Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdrówko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdrówko

  1. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Dżizabel właściwie nie wiem co to jest ten kontrast:) wydaje mi się że to jest cos takiego co przed badaniem podaje się dożylnie tak? jeśli tak to nie miałam czegos takiego ale mam nadzieję ze brak tego nie wpływa w żadnym procencie na wiarygodnosc badania?
  2. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    kochani moi. Dzisiaj miałam najważniejsze badanie w moim życiu, rezonans magnetyczny. Mama zarejestrowała mnie w najlepszym centrum dolnego śląska. i Wiecie co?? w moim mózgu nie wykryto żadnych, żadniusieńkich zmian!! nic!! Była ze mną mama. Na wynik czekałyśmy 20 minut. Myślałam że umrę. A jak mi podano wynik i wyjelam go z koperty to obie z mamą płakałyśmy. Tak ryczałam i nie było mi wstyd, miałam gdzieś czy ktos to widzi czy nie. Na moim przykładzie spójrzcie kochani, jak NASZA PODŚWIADOMOSC JEST SILNA. Zobaczcie jak mój mózg często już i długo imituje napady padaczkowe te mniejsze. Ja byłam na 1000000% pewna że to chociaz musi byc padaczka a tu nic!! czysto. Mama rzekła wiec że od jutra szuka mi psychologa. Ja chyba naprawdę mam mega nerwicę. Chcę was tylko uspokoić ze nerwica potrafi udawać wszystko,każda chorobę. Spójrzcie ,ja mam naprawdę wyłączenia świadomosci których nie umiem opanować chocby nie wiem co. I sami tutaj myśleliście łącznie ze mną ze w moim mózgu coś musi być nie tak. A fizycznie jest wspaniale i to bez zadnych wątpliwości bo lepszego badania mózgu już nie ma. A już tak żartem to wiecie co dostałam oprócz karty z wynikiem? całe badanie, tzn zdjęcia mojego mózgu na płycie CD haha;) to wprawdzie płyta dla lekarza aby obejrzał sobie ją w razie gdyby było coś nie tak w wyniku . A ja ją sobie na pamiątkę schowam. własnie oglądam;) cóż za technika;) mówię Wam jak ja się modliłam...
  3. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Stres stop witam w świecie zakatarzonych;) tez mam katar. Rzadko go miewam ale za to uciążliwy. I szyja mnie boli. normalnie chwilami naciagam ją jak żuraw i biję lekko bo grunt zeby druga strona szyi też bolała. jesli obie bolą to znaczy ze nic groźnego. Ale jedna strona mnie rwie a druga strona dopiero przy naprawdę silnym dotknięciu równiez ale to sie nie liczy bo jakąkolwiek częsć ciała mocniej by sie nie doyknęło będzie boleć;/
  4. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    nikitko ja już ine chcę wariować ale nie dosc ze jutro mam rezonans to jeszcze zaczynam fiksować na temat szyi. Boli mnie z boku, od czasu do czasu . I najgorsze że jak przyciskam to wyczuwam miejsce które mnie ciągnie i boli.. ja tylko modlę się o to aby po badaniu głowy nie było tak JAK ZWYKLE i miejsce skupienia mojego przeniesie sie na szyję i zacznie się nowy maraton lekowy;(
  5. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Oiuyt dziękuję za te słowa. Baardzo mnie podnios y na duchu i takich mi było trzeba własnie!!! dziękuję!!! nawet jak wykryją u mnie jakąś fizyczną niepoprawność to i tak dodatkowo twierdzę że mam nerwicę. bo czyz nie widać i słychać?:P miłego dnia;)
  6. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    no właśnie. Wiecie co? padaczka to bym się nie przejęla bo jak ktos mądry kiedyś powiedział, w naszych czasach padaczka to już nie choroba. Więc to chyba byłby mały pikuś. ale wyobraźnia oczywiscie rysuje mi takie scenariusze ze hoho.
  7. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    cześć kochani. byłam przedwczoraj u neurologa i tak jak w lipcu była optymistyczna tak teraz nie bardzo. Przez cały czas obstawiała że to raaczej padaczka ale kazała mi się albo połozyc do szpitala albo zrobić piekielnie drogi rezonans. Miałam wybrać pierwszą opcję ale moja kochana chrzestna i wogóle rodzina zarejestrowała mnie prywatnie na rezonans za 600 zł prawie i to już pojutrze. Słuchajcie lękam się obrzydliwie. czuję ze to coś złego. Lekarka pwoiedziała ze robimy ten rezonans zeby wykluczyć rózne takie tam i zeby było wiadomo o co chodzi. I najgorsze jest to że jak spytałam czy to moze być nerwica rzekła ze moze sie to jakoś wiązac ale była raczej nieprzekonana żeby te dwie sprawy miały związek, tak wyczułam. Kochani, tak nie bałam się nigdy:( ona jakby stawia na nerwicę ale wydaje mi się że te ataki są jakby za często.. Boze,,,;( i jak opłukiwała mnie młoteczkiem po kolanach i łokciach to tak jakbym po lewej stronie na ręce te odruchy miała słabsze. po prostu koszmar
  8. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    mam dziś neurologa. trzymajcie kciuki! bo koszmar nawet miałam;/
  9. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    tAk. i mnie się wydaje że nieświadomie zrobili mi krzywdę. juaz w wieku nastoletnim mogłam chodzić na 2 z 10-u imprez co było przyczyną mojego buntu. Teraa za to im dziekuę bo ochronili mnie przed różnym złem ale z drugiej sytrony mam teraz problemy z kontaktami z innymi ludźmi i niektórzy nawet nie wiedzą jaka naprawdę potrafię być fajna a nie potrafie tego okazac
  10. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Stres stop tak teraz układam w całość wszystko łącznie z tym co napisałaś. Ponoć psychiatrzy zawsze najpierw sięgaja dzieciństwa bo tam sa schowane korzenie nerwicy. Ja byłam dłuuugo jedynaczką. Nie znam nikogo kto byłby tak kochany i otaczany opieką jak ja. Moja mama drżała o kazdy moj kaszelek, i moze tym bardzo nieświadomie wywołała mi nerwicę. ja już jako dziecko potwornie bałam sie wymiotowania co zostało mi do teraz. no i ten klosz to ja też miałam. No i teraz siedzę dalej caaały czas w domu tylko teraz z własnej woli:))
  11. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    witam wszystkich. Shaula, co ma tryb siedzący do nerwicy? cóż , niby nic ale nie chodzi o pracę siedzącą sama w sobie tylko ta dziewczyna podobnie tak jak ja nie miała (dosłownie) innego życia jak szkoła, po szkole ksiazki,książki i ksiązki a w odstępach tylko takie cos jak obiad, sen. Browar lub wyjscie ze znajomymi raz na dwa miesiace srednio. I mi takie życie odpowiada, to mój wybór i ja to b. lubię ale lekarka powiedziała że to powala nawet najtwardszego. Nie wolno tak robić bo psychika nie wytrzymuje takiego trybu życia. I z tego rodzą sie również nerwice. Dzisiaj czuję sie dosyć dobrze, oprócz małego ataku paniki w kościele gdzie myślałam że już zaraz wyjdę. pozdrawiam i nie kłócić mi się;P
  12. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Mam już dośc siebie ja tak jak Ty zamierzam sie wybrać do psychiatry jeśli to okaze się niezbędne. Wiecie, ze świat mały ale znalazłam kogoś kto ma ten problem co ja. Córka mojego taty szefa, ma cos takiego. wczoraj się zgadali i poprosili siebie nawzajem o dyskrecję. Ona jest młodsza ode mnie ale prowadzi podobny tryb życia do mojego, tzn, non stop codziennie całe dnie przy książkach plus komputer co jakiś czas. Lekarka jej powiedziała ponoć ze to karygodne prowadzic taki tryb zycia i ze zgłasza się do niej mnóstwo głównie ludzi młodych z tym problemem. Uff, trochę ulżyło bo ona fizycznie jest zdrowiutka jak ryba. Mam nadzieję że ja też. Coś mnie dzisiaj tępo kłujaco pobolewa głowa dosyć mocno ale mam nadzieję ze to element nerwicy:) pozdrawiam;)
  13. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Tak Aga, moja wyobraźnia jest duża,to fakt ale to co oni widzieli to nie był zawrót głowy. Ja staję, mam zamknięte oczy, po chwilce się jakby budzę z transu.. cóż, jakoś sobie będę musiała poradzić.. W poniedziałek mam wizytę u neurologa.. mam nadzieję, że uspokoi mnie tak jak ostatnio. Płaczliwy dzień mam coś.. papa
  14. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    tak, racja. o nerwicy nic mówic nie będę ale kazdy ślepy widział ze to nie zwykłe zawroty głowy. na żadne egzamin, nigdy! tak nie bałam się isć do szkoły. Nie zostawię już tego tak sobie. Pójdę prędzej czy później do psychiatry.
  15. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    cześć dziewczyny. Potrzebuję rady od was. Co się nie obudzę w nocy, nie pomyślę w dzień to tylko przekleństwa cisną mi się na usta ze to stało się w miejscu w którym najbardziej nie chciałam i przy ludziach których też nie chciałam. Nie wiem jak mam sie zachować w poniedziałek na zajęciach? boję się ze zaczną sie mnie bać, odsuwać, bądz wyśmiewać w duchu. Czy mam przyjsc normalnie uśmiechnięta i po prostu powiedzieć do nich czy \"chcą mnie o coś zapytać?\". nie chcę im mówić ze prawopodobnie mam nerwicę giganta . Nie że sie wstydzę bo to żaden wstyd ale po prostu nie chcę.
  16. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Shaula byłam u neurologa i robiłam EEG które było dobre oprócz jakiś tam fal theta troszkę za wysokich. Więc nie martwię się czyms groxniejszym jakoś zbytnio!
  17. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    cześc dziewczyny. Dzisiaj dzień był okropniasty. Miałam dziś wykład z moją grupą w całkiem innej sali niz zwykle bo miał ją poprowadzić inny wykładowca. i wiecie co? mniej więcej pod koniec zaczal mi dzwonić telefon. Rozłączyłam go i wyszłam na korytarz żeby zadzwonić. ale nie doszłam bo stanęlam przy drzwiach i miałam wyłaczenie świadomosci. Potem jakoś wyszłam i kiedy wróciłam koleżanka powiedziała mi że się zawiesiłam i wszyscy nie wiedzieli o co chodzi i co robić. Ścieło mnie z nóg po prostu!!! zadzwoniłam do mamy ,kazała mi kategorycznie zarejestrować się do neurologa. tak zrobiłam. Ale wizyta nie będzie chyba prędzej jak 15.12. mama jest pewna że mam nerwicę, no i ja chyba tez. jest to chyba nerwica szkolna bo tam w objawach występuje cos takiego jak \"Wyłaczanie się\". to moze cos podobnego do mojego. Nie wiem, dszisiaj to było tak silne ze okolo minuty nie mogłam sobie przypomnieć gdzie mam isć. jakiś szok. Trzymajcie kciuki za wizyty;(
  18. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Nikitko najgorsze ze ta szyja boli mnie w środku , nie skóra. Chwilowo przestała akurat. a pierś jak najabrdziej przestała sama. Juz też miałam isc do ginekologa ,odkładałam wizytę i oczywiście nie poszłam. Ale przeszło. A tez co się strachu najadłam hoho
  19. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Nikitka spokojnie. Ja kilka lat temu wariowałam. Wyczuwałam guzek, piers bolała, wydawało mi sie że jeden sutek był inny niż drugi. myślałam ze świra dostanę. No i bolało. Oczywiście po długim czasie przeszło tak jak i dolegliwosci żołądkowe i sercowe. Przeniosło sie na głowę. A teraz boli mnie prawa częsc szyi i jak dotykam też mnie boli. i nowa rzecz do myślenia. :(
  20. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Rada Ty masz dużą rację. W internecie nic nas nie pocieszy jeśli nie pognębi bardziej. Informacje są tak skonstruowane że moglibyśmy sobie przypisać z 10 chorób. I silna wola to też sposób tylko szkoda ze tak trudny..
  21. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    no własnie Nikitko nie odpoczywaj od nas za długo;) wiecie ja znów miałam to chyba deja vu i znowu trzeci raz w autobusie. Ale stwierdzam chyba ze nie ma co drżeć o każdy taki wyskok mózgowy bo wtedy to mozna zwariowac..
  22. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    nie, serce to mnie nie kłuje. dusznosci cos ostatnio. mała sprzeczka z mama przed chwilą. Napastuje mnie na jutrzejszą wizytę u neurologa tweirdząc że mam mega nerwicę. ja się buntuję.. miło że was nie ma .W tym sensie że pewnie czujecie się dobrze;)
  23. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Witajcie;) Andrzejki spedziłam oczywiscie tak jak zwykle co dnia. poodmawiałam wszystkim. Wczoraj nie mogłam zasnąc przez to że z boku na szyi bolało mnie w jednym miejscu tak jak juz kiedys. I przy dotknieciu równiez. Najprostszy mój scenariusz? no oczywiscie, pewnie to jakis guzek. ;/ Dziś mama kazała mi jutro po zajeciach lecieć do neurologa i zarejestrować sie na wizyte. Ja nie chce. Nie pojdę. Będe robic pewnie badania całe wieki a ja nie mam na to siły i czasu.
  24. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    Kropelko ja też mam ataki niepokoju .Dosłownie boje sie i martwię że zwariuję w końcu. Odmowiłam dzis kilku imprezom andrzejkowym. Po prostu sama sobie szkodzę ale nie mam ochoty i już.
  25. zdrówko

    Moja nerwica.....cd..

    tak. mimo że bardzo lubię jeździć autobusem to dosyc często łapią mnie moje dziwactwa. Wczoraj nie mogłam zasnać przez dusznosci a dzisiaj chciałabym wymazać wczorajszy dzień z pamięci . Nie było mojego taty wczoraj bo pojechał do swojej siostry. Wraca dzisiaj i jestem pewna że pod moją nieobecnosc będą z mama planować co zrobic z moją przypadłoscia:(
×