Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mawika84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mawika84

  1. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Różne rzeczy słyszałam, ale tego jeszcze nie :) Oby tylko to sie nie skończyłodla mnie tak, jak ten peeling kawowy ;) ja już sobie nie radzę z moją cerą: tłusta, zanieczyszczona, tragedia.
  2. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Jak toniku z aspiryny? Można taki gotowy kupić czy samemu się robi?
  3. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Pyziutek, to możemy sobie podać rękę :) Ja jeszcze przed rokiem miałam podobnie. Kupowałam na potęgę. Jestem konsultantką avonu i często sama zamawiałam kosmetyki tylko dla siebie, porażka. W domu miałam dwie ogromne szuflady dziwnych specyfików, czasami nawet zapominaam co do czego służy. Łazienka była tak obstawiona kosmetykami, że aż duszno było i ciasno. jak sie wyprowadziłam z domu rodzinnego to mama się śmiała, że dopiero widzi jaką ma dużą łazienkę. Po przeprowadzce spakowałam większość kosmetyków i wsadziłam do pieca. Teraz wydaję ok.100zł miesięcznie na podstawowe kosmetyki (bardzo lubię Garnier'a) i starcza. Jedynie co mi zostało to bzik na punkcie podkładów i pudrów, choć bardzo rzadko ich używam ponieważ mam bardzo tłustą cerę i wszystko mi "spływa" z buzi po 2 godzinach.
  4. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    A co do kosmetyków, to ja już nie kupuję takich specyfików, bo mój facet jak widzi mnie wchodzącą do drogerii to już jest chory ;) Kiedyś kupowałam i niemalże kolekcjonowałam różne mazidła, teraz ograniczam się do niezbędnego minimum. Z drugiej strony to i nie mam czasu i ochoty na smarowanie, wcieranie, masowanie itd. teraz tylko wieczorem szybki prysznic, piżama i do łóżeczka.
  5. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Ja głodna się robię co jakiś czas, ale jem znacznie mniejsze porcje. Tylko wkurza mnie, np. wczoraj, cały dzień o jednej bułce i jogurcie (o 6 czekaladkach nie wspomnę - ale w końcu walentynki były ;) ) a wieczorem byłam taka głodna że miseczkę zupy, kawałek gotowanego kuraka i dwie cieńkie parówki z serem niemalże połknęłam w całości :( Zaczyna mnie wkurzać, że budzę sie w nocy i spać nie mogę. Wczoraj wróciłam z pracy i byłam tak potwornie zmęczona że padałam na cyce - a jak przyszło co do czego, to poszłam spać o 23.30, obudziłam sie chyba o 4, godzinkę przeleżałam, później jeszcze godzinkę przespałam i o 6 wstałam już do pracy. To nie jest normalne u mnie, wiem że to zela podstępnie usiłuje mnie przechytrzyć, ale ja sie nie dam :)
  6. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Pyziutek, Voodi - jak się dzisiaj czujecie? Voodi, powinnam Cię poddusić ;) Posłuchałam Twojej rady, zrobiłam sobie wczoraj peeling kawowy...wszystko fajnie, tylko czemu nie wspomniałaś że to tak barwi dłonie i paznokcie??? Ja myślałam że to sie zmyje, a do dziś mam takie brązowawe dłonie...masakra. Ale z drugiej strony, czy Ty też masz po tej kawie taką skórę, jakbys się balsamem posmarowała (taką jakby lekko tłustawą)? No i fajnie pachniałam ;) jak mała czarna :)
  7. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Witam Piękne Panie, Panny i Panów :) szczupławmarzeniach - nie oceniaj, nigdy nie wiesz w jakiej sytuacji Ciebie może życie kiedyś postawić. Życzę Ci tylko byś nigdy nie musiała wybierać w tak poważnych kwestiach jak Pyziutek. Łatwo nam przychodzi pouczanie i udzielanie dobrych rad, trudniej jest kiedy sprawa dotyczy nas samych. Pozdrawiam. Olinka - rozumiem jak Ci trudno. A może spróbuj zapomnieć na kilka dni o kilogramach, o odchudzaniu i specyfikach, które mogłabyś łykać; spróbuj się zrelaksować; daj sobie kilka dni wolnego od złych myśli; to może Cię niezdrowo nakręcać. Zajmij się czymś przyjemnym, nie wiem może idź do fryzjera, zrób sobie dzień spa w domu (z tego co masz w kuchni możesz wyczarować niesamowite kosmetyki ;)). Kiedy odpoczniesz psychicznie znowu podejdź do kwestii odchudzania, być może uda Ci sie podejść do tego ze zdrowym dystansem. Jeśli będziesz się tak stresowała i nakręcała negatywnie to zamęczysz się psychicznie a to będzie sie odbijało na wyglądzie. I głowa do góry - jesteś piękna i wspaniała, dobrze o tym wiesz! :) Maya83 - u mnie też po 6 tabletce ustąpiły skutki uboczne, dopisuje mi apetyt...no niestety, ale doszłam do wniosku, że nawet jeśli zamiast 20kg w 3 miesiące zrzucę 10 kg w pół roku to i tak będzie sukces. Nie ma co się głodzić i stersować, grunt do nie dręczyć się psychicznie. Trzymaj się cieplutko :*
  8. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Olinka, wiem cos o tym... :( Ja jak tylko się zdenerwuję (a jestem okropnym nerwusem) to też podjadam, niestety. Najgorsze, że wtedy sięgam po słodycze, a dupka rośnie. Olinko, ile chciałabyś jeszcze zgubić?
  9. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Ja po tym niedawnym wydarzeniu zaczęłam właśnie brać Jasmin. Pyziutek, czemu je odstawiłaś? A stosunek przerywany to nie zabezpieczenie...Znikoma różnica między pełnym wytryskiem w Tobie a stosunkiem przerywanym, powinnaś dostać klapsa! No ale nad rozlanym mlekiem sie nie ma co rozczulać. To na pewno przez zele Ci sie spóźnia. No taki zwykły bunt, ot co. W dodatku mówisz że długo brałaś antykoncepty więc po odstawieniu też mogą Ci hormony zaszaleć. Nie martw sie na zapas. Pamiętaj - będzie dobrze! :*
  10. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Pyziutek, dokładnie Cię rozumien, przechodziłam podobny stres jakieś 2 tyg. temu. Weź głęboki oddech, wyjdź na powietrze, powtórz sobie kilka razy: spokojnie, wszystko będzie dobrze. Odstaw zele. Wytrzymasz te kilka dni bez niej. Zajmij się czymś. W takiej sytuacji ratuje Cie tylko spokój (wiem, łatwo się mówi...) i zajęcie czymś rąk i głowy. Może rzuć sie w wir jakiejś pracy?
  11. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Pyziutek, skocz do lekarza, bo jak nie daj boże jesteś w ciąży to musisz natychmiast odstawić zelę! Nie ryzykuj, proszę.
  12. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Pyziutek, spokojnie, to normale, ingerujesz w swoje ciało jakimiś chemikaliami - ma prawo do buntu, poczekaj spokojnie a sam do Ciebie przyjdzie ;) Jak będziesz się stresowała do dodatkowo może Ci się spóźniać.
  13. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    A na problemy z "krecikiem" śliwki mi niestety nie pomagają a cykorii nadal chwilowy brak...ale to nic bo już sobie zamówiłam taki fajny sprzęcior do lewatywy ;p Już mi go wysłali i nie mogę sie doczekać aż wypłuczę z siebie to wszystkie świństwo co zalega we mnie od tygodnia...W sumie to cieszę sie że dziś znowu jestem w pracy (i jutro...i pojutrze...i popojutrze...) bo tu nie mam czasu na myslenie "co bym zjadła" i nie mam na szczęście co podjadać. Bo np.przedwczoraj ugotowałam zupkę pomidorową i dawno już mi nie wyszła taka smaczna, no i od garnka odejść nie mogłam... :( ale powiem Wam, że dużo jej nie mogłam zjeść bo nie miałam gdzie jej wlać - brzuch pełny. Poczułam się jak alkoholik z wszywką: tu coś nęci i kusi a tu nie można bo nie ma jak i gdzie tego w siebie wpakować, nawet wściekła przez trochę byłam. Jak dziecko, któremu lizaka zabrano. Ale dzisiaj to śmiać mi się chce z samej siebie i z tego co wtedy czułam. Człowiek poznaje siebie przez całe życie... ;)
  14. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Cześć dziołchy! :D Troszkę mnie tu nie było, ale wolne miałam (zarówno odpracy jak i od neta). No więc zaczynam: dziś 6 tabletka zeli. Suchość w ustach zniknęła, zero jakichkolwiek skutków ubocznych. Pomimo tego, że raczej nie jestem głodna to i tak jem bo poprostu kocham jeść - choć nie objadam się. Jak mam na coś chęć to poprostu to jem tyle, że w bardzo małych dawkach. Czuję normalnie głód tylko szybciej się najadam, ot co. Efektów oszałamiających nie widzę, dodatkowo nadal mam problem z kuposzczakiem, coś jak Ty Voodi ;) No i wiecznie mi zimno, do tego stopnia, że już kaszle i gardło mnie boli :( buuu...Jak Wasze posty czytam to mam wyrzuty sumienia, że może za dużo jednak jem, bo i na słodkości sobie troszkę pozwalam - np. dzisiaj dostałam od ukochanego czekoladki (złośliwy jest ;) )... a wczoraj wypiłam dwa konkretne driny (martini z colą - toż to zabójstwo). Stwierdziłam, że chcę schudnąc (a nawet muszę) ale stopniowo, bez szału.Głodzić się nie zaamierzam bo zbyt wysoko sobie cenię swoje dobre samopoczucie, a jak jestem głodna to i agresywna i wszystkim dookoła sie dostaje. Mam chyba problemy ze spaniem, ale nie jest to nie wiadomo jak uciążliwe. Potrzebuję jednego wolnego dnia (od pracy i znajomych) żeby sie wyspać konkretnie i naładować akumulatory i będzie ok :)
  15. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Ruda102 - chyba nie znam...niestety.
  16. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Czekam na linka :D Voodica, zapodaj coś, w końcu to Ty jesteś pomysłodawczynią ;)
  17. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Przepraszam, że tak ni z gruchy ni z pietruchy takie teksty walę, ale wolę pouderzać w klawiaturę niż miałabym później na klientach się wyżywać... Co to dego czata ja też jestem za, tylko ze mną jest taki problem że ja różnie pracuję a neta w domku jeszcze nie mam bo mnie TP do szału doprowadza i nie zawsze mogłabym z Wami porozmawiać, no ale zawsze pozostaje jeszcze nasz topik ;) chyba go na dobre nie opuścicie? ;)
  18. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    No i magia wieczoru sie rozsypała...Facet potrafi czasem zrobić taką rzecz, że to sie w głowie nie mieści...ja nie wiem po co ja ten głupi ślub palnuję? Przepraszam dziewczyny, ale momentami on ma takie zagrywki jak 5cio letnie dziecko, wieczny Piotruś Pan! Cholera!
  19. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Voodica - mówiłam Ci już że Cię koffam? :D
  20. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Nie wiem czy to podświadomość, ale zaczynam patrzeć na siebie zupełnie innymi oczami :) Jakoś tak radośniej, przyjaźniej :) Może to dlatego że już niedługo będę laska? ;) Ale powiem Wam że zaczyna mi dokuczać problem z wypróżnianiem...i to mnie martwi. Chwilowo nie mam cykorii i muszę sie pomęczyć :(
  21. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Witam dziołszki :) A jak tam nasz Pan, coś się nie odzywa ... Ja dziś jestem na 4 tabletce. Po nocce prawie nic się nie wyspałam,nie wiem czy zela ma z tym coś wspólnego, ale teraz kolejna nocka i kiepsko to dziś widzę ;( Ogólnie pomału zaczynam zauważać zmiany, lepiej się czuję, jakby nieco lżejsza, no i jem mniej. Dziś wpadłam do mamusi na kilka minut i poczęstowała mnie pyyyyszną zupką szczawiową i o dziwo - zjadłam połowę porcji i miałam dość :) później 3 ruskie pierożki (zawsze zjadałam ok.10) i koniec. Najfajniejsze jest to, że jak zawsze jakiś tajemniczy głos w głowie mi mówił - jedz, tak teraz siedzi cicho :D
  22. mawika84

    Zelixa - ktoś zna?

    Dziewczyny, niektóre to znają, ale ten filnik jest tak niesamowity, że postanowiłam go przypomnieć :) http://www.funportal.pl/r/0f1a4e50/Szybkie_odchudzanie.html
×