Kasiulena
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Bagatelko - zgon topiku? :)
-
Wiosna przyszła i słyszę ze u wszystkich dzieje sie na potęgę. Aż milo was posłuchać :) Zanzibarowi chodziło chyba o ptaki które uwily sobie gniazdo w kominie :)? Przynajmniej jak tak to zrozumiałam :) Bagatelko zaproszenie na parapetowe nie doszło ;) Kiedy organizujesz imprezę w tym Idyllicznym miejscu ;) :) A tak na serio to cieszę sie ze tak ci sie to miejsce podoba. Nie ma to jak wrócić do domu po długim dniu w pracy i moc sie odprezyc :) Kokusiu musisz nam koniecznie zdać relacje z Twojej kolejnej przygody. Ja wybylam w ten weekend na narty i choć na krótki czas to niesamowicie wypoczelam i jestem niesmiernie zadowolona. W dolinie jest +10-15C a wysoko w górach jeszcze mozna pojeździć na nartach. Pogoda idealna :) Pozdrawiam serdecznie i do napisania :)
-
Bagatelko chętnie wpadne - niemalże to rzut beretem ;) :D Ten przepis wyglada na smakowity :) może się skusze - chociaż najbardziej to przemawiają do mnie zdjęcia potraw :) Nie ma to jak wizualizacja :) Wczoraj w ramach radości pieczenia :) upieklam bananowo jogurtowe muffinki - lekko wilgotne w środku a z wierzchu zarumienione :) nawet niezłe :) Mogę zapodac przepis jeśli ktoś jest chętny :)
-
Nie widzialam tutaj takeigo sklepu, ale lepiej mi nic nie mow o sprzecie AGD ;) Tez mam fiola na punkcie kupowania "przydatnych" duperelek a pozniej wielki klopot przy przeprowadzce ;) :D Ale napisy super :) To kiedy parapetowa?
-
Heh dopiero zalapalam ;) Lol :D
-
Nie widze :( :o
-
W takim razie bagatelko jets ci przebaczone ;) :D
-
haha Bagatelko :) - nie nabijaj sie ze mnie :D Nigdy nie slyszalam o Wiedenskich dniach Dunaju :o? Czym one sa?
-
Ale się rozpisaliscie ;) cóż to za marazm :)
-
Hejka Pojechalismy wczoraj na Mardi Gras do Galvestone. Muszę przyznac ze nie jestem wielką fanką tłumów i głosnej muzyki, ale dałam przekonac się mojemu M i pojechalismy. "Mardi Gras", "Mardi Gras sezon" i "karnawał", w języku angielskim, odnoszą się do wydarzeń z obchodów karnawałowych , rozpoczynających się po Epifanii a skończywszy na dzień przed Środą Popielcową. Mardi Gras po francusku Tłusty Wtorek, odnosi się do praktyki ostatniej nocy jedzenia bogatszych, tłustych potraw przed Wielkim Postem, który rozpoczyna się w Środę Popielcową. Popularne praktyki obejmują noszenie maski i kostiumu, tańcow, zawodow sportowych, parad, itp. Podobne wyrażenia Mardi Gras pojawiają się w innych językach europejskich dzielących tradycje chrześcijańskie. Jeśli mieszkasz w Teksasie, ale nie całkiem mozesz się wybrac na Bourbon Street w Nowym Orleanie na Mardi Gras wybiez sie do Galveston. Rok 1871 byl pierwszym rokiem, kiedy Mardi Gras był obchodzony na wielką skalę w Galveston. Pojawily się dwie rywalizujące grupy Mardi Gras , lub "Krewes" zwane Rycerzami Momus (znany tylko z inicjałów "KOM") i rycerzami Myth, które opracowywaly parady nocne, bale maskowe, kostiumy i wymyślne zaproszenia. Rycerze Momus, prowadzeni przez niektórych prominentnych Galvestonczykow, zdobili zaprzegi konne pochodniami do oświetlonej nocnej parady. Na przestrzeni 100 lat Mardi Gras nieco zmienilo swoj styl I rozmach, ale nadal przyciaga turystow I mieszkancow. Nie jest to tak rozbudowany program jak moznaby znalezc w Nowym Orleanie, ale dzieki temu jest on bardziej atrakcyjny dla rodzin z dziecmi. W ciagu dnia odbywaja sie tam 3 parady. Trasy parady są zazwyczaj wzdłuż Strand / Seawall. Kazda z nich trwa ok 30-40 min I w tym czasie mozna zebrac mnostwo koralikow. Parady odbywajace sie wcześniejsza pora dnia są zabawne i idealne dla najmlodszych. Na kazdej poruszajacej sie platformie gra glosna muzyka a tanczacy na niej ludzie rzucaja kolorowe koraliki w tlum gapiow. Pomiedzy paradami jest tez czas i okazja na zbieranie koralikow. Wiekszosc budynkow wzdluz glownej ulicy, Stand posiada i umozliwia wejscia na balkony. Wejscie na balkon jest platne, ale zazyczaj w ramach oplaty koraliki i drinki/obiad wchodza w cene. My sie na te opcje nie zdecydowalismy, ale i tak bylo zabawnie (najwieksza frajde mial M ). Najlepszym sposobem na zdobycie jak najwieszej ilosci koralikow jest tanczenie i nawolywanie do ludzi znajdujacych sie na balkonach. M potrafi byc spontaniczny w ten sposob i wszystkie koraliki, ktore przywiezlismy do domu sa jego zasluga. Ja natomiast jakos nie przepadam za tego typu „atrakcjami. Wole byc wolnym obserwatorem niz osoba zwracajaca na siebie uwage. No ale rozumiem ze na tym polega cala zabawa. Ludzie na balkonach chcą rzucać do tych, co dobrze bawia sie a nie koniecznie do tych co biernie sie przygladaja. Ludzie w kostiumach tez zwracaja uwage i zostaja „obdarowywani koralikami. Obdarowywane tez sa dzieci. Ludzie lubią rzucać do najmłodszych. Generalnie trzeba „miotaczom koralikow pokazac, że jest sie gotowym na nie zapracować!
-
Wow! 32 paczki to dopiero cos! ...Moze to rekord Guinessa. Najbardziej to smakuja mi swieze paczki, jescze cieple wypelnione dzemem badz gestymi konfiturami i polane cienka warstwa lukru - mniam :D A kiperka chyba rzeczywiscie nas znalazla bo widze nowa osobe w naszym gronie na FB.
-
mialam napisac ze tez wyjechalismy na 2 lata :) a po 7 wyemigrowalismy dalej w swiat :D
-
Kiperko my tez wyjechalismy do Anglii ;) a wyszlo jak wyszlo :D Zabawne sa te plany zyciowe :)
-
Witajcie Kiperko - przepis chętnie podam, niech no tylko do domu wrócę ponieważ teraz jestem w drodze do pracy :) Odnośnie FB to nie widziałam twojego zaproszenia, ale być może nie pojawia się ono jeśli browsuje się przez telefon. Można któraś z dziewcząt bądź kokus bedą mogli zatwierdzić cię w zwykłym komputerze :) Pełno szaleństw masz w ten weekend :) Ten weekend to ostatni weekend karnawału ... U nas żadnych planów imprezowych nie ma ale za to wypatrzylam na stronach kulturalnych miasta ze odbędzie się pokaz filmowy zdjęć i materiałów pewnego fotografa, który na przestrzeni 50 lat dokumentowal styl tak nowojorskiej elity jak i ludzi ulicy. Może będzie ciekawe :) Jeśli uda nam się wyjść z pracy wcześnie to się wybierzemy :)
-
Zupełnie zapomniałam o tłustym czwartku. Pączków ani faworkow robić nie potrafię ... Troszkę za dużo z nimi babrania :) A kupić to też nie za bardzo chce bo chociaż smaczne to na sama myśl ile kalorii maja odechciewa mi się ich jeść ... Tylko pozazdrościć tym, którym żona upitrasi ;) Jakie macie plany na weekend? Co się w waszych miastach dzieje ?