

zdrówko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zdrówko
-
dobrej nocki dla was!! jutro wstaję wcześniutko a sen już pokłada się na mych oczach więc dobranoc:*
-
ach bo zawsze jestem spokojna jak cała rodzina jest w komplecie a tak sama z tatkiem na noc będe sie czuła lekliwie. Że cos mi się stanie a on ma mocny sen, jakos tak boję się ogólnie. że po powrocie z pracy zanim on wróci ze swojej będę sama i wogóle. wolę jak w domu jest względny hałas aniżeli martwa cisza:)
-
hej kochani. trochę nie napiszę i już sie dziwnie z tym czuję;) słuchajcie mam pracę. do końca sierpnia:) zrywam jabłka w sadzie u takiej staruszki strasznie bogatej z koleżanką i kolegą i oczywiscie innymi ludźmi:) chyba się cieszę bo brat na koloniach, mama jutro jednak wyjeżdza no i chociaż do popołudnia nie będzie mnie w domu i nie będe miała czasu na rozmyślania ,tylko na sprzątanie;) i gotowanie:) trochę jednak boję się nocy.. nawet bardziej niz trochę..
-
zaraz zapuszczę korzenie.. dzwonił fajny chłopak odmówiłam. koleżanka na basen chciała zaprosić mnie odmówiłam. a teraz jeczę. i wyłączam świadomość. biedny mój mózg z taką właścicielką. jeszcze perspektywa zostania prawie samej w domu przez tydzień conajmniej. bleee , pozdrawiam Was Anioły..
-
cześc. Miałam ciężkawy poranek i komu mogę to powiedzieć jak nie wam. Piłam sobie kawkę i zabrałam z szafy mp3. zaczęłam słuchać muzyki i nagle jak mnie cos napadło ! inaczej niz deja vu chyba tego nie nazwę. Ale momentalnie ściągnelam słuchawki , z bardzo bijącym sercem i niesamowicie dziwnie się czułam psychicznie. trwało chwilę ale było dziwne. i czytam w internecie że (o ile to deja vu było) ze to się zdarza przed napadem padaczki. Jejku!! myślałam że po wizycie u neurologa ja odzyskam jakiś spokoj wewnętrzny a tu guzik! powiedzcie mi tylko czy myślicie że to moja fizyczność jest chora czy choruje dusza?
-
Witaj Efka43 :* szukam czegoś na wakacje. wiesz, niedługo rok akademicki. muszę gdzies mieszkac. mama nie pracuje, nam sie nie przelewa jakos szczególnie i po prostu czuję jakby zmuszona isc do pracy . och, jednak być dzieckiem było fajniej:) a tak z innej beczki, też czujecie ulgę z ochłodzenia klimatu?:) lepiej sie będzie spało:)
-
witam was moi najmilsi. dobry wieczór wręcz. Dzień minął mi tak sobie, fizycznie czułam się nienajgorzej ,raz wyłączenie świadomości. Oliwinko kochana. neurolog powiedziała mi, że moje EEG oprócz tych fal , które też nie są w gruncie rzeczy straszne jest dobre i ona by zalecała jeszcze tak dla mojego świetego spokoju zrobienie w najbliższych dwóch miesiacach rezonansu. ale nie kwapię się do tego bo EEG wykrywa już jakieś straszniejsze choroby a moje jest całkiem dobre. Poza tym kosztuje 400 zł. to badanie. Neuroloszka moze jednak załatwiać takie rzeczy za friko tylko trzeba jej przynieść skierowanie od lekarza pierwszego konaktu do neurologa. Wiecie mam znowu kiepskie samopoczucie psychiczne bo nie mam dalej pracy a wydaje mi się ze tato się wkurza. A poza tym moja mama wyjeżdza do siostry pojutrze na tydzień, mój brat na kolonie. będe tylko z tatą ale wiecie jacy są faceci, jeszcze cały dzień w pracy. mam już lęki i czuję się źle bo myśle ze pewnie cos mi się stanie jak ich nie będzie ale wogóle będe sie czuła źle, melancholijnie:( nie znoszę być sama. też bym wyjechała ale mam psa,kota, i rybki
-
no Kierowniczka! o Tobie też zapomniałam wspomnieć ! Zaniedbujesz się i nie zaglądasz często:P ja pomimo iż bałam się nocy to była całkowicie w porządku. Dlatego Enigmatic wiem jak musisz sie czuć i to o 7.00 rano.. wspomnienia z nocy brrrr
-
3-latka witaj:) faktycznie młodziutka jestes;) ale nie martw się. ja swoje dziwne fobie i strach czyli mini nerwicę miałam już w wieku 7-u lat:) aj mówię wam. wczoraj to jak się czułam po przebudzeniu przez chwilę budzi we mnie niepokój przed dzisiejszą nocą. mam nadzieję ze dzisiaj już będzie ok:)
-
sluchajcie albo ja przeoczyłam kilka postów albo już dawno nie było z nami Mam 25 lat. Mam nadzieje ze ona nie odeszła od nas tak jak zapowiedziała kiedyś. szkoda..
-
chyba macie rację. Mało tego ze będe ich oczekiwać ,dodatkowo podświadomie pewnie je wywołam. Chyba to był pierwszy i ostatni zapis:) ale do innego neurologa już nie pójdę. Gdyby to było na odwrót że postawiono by mi złą diagnozę, wtedy moze miałabym nadzieje ze to pomyłka i przespacerowałabym się do innego neurologa w nadziei na inną diagnozę a tak jak pójdę gdzieś indziej i się przyczepi o coś to znowu radosć zycia uleci o 90%. Neurolog powiedziała że mam być spokojna a za pół roku ewentualnie zrobic jeszcze sobie kontrolne EEG i najwyżej jakby się coś działo to wtedy resztę takich \"mózgowych\" badań:) muszę nauczyć się kontrolować ten swój nowy nabytek w postaci fal Theta bo ponoć można:) tak czytałam;)
-
acha:) jak napiszecie sobie już tekst to go sobie na wszelki wypadek najpierw skopiujcie w razie gdyby wam forum znowu nawaliło;) ja tak robię i weszło mi to w krew hehe;)
-
siedziałam sobie i czytałam i nagle filmik się urwał. Moja świadomosć zawiodła. Neurolog powiedziała że nie chce mi przepisywać leków na padaczkę, już nie pamiętam z jakiego względu .Chyba że napady są niesymetryczne i to chyba nie padaczka. A ja sobie zapisałam datę i godzinę tego czegoś;) będe zapisywać. Tylko nie wiem czy jeszcze się w to wgłebiać skoro neurolog kazała mi się wyluzować. A jeszcze wiecie co? ja mam problemy z pamięcią i nauką. Np. muszę długo kuć zeby się nauczyć czegoś i np. film który oglądałam albo uroczystosć na której byłam, wystarczy miesiąc ,dwa i ja nic nie pamiętam z tego. Pustka! powiedziałam to neurolog a ona też nie kazała mi się przejmować tylko chyba rzekła że to też na tle nerwowym. Cóż , najlepsze rozwiazanie to chyba uwierzyć specjaliscie bardziej niz sobie:)
-
Efka kto wie czy nie od remontu. Mnie się wydaje że zapachy remotntowe plus upały robią swoje. Mam pytanie. Czy wy od jakiegoś czasu miewacie też problemy z zawieszaniem się strony naszego forum? bo ja codziennie muszę łaskawie odczekać kilka sekund aż strona postoi w miejscu zanim sie w końcu ruszy:)
-
Soho faktycznie Cię powklejało prawie na pól strony;) witam was w nowym dniu. Kurczę wczoraj zasnęlam około 23.30. ale gdzieś po niepełnej godzinie obudziłam się na 10 minut .Ale to było straszne 10 minut. Cała spocona, duszno mi było, głowa jakby ściśnięta na około jakimś paskiem i wydawało mi się jakby mi miala zaraz pęknąć jak balon. i oczywiscie serducho biło mi chyba z tysiąc razy na minutę:) ale potem zasnęłam szczęśiliwie więc nie robie z tego cyrku. w końcu nowy dzień:)
-
Witam wszystkich;)A JA JUŻ MAM DOŚĆ współczuję tej wojny,jesteśmy z Tobą. Ja też milczę w domu i nie odzywam się do nikogo;) z powodu o ktorym pisałam wam przedwczoraj:) nikt nie wie o co mi chodzi, a ja wewnętrznie czuje się jeszcze urażona i muszę kilka dni ochłonąć:) głowa mnie kłuje ale oczywiscie po poradzie lekarskiej dalej ignoruję to i mówię sobie \"ee kochana to nic takiego\" :D upał u mnie nieco mniejszy niz wczoraj:) nie dokucza:) buziak
-
to znaczy?:) co Ci chodzi po głowie z tymi znakami? że o opony mózgowe chodzi?:)
-
ooo a co to kącik motoryzacyjny zakładamy?:) pomyłka chyba;)
-
hejo:) czuję się dosyć dosyć:) kłucia głowy nieliczne ale nie myślę o tym źle mając w pamięci machnięcie na to ręką pani neurolog;) Enigmatic jak to robisz że pod Twoją wypowiedzią są mniejszą czcionką napisane jeszcze jakieś mądre myśli?:)
-
A JA JUŻ MAM DOŚĆ tak zwykle jest że za niepowodzenia obwiniamy Boga.. ale nie rezygnuj ze swoejej wiary, na pewno Ci pomoże. Smutne to co piszesz i na pewno wpływa na samopoczucie psychiczne i fizyczne ale my wszystkie tutaj mamy pod górkę z nerwicą, niekoniecznie z rodziną ale wogóle na bakier z życiem hehe;) nie martw się;) jesteś mile widziana tutaj;)
-
Jagoódka i reszta dziękuję;) tak myślę że kiedyś maiłam problemy z żołądkiem, potem serce, teraz głowa. po kolejnej dobrej diagnozie ciekawe na co teraz zlokalizują się objawy haha;) czuję sie fizycznie wcale nie lepiej niż wczoraj ,przedwczoraj itd. tylko lepiej mi ze świadomoscią że chyba nic mi nie jest;) słuchajcie taki upał. opalałam się ale dosyć bo pot strumieniami się leje:)
-
ja też:) miałam dzień pełen stresu, i napięcia więc jakoś czuję się śpiąca:) dobrej nocy bez zakłóceń:*
-
tak własnie robię ale To Ty masz rację, powinnam na poważnie zająć sie czyms. Doszłam do wniosku dzis siedząc dłuuugaśnie dwie godziny na poczekalni (choc były tylko 4 osoby przede mną) i słuchałam głosów z gabinetu ,to z jakimi problemami ludzie przychodzą, głowa boli!! po udarach, wypadkach, biorą mnóstwo leków i naprawdę chwilę poczułam się strasznie chora ale potem jak sie z nimi porównałam to ja przy nich wyszłam zdrowa jak ryba. musimy nauczyć sie doceniać co mamy;) przynajmniej ja;)
-
no własnie tu jest problem. wiecie, ja siedzę tylko w ksiazkach i przy komputerze jak widać, ale problem w tym że to lubię. Do ludzi trochę boje sie wychodzić bo łatwo mnie skrzywdzić itd. Ale z drugiej strony błędnego koła wiem, ze zrobienie w końcu czego ze sobą a nie tylko marnowanie życia to w moim przypadku koniecznosć:) szkoła to też nie rozwiazanie bo w roku akademickim też czuję się nijako bo to po pewnym czasie również jest jednostajnosc;) mówię Wam, skomplikowana ze mnie osobowość:)
-
a to faktycznie inaczej. Ja zaobserwowalam że jak naprawdę cos mnie wciagnie i nie mam czasu myśleć o bzdurach lub rozmyślać to wtedy mi się to nie przydarza. a ja niestety prowadzę bardzo jednostajny tryb życia, z reguły non stop w domu i umysł wariuje. Nic innego mi robić nie kazała, chociaż ja się upewniałam. no ale stwierdziłam ze na pewno wie lepiej. chyba z pięć razy upewniałam się czy na pewno mam sie nie martwic i za kazdym razem uspokajała mnie uśmiechem który zresztą ma bardzo ciepły że nie:) mam nadzieję że mogę jej wierzyć;) a tak a propo już z ciekawości mam pytanie, czy padaczka to choroba dożywotnia?