Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdrówko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdrówko

  1. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    dzięki kochane za dobre słowo. Najbardziej nie mogę patrzeć na to, ze mama się martwi chociaż pewnie myśli ze tego nie widzę. Takie dziwne lęki mam jeszcze brrr. No ale pojadę jutro na EEG, a potem do neurolog. Mama twierdzi ze teraz to na pewno trzeba sprawę poprowadzić do końca bo inaczej w kólko tak będzie. i chyba ma rację,. najgorsze jest to że ja się uczę, nie zarabiam . W domu jakoś szczególnie nam się nie przelewa i mam wyrzuty sumienia że ciągle kasę ciągnę. Tato nie wie nawet o tym jutrzejszym badaniu.
  2. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Witajcie! Znowu potrzebuję waszych kciuków:) od przedwczoraj mam wyłączenia świadomości dwa razy dziennie. Zdarzało się to w obecności mamy, która nie daje mi spokoju i dusi abym poszła do neurologa. Chciałam się zerejestrować ale niestety nie ma już miejsc. Więc mama wpadła na pomysł że i tak pewnie lekarka wysłałaby mnie na powtórne EEG ,więc najpierw zrobię EEG a potem z badaniem do lekarza. Dodatkowo od wczoraj męczą mnie cholerne ataki lękliwości, oczywiście niczym nieuzasadnione. Po prostu lęki. Już nie wiem, co to może być. Dam jej wynik rezonansu który wyszedł ok no i to EEG które zrobię. Trzęsę portkami;/
  3. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Hej wszystkim!J nowym i starym;) Powiem wam, że kilka dni mnie nie było ale to były dobre dni jeśli chodzi o samopoczucie. Dzisiaj tylko mam przenikliwe kłucia głowy ale nie przejmuję się zbytnio. Nawet wyłączenia świadomosci mi nie dokuczają póki co. To pewnie taka większa, 2 lub 3 tygodniowa przerwa od nich jak to zwykle bywa. Jestem zmęczona. Sesją (3 egzaminy) zaliczyłam uffff ale nie mogę zaliczyć przedmiotu. To jest okropne bo wczoraj poprawiałam drugi raz z rzędu kolokwium, nie zaliczyłam. Babka jest drętwa i powiedziała ze dziękuje państwu którzy nie zaliczyli wczoraj. Na to wychodzi że powtarzam rok. Cały czas mam nadzieję ze jeszcze pozwoli nam pisać bo kilka osób jest w tej sytuacji. No i doła mam jakiegoś. W ogóle, czeka mnie na uczelni tyle, że jak sobie pomyślę to czuję się chora. Nie wiem czy normalny człowiek jest w stanie to zaliczyć. Poza tym wiecie co? Mam fazami takie coś że pragnę mieszkać w mieście. Mieszkam na zapyziałej wiosce i czasami mam nieodpartą ,straszliwą potrzebę zamieszkania albo w mieście albo w domku jednorodzinnym ecchhh... Doszłam do takiego wniosku nie pierwszy raz, że my nerwicowcy przez wzgląd na swoją wrażliwość itp. jesteśmy zdolni do przeżywania różnych wzniosłych stanów ducha, wręcz metafizycznychJ ale wykład hahaJ
  4. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Lisina0 ja mam od jakiś 3 lat wyłączenia świadomości. Stały się coraz częstsze wiec poszłam do neurologa. (zresztą możesz poczytać na poprzednich postach). Powiewdziała że wygląda jej to na padaczkę. Zrobiłam EEG. Miałam nieco zawyżone fale Theta odpowiedzialne za padaczkę. Ale ona powiedziała, że jak dla niej te ataki są niesymetryczne a te fale Theta są malutkie i w moim wieku są czymś naturalnym jeszcze. Powiedziała że najlepiej (!) abym zrobiła rezonans magnetyczny bo tam jest wszystko czarno na białym. Badanie super drogie i dałam sobie spokój. Ale kiedy powtarzało się to znowu, poszłam pod przymusem mamy na ten rezonans i okazało się że badanie nie wykazało żadniusieńkich zmian. Nie byłam z wynikiem u neurologa bo wszystko jest ok. Wyłaczenia swiadomosci mam dalej. Wkurzają mnie strasznie i mama znów wysyła mnie do neurologa po jakieś leki czy cokolwiek bo ona twierdzi że to siedzi w mojej psychice i dla własnego świętego spokoju powinnam to zakończyć. Jestem wyjątkowym nerwicowcem więc moja nerwica chyba imituje padaczkę;)
  5. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Życzę miłej nocy. Rodzinka skupiła się u mnie w pokoju, pobuszowaliśmy po naszej klasie, pośmialiśmy się. I nawet nie myślałam o czyms takim jak nerwica. Chyba faktycznie umysł musi mieć dużo czasu na rzeczy przyjemne. Miłych snów;)
  6. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Koty za płoty masz zupełną rację. Słuchajcie, tatę też mam kochanego ale wiecie jak jest , córka z matką zawsze ma inny stosunek. Gdyby nie mama to ja bym pewnie daaaawno w wariatkowie wylądowała albo wpadłabym w depresję, na sam dół. Ona jest cudowną, ciepłą, mądrą życiową kobietą. Najlepszym terapeutą jakiego miałam. Wiem, że nikomu nie powiedzyłabym swojego sekretu tak jak jej. Ona cała oddaje się nam, swoim dzieciom, rodzinie. Stawia mnie do pionu zawsze, dlatego póki co fuknjonuję jakoś jeszcze w społeczeństwie. :) Życzę wam wszystkim kogos takiego!!
  7. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hehe;) no ale wicie co? byłabym naprawdę kłębkiem nerwów gdybym nie była z tym u lekarza. Ale mam za sobą 4-y wizyty u neurologa i rezonans magnetyczny który wyszedł dobrze. Więc tego co mam powinnam głównie doszukiwać się w swojej psychice. Ewentualnie mogłaby to być padaczka ale badanie nie wykazało nic. No i racja. Browar ze znajomymi to powinien być u mnie na porządku dziennym;)
  8. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    cześć kochani. Przyszłam się do was wypłakać jak zwykle. Jakąś godzinkę od mojego wpisu poszłam nakramić pewnego psa którego lubię. I szłam, nagle wyłączenie świadomosci. Ocknęłam się dopiero w domu, powiedziałam o tym mamie. Po drodze wylałam wodę, wywaliłam psie jedzenie. Najgorsze jest to że za cholerę nie pamiętam nic z tych zdarzeń. Nic! tylko moment jak się już dobrze ocknę. Moja mama (to jest najmądrzejsza kobieta na świecie) dalej twerdzi ze to przez mój tryb siedzący w nosie w książkach, analizowania swoich stanów emocjonalych itp. Poza tym mówi, że ja sobie to wywołuję. Podświadomie ale to JA. i ma rację. Przecież rezonans nie wykazał żadnych zmian. To moje lęki, nerwy, problemy wyimagowane skupiają się i wywołują to co wywołują... tak myślę..
  9. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej. Nie czytałam ostatnich kilku stron postów, muszę przyznać i za bardzo nie wiem skąd ta niechęć do kokosanki ale chyba chodzi o to że jest młodziutka. Wiecie co? ja od małego (od około 6 orku życia) mam fobię przed wymitowowaniem. To był koszmar dla moich rodziców. Do tej pory to mam ale Bogu dzieki nie wymiotuję:) ale już wtedy to była moja pierwsza fobia. W wieku 13 lat trafiłam do kardiologa bo bolało mnie serce dzień w dzień. Badania wyszły super a ja dostałam big wykład od lekarza że jak sobie coś wmówie to i raka mogę mieć. No i teraz mam wyłączenia świadomości, które zbadałam metodą rezonansu magnetycznego. i co? też nic;) to tylko tak odnosnie tego, że nerwica jakoś tam od dziecka kiełkuje i rozwija się;) już się więcej nie wtrącam w stosunki wasze;) miłego dnia!!!
  10. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Witajcie. Bianka ja też mam dziwne lękowe dni. Ostatnio ciągle jakby towarzyszyło mi uczucie deja vu. Teraz to przeszło i jakaś taka lękliwa się czuję. Jak sobie pomyślę ze miałabym zostać sama w domu to brrr. Dodatkowo ucząc się czy cokolwiek robiąc uciekam tam gdzie siedzi reszta rodziny, czuję się lepiej wtedy. Dzisiaj rano \"zapowiadało\" mi się na odrealnienie ale tak jakbym to zdusiła w sobie. czasem wydaje mi się, tak bardzo rzadko, że umiem nad tym zapanować. Miłego dnia życzę!!
  11. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    witam,. Dzisiaj miałam wyłączenie świadomości i wczoraj też. Stresujace dni związane z sesją ,licencjatem mam i myślę że to stąd. A tu egzaminy tuż tuz. Kochani moi, nie kłóccie się. Wspierajmy się. Buźka dla wszystkich bez wyjatku:*
  12. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej hej. jakieś dobre dwa tygodnie mnie nie było ale widzę, że przemaszerowało tu wojsko pomarańczowe w natarciu. Ja słuchajcie jestem już zmęczona. Zaliczeniami, wpisami a w poniedziałek mam już pierwszy egzamin. A tu jeszcze przedmioty do tyłu;/ CZuję się ok, wyłączenie świadomosci miałam ostatnio dwa dni temu i tylko odpoczynku pragnę albo chociaż abym nie musiała wynurzać się z domu w taką pogodę. uff pozdrawiam!
  13. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej;) ale dzień mglisty co? brrr . wczorajszy dzień miałam bez zawieszania się. dzisiaj wiczorem miałam. Kolega przypomniał się dzisiaj ze zabiera mnie na balety w sobotę a ja co? już odmówiłam. mam tyle zaliczeń w szkole ze głowa boli. poza tym czuję się ok. Tylko bolą mnie piersi, jestem nabrzmiała, mdli mnie itp.. czyli jednym słowem PMS:)
  14. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Neonerw i inne dziewczyny mają rację. Bianka do lekarza. Na pewno będzie dobrze ale przede wszystkim Ty się uspokoisz. Ja raz miałam dzisiaj wyłączenie ale nie w skzole na szczęscie, do której bałam się dzisiaj wejsć jakbym była przedszkolaczkiem i nikogo nie znała. Poza tym czuję się baaardzo przedmiesiączkowo czyli pewnie wiecie jak. Bianeczko kciuki trzymam dzień i noc. Zobaczysz jak Ci ulży, bo wierzę ze wszystko się okaże ok
  15. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    jakoś mnie to nie ruszyło:D nauczycielką?? to nie moje studia:D powodzenia pomarańczko:**
  16. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Hej. nie wiem kto dał mi radę z \"pomarańczowych\" ale racja.. Dziękuję za te słowa;) Wiecie co? dzisiaj rano szykuję się z rodziną do kościoła, mam kawę w ręce, a w pokoju mój braciszek. Nagle zaćmienie świadomości. I jak się ocknęłam wylałam kawę na podłogę.. mama przyszła, tato . Mama kazała mi zostać w domu. I zostałam.. potem jak wróciła wypychała mnie na siłę do neurologa jutro. Wyperswadowałam jej to,. Cały dzień za to chodziła za mną, mówiła zebym w końcu te ksiązki odłożyła, zaczęła normalnie żyć, wychodzić do ludzi. Powiedziała że nawet jeśli studiów nie zaliczę to nic nie jest tego warte. Kocham ją.. to jest okropne i coraz częstsze. Ale do lekarza juz nie chcę isć. Ileż można.. ciągle mam wrazenie ze dobrze mi w tym moim zamkniętym życiu. Wiem, że to mnie się tylko wydaje... nie umiem nic zmienić. Siedzię w domu, ciagle się lekam ale i kocham moją rodzinę. dziękuję wam za słowa mądrości;)
  17. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    może to byłoby częściowe rozwiązanie moich problemów? wyciągnął by mnie na świat i problemy z umysłem i ciałem zmniejszyłyby się. Moi rodzice juz dmuchaja i liczą że coś z tego będzie:)) a mnie się wydaje ze dobrze mi tak jak jest;)
  18. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Stres stop zaleca się strasznie. Sęk w tym że nic z tego nie wyjdzie. Cudowny człowiek ale nie mój typ:) a poza tym ja już chyba niedługo całkiem zaszyję się w domu ze strachu przed moim mózgiem. Też mam jakieś lękliwe dni, te których nie lubię. Chcę wiosny;)
  19. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej słońca! co tutaj taka cisza? masowe wyzdrowienia?:) Słuchajcie, wczoraj miał przyjsć kolega na kawę. Ja taka jestem ze rzadko mam kontakt z rówieśniakmi, chociaż często się wpraszają. I przyszedł. Miałam serce na ramieniu, bałam się że wyłączenie świadomości przyjdzie właśnie przy nim. I tak było. Ale wczesniej to poczułam i w porę wyszłam. Przeczekałam w łazience, przyszłam z powortem. Dalej się bałam choć tak mniej. Dzisiaj znowu wpadł tyle ze niezapowiedziany. Gadało się dobrze i nic mi nie było. Zaraz po jego odejściu za to mnie to złapało. Już sama nie wiem, czy to takie silne odziaływanie sytuacji stresowych.. nie znoszę tego.
  20. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    cześc kochani. Tak przemarzam ostatnio że na wieczór robią mi się rumience jak truskawki:) mam złe dni. Wróciły wyłączenia i do tego wczoraj miałam albo dwa razy deja vu albo jeden z objawów nerwicy-odrealnienie. Moje koleżanki chyba mają rację mówiąc że to wszystko z nerwów. Bo one tweirdzą, obserwując mnie że to zwykle dzieje się kiedy w szkole mamy stresujacy okres, albo mowa jest o ciężkich zaliczeniach, bądź kolokwiach. Ja miałam prawie 3 tygodnie przerwy światecznej i przez ten cały czas NIC. czułam się dobrze. A jak tylko szkoła się zaczeła , musiałam oddać dwie prace, lekcję i prawie noce miałam nieprzespane. Ja się okropnie denerwuję wszystkim. Tak wewnętrznie, tłumiąc to w sobie.. nie umiem wyluzować.. siedzę w domu 24h/d.. miałam noworoczne postanowienie zmienić swój tryb życia. na razie nici..
  21. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej studentka:) mój 4-letni kocur dłuuugi czas spał ze mną, potem przeniósł się ale wrócił jakieś 4 dni temu. Obecność ciepłego kociego futerka obok na poduszce daje mi poczucie takiego ciepła, błogości. Koty są najlepszymi zwierzętami na długie jesienno zimowe wieczory;)
  22. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Cześć:) lekcja moja poszła nie jakoś najlepiej ale i nie zupełnie najgorzej. Dostałam cztery. Ale cieszę sie bo wiecie, po prostu od 3.00 w nocy nie spałam, tak się stresowałam. Budziłam się co 5 minut i czekałam z biciem seca na dźwięk budzika. Ja jak się czyms denerwuje to bardzo bardzo. No i chyba z tej okazji jak juz było po wszystkim miałam wyłączenie. Ale juz się tym tak nie martwię bardzo. Za to nie wiem czy ktoś z Was wczoraj słyszał ,bo ja aż dwa razy. W telewizji mówili o takich forach jak nasze i o tym aby NIE CZYTAĆ OBJAWÓW CHORÓB W INTERNECIE. To co mówili niejako otworzyło mi oczy. Że te informacje są w częsci zakłamane, że ludzie często myślą że są STRASZNIE CHORZY a okazuje się że albo są zupełnie zdrowi albo dolega im coś malego. Że niektórzy ludzie na forach niby dobrze życzą i radzą a tak naprawdę wprowadzają w lęki i fobie. Ja tam nie mam zamiaru z was rezygnować ale o tym czytaniu o chorobach naprawdę warto pomyśleć. Spójrzcie na mnie. Wydawało by się ze w mojej głowie siedzi nie wiadomo co. A co się okazało? że jest czysto i nie ma żadniusieńkich zmian. a co się naczytałam w internecie to hoho
  23. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    stres. no właśnie. Nienawidzę siebie za to, że przejumje się zawsze do szpiku kości tym, o czym inni nawet nie myślą, nie boją się tego. Ja o swoją szkołę drżalam codziennie przez cały okres trwania tej przerwy światecznej a ta lekcja już jutro. Ja chyba dostanę zawału przedwczesnego:(
  24. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    hej wszystkim!! Kawał czasu mnie nie było. I powiem Wam że czułam się naprawdę dobrze. Odkąd okazało się że wynik reznoansu jest OK wyłączenie świadomości miałam raz, jakieś 2,5 tygodnia temu i dziś. I wicie co? już od kilku dni bardzo martwię się tym, że jutro mam swoją pierwszą lekcję w gimnazjum. Będzie to działo się w obecności ok. 14 osób. Będę oceniana i strasznie tego nie lubię i lękam się. Miałam prawie 3 tygodnie wolne od szkoły i dobrze się czułam. a dziś wylączenie swiadomości. Ciekawe czy to powiązane jest ze stresem. Mowię Wam jak się boję..już nawet koszmary mam w nocy:(
  25. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Aga .chcesz mieć w przyszłym roku pecha? nie bądź żyła, zjedz orzecha:P:P a jak orzech nie pomoże, od nieszczęścia Uchroń Boże;) wyjmij dziś orzecha z wnęki a wyprysną wszystkie lęki. Matko,mi chyba wali na dekiel dzisiaj
×