Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aurelia22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aurelia22

  1. Witam Marcóweczki moje niezastąpione- witam jak zawsze, skoro świt! :D Zacznę może od relacji o pobycie u lekarza. Otóż nie mam stałego lekarza-chodzę państwowo, do szpitala. To już trzeci z kolei gin, który mnie badał. Przede wszystkim: słyszałam bicie maleńkiego serduszka!!! :D Więc wszystko w porządku, puka jak oszalałe. :D Poza tym- no niestety, ale dopadły mnie grzybki. :( Mam przepisane globulki i maść. Kurcze, myślałam, że mnie to ominie. No ale trudno. Lekarz stwierdził, że to, co czułam- to nie mogły być ruchy, ponieważ: a) czuję je zdecydowanie za rzadko, b) pierworódki czują pierwsze ruchy najczęściej koło 20tc, więc mam czas i mam się nic nie przejmować. Zlecił mi też wykonanie połowinkowego usg (prywatnie, bo tam usg nie ma). A teraz informacja szokująca, w którą nawet położna uwierzyć nie chciała: wygląda na to, że przez ostatnie 5 tyg. przytyłam 4,5kg Ja tego wcale nie czuję i nie widzę, więc połozna nie wyklucza pomyłki przy poprzednim ważeniu. I nie wiem teraz co wpisać do naszej tabletki: 8,5 kg na plusie?! Toż to wstyd. ;) No, tak to mniej więcej wyglądało. A ile naczekałam się w kolejce, to już moje. ;) Nie ma to jak prywatni lekarze, ale na nich mni nie stać. :(
  2. Ciąg dalszy- tym razem Wasze pytania. :D Witch- włoski na brzuszku rzeczywiście mam. :o I jest ich dość dużo, ciemne takie, no wyraźne. Czytałam, ze wiele kobiet ma ten problem (bo to problem), ale to tylko działanie hormonów, nie ma się co przejmować. ;) Ola25- ja CHYBA poczułam pierwsze ruchy w 15t2d, potem kolejne po 5 dniach, następne też po 5, a teraz od tygodnia cisza. Mam nadzieję, że to tylko dzidzia taka spokojna. :) Poza tym ruchów można nie wyczuwać do 23tc. Magda77- zdjęcie super. I proszę tu nie siać smaka na piwko! :D :D Dziewczynki: dziś wszystkie trzymajcie za mnie kciuki. Idę do gina! W końcu, po miesiącu. Wierzę, że wszystko dobrze (ale nerw jest, nie ukrywam- takie schizy) i usłyszę bicie serduszka. pewnikiem zostanę także zważona i będę mogła uaktualnić tabelkę. ;) Zdam relację, jak wrócę. Niunia- to co w tej \'biblii\' ciekawego jeszcze? Ta rozpiska na miesiące ciąży jest taka sama jak cytowałaś wcześniej? Buziaki Marcóweczki. :)
  3. Ciąg dalszy- tym razem Wasze pytania. :D Witch- włoski na brzuszku rzeczywiście mam. :o I jest ich dość dużo, ciemne takie, no wyraźne. Czytałam, ze wiele kobiet ma ten problem (bo to problem), ale to tylko działanie hormonów, nie ma się co przejmować. ;) Ola25- ja CHYBA poczułam pierwsze ruchy w 15t2d, potem kolejne po 5 dniach, następne też po 5, a teraz od tygodnia cisza. Mam nadzieję, że to tylko dzidzia taka spokojna. :) Poza tym ruchów można nie wyczuwać do 23tc. Magda77- zdjęcie super. I proszę tu nie siać smaka na piwko! :D :D Dziewczynki: dziś wszystkie trzymajcie za mnie kciuki. Idę do gina! W końcu, po miesiącu. Wierzę, że wszystko dobrze (ale nerw jest, nie ukrywam- takie schizy) i usłyszę bicie serduszka. pewnikiem zostanę także zważona i będę mogła uaktualnić tabelkę. ;) Zdam relację, jak wrócę. Niunia- to co w tej \'biblii\' ciekawego jeszcze? Ta rozpiska na miesiące ciąży jest taka sama jak cytowałaś wcześniej? Buziaki Marcóweczki. :)
  4. Przyszłam na etat poranny, mam to już w zwyczaju ;) Dzień dobry kochane Marcówki!!! :D Ale tu ruch się zrobił, no, no. Super! :D Nie wiem tylko, czy zdołam zapamiętać kto o co pytał, więc nie obraźcie się za ewentualne pomyłki, ok? ;) Zacznę od tego, że wczoraj od komputera odpoczywałam oraz byłam na wyborach. Tak, tak. Obywatelski przywilej, z którego skorzystałam. Niunia- nie, ON znowu nie przyjechał. Ale wiesz co? Ja nawet nie czekałam, więc rozczarowana zanadto nie jestem. Pysiu, Magda77, Amadzia- z tym moim narzeczonym to sprawa bardzo pokomplikowana. Jego pocżątkowy entuzjazm z powodu mojej ciąży osłabł wyraźnie, gdy moja mama zaleciła mu finansowe dla mnie wsparcie (no wiecie- On jest przyczyną zamieszania, i to On powinien dbać, żebym miała na zachcianki, ubrania ciążowe, witaminki czy usg- nie moi rodzice, którzy i tak mnie utrzymują i którzy pomogą mi i pomagają). Wtedy zaczął wykręcać się w rodzaju: \'mam pracę\', \'mam remont\', \'mam za mąłą wypłatę w tym miesiącu\' i zwyczajnie przestał przyjeżdzać. Nie widziałąm Go od miesiąca kobietki!! Mało tego- od dwóch tyg. utrzymuje, że nie ma karty w komórce i nie dzwoni (choć tel. domowy ma). ja przestałam odzywać się do Niego w czwartek (stwierdziłam, że może zainteresuje Go moje milczenie)- wtedy On też przestał. w weekend ani razu nawet sygnału nie puścił, nic. Oto mój facet- 25-letni. Taki z niego gówniarz. Myślę, że stchórzył- boi się odpowiedzialności, zwłaszcza finansowej, utraty wolności. I zostałam z tym wszystkim sama. i wiem, że muszę z nim poważnie porozmawiać, ale przez telefon się nie da, a ja do spotkania ze mną Go nie zmuszę. I jestem w kropce.
  5. To jeszcze dodam serduszka i będzie elegancko. :D NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006...........18..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........18..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......18.............4.............Gorzów Magda77........01.03.2006...........18..............4...........Warszawa Magda78........02.03.2006...........18..............5............Gdynia Niunia_77.......04.03.2006...........17..............0............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........17..............4.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006...........16...............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........16............-2,5..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........15...............4..............Lublin Mysz_31.......21.03.2006.............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........13................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. ....................................... Aga28.............27.03.2006...........13..............0.............Kutno
  6. Ups, coś ta tabelka rozjechana strasznie, zaraz poprawię. Sorki. ;) NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006...........18..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........18..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......18.............4.............Gorzów Magda77........01.03.2006...........18..............4...........Warszawa Magda78........02.03.2006...........18..............5............Gdynia Niunia_77.......04.03.2006...........17..............0............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........17..............4.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006...........16...............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........16............-2,5..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........15...............4..............Lublin Mysz_31.......21.03.2006.............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........13................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. ....................................... Aga28.............27.03.2006...........13..............0.............Kutno
  7. NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006...........18..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........18..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......18.............4.............Gorzów Magda77........01.03.2006...........18..............4...........Warszawa\\Magda78.......02.03.2006...........18..............5............Gdynia Niunia_77.......04.03.2006...........17..............0............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........17..............4.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006...........16...............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........16............-2,5..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........15...............4..............Lublin Mysz_31.......21.03.2006.............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........13................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. ....................................... Aga28.............27.03.2006...........13..............0.............Kutno Magda78 witam już na dobre. :) Rozgość się na naszym skromnym forum. Poprawiłam tabelkę, bo wkleiłaś starą. I jesteś już \'w porządku chronologicznym\'. ;) Ja płci jeszcze nie znam, bo do tej pory byłam na jednym jedynym usg (w 12 tc). Przeczuwam dziewczynkę, ale co będzie- to się okaże. :) Ola25 cieszę się, że kolejna Marcówka do nas dołączyła. zapraszamy do pisania: o wszystkim, o czym masz ochotę. :D Amadzia dziękuję za ciepłe słowa. kochana jesteś. Życz mężulkowi dużo, dużo zdrówka. To on powinien dbać o Ciebie. :) Niunia super, potrzebujemy eksperta. :D Jakby co to wiem do kogo się zwrócić. ;) A na pierogi to mogłabyś mnie zaprosić. :D Pozdrawiam.
  8. Magda78 i Moni78 - witajcie!! bardzo mi przyjemnie powitać nowe przyszłe mamuśki na naszym forum. Mam nadzieję, że oprócz zaglądania tutaj- będziecie także pisać. Jak się czujecie, jak wrażenia po usg, co porabiacie. Dopiszcie się do tabelki i bądźcie tu jak najczęściej. :) \'Narzeczony\' milczy. Oj, chyba przyjdzie mi zostać samotną młodą mamą. Buziaki Marcówki, odezwijcie się, już południe!!!
  9. Cześć Marcówki!!! Śpicie sobie jeszcze? :) Bo ja już czuwam. Wczoraj czytałam Wasze wypowiedzi, ale nie miałam siły nic napisać- dopadł mnie wstrętny katar!!! i co ja mam zrobić?! Ach. To nie fair, tym bardziej, że od wczoraj piękne słoneczko i ogólnie cieplej na dworze. Narzeczony nie daje znaku życia, pewnie znów nie przyjedzie. Jestem bliska kryzysu emocjonalnego chyba. Żle mi i nijako. Na szczęście praktyki za mną, zaliczone na 5 :D, i nie muszę już szykować konspektów i użerać się z 12-latkami. Marudzę dzisiaj, co? ;) Wybaczcie. Po prostu nie mam z kim pogadać, a Wy to takie już pokrewne dusze i brzuchy! :D W poniedziałek wyczekana wizyta u lekarza (macie jakieś pytania? chętnie zadam), w następną niedzielę moje 22 urodziny, które zapewne przyjdzie mi spędzić samotnie. Dobrze, nie będę już narzekać i nudzić. Trzymajcie się ciepło i wesoło!!! :D PS. Mi- dobrze Cię znów czytać. :)
  10. Hej Marcóweczki ! :D Prawda, że widać, iż wróciłam? Jestem na naszym forum etatowym rannym ptaszkiem ;) (zresztą nic dziwnego, skoro zasypiam 20-21). Tego ranka króciutko, bo zaraz prysznic i śniadanko, i przejrzeć konspekt muszę. Znów miałam bardzo realny sen- obudziłam się płacząc. Ech. A dlaczego? Bo dwóch obrzydliwie przystojnych chłopaków nie chciało mnie zabrać autem na wycieczkę!!! :D :D Madziu- ja te płyny do higieny intymnej sama zachwalam i od dawna stosuję (lepszych na naszym rynku nie ma)- może teraz kupię macierzankę. Lepiej zapobiegać niż leczyć. ;) Niunia- a z jakiego źródła wzięłaś ten podział? Bo ja spotkałam się z kilkoma innymi wg których w piątym miesiącu żadna z nas jeszcze nie jest (jak znajdę to wkleję). Ale to kwestia tygodnia, góra dwóch. 5 miesiąc! Jak to dumnie brzmi! :D Amadzia- to jednak wracasz do pracy, do dzieciaków? (chyba zgubiłam wątek, w którym o tym wspominasz). Tak? A dlaczego? Nudno w domu, nie? ;) Ja od soboty będę mieć tydzień wolnego (po praktykach i przed powrotem na studia) i już się krzywię: jak ja wysiedzę, czym się zajmę? ;) A z drugiej strony to jestem zadowolona, że przez kilka dni będę błogo się lenić. ;) No, ale miało być króciutko, a ja piszę, i piszę...Bierzcie ze mnie przykład! :D Buziaki, pewnie jeszcze dziś zajrzę.
  11. Acha, i Niuniu- nie zadręczaj się. Nadżerka to nadżerka tylko-nie koniec świata. Można wyleczyć i będzie dobrze. Nie martw się, myśl wesoło o dzidzi, bo na pewno jest ok (zresztą tyle razy miałaś to usg robione, że ok. być musi :) ). A to co czujesz, to bez dwóch zdań Maleństwo. :) :) Dobranoc Marcóweczki.
  12. Nie mogłam się powstrzymać od zajrzenia do Was przed pracą. :D Dzień dobry dziewczynki!! Właściwie to przez noc nie zdarzyło się wiele (bo noc spędziłam sama śpiąc ;) ), ale miałam sen. Po 1) śniło mi się nasze forum :D, po 2) sex z narzeczonym. O kontaktach intymnych już rozmawiałyśmy, ale chcę napisać, że w tym śnie sex nie sprawiał mi żadnej przyjemności-za to chłopak był wniebowzięty. Ja po wszystkim czułam niesmak. ;) Wiem, wiem, że to tylko sen, ale może mieć źródło w rzeczywistości, czyż nie? Magda- pięknie zrymowałaś. A\'propos jedzenia- bardzo jestem głodna, zaraz przygotuję sobie małe co nieco. Jeśli chodzi o swędzenie, to już nie tak bardzo (a wątrobę badałam tydzień temu, więc jest ok.) Dziewczyny!!! Ile Wy już razy byłyście na usg??? Bo ja raz jeden, w 12tc. Wybieram się po 20tc-drugi raz. Tak jak zalecają w książkach. Dzięki temu mniej się stresuję. Magda- absolutnie nie masz powodu do zmartwienia. Mnie nic nie boli (odpukać) od kilku dni. Ja tam się cieszę, bo wiem, że to NORMALNE. Pierwsze ruchy czy tam bulgotania (jak to odbieracie) pojawiają się nieregularnie, nawet w odstępach kilkudniowych. Zwłaszcza, jeśli jesteście aktywne i nie macie czasu wsłuchać się w swój brzuch. Także spokojnie Madziu. Jest jak najbardziej ok. Dziewczyny- co to za dziwczne pomysły ze schizami!!! ECh. Wstydźcie się. I piszcie jak najwięcej. Buziaki
  13. Amadziu- gratulacje. Cieszę się, że z Twoim dzieciątkiem wszystko pięknie i dobrze. :) Zresztą- tak jak-zapewne-u każdej z nas. :) Nie martw się kochanie zawczasu tym męża wyjazdem- a jeżeli nawet on nastąpi, to z korzyścią dla Was. Pieniążki to niestety jedna z najistotniejszych spraw. I jeszcze jedno: rozbawiłaś mnie tym \'trolem\'. :D Bo rzeczywiście- ja też nie dbam o siebie, gdy do ludzi wyjść nie muszę. Dlatego w sumie się cieszę, że do końca ciaży (mam nadzieję) będę chodziła na uczelnię. I już się nie mogę doczekać tego paradowania z brzuszkiem. ;D Śpijcie dobrze Marcówki- ja po \"m jak M\' do łóżka. Jutro od 8 lekcje z szóstą klasą. ;)
  14. Hej, hej Marcóweczki moje kochane! Przyznaję- zaniedbałam was troszkę (wybaczcie), ale już nadrobiłam zaległości. :) Toście się rozpisały, no, no. :) Było co czytać! Dziękuje za pamięć i troskę zwłaszcza Amadzi. A mamuśki-panikary pragnę skarcić. My musimy myśleć pozytywnie. No. Pamiętaj Niunia, bo to głównie do Ciebie. ;) A tak w ogóle to cieszę się, że znów pojawiła się Pyśka, Kamilla, Aga. Więcej nas i ciekawiej.:) W skrócie o tym, co u mnie. Podobnie jak Amadzia-miałam fazę na żurek biały (jadłam przez dwa dni), potem na fasolkę po bretońsku. Weekend miałam nieudany, bo narzeczony nie przyjechał. Tak, tak. On, zdaje się, nie dorósł jeszcze do roli ojca. No, ale nie będę smęcić. Generalnie-miałam lekkiego doła i chyba dlatego nie zaglądałam na Kafeterię. Większość z Was to szczęśliwe mężatki i czasem wam zazdroszczę tej stałej obecnosci mężczyzn, ich zainteresowania dojrzewającym w Was życiem...Ech. Poza tym jeszcze trzy dni i koniec praktyk w podstawówce. Będę miała 7 dni na psychiczne nastawienie na powrót na studia. i wreszcie odpocznę- od hałasu i codziennego pisania konspektów. Najważniejsze: wczoraj, po 5 dniach ciszy, znowu poczułam ruchy dzidzi w brzuchu. Przypominają bicie serca i drganie mięśni. A jak u Was z ruchami Marcówki? Niunia, Magda, Amadzia? Drugie najważniejsze (:) ): dzisiaj koleżanka ze studiów oraz opiekunka praktyk stwierdziły, że brzuch już widać!!!!!!:) :) I że znacznie się powiększył od zeszłego tygodnia. Ja co prawda tak drastycznych zmian u siebie nie dostrzegam, ale to pewnie dlatego, że co godzinę biegam do lustra się oglądać, he, he. :) Trzecie najważniejsze: wizyta u gina już blisko, juz w poniedziałek. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. MUSI być. Całuję dziewczynki Piszcie co u Was i jak wielkość Waszych brzucholków i co z ruchami Maleństw. (uff, ale się rozpisałam)
  15. Hej śpiochy marcowe! ;) Ja już czuwam i drżę przed kolejnym dniem w szkole. Witam Was wszystkie tym radośniej, że mój suwaczek przedstawia równo 16 tc. :D Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszcę tego usg- już teraz. Ja miałam jedno w 12tc, a na kolejne dopiero po 20tc (chodzę prywatnie). Natomiast wizyta u lekarza czeka mnie 26 września i już się nie mogę doczekać! Bo choć-tak jak i Wy-wierzę, że wszystko ok.-wolałabym miec pewność. Ach. I choć usłyszeć bicie mojego Maleństwa. Tymczasem trzymam kciuki za Was. :) Amadziu- więc może to synek? O rany, jak fajnie! Pisz mi tu zaraz czy miewałaś mdłości i wymioty, ok? ;) Nadal sprawdzam teorię: to na chłopca, to na dzieczwynkę. ;) A decyzja o zwolnieniu była bardzo słuszna. :) Będziesz miała wiecej czasu- będziesz częściej do nas pisać. :D Magda- mnie po pierwszym dniu pracy w szkole także brzuch rozbolał. :o Ale w końcu dzidzia mnie kopnęła, to się uspokoiłam i wyciszyłam, a ból minął wraz ze stresem. Staraj się unikać takich trudnych napiętych sytuacji. Ja nie mam wyjśćia- dzieciaki w podstawówce wpływają na mnie bardzo stresująco-ale zmieniłam trochę swoje podejście i aktualnie niczym się AŻ TAK nie przejmuję. No ale nie ma tego złego. Przynajmniej swoje bejbi widziałaś. :) Słonko, Niunia- powodzenia dzisiaj dziewczynki! Samych przyjemnych widoków. :) A może i płeć się już uda? :D Pozdrawiam wszystkie, także te, które nie piszą lub piszą sporadycznie. Miłego dzionka!!! PS. Wciąż męczą mnie sny, że narzeczony przestaje mnie kochać. Są tak realistyczne, że wstaję zapłakana. Czy to o czymś świadczy?!!!!
  16. Hej, hej! Już wróciłam! :) I zajadam się kotletami mielonymi. :o Rano byłam tak zdenerwowana, że zjadłam tylko dwa banany. Amadziu droga- dzięki za wsparcie. Rzeczywiście- to chyba kwestia odpowiedniego nastawienia. Dziś postanowiłam ignorować łobuzów, a przy tym byłam bardzo stanowcza (ale też uśmiechnięta). I lepiej, lepiej. :) (tfu, tfu, żeby nie zapeszyć- wszak jutro dwie lekcje z szóstoklasistami). Amadziu- myślę, że z opieki nad tą dziewczynką powinnaś jednak zrezygnować. Tak będzie bezpieczniej. aga28 hmm, hmm. A spojrzałaś wyżej? Czy ja i Amadzia to \'żadna\'? Oj. O kremach na rozstępy rozmawiałyśmy, sprawdź kilka stron wcześniej. Ja w tej materii jeszcze nic nie mogę powiedzieć, bo nie używam i jeszcze się nie zastanawiałam. ;) Pozdrawiam wszystkie marcowe brzuchatki! :)
  17. A ja wczoraj znowu poczułam ruchy Maleństwa... Tym razem słabsze kopniaczki, ale w dzień, zaraz, gdy wróciłam poddenerwowana ze szkoły. A\'propos szkoły- straszliwa męczarnia! Amadziu- Ty koniecznie na zwolnienie, koniecznie. Choćby od hałasu powinnaś odpocząć. Toż to piekło. 10-12-latki to rozkapryszone, rozkrzyczane i przemądrzałe stworzenia! Zapanować nad nimi to wyczyn nie lada. No, może nie było tak najgorzej, ale ile nerwów wczoraj zjadłam... Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. I przez kolejne dwa tygodnie, niestety. A myślę, że dzidzia skopała mnie dla uspokojenia ;) Pomogła, w każdym razie. Jeśli chodzi o ciuchy- ja już mówiłam, że sklepy ciążowe są bardzo drogie i oferuja kosmiczny towar za takąż cenę: 119zł za spodnie- obojętnie jakie, czy dżinsy, czy sztruksy, czy materiałowe. Bluzki po 50-70zł. Wczoraj poszłam do zwykłego centrum handlowego i za 49 zł kupiłam modną w ostatnim czasie bluzkę- obcisłą na górze, natomiast zwiewną i specjalnie dłuższą na brzuszku. Jest przy tym bardzo twarzowo-brzuszkowa- uwidacznia krągłości. ;) Rany! :( A ja mam wrażenie, że mi piersi w miejscu stoją. Nigdy nie były duże (75B), ale teraz też wcale nie są znacząco większe. Pusiu- zdjęcie chętnie Ci wyślę (nowych wciąż nie mam, dziewczynki), tylko mejla podaj. Jakby co- mój jest przy nicku. Buziaki dla wszystkich. ;)
  18. Dzień dobry Marcóweczki! :) Dzisiaj mój Wielki Dzień- zaczynam praktykę w podstawówce jako n-lka polskiego. Co prawda dziś jeszcze posiedzę z tyłu i poobserwuję, a lekcje prowadzić zacznę jutro- mimo to czuje ogromne napięcie i zdenerwowanie. Może zdam Wam relację, jak wrócę. Niunia- dzięki za wiarę we mnie i w Maleństwo. Ja też przekonuję się coraz mocniej, że to były PIERWSZE RUCHY DZIECKA. Nie zmienia to jednak faktu, że już się nie powtórzyły. :o Sex? No cóż. Na początku ciąży (bo teraz tośmy już zaawansowane, prawda? ;)) miałam sexo-wstręt. Straszliwe opory- z powodu strachu o dzieciątko. Aktualnie też się nie czuję demonem seksu, ale jak już zobaczę chłopaka (widujemy się w co drugie weekendy)- oj. Ostro jest. ;) Ale przede wszystkim- bardziej się boję niż pałam pożądaniem. Przygasł mój popęd. A sny dziewczynki? W ciąży są ponoć bardziej drastyczne i/lub realistyczne. Mogę potwierdzić. Od początku śnię sny wyjątkowo długie i łudząco prawdziwe. A dzisiaj to już w ogóle. Najpierw obudziły mnie własne łzy (sen: chłopak i najlepsza przyjaciółka mnie zdradzali!), a potem sniłam jazdę na motorze szaloną zimą. Zmęczyła mnie ta noc. ;) No nic. Musze poszukać czegoś sensownego do ubrania (nie mam w czym chodzić!) i szykować się do pracy (!). I niech te upały się skończą, bo przejdę kawałek chodnikiem i padam jak kawka z wycieńczenia. :( Buziaki Marcówki. :)
  19. Cześć dziewczynki ! Najpierw chcę podziękować za zdjęcia (Niunia, Magda, Amadzia, Słonko). I powiedzieć Amadzi, żeby się nie martwiła, bo mój brzuszek to też narazie \'sadełko\'- wierzę jednak, że i nam w końcu wyrośnie taki piękny ciążowy. :) A teraz rzecz najważniejsza!!! Poczułam RUCHY w brzuszku! Stało się to przedwczoraj, gdy tuż po kolacji położyłam się na prawym boku. W tym właśnie miejscu poczułam kilka MOCNYCH kopniaków. Coś jak uderzenia serca. Potem nie czułam ich więcej. Głowy nie dam, że to energiczna moja dzidzia, ale nie wiem czym innym tłumaczyć to stanowcze pukanie w mój brzuch. Czytam wszędzie o ruchach i okazuje się, że mało kto (a już na pewno: nie pierworódka) wyczuwa je tak wcześnie. Nie wiem nawet, czy to możliwe. Ale jeśli tak- to wrazie czego zapamiętałam datę. :) A co Wy myślicie o tym dziewczyny? Zastrzegam, że to nie były \'motylki\', \'smyrgnięcia\', a mocne kopniaki, jak bicie serca. Aż się przestraszyłam! Poza tym jutro zaczynam dwutygodniową praktykę nauczycielską w podstawówce (trzymajcie kciuki proszę!), czuję się wcale nieźle, choć od czasu do czasu pobolewa mnie brzuch po bokach. Pozdrawiam Was wszystkie i wyznaję zasadę Amadzi- jeść wszystko, lecz z umiarem! Pa, pa.
  20. Witajcie ponownie. :) Już wróciłam i już powysyłałam fotkę (dostaną ją: Mi28, Słonko, Magda, Niunia, Amadzia), czekam na Wasze. :) Słonko- oj, domyślam się Twojego rozczarowania. Ale nic to. Już w niedzielę- tak o tym pomyśl. :) Aga28- witam nową Marcówkę. :) Dopisz się do tabelki. Co do Twojego pytania- uważam, że na takie wyprawkowe zakupy to jescze zdecydowanie za wcześnie. Ja zaczne o tym myśleć w 7-8 miesiącu. Teraz myślę tylko o ciuchach ciążowych, witaminach, soczkach i owocach. ;) Niunia- w takim razie czekam niecierpliwie na relację. Trzymam kciuki. A ja dziewczyny nastałam się dzisiaj na poczcie i omal nie zasłabłam. Kolejki to jednak nie dla nas. Pozdrawiam. I piszcie, piszcie jak najwięcej! :D
  21. A teraz druga część moich wywodów porannych. :D Słonko- no i jak, no i jak? Ja wiem, że dobrze, ale pochwalić się mozesz. :) Czekam na wrażenia po usg. I wymiary Maleństwa. Mi, Kamilla- miło Was znowu czytać dziewczyny. :) Amadzia- bezsenność? A co to jest? ;) Nie, nie mam z tym problemów (odpukać). Zasypiam nawet przed 21 i śpię jak dziecko. Proponuję Ci stosowanie takich tradycyjnych metod jak kubek ciepłego mleka, nie oglądanie w łóżku tv ani nie czytanie tam książek. Dobrze wywietrzony pokój i pościel, zajęć dużo w dzień i spacerów, które Cię zmęczą. Poszukaj w necie innych sposobów. Bezsenność ciężarnych nie różni się ponoć od bezsenności innego typu. Trzymaj się. Ja wiem, jak dokuczliwy może być ten brak snu. No dobra dziewczyny. Proszę mnie teraz pocieszyć. Ponieważ ostatnio miały miejsce dość smutne i przygnębiające wydarzenia na tym naszym topicu (Kuna, potem alarm Pyśki, wcześniej moje bóle)- zaczęłam drżeć. Prosze mi teraz powiedzieć: czy 15 tc to czas, gdy można odetchnąć? Czy spada ryzyko utraty Maleństwa? Bo ja sobie tego nawet nie chcę wyobrażać, ale martwić się- martwię. Czy Wy też miewacie czasem takie myśli? A tak w ogóle to bardzo bym chciała mieć dzidzię już przy sobie- nie w sobie. Albo chociaż- duuuży brzuchol. :D Uff. Się rozpisałm. ;) Ściskam Was wszystkie i życzę miłego dnia (zajrzę po południu, przy okazji rozsyłania zdjęć).
  22. Oj. To chyba zbyt dla mnie skomplikowane. Jak wkleić adres suwaczka w stopkę?
  23. Hej dziewczynki! Ja tylko na chwilkę. Robię właśnie pierwszy w życiu suwaczek i chcę potestować. Potem napiszę więcej, ok?
×