Echnaton
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Lukaszp11: przeczytalem co napisałes w swoim ostatnim poscie. Na ile ja znam kobiety to nie bardzo rozumiem Twojej byłej narzeczonej. Jej zachowanie wydaje mi sie bliskie schizofrenii:0 A mianowicie to zarzucanie Ci braku meśkości. Braki mi w tym logiki.To tak jakbym ja będęc jużuuuu dłuog zę swoją zoną zarzucil jej ze mnie nie pociaga a jednak z nią byl..to tylko taki skrotowy przyklad .Wydaje mi sie ze ona chyba nie dorosla do tworzenia zwiazkows...A czest kobiety narzekają ze to mężczyźni nie dorastają...Pozdrawiam
-
No no dużo ciekawych wpisów. Satinell, widze ze CI się ulożyło z nr 2 przynajmniej narazie:)
-
Egipt starożytny tak CIe wprowadza w dobry humor? :) Prosze prosze...Aha no dziś sobota wiec szampana mozna otworzyć:D Co Ty na to ? ale taki zprocentami:) Pinezkaa no właśnie co taka smutna buzia?
-
Satinell no no ciekawie piszesz. Widze,że Ci dopisuje dobry humor i bardzo mnie to Cieszy:)
-
I kim tam w starożytności chciałabyś być? Satinel? a właśnie a skad u Ciebie taki nick
-
O noproszę nie sadziłem że moj nick moze sie spodobać:) Lubie historie a wszczególności starożytną hoć nie jestem humanistą:) Jak chcesz możemy pogadać:)
-
:D:D a moze szampan o wiele lepszy niz piwo:) i mleko
-
i dobrze ,ze Ci sie piwa niechce. Mleko dobrze wpływa na samopoczucie, poważnie, nie tylko zresztą na samopoczucie:)
-
Satinell:spróbuj sie podnieśc z tego doła mimo wsztystko dużo jeszcze przed Tobą , mloda jestes...:)
-
Choć tak na dobrą sprawę to kibicuje im zeby cos z tego wyszlo (okropny jestem powiedzą wierne żony i wierni mężowie) ale z drugiej strony od milości do nienawisći nie tak daleka droga...
-
Sam jestem ciekaw co z tego wyniknie, ale ja jak narazie jestem zdania,ze to bedzie platoniczna znajomośc...Choć bardzo siebie pragną. Dobranoc ja też spadam
-
Tak myślisz ? że nie da sie trzymać uczuć na uwiężi?
-
Cześc! Ciekawy temat...A co powiecie na taka historię: dwoje ludzi oan i on w średnim wieku spotkało sie , skrzyżowały sie ich linie życia...cos zaiskrzyło....oboje są w szcześliwych zwiażkach....i oboje wiedzą że muszą byc rozsądni,ze oprocz uczuć musi być tż rozum....rozumieją sie doskonale, on jest nia zachwycony, ona nim tez, ale kochają swoich małzomkow(tak twierdzą ) i wiedzą ze nie moga sie w sobie zakochać...
-
To byłem ja przed chwilą tylko litery mi sie poprzestawiały....Widać jak dawno nie pisałem;)
-
Kinga , raczej tego nie udowodnisz, zprawniczego punktu widzenia to nie jest nękanie