ma czas na takie zabawy :) Wszystko pięknie i ładnie, śliczne, pachnące włoski po umyciu, lecz wystarczy pół godziny w centrum miasta w zaduchu i spalinach i po świeżości na głowie zostaje wspomnienie... Dziewczynki wiecej luzu i usmiechu, a nie dogryzać sobie Nie wiem, na jak długo starcza nafta - nie stosuję.
  8. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Aguś - temat mojej pracy mgr też raczej nie należy do wesołych... Piszę o osobach po próbach samobójczych. O tym, jak sobie radzą po wyjściu ze szpitala, jak postrzega i odbiera je społeczeństwo itp. A co do tego tańca... Na razie nie mam siły nawet zawlec swego ciała po herbatkę, ale może do jutra trochę mi przejdzie :) Faramceuta... dzwonimy do siebie, rozmawiamy i oboje jesteśmy pewni - przyjaźń tak, związek nie. Nic na siłę :)
  9. Mała_Gosia

    Była Jugosławia.

    Dzięki... Co roku obiecuję sobie, że tym razem to na pewno. Na pewno pojadę, może nie w rejony Sarajeva - nie dam rady :( ale choćby nad Adriatyk. Np. do Splitu... Tęsknię strasznie za wszystkim. Za ludźmi, klimatem, jedzonkiem, rosą o poranku i tymi cudownymi, choć niebezpiecznymi górami... Najbardziej żałuję, iż nie nauczyłam się języka - z rodzinką zawsze po polsku rozmawiałam. Ale... może jeszcze :)
  10. Mała_Gosia

    Ebooki dla wszystkich

    Fajnie, że masz 2 tysiące i mogłabyś więcej. Ja mam tylko 50 i net dostępny jedynie w pracy, gdzie nie mam możliwości szukania czegokolwiek... Niestety, nie wszyscy są szcześciarzami... A moje słowa nie były zarzutami. To jedynie obiektywne spojżenie kogoś z zewnątrz...
  11. Mała_Gosia

    Ebooki dla wszystkich

    Witajcie ludziaki Od jakiegoś czasu śledzę Wasz topic, czekając na, choćby bardzo ogólną, listę książek, jakie już posiadacie. Chciałam się czymś wymienić, ale okazało się, iż wszystko już macie :( Śledząc Wasze problemy ze skrzynkami, wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest zebranie wszystkich tytułów na jednej darmowej stronie www, do której każdy miałby dostęp. Chociaż taki pomysł chyba nie spotka się z gromkim aplauzem, bo widzę, iż ze sloganu \"ebooki dla wszystkich\" niewiele zostało. Tylko, że coraz trudniej będzie Wam znaleźć kogoś, kto zaoferuje aż 5 nowych pozycji.... A co do skrzynek mailowych, zawsze będą usuwane - albo przez administratorów, którzy nie chcą na swoim serwerze gościć takiej wymiany, albo przez samych użytkowników. Przecież to jasne, że jak ktoś zdobędzie hasło, to obdaruje nim wszystkich swoich znajomych (i znajomych królika też). A ludzie są różni... Jeszcze inne rozwiązanie - ktoś prosi o jakąś książkę i ktoś, kto ją akurat ma, mu ją wysyła. Ewentualnie, niech każdy z chętnych, zamieści swoją listę ebooków... Co o tym myślicie?
  12. Kupuję na stronie MediWeb.pl. Tu jest link do produktów treatment - o ile się otworzy :) http://mediweb.pl/sklep/index.php?osCsid=af2181538b0e521dafc4023f3ce146d0&marka_id=576&osCsid=af2181538b0e521dafc4023f3ce146d0 Zauważylam, że ich promocja chyba się już skończyła, ale moim zdaniem i tak się opłaca kupić tą odżywkę nawet za 16 zł. Polecam stamtąd również płukankę do włosów wzmacniającą - same ziółka, a włoski po niej niesamowicie miękkie, kosztuje chyba 4 zł - u mnie w mieście nie do zdobycia :( A co do rozdwojonych końcówek - ja też miałam istny koszmar na końcach włosów i pomógł mi zwykły olejek rycynowy. Wstawiam buteleczkę do gorącej wody i jak się troszkę ogrzeje, niewielką ilość wcieram w końcówki. Niestety, znowu trzeba uzbroić się w cierpliwość, czekając na efekty :) Wcześniej, stosowałam ten zabieg przed każdym myciem głowy, ale od jakiegoś czasu, kiedy już prwie nic mi się nie rozdwaja, robię wtedy, kiedy mi się przypomni :) A teraz moje pytanko - jak często myjecie włosy? W te upały to właściwie moje chciałyby codziennie :P Przyłączam się też do pytania koleżanki powyżej :) Właśnie - może jakiś cudowny szamponik... Jeszcze jedno małe sprostowanie. Na tą stronę Medi trafiłam w poszukiwaniu kremu do twarzy i przy okazji kupiłam też wax. Ale może gdzieś w necie jest jeszcze taniej :D Udanego polowania
  13. Małe sprostowanie - to moje poprzednie opakowanie miało 90 g, bo 20 g było gratis :)
  14. To prawda - wax jest drogi, ale tylko w aptece. Ja kupuję go teraz tylko przez net i za 240 g zapłaciłam coś około 13 zł. Dodam, iż wcześniej w aptece, za 70 g musiałam dać aż 11 zł! A co do tego, na ile starcza. Nie wiem, ile Wy go nakładacie, ale mi wystarcza na zdecydowanie wiecej niż 10 seansów :) To mniejsze opakowanie wystarczyło mi na około 15-20. Dziewczyny, naprawdę nie przesadzajcie, bo to nie działa tak, im wiecej nałożysz, tym szybciej będą efekty. Musicie się uzbroić w cierpliwość, choć wiem, że jak się zapuszcza włosy, to chciałoby się mieć już następnego dnia takie do pasa :D Powodzenia w zapuszczaniu i pielęgnacji
  15. Ja wmasowuję wax w skórę głowy i we włosy. Później zakładam ciepły ręczniczek i do wanienki, na długą kąpiel :D Głowę myję przed waxem. Na początku trochę się obawiałam, czy nie będę miała tłustych włosów, ale nic z tych rzeczy. Wg mnie to najlepsza odżywka. Tylko na efekty trzeba trochę poczekać
  16. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Witajcie Kochaniusie Panieneczki!!! Aga - przede wszystkim brawa dla Ciebie za decyzję i konsekwencję. Miłej zabawy na występie gołych facecików :D I ucałowania dla piesia. Kathlin - chyba już dotarłaś na miejsce :) Dobry ten soczek fit? Dominium - zajżyj do osiedlowej apteki :) Może u Was także pojawili się jacyś sympatyczni stażyści płci męskiej :D Ja właśnie dostałam zaproszenie na babski weekend na działce :D Co prawda bliziutko Łodzi, ale co tam, troszkę sobie odpoczniemy, poopalamy się, nagadamy, najemy i napijemy :) Odezwę się do Was jak tylko wróce, czyli około poniedziałku. Buziaki gorące - mimo pogody - Wam ślę, zwłaszcza, iż właśnie przeszła tu w centrum burza. Bawcie się dobrze w czasie wolnych dni, najlepiej myślmy tylko o miłych rzeczach i ładujmy bateryjki na kolejny tydzień :) Już za Wami tęsknię ...
  17. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Aguś - mój były zrobił taki numer tylko raz. Musiał mi coś tam oddać, oczywiście osobiście, ostatni autobus odjechał itp. Biedactwo chciało zostać na noc, bo przecież gdzie on będzie jechał nocnym czy szedł na pieszo. Na szczęście otworzyły mi się wtedy oczy i po prostu go wyrzuciłam za drzwi. Dlaczego? Ano dlatego, iż dla mnie jego zachowanie było wobec mojej osoby brakiem szacunku. Mówiłam mu, że chcę pomyśleć, spokojnie, SAMA, zastanowić się i dopiero do niego zadzwonię. Ale nie, on musiał przyjechać i wciskać bajeczkę, iż nie zauważył upływu czasu. Jasne... Nie mogę Ci nieczego radzić, bo decyzję musiasz podjąć sama. Musi wypływać z samego środka Ciebie i musisz ja naprawdę czuć. Pamiętaj, że niezależnie, co postanowisz, zrobisz my nie będziemy Cię osądząć, wydawać wyroków. Jesteśmy po to, by się wspierać przecież. Wielki dla Ciebie! I o poranku dla Kathlin
  18. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Kieszonka - popieram Nie oddamy naszego topicu bez walki!!!! Zaraz pewnie zostanę zakrzyczana, ale co tam - zauważyłaś, że jak tylko pojawił się ten facet, to zrobił się bałagan? Buziaczki
  19. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    A ja poszłam dziś do weterynarza. Łapka jakoś nie chciała się goić, więc piesia na smycz i w drogę. Szliśmy z 40 min. trasą, która mi zabiera 10, ale wiecie, każdy krzaczek, każda trawka, 10000 razy siusiu :) Niestety, w czasie naszej wizyty aż 3 pieski zostały uśpione, co skwitowałam płaczem Wiecie, ja nawet tych psów nie widziałam, nie znałam, ale tak mi się przykro zrobiło.... I właściciele piesiów tak bardzo płakali :( Nie wyobrażam sobie, jak ja przeżyję stratę mojego Nicolasa :( Na szczęście, rana na łapie nie jest straszna, dostał 3 maści i już mnie chyba nienawidzi :P za ten bandaż i zieloną skarpetkę. Oprócz tego zakupiłam leki na reumatyzm, witaminki i tak wróciłam o 130 zł lżejsza :( Dobrze, że miałam tyle korepetycji przed maturami, bo nie wiem, jak bym podołała. Ale czego się nie robi dla najdroższego i najukochańszego futrzanego mężczyzny :D Pana farmaceuty niestety dziś w aptece nie było. Co więcej, jego koleżanki z pracy były dla mnie bardzo niemiłe. Chyba będę zmuszona zmienić punkt zakupu leków :( Nie wiem, czy cokolwiek z tego spotkania wyjdzie, raczej nie podejżewam, aczkolwiek umówiliśmy się już na jutro :) Oczywiście, będę Was informować o rozwoju sytuacji :D Aga - ha, mieszkasz całkiem blisko mnie, a przynajmniej jesteśmy z jednego województwa :) Ten czerwony płyn, to i kiedyś mój piesio miał, po operacji i naprawdę jest skuteczny. Rany mu się zagoiły w tydzień. Oczywiście, brał też inne leki, ale dzięki \"czerwonemu\" w ogóle się nie drapał. Ja jestem wprawiona we wszelkie sposoby leczenia psów. Swojemu robię zastrzyki, podłączałam mu kropłowkę, nawet szwy wyciągałam:) Minęłam się z powołaniem i chyba powinnam zostać weterynarzem, choć jakbym miała uśpić jakieś zwierzątko...... kazia - zaglądaj tu częściej Kathlin - chyba jakiś prezent Ci podaruję za podbnoszenie mnie na duchu. Wszystkie poprawiacie mi humor i jesteście takie cudowne.... Dziś zadzwonię do innej koleżanki. Może dla tej będę wystarczająco dorosła i dojrzała :) Gorące buziaczki i całe morze A teraz wracam do mojego pacjenta :)
  20. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Widzę, że kafeteria dba o to, bym za dużo nie gadała, bo znów mnie ucięło :( Dominium - będzie dobrze - bo musi być dobrze !! Kazia - gdzie się zapodziałaś chudzinko??? Zielonomi - nadal nie wiem, jaką herbatkę popijałaś. Obiecuję nie pić z Twojego kubeczka :) jakiś nick - a panna gdzie ???? I ogromny bukiet dla całej reszty, która czasem tu zagląda, czasem coś skrobnie, a czasem tylko przygląda się z ukrycia :D
  21. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Moja Ś.P. już babcia zawsze mawiała \"Jesteś damą i zachowuj się jak dama. Prawdziwe damy nigdy się nie załamują i chwytają nawet najmniejszy wiaterek w żagle, by płynąc dalej\". I wiecie, ona naprawdę tak żyła. Nawet jak została wdową z dwójką małych dzieci, bez dachu nad głową i do tego w obcym mieście. Dla niej nie istniało niemożliwe. Gdy ja jęczałam, że czegoś nie umiem, nie potrafię, nie osiągnę, ona zawsze wiedziała, iż będzie dobrze... Z moim samopoczuciem jest bardzo różnie. Teraz chyba mogę to jednak zrzucić na napiecie przedmiesiączkowe :) Zaplanowałam sobie jednak, że jutro idę zapisać się na angielski. Nie mogę tak bezczynnie tkwić w domu i płakać nad gazetą z ogłoszeniami o pracy. I oczywiście wracam do regularnych ćwiczeń. Śliczny, płaski brzuszek moim celem :D Kieszonka - ja już wyleczyłam się z mojej miłosci. Na szczęście, bo facet naprawdę nie był mnie wart. Agresywny po alkoholu, ojciec dwójki dzieci z dwoma różnymi kobietami to nienajlepszy kandydat na cudownego partera do końca życia - choć oczywiście na początku wierzyłam, że nam się uda... Czasem spotkamy się gdzieś przypadkiem. Lekkie muśnięcie w policzek, zdawkowe \"co słychać\" i każde idzie w swoją stronę. Już nie płaczę po nocach, nie tęsknie. Ale przez pierwszy miesiąc po rozstaniu byłam nie do życia. Prawie nie jadłam, nieusatnnie płakałam. Strasznie było mi ciężko... I wiecie, co mi pomogło? Sesja na studiach :) Najpierw miałam przełożyć wszystkie egzaminy na wrzesień, ale w ostatniej chwili wstąpiły we mnie takie siły do nauki... Ha, miałam nawet średnią 5 :D Wiem, jak głupio i tandetnie brzmią słowa \"czas leczy rany\". Sama ich nie znoszę i nienawidziłam, jak ktoś mi życzliwy próbował mnie w taki sposób pocieszać. Lecz naprawdę tak jest... Z czasem wszystko sie zmienia, wszystko wygląda inaczej... Kieszonko nie wiem, jak wielki jest krąg Twoich przyjaciół, na ile osób możesz liczyć, ale chyba mogę w imieniu wszystkich nas tutaj obiecać, że wesprzemy Cię psychicznie. Poradzisz sobie, bo i my sobie poradziłyśmy. Damy radę Dziewczyno!!! Kathlin - działasz jak najlepszy balsam na mą duszę :) Dziękuję Ci bardzo za troskę, pamięć i wsparcie... I te dobre wibracje, które od Ciebie do mnie docierają :) Kolorowych snów Panienki cudowne
  22. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Zielonomi - jaka to herbatka? Nie mogę wyczuć zapachu :) Zasłaniasz kubeczek ręką!!!! Ja Cie bardzo proszę - pokaż, co pijesz :) Kieszonka - co do kremu masz 100 % rację. Dopiero niedawno udało mi się wreszcie skompletować zestaw, który nakładam co rano na twarz. A tak się męczyłam :( Pamiętajcie dziewczynki - wielka miłość jest jak złodziej, który napada nas znienacka.... Nie znamy dnia ani godziny... Mam tylko nadzieję, że ten mi przeznaczony już się narodził przynajmniej :D
  23. Zajżałam tu przypadkiem, ale chyba mnie nie wyrzucicie :) Też zapuszczam włoski i powiem Wam, że dopiero po raz pierwszy od bardzo długiego czasu widzę efekty inwestycji w szampony, odżywki itp. Mirrow wspomniała o wypadaniu włosów po Silice. Też mi wypadały. Dosłownie przypominałam liniejące zwierzę futerkowe :) A zakupiłam ww tableteczki zachęcona opiniami z forum m.in. I co się okazało. Tabletki te mają tak duże stężenie witamin, mikroelementów i innych cudów w nich zawartych, że niektórym bardziej szkodzą niż pomagają. Taka specyfika różnej ludzkiej natury. Ja osobiście stosuję wyciąg ze skrzypu polnego z witaminami i jestem bardzo zadowolona. Polecam ten firmy Vitamex - ma jak dla mnie najlepiej dobrany skład. Tyle od środka. Od zewnątrz stosuję szampon Yves Rocher (taki fioletowy), osławioną już odżywkę Wax (zużyłam już 2 opakowanie i jest absolutnie genialna - ja po myciu nie rozczesuję włosów, nakładam odżywkę, wmasowuję ją w skórę głowy i włosy, owijam ręcznikiem i do wanny:) - po spłukaniu odżywki, włoski szybciutko się rozczesują. Na koniec Biosilk - pięknie pachnący olejek, który cudownie działa zwłaszcza na końcówki włosów - moje się rozdziesiętniały a nie rozdwajały... A od czasu do czasu płukanka z ziółek. I tyle :D Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale naprawdę latami szukałam dobrego zestawu do swoich włosów i może ten mój komuś będzie pasował :) Aha, uważajcie na sok z cytryny - może uczulać. Ja dostalam paskudnej wysypki na skórze głowy... Buziaczki
  24. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Kathlin - gdyby nie to, że mieszkamy od siebie tak daleko mogłabym mieć obawy, iż miałyśmy tego samego faceta. Mój z tej listy przez Ciebie przedstawionej: •Nie wracał na noc bez uprzedzenia - często •Okłamywał mnie czasem nawet w drobnych sprawach - właściwie życie z nim było jednym wielkim kłamstwem •Zdradził mnie - nie raz - ma dziecko z koleżanką z pracy, choć w tym czasie był ze mną •Nie dotrzymywał danego słowa - bardzo często •Nie interesowały go moje sprawy lub je bagatelizował - bardzo często •Po alkoholu bywał agresywny - najczęściej - jeśli alkoholu było za dużo •Podczas „poważnych” rozmów obrażał się lub wychodził bez słowa - był strasznie skryty, nienawidził poważnych rozmów •Był nieodpowiedzialny i beztroski - zawsze Pozostaje nam się trzymać razem kobitki Dominum - podziwiam Cię za ten zapał do wysiłku fizycznego. Ja chyba straciłam motywację :( Buziaczki dla wszystkich
  25. Mała_Gosia

    Stare panny łączmy się!

    Aguś - o tak wyrzuty sumienia, niekończące się zastanawianie nad tym, czy dobrze się zrobiło itp. towarzyszyły mi bardzo długo. Gdzieś tam ze środka dobijało się myślenie, że przecież jak się kocha, to można wszystko zmienić, ułożyć... Na szczęście dobijało się zbyt cicho, a i mi bardzo pomogła przyjaciółka. Zawsze w jakiś cudowny sposób potrafiła wyczuć moment, kiedy chciałam do niego zadzwonić i dzwoniła do mnie mówiąc tylko jedno zdanie \"nie dzwoń - on nie jest Ciebie wart\". Pomogło, a i owszem, ale bardzo długo to trwało.... Wypłakałam chyba jakieś nowe jezioro :) Lecz co najważniejsze - uwierzyłam w jej słowa. Tak naprawdę. Uwierzyłam, iż może pokochać mnie ktoś, kto nigdy na mnie nie krzyknie, nigdy mnie nie szarpnie i nie wyzwie od... Buziaczki Aguś Trzymaj się cieplutko i pamiętaj, że cudowne kobiety (jaką niewątpliwie jesteś) mogą mieć tylko cudownych mężczyzn, przy których czują się spokojnie, błogo i bezpiecznie.... Może to trochę zbyt patetyczne, ale wiecie o co mi chodzi :) Kathlin - o poranku Miłego dnia dla wszystkich
×