Prohibicja

Dzien Dobry Bradzo... No ja sobie zycia bez mojego brata nie wyobrazam...jest 7 lat mlodszy co prawda kiedys wojny byly, ale teraz! Dalabym sie za niego pokroic. Mieszka w UK jak my i teraz jak jestem slomiana wdowa wzial 2 dni wolne w pracy zeby ze mna byc - cobym sie nie bala sama:) I powiedzial ze bedzie rano z psem wychodzil zebym spokojnie na silke sobie chodzila...i jak mozna go nie kochac ha? Ja dzis po spacerzew parku z wyzej wymieniona psina, potem zaliczylam silownie.....nastepnei zjadlam 4 lyzki muesli ze swiezo nazbieranymi jezynami ( tak to te z parku) , truskawkami, winogronem i wisniami i juz mi lepiej. Teraz moge zyc. Waga na dzis 83.3kg wiec bez zmian......bede informowac na biezaco:)

Nam wszytskim tego zycze i jeszcze zeby wszystkie zjedzone kalorie szly nam w cycki a nie w biodra:) Moja mama po urodzeniu mnie (rzygala do konca 6-go miesiaca) wazyla sporo mniej niz przed ciaza.....natomiast po moim mlodszym bracie - z ktorym w ciazy czula sie wysmienicie w ciazy przytyla ponad 30kg! Pamietam jak musialam jej zakladac i zdejmowac buty ....jak ja tego nienawidzilam:) monciak, a sister masz starsza czy mlodsza?

basssiula moze 75kg do konca wrzesna?????

kasssia - Ty pod koniec wrzesna meldujesz sie z 89.90kg ja z 79.90kg! walczysz? Oczywiscie mozemy wazyc mniej ale wiecej nam nie wolno! POdnosisz rekawice straszycielko?:)

Hej Dziubaski Wczoraj wieczorem strzelilam klapke wina bialego...no moze 2:) Waga na dzis 83.3kg wiec zle nie jest......walcze dalej.... Dzis moja chlopina zostawia mnie an dni pare wiec bede slomiana wdowa. Zapraszam na imprezke:) W zwiazku z jego wyjazdem bede musiala wstawac baaaaaaardzo wczesnie rano,z eby najpierw wyjsc z psem, a potem zdazyc na silownie. ***monciak - szczekamy na wyniki - nie bedzie tak zle! Nie lam sie, przelam sie:):):):) ***basiuuula - marze o Twojej wadze.....a i tak Cie dogonie! Zobaczysz:) ***kasssia - od straszenia to sa duchy moja Kochana:) Do konca wrzesnia chce widziec minimum 89.9!!!! Inaczej sie nie odzywam. masz duzo zcasu - zdazysz:) ***Gabi - no dzialaj KOchana w temacie gosci dzialaj:) Podrzucaj im dziecko niech sie ciocie zajma a Ty zrob cos dla siebie:) Np wpadaj do mnie an kawe:) Milego Dzionka zyczy Biedronka!

Ossstrooo siostrooooo

Jeeezu monciak - zatrulas sie na maxa! Kobito! Cos Ty zarla.... Uczeszczaj tam do szkolki, ucz sie oddychac. Moje kolezanki bardzo tez polecaly Yoge dla ciezarnych. Podobno bardzo pomaga przy porodzie. Bedziesz chodzic sama czy z przyszlym tatusiem?

Zjadlam golabka i batona Nesquick:)

Oj cos w tym jest. Ja tez robilam Chodakowska i patrzylam w lustro, ale demotywowal mnie widok mojego tlustego ciala. POtem przestalam patrzec w lustro i bylo znacznie lepiej...hahaha

No hello, hello, Jestem zwarta i gotowa:) Nie wazylam sie bo przyszla @ wiec zwaze sie jutro jak opuchlizna opadnia:) Oczywiscie nie powstrzymala mnie od dzisiejszych fikolkow na silowni. Brzuch boli, ale zaladowalam 2 Paracetamole i do boju. calorie spalic trzeba:) Jutro podam wage, ale w weekend nie grzeszylam wiec jak nie spadlo to raczej stoi w miejscu:) kassssia - a Ty przyspieszylas Kochana galancie......Puchne z dumy. Dzis an obiadek golabki w sosie pomidorowym , zrobilam tyle,z ebede miala jeszcz ean 3 dni. jak amcie ochote - zapraszam. Grzybowa z makaronem tyz jest:)

Hej monciaku, no widocznie cos Jojtusiowi nie podeszlo i chcial sie zemscic;) Ja wczoraj na spacerze z psem nazbieralam w lesie jezyn. Caaaaaly pojemnik. Upieklam placek ze swiezymi jezynkami jejki - bylo pysznie;) dzis tez ide, ale chyba zrobie dzem. A co do silki to oczywiscie moja Droga, ze chodze. 3x w tyg minimum. O 7:00 rano. Jutro tez ide i za tydz zmieniaja mi program na " bardziej intensywny". Nie moge sie doczekac......

Hej Dziubaski, ja wczoraj wypilam wiecej niz klapke:) nie zwazylam sie;) ale jutro u mnie @ wiec poczekam az opuchlizna zejdzie. Bassssiula - bita smietana z zelatyna i owocami jest super kremem, albo mascarpone ubity a potem dodaje do niego tabliczke stopionej bialej czekolady!!! Yummmmyyyyyy

No jacha, Jeszcze w pracy jestem wiec i z Wami jestem. Basssiuuula - ja w domu mam to do brzuszkow i rower stacjonarny, ale nie cwicze bo chodze na silke wiec tak jakbym nic nie miala:)

No monciak - to obu nalezy przyuczyc do zycia w spoleczenstwie:)

Gabi - no to lataj an szczocie:) Gosc w dom, Bog w dom:) Chociaz zalezy od goscia:):):) Moi goscie sa jak ryby......po tygodniu zaczynaja smierdziec:) La, la, la monciaku - no to klapsa w dooopsko, niech sie Gowniarz uczy, ze mama zcasem wychodzic musi. Trza przyzwyczajac od malego :P Wlasnie pochlonelam polska gruszke! jejki....wlasnie wczoraj byla dostawa w polskim sklepie....ambrozja smaku! Uwielbiam

Dzien Dobry TVN Ja juz po silowni, prysznicu, uprasowana , umalowana...zaraz ide po kawusie i sniadanko:) ***kassssssia - ja wczoraj tez strzelilam klapke wina ( buhahahaha - zabilas mnie tekstem ) czerwonego - wiesz , zdrowo an trawianie. waga na dzis 83.8kg wiec chyba kaktycznie poszlo mi na zdrowie. ***basssiula - z 4-ka? Masakra....ja podejrzewam,ze z jednym niewyrobie z co dopiero z 4-ka:) hahaha ***monciaku - alez Ci zazdroszcze.....Odpoczywaj Kochana, wpierdzielej leczo i rob wszystko to na co czasu nie masz pracujac. Oficjalnie oswiadczam ze dzis ide na drina z chlopakami z mojej bylej pracy - ciocia waga nie omieszka mi tego wytknac! Ech

Lachonek...hahaha....masakra:):):) No to laski, odchudzanie, odchudzaniem a tu trza pertnerke krecic dla Jojtka! kasssssia, kaska2112, basssssiula i Gabi - no dawac! Kobiety na traktory! Do roboty bo lata leca:)

Monciak, a imie juz wybraliscie? Wlasnie moja kolezanka z pracy wrocila z USG - no i tyz siurek sie urodzi:) No to ktoras z nas musi poczac dziewczynke:)

Monciak - dasz rade - przeciez co wrzucisz to i zrzucisz - masz nas - my pomozemy! Inga - autorke pozarlysmy podczas jednego z napadow glodu!

Qwa ! Ale zcad! W zyciu nic nie wygralam...a tu taka niespodzianka! Kassssssia - ale to byla latwa zagadka bo nie znam roweru, ktorego nie udaloby Ci sie "rozjechac":):):)

Latwo mowic - nie myslec... Co cykl biore jakies goooowna, jajniki mnie napieprzaja jak choklera, procz tego jakie inne dziadostwa na obnizenie prolaktyny:( Nie da sie nie myslec jak 3x dziennie biore jakies dziwne prochy...... Moze bedzie mi dane:) ***kasssssia - czyzbys go zapedalowala "na smierc"?:):):) Ha, ha, ha... Trzymam kciukasy za pozytywne wiesci u endokrynologa i za zaplodnienie tyz:) Hahahaha...

No ozyly, ozyly moje kolezanki niedoli:) Dobrze, dobrze...Wy dzis wolne, to ja sobie popracuje:P ***bassssiula - ja mieszkam w UK:) I dobrze mnie tu hej! Galaretka ma malo kcal I jest bardzo wskazana jako "grzech" wiec jedz dziecino.....:):):) ***monciak - Boze jak wrocilas do wyjsciowej to sie martwie...nie za malo? Wiesz jak sie nie znam , nie powinnam dawac rad...ale to jakos malusko mi sie wydaje..... jakby co - skarc mnie slownie ze sie wtracam:) Jestem ready! ***kasssia - OK Bejbe - paczke leciec bedzie...mam mnostwo sukeinek w 16/18 moge Ci naszykowac:) ***Gabi - jakie zalamanie, ja walcz eod poczatku roku i co? mam sie pociac? Waga an dzis 84.3kg, ale to chyba przed @ bo zbliza sie wielkimi krokami (tzn tak sobie tlumazc ebo wczoraj na kolacje wciagnelam leniwe- hahaha") Ile ja bym dala zeby sie z Wami podzielic uwagami na temat ciazy...ech.....

Hej basiiiiuuuula, 10kg to bardzo duzo, supr Ci poszlo...Moje 20kg to spadek z masy z jakiej zaczynalam - 103.1kg! Masakra. I musialam zwalic z 15 zeby ludzie zauwazyli bo jestem bardzo wysoka wiec waga sie rozklada na cale cielsko. A walczylam dieta 1000kcal I silownia 3x w tygodniu. Wedlug mnie to najlepszy sposob. Chudniesz, cialo robi sie jedrne..a przy tym jesz wszystko an co masz ochote ale w malych ilosciach. No I nie omijasz posilkow. Chcac nie chcac jem 5 x dziennie - w ten sposob rozpedzilam metabolism.... A te 4kg brzmi malo - w praktyce - MASAKREJSZYN:)

Monciaku to ile Ci juz przybylo? Wcale czy mniej niz wcale????

A wogole to wg BMI nadal mam nadwage. Musze zwalic 4kg zeby byc w tzw "normie"......