

zdrówko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zdrówko
-
Okok i inni. tak tylko odnośnie witamin. kiedyś czytałam że jak najbardziej witaminki trzeba łykać,najlepiej oczywiście w naturze, ale tabletki też. wczoraj słyszałam ze witaminy łykane regularnie szkodzą i to jak;/ sama biorę witaminy. teraz może nie bo faktycznie duzo owocow i warzyw. no ale dajcie spokoj ,co za świat;-/ .jacyś tacy wszyscy na nmie dziś obrażeni w domu, hmm pozdrawiam
-
tak czekałam na ten weekend bo przecież odpoczynek chociaż, nawet mimo iż na uczelnie dużo rzeczy muszę zrobić, no ale pojawiło się przed chwila pytanie.. \"czy aby to wolne nie zaszkodzi mi ?\" bo wszyscy to wiedzą że ja jak mam trochę wiecej czasu wolnego to zaczyna się;) nie bardzo mamy pogodę nie? buziakiiii
-
fakt że jestem trochę śpiąca i zmęczona, ale wrocily mi chyba zawroty głowy;/ no i palec znów mi drętwieje. ale i tak nie narzekam na dzień dzisiejszy:)
-
czesć;) wiecie co? po prostu z skrajnosci w skrajnosc. od dwóch ,trzech dni mam piekielną ochotę na słodycze. wogóle apetyt mi wzrósł odkąd skonczyły sie te dziwne dni. i wczoraj wyszedł mi baardzo bolący zajad w kaciku ust. ja miewam od czasu do czasu, ale teraz przeczytałam że to moze być też powodem cukrzycy. no nie, ciekawe po co czytałam, teraz pewnie będę myśleć i analizować;)
-
acha, tętniacy szum w uchu mi dokucza:) własnie go słyszę;)
-
witam moich kochanych przyjaciół;) kochani, normalnie jakby mi ktos dzisiaj z mózgu zdjał wielki kawał blachy. w koncu ten dzień przypomina normalny:) o jak dobrze;) nawet palec mi nie dokucza. kłujnięć w głowę tylko kilka ale i jakoś odświeżona się czuję, . jakbym przez te kilka dni nosila ciemne okulary;) nie mówię że jest cudownie, bo u nas chyba to sie nie zdarza. w kazdym razie lepiej niz przez ostatnie dni. będę sie modlić zeby to juz nie wróciło;)
-
idę spać kochani;) pomimo ostatnich nieciekawych dni noce miałam dobre i szybko zasypiałam. ;) mam nadzieje ze nie chwalę dnia przed zachodem i dzis też tak będzie. boję się dnia jutrzejszego ale mam nadzieję ze jakoś będzie. baardzo wczesne wstawanie jutro mnie czeka jak to bywa kilka dni w tygodniu ale cóż zrobić;) spokojnej nocki:*
-
Inna72 witaj wsród nas:) zobaczysz że po pewnym czasie obcowania z nami będzie Ci jakoś lzej:)
-
hej ,hej. dzień moze być, ale bywaly lepsze, oj bywały. boje sie dnia jutrzejszego, żebym nie czuła się dziwnie i nie wyszła na idiotkę po raz kolejny pytając ludzi o rożne rzeczy. w końcu ktoś sie pewnie wkurzy i spyta \"a co ty masz amnezję?:) głowa kłuje ,palec trochę drętwieje a poza tym fizycznie ok;)
-
kreteczka zazdroszczę serdecznie,. ja mam ochotę powyrywac sobie wszystkie włosy, paznkocie, itp. zdaje sobie sprawę z dziwnego samopoczucia, nie tylko fizycznego ale psychicznego a za nic nie mogę nic z tym zrobic;/ i wkurza mnie to ze nie pamietam nic z zeszłego tygodnia i to tylko jeśli chodzi o szkolę. nawet plan zajęć który znalam na pamięć muszę ciagle odświeżać. pogoda też mnie nie nastraja, i kłuje mnie głowa , oooch, mam zły humor;/
-
ale humor mi się popsuł.. wiecie, ja jestem domator do szpiku kości. taki ze aż trudno wierzyć. i własnie moja mamusia załatwila nam(calej rodzinie) długi weekend u swojej siostry. a ja nie pojadę oczywiscie i ostanę sama.. a tego nie znoszę,. zawsze się boję i pewna jestem że cos mi się stanie a nikt o tym wiedzieć nie będzie. mam tez chomika i kotkę i nie mogę samych ich zostawic. nie chcę. ech ach
-
Witaj u nas Esejek:) dziś o niebo lepiej niz wczoraj. głowa mnie ciagnie, i kłuje od czasu do czasu, ale lęk mniejszy i tak jakoś jakby mózg mi się lekko odblokował;) ale w porównaniu z dniem wczorajszym ufff... dzis jest nawet dobrze. tylko oczywisci każde zachowanie mojego organizmu analizuję dokładnie. chyba tego nigdy u siebnie nie zwalczę. co u was myszaki:)?
-
no i nie ma co chwalic dnia przed zachodem słonca. mój mózg jest jakby zablokowany, jakis zawieszony;) wydaje mi się ze moja mama nieświadomie wywolała u mnie pewien szok. bo wtedy co tak odpłynełam i cos tam pod nosem bełkotałam, od razu po ocknieciu usłyszałam z jej ust słowa -neurolog i badanie. a ona mnie dobrze zna i zwykle nigdy mnie do lekarza nie wysyła, ale wtedy pomyślałam że skoro ona chce mnie zarejestrować to znaczy że naprawde cos mi jest. ale mówię wam jak mi ciężko, czuję jak jest dziwne moje samopoczucie a za nic nie mogę zmienić tego. już mnie kłuć zaczyna ech.. wogóle mogłabym spać i nic nie robić. leń w dodatku:)
-
Mmmdzias masz rację, co ja piszę. przecież tylko włączam komputer i niezależnie od samopoczucia wchodzę tutaj.. juz mi się pomieszało wszystko. sprostowuję wypowiedź w 100%;) póki co oprócz tego drętwienia dłoni jest dobrze.. oby najgorsze przeszło.
-
hej gołąbki;) i wiecie co? żyję jednak:) nawet póki co czuje sie lepiej ,chociaż wczoraj rano też tak było.. no nic ,jak mi będzie źle wróce tu , miłego dnia;)
-
spróbuję się położyć.. watpię żę zasnę i możliwe że tu wrócę. w kazdym razie dobrej nocy kochani , uff życzcie mi przeżycia:) bo w moim mniemaniu walczę teraz o życie:)
-
ja myślę również że jesteśmy jak kryształki, łatwo zranić i stłuc. niekórzy nawet nie zdają sobie sprawy jak jesteśmy wrażliwi.. dobranoc kochana Olabasiu;)
-
a nie wiem czy wam to pisałm, pewnie tak bo strasznie się z tego wszystkiego powtarzam ale jesli np mówię mamie że źle się czuję a ona sie wkurzy i da mi opieprz że zawsze zadręczam wszystkich itp to to mi daje ulgę, naprawdę bo wiem że może faktycznie skoro moja mama się tym nie przejmuje to może faktycznie nic mi nie jest. Ale za tę nerwicę obwiniam własnie moja mamę. bo od malego (byłam 11 lat jedynaczką) drżala o każdy moj kaszel,katar, była nadopiekuńcza i bardzo troskliwa. i tak mnie rodzice wychowali jak okruszka i to pewnie dlatego.
-
naprawdę kiedyś miałam opory przed takimi forami, myślałam że ludzie nawzajem się dołuja. teraz widzę ze to nieprawda i jesteśmy dla siebie podporą:) dziękuję wam! tak myślałam rano że moze to po tym pogrzebie też tak mam, moze podświadomie,.. wczoraj przy zasypianiu miałam krótki straszny koszmar, i sie zerwałam, ale noc była przespana. tylko dokucza mi to kłucie mocne głowy,zatkane ucho, ręka zdrętwiała i moj Boże dusznosci teraz..ale mamy ciężko . myślałam że jak wyjdę disiaj na uczelnię, do znajomych będzie lepiej ale i tak źle się czuję. mam do napisania mnostwo prac na uczelni a nigdy nie miałam takich kłopotów z koncentracją i pamięcią./.
-
Olabasia dziękuje za cudne słowa.. mam nadzieję, chociaz dzisiaj to wizje mam straszne.. pierwszy raz mam taki atak nerwicy, jeśli to ona.. dobrze ze jesteście moi drodzy!
-
nie wiem.. to trwa tak kilka dni ale teraz,dzisiaj to po prostu straszne.. boje sie najzwyczajniej na świecie..
-
Boze, co to za lekarz który mógł tak powiedieć.. ale ja chyba rana nie doczekam, naprawdę,czuje się potwornie.. do tego doszly mi dusznosci jakieś wstrętne;(
-
Olabasia to co powiedziałaś teraz do Mmadzias tyczy sie dzis mnie. nie wiem czy mam nerwicę, może to jakieś straszne choróbsko ktore czeka kiedy zaatakować ale dziś meczą mnie wyrazy \"chyba umieram\" od kilku dni tylko sie męczę i mam tego dosc. mówie wam, teraz, wieczorem mam jakby odblokowanie, chociaż psychicznie czuję się jakoś lepiej troszeczkę, fizycznie nie, buźka
-
Kreteczka to cudownie!! moze faktyvcznie maluszek nauczyłby Cię czegos nowego, skupiał by twoją uwagę i nie mialabyś czasu na analizowanie siebie. zdecyduj sie kochana! mama mnie pyta dlaczego jestem ciągle taka przygnębiona. ja na to ze źle się czuje od kilku dni. wkurzyła się i ma rację. przeciez ciągle cos mi jest. zawsze jak dostanę opieprz to jakos lepiej się czuję. moze faktycznie chora nie jestem?:) wkurza mnie szum w uchu, jakbym krew słyszała i to że nie mogę wykrzesać z siebie radosci, nie mogę skupić się na niczym;/
-
witajcie powiernicy złego losu:) mówię wam,dawno takich dni nie miałam, rzec mogę że nigdy. dziś cały dzień od rana źle się czuję. ciagle mam dziwnego palca u ręki i już nawet mam diagonzę. myślę, że to pewnie początek jakiegoś paraliżu. ucho dziwnie jakby zatkane i przede wszystkim kłujący,rwący ból na moim tajemniczym miejscu na głwoie, co ja zawsze mam nadzieję że to gwóźdź histeryczny. Apatia, i jakieś takie zmeczenie też mam. mogłabym leżeć i nic nie robić.. wydaje mi się cały dzień że wszyscy na mnie dziwnie patrzą.. kiepsko.. wczoraj zasypiałam i kiedy juz błogo zapadałam w sen nagle jakiś koszmar! przez chwileczke miałam wrażenie że jestem w kuchni, zatkały mi się uszy i głowa mi eksploduje.. ocknęłam się z bijacym sercem.. cięzki ten nasz zywot czasem, pozdrawiam was robaczki moje!!