Monia z wieczną depresją
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Monia z wieczną depresją
-
no to fakt moich cyckow jeszcze chyba listonosz tylko nie widział :) każdemu mogłabym sie chwalić. Taka jestem dumna hi hi
-
GOGUSIa chcialam napisać że TABATA 4 minuty jest jak trening 45 minut normalny na siłowni. Chyba gdzieś słowa zjadłąm :) he he
-
GOGUSIA bo Ty musisz tabate ćwiczyć.4 minuty bo masz super rodzinke :) - ale powim Ci, że po tych ćwiczeniach jesteś wypluta jak maasaaakra i to po treningu 45 minut:) to robi swoje, Tylko na początek raz w tyg, bo choć tak brzmi niepozornie to daje w kość.........uwierz mi :) Więc na początek raz w tyg. Potem pomjakiś 3 miechach można przejść na 2 razy w tyg ale jak masz dobrą kondycje. Potem możesz codziennnie :)
-
Dziewczyny, nie róbmy kwasu. Koniec tej głupiej dyskusji. Wracamy do fajnych tematów :) np. że dobrze sie goimy, ok?
-
I apropos pisania o tym forum. Ja tylko pisałam co komu może pomóc. Jakie jedzenie i jakie życie. Nie wchodziłam w szczegóły. Kazdy bowiem wie, ze zdrowy tryb życia wpływa na gojenie sie ran. O niczym innym nie pisałąm. Poczytaj sobie jeszcze raz. Tylko ostatnia wymiana zdań dotyczyla dzieci z GOGUSIĄ pisałąm i to wszystko. A co jest złego w tym , że namawiam dziewczyny żeby słodyczy nie jadły? Moze to źle?? Zresztą nie ważne, poniosło mnie.
-
Kasiol nie opisuje swojego życia, pisze jak wcześniej wspomniałam o pierdołach. Bo gdybym Ci swoje życie opisała to by Ci dolna broda opadla. A wiesz czemu tak pisze? Bo jak byłam w szpitalu 3 miesiace na leczeniu depresji i nerwicy to tylko po moim życiorysie wszyscy płakali. I już koniec tej dyskusji bo tu nie targ żeby sie targować kto więcej przeżył. Powtarzam Ci - znasz tylko pierdoły z mojego życia a nie mnie i to co mnie dotknęło. I życze Ci abyś nigdy ale przenigdy nie musiała przeżyc tego co ja. Bo nikomu tego nie życze. I koniec kropka.
-
GOGUSIA zresztą co tu mówić, wszystko w dużej mierze zależy od naszych partnerów, A ja dokonałam złego wyboru. Nie bede sie tu rozpisywać bo szkoda czasu. Ale wiem, ze bardzo źle zrobiłam. I nikogo nie winie za ten wybór, tylko siebie. i dlatego jest mi tak zle psychicznie...........
-
GOGUSIA ja wprost przeciwnie, ciążę znosiłam za każdym razem rewelacyjnie. Wręcz bym powiedziała że ciąża i poród mi sprzyjają ale potem gorzej z psychiką.
-
GODUSIA no to masz gromadke :) Ja mam córke prawie 20 lat i drugą 1,7 miesięcy. I możliwe że znowu jestem w ciązy bo niby uważałam ale mam wątpliwość. Jestem zła bo cycki nie wygojone i dziecko małe. Ale co zrobić. My kobiety płacimy za każdą chwile słabości. A najgorsze, że jasnowidzka mi przepowiedziała.............właśnie bliźniaki!!!!!!!!!!!!!!! Chyba sie załamie. Na te "rzeczy" jednak nie ma mądrego..........
-
Żabka A zapraszam zapraszam :) I dziś i kiedyś tam....
-
Żabka to zapraszam bo bardzo blisko mieszkam :) A szlak turystyczny.......marzenie......... mówie Ci
-
Bo coś mi tu matematycznie nie pasuje :)
-
GODUSIA moze kiedyś tak będzie. Zobaczymy :) Ale powiedz jak to sie stało że masz 4 dzieci w takim krótkim przedziale czasowym? Bliźnięta razy dwa? Czy coś innego?
-
Gogusia ale Ciebie podziwiam nad wyraz......no no no czwórka wspaniałości to czwórka udręki dla matki na co dzień. Jesteś super kobieta i super mama. Bo ważne aby w tym całym galimatiasie życiowym i matczynym nie zapominać o swoich potrzebach. ;) Podziwiam Cie bardzo matko Polko czwórki dzieci :)
-
Gogusia ja nie czuje sie żałosna, czuje że moje życie jest żałosne i tak jest w rzeczywistości. Staram sie nie narzekać i przyjmować z pokorą to co życie mi przyniosło bo w końcu mam dwie dorodne zdrowe córy....więc czegóż matka - kobieta chciałaby więcej? Ale moje zycie, moje wybory - to katastrofa krótko mówiąc.
-
Żabka chyba ze masz Kielce po drodze :) To zapraszam na kawe koło Dęba Bartka
-
uświadomiłaś mi kochana jednym zdaniem jak bardzo moje życie jest żałosne.........
-
Kasiol wiesz, zapewne masz racje. Traktuje Was jak przyjaciół w końcu połączyłą nas kwestia tak intymna,,,,, a że zawsze żyłam szybko i wśrod ludzi przez całe lata to mam wewnętrzną potrzebe kontaktu z innymi, choćby to był internet - teraz kiedy zostałam przez życie zmuszona do zamknięcia w czterech ścianach czuje się bardzo samotna, bo i zresztą taka jestem - sama ze wszystkim musze sobie radzić : z małym dzieckiem, ojcem na wózku - wiesz, nie mam rodziny, nie ma mi kto pomóc. Mieszkam w obcym mieście i nigdzie nie wychodze z nikim sie nie spotykam. Nawet z noworodkiem po porodzie zaraz po wyjściu ze szpitala byłam 24 godziny na dobe sama przez wiele tygodni. Chciałabyś tak żyć? A moze zamiast pisać z wami powinnam zacząć topić smutki w alkoholu i nie pisać tak dużo o sobie? Tak naprawde kochana nic nie wiesz o mnie o tym co mnie spotkało i jak bardzo doświadczyło mnie życie. Pisze o pierdołach żeby nie zwariować. pozdrawiam Cie
-
KAJA jezuniu kochany. kobieto co ty sie nacierpiałas. współczuj***ardzo. az mnie dreszcze przechodziły jak czytałam. coś mi sie zdaje ze za wcześnie zdjeli ci te szwy. Przecież samo to ze cie tak bolało powinno ich zaniepokoic. Ja pierdziele ale przypadek. Ale teraz już cie nie bolą? trzymaj sie kochaniutka. dzielna jesteś jak mało kto :)
-
Żabka uuuuuuuuu szkoda, troche ciężko bedzie wypić wspólnie tą wódeczke :) za daleko..........A szkoda bo fajnie by było.
-
Paula no i tak trzymać. Grunt to pozytywne myślenie :) Jeżeli masz taki ruch to świetnie. Czyli raczej chodzi o słodycze. Nigdy do nich nie wracaj. To naprawde "biała" śmierć. Ja już tutaj kiedys pisałam, ze jak komuś powiem że mając 41 lat nie miałam w ustach batona ani cukierka to nikt nie chce mi wierzyc. Ale tak jest i tak można. Nie wiem jak smakują cukierki czy batony bo nigdy nie miałam ich w ustach. Czasami tylko zjem kawałeczek sernika czy szarlotki ale to moze tak ze 3 razy w roku i pod warunkiem że nie jest z jakimiś polewami albo nie jest zbyt słodkie. Niczego nie słodze, nawet kawy. Sole też mało. A no i gotuje tylko w szybkowarze albo na parze. Nic nie smarze ani nie panieruje. Wszystko sote podaje. Czasami robie sos ale taki rzadki. I ma to swoje wymierne skutki. Każdego zachęcam do takiego trybu życia :)
-
Ja Ci powiem. Od 7 lat pływam regularnie. Do pracy zawsze chodziłam piechotą tj 5 km w jedna strone niezależnie od pogody. Czyli codziennie od poniedziałku do soboty robiam przynajmniej 10 km a do tego dochodziło 2 razy w tyg basen i jakieś 1,5 - 2 km przepłynięte za jednym podejsciem. Teraz nie pracuje. Siedze z dzieckiem w domu i efekt taki, że przytyłam 7 kg. A teraz czekam jak na zbawienie zeby mi się już wszystko całkiem pogoiło i żebym mogła wrócić na basen,,,,,,,,,,,,
-
Paula takie są zalecenia bo chodzi o krzepliwość, ale wiem że niektore dziewczyny nie odstawiały antykoncepcji. Ja bym Ci radziła odstawić słodycze w ogóle. One nie służą niczemu dobremu, a potem i gojenie moze być przez to gorsze. Może skontaktuj się z dobrym dietetykiem. Ja wiem jedno. Przez całe życie jadłam dużo mięsa i warzyw. Za to nie jadłam w ogóle zadnych słodyczy, nie uzywam cukru i jadam mało owoców. Za to zawsze cwiczyłam i pływałam. I nawet pól kilo mięsa dziennie mi nie szkodziło. Nigdy nie miałam nadwagi i problemów ze zdrowiem. Problem tkwi w węglowodanach. Spróbuj jeszcze jakiś wysiłek sobie dołożyć do tej diety bo ruch obniża zły cholesterol a dobry podwyższa.
-
Paula ijeszce zapomniałam zapytać, czy robiłaś rozdzielnie cholesterol? Na Ldl i hdl? Bo może masz sporo ale tego dobrego. Ja miałam taką sytuację, cholesterol lekko podwyższony ale miałam zrobiony podział na ten dobry i zły i wyszło, że mam więcej ale tego dobrego. Trójglicerydy zazwyczaj podwyzszają sie przy antykoncepcji
-
Paula tego nie wiem, nawet nie wiem czy to sprawdzają. Ale takie badania jakby co robią na dzień przed operacją już jak jesteś przyjęta na oddział. Po prostu zmień dietę. Jedź rzeczy obniżające cholesterol i już. Do operacji zdążysz.