Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiulena

  1. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Nauka poszla dzis gladko... jesli tego typu mialabym zadania na egzaminie to bylabym zadowolona :) ale jak znam zycie i swoje szczescie stanie sie jedna z dwoch rzeczy: Albo dostane tego typu zadania i spanikuje i nie odpowiem na nie najlepiej albo dostane zadania ktore okaza sie maga trudne :D Za tydzien okaze sie :) Tymczasem poprosze o kciuki :) Margot ja bede trzymala za Ciebie kciuki a Ty za mnie - please :) albo raczej powinnam powiedziec s\'il vous plait :D Selala- Nie smutkaj sie :D Jutro znow zaswieci slonce :D
  2. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Wlasnie robie sobie krotka przerwe... w nagrode za to ze mi testy dobrze ida. Zagladam do Was a tu Margot na posterunku przepisami jak z rekawa sypie :D Takze tez sie przylaczam do prosb o przepisy :D Czy do Was tez juz jesien przyszla? Bo do mnie zawitala jakies 2 tyg temu i zadomowila sie na dobre. Najbardziej zdumiewajace jest to ze pogoda moze sie tak nagle zmienic i z 25C spasc do 10 -15C? Siedze w domu i jest tu jak w szklarni poniewaz mam duze okna i pomieszczenia sie szybko nagrzewaja, na tomiast na zewnatrz czuc jesien :) Dobrze ze chociaz to Slonce swieci bo depresja bylaby gotowa :) Pozdrawiam
  3. Sorki za powtorki- ale nie wyswietlalao mojej wypowiedzi :-o :D Pozdrawiam
  4. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Blingbling - ale masz dlugie nogi!!! :D Tylko pozazdroscic takiej figurki :D
  5. Witaj Alku Opowiadaj jak bylo :D - kazde wiesci o wakacjach wprawiaja mnie w dobry nastroj, a tego wlasnie mi potrzeba :) Za tydzien mam juz egzaminy takze poprosze o kciuki... Jak tylko sie zakoncza chetnie z Wami poplotkuje... tymczasem zmykam do ksiazek
  6. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dzieki Margot i wzajemnie :D
  7. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Tez wszystkich witam Niestety w pracy i w domu mam urwanie glowy takze bede miala czas pogawedzic z Wami za jakies 2 tyg Serdecznie pozdrawiam
  8. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Witam popoludniem ;) :D U mnie rowneiz chalupa wysprzatana ze blyszczy, moja mecizna na zakupach ( w koncu trzeba kobicie pomoc ;)) a ja dalej zakuwam do egzaminow. Zostal mi jeszcze tydzien wiec czasu nie za bardzo moge juz tracic (chociaz bardzo bym chciala). A propos wzrostu i wagi ... to i ja dolacze do grona maluchow ;) :D - wzrost ok 162 (chyba) a waga to 60kg. I dodam ze 4 lata temy wazylam13kg mniej... tazke musze cos z tym zrobic bo nei najlepiej sie z tymi extra kg czuje. A przyrost wagi tlumacze sobie tym ze po prostu maz o mnie dba i nie gloduje :) :D Ok Milej soboty i do napisania ... ps Margot -- uwazaj na siebie dziecko :D
  9. Dzieki U mnie slonecznie ale nosa raczej z domu nie wychyle... za tydzien juz egzaminy wiec chodze podminowana jak osa... bez kija nie podchodz!!! Kurujcie sie dziewczyny i nie dajcie sie tej marnej pogodzie! Aniu-- zycze zdrowka dla synka
  10. VEronika Trzymaj sei cieplutko i nie daj sie :D dla Ciebie
  11. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Widze ze sie rozpisalyscie i kolejne posty pojawiaja sie w blyskawicznym tempie :D Ale wiecie jak jest mi milo czytac kolejne Wasze wpisy... To prawie tak jak bym Was osobiscie znala i kazdego dnia sprawozdanie z waszego dnia otrzymywala :D Mika1122 - 102 nie chyba ale na pewno Cie udusi ;) :D Arnusia dzieki za wsparcie :) Margot - nauka idzie jak po grudzie. Dzisiaj tez sie nie poucze chociaz wena jest poniewaz umowilismy sie ze znajomym, ktory ze Stanow na ten weekend przylecial... Juz sie nie moge doczekac bo to strasznie zabawny gosc... rozbawi doslownie kazdego :D Ok lece bo wlasnie czas na lunch mi sie skonczyl Serdecznie pozdrawiam i milego weekendu zycze :D
  12. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 GRATULACJE - Na kiedy masz termin jesli wolno spytac? Paaoolka - dzieki za kciuki... Mika - jeszcze nie ma czego gratulowac .. do idealnej wagi jeszcze 5 kg w dol.. :) Mam dzisiaj lenia na silownie i sie na nia nie wybieram... po prostu mi sie nie chce. Moj M zawsze mnie na silownie namowi, a dzisiaj wyglada na to ze pozno wroci z biura a sama nie mam wystarczajaccej motywacji. Tak wiec Twoje/Wasze kciuki jak najbardziej przydadza sie :D A propos Polakow za granica... a wlasciwie samej siebie... Otoz mieszkam tu od niedawna, bo dopiero od 4 lat, i mam wrazenie ze teraz w zadnym jezyku dobrze nie mowie... ani nie jestem biegla w angielskim, ani w polskim :) ( z tym jezykiem polskim to chodzi mi glownie o taki brak oczytania - odnosze przynajmniej takie wraznie gdy rozmawiam z moja mama, ktora z wyksztalcenia jest polonistka). I czasem jest mi po prostu glupio. Z kolei w angielskim, nie mam latwosci wypowiadania sie na kazdy temat. Owszem moge porozmawiac uzywajac zwrotow ogolnikowych i zastepujac nieznany mi wyraz jakims innym, ale dalekie jest to od bieglosci. Chcialam jeszcze dodac- tak mi sie przypomnialo- ze w Angli czuje sie jak najbardziej Polka natomiast po powrocie do kraju mam wrazenie ze moja mentalnosc sie zmienila i zupelnie inaczej patrze na swiat. Moi znajomi tez, mam wrazenie, traktuja mnie inaczej. Dla niech jestem ta osoba ktora wyemigrowala za granice, nie jestem jedna z nich... Dla Brytyjczykow z kolei tez jestem tylko imigrantka ... Sama nie wiem... moze mi sie tylko tak wydaje :-o Jak mieszkalam w Londynie mialam sasiadke, Polke, ktora wyemigrowala do Anglii z 7 lat temu. Dziewczyna ta mowila/mowi fatalnie zarowno po polsku jak i po angielsku. Miala taka maniere jakby nasladowala amerykanina probujacego mowic po polsku (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi) i caly czas wtracala w zdanie: \"Right\" albo \"Oh really\" albo \"that\'s fantastic\" - co doprowadzalo mnie do szalenstwa :D Dziwia mnie tacy ludzie, ktorzy zaledwie po pary latach na obczyznie udaja ze rodzimy jezyk jest im zupelnie obcy... ------------------- ------------------ -------------------- ----------------- Ok koneic tych rozwazan Serdecznie pozdrawiam i do napisania :) A jutro juz piatek :D
  13. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dobry dzien :D Dzidisj klikam z domu poniewaz wzilam sobie kolejny dzien na nauke. Powinnam juz od dawna robic testy, a jeszcze teorii do konca nie opanowalam. Nie wiem jak to jest. Zawsze obiecuje sobie ze zabiore sie za nauke duzo wczesniej niz poprzednim razem a wychodzi jak zwykle, na 5 min przed egzaminamia jeszcze nie jestem do nich przygotowana i panikuje :( ... A niby jestem osoba uporzadkowana... Tak czy inaczej siedze w domu, za oknem piekne slonce i bezchmurne niebo... zapowiada sie upal. Marze sobie o jakiejs fajnej wycieczce rowerowej, a tu niestety nos musze schowac w ksiazki. A o oknach nawet nie chce myslec... sa takie brudne ze az wstyd. Ostatni raz myl je moj M przed przyjazdem swoich rodzicow, czyli jakies 2 miesiace temu... Moze po egzaminach o jakichs wiekszych porzadkach pomysle a tymczasem zabieram sie do dziela :) Zycz milego dnia i napisze cos wiecej nieco pozniej aha dodam tylko ze wczoraj zmobilizowalam sie i znow poszlam na silownie i jestem o kolejne pol kilo lzejsza - yupi!!! :D Jeszcze z 5 kilosow i juz bede zupelnie szczesliwa :D Pozdrawiam
  14. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Widze ze wszystkie na diecie... a po cichu sobie o fantazyjnych tortach i ciastach marza :D Ale lepiej pomarzyc niz przejsc do czynow i \"wtrazolic\" kilka takich slodkich kawalkow :) Wiecie co sie dzisiaj stalo... Przyszlam do pracy nachmurzona i myslalam ze dzien minie pod nadeta minka :( a tu nie z tego ni z owego (zaraz po ocenie polrocznej mojego kolegi, ktory obiecal mi pomoc) szefowie poprosili mnie do sali konferencyjnej i oficjalnie przeprosili za swoje chamskie zachowanie. Okazalo sie ze kolega stawil sie za mna i nagadal troche szefom do sluchu... Takze mam satysfakcje :D Przeprowadzilam tez \"swoja\" rozmowe z ta dziewczyna... powiedzialam jej ze moze wygladam niewinnie, ale nie pozwole po sobie jedzic bez powodu - ze jestem w stanie zaakceptowac konstruktywne uwagi odniosnie mojej pracy, ale nie bede tolerowac pomowien... I wiecie co... chyba do niej dotarlo :D Pozyjemy zobaczymy...
  15. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Z tymi slodyczami to nie chodzilo mi o ich calkowite wyeliminowanie a jedynie ograniczenie ... Uwielbiam slodycze i gdybym mogla to wcinalabym je na okraglo :D A jesli chodzi o silownie - to nie mam wymowki by nie chodzic - bo mam ja w sasiednim bloku, po drugiej stronie ulicy - no i nie musze nic za nia placic :) Jedyny wysilek to nie zasiedziec sie w domu na kanapie po przyjsciu z pracy... :D
  16. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja tez wrocilam wlasnie z silowni - 40 min na 2 maszynach i 400kcal mniej - teraz gdy juz wiem ile wysilku kosztuje spalanie glupiego \"paczka\" 2 razy sie zastanowi zanim go spalaszuje :) Cwicze w maire regularnie od 3 tyg i musze przyznac z zadowleniem ze waga spada- jak do tej pory mam jakies 3-4 kg mniej i czuje sie o niebo lepiej. A diety jako takiej nie stosuje- ograniczylam po prostu spozycie kalorii (bo jadlam w normie ale ich wogole nie spalalam) no i oczywiscei slodyczy - i staram sie nie jesc po 18 chociaz to nie zawsze wychodzi... W kazdym badz razie dolaczam sie do Was i zobaczymy jak NAm pojdzie :D Pozdrawiam
  17. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Arnusia dzieki za slowa otuchy :D - szczegolnie spodobalo mi sie \"porysowanie karoserii\" :D You\'v made my day :)... Niech no tylko do mnie podejdzie i slowem sie odezwie ;).... :D:D:D:D ps a ja msylalam ze to tylko ja jestem taka lgnaca... dobrze weidziec ze to slowianska rzecz :) Judka ... WItamy :)
  18. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja dokladnie wiem kim jest ta osoba i tak jak mowicie to ta co nieba by uchylila, zawsze pomocna, na kazde Twoje pytanie odpowie... a za plecami obgada cie do szefa... i jeszcze zeby chociaz jedna z tych rzeczy, ktore opowiada byla prawdziwa to jakos moze bym to przelknela, ale jak sa to same klamstwa to po prostu jest nieciekawie. A szef oczywiscie uwierzy raczej jej poniewaz dluzej tam pracuje i ma wieksze doswiadczenie :-o Wydaje mi sie ze znam poowdy, dla ktorych mogla cos takeigo powiedziec... Kiedys mi np powiedziala (przy okazji gdy mielsimy wybrac sie samochodami na inauguracyjny lunch na powitanie nowego kolegi w pracy) ze mnie ze soba samochodem nie zabierze bo za dobrze jestem ubrana a to nie pasuje do wnetrza jej samochodu, innym razem zezloscila sie na mnei za to ze nigdy nie narzekam na swoje zycie i ze udaje ze jest takie idealne ( a ja szczerze nie mam na co narzekac)... I takie bzdury ja wkurzaja... Pewnei byloby inaczej gdybym byla brytyjka, tymczasem jako emigrantka, dodatkowo z Europy Wschodniej za dobrze sobie radze (pewnie by sie ze mna chetnie zaprzyjaznila gdyby domierala glodem...) Szkoda o niej gadac... Zobacze jak sie sytuacja rozwinie przez kolejne 2 tyg - jesli nie bedzie poprawy i nie bede sobie dawala rady psychicznie wtedy odejde. Szkoda zdrowia i nerwow na taka firme ktora nie szanuje pracownikow. Tymczasem ta dziewczyna wraca w poniedzialek... ale nic na ten temat do niej nie bede komentowala... Udam ze wszytsko jest w porzadku... Wiecie... zawsze przyjaznilam sie z facetami bo po prostu zawsze wiesz na czym stoisz. Kobiety natomiast sa przebiegle... mowia ci to co chcialabys uslyszec a mysla zupelnie cos przeciwnego i nie przepuszcza okazji zeby Cie za plecami obgadac... NA szczescie mam weekend by sobie wszytsko przemylsec i poukladac... no i egzaminy nadchodza wielkimi krokami wiec musze sie na nich skoncentrowac... Jay - przyjemnego pobytu nad oceanem :) ... w pelni zasluzonego.... Dziewczyny- chetnie bympoczytala co innego niz notatki z finansow, ale niestety musze poczekac jeszcze pare tyg. Niemneij jednak piszcie co polceacie to moze sie skusze na ktoras pozycje :D Mika wykorzystuj pogode poki jest, trzeba w koncu naladowac baterie przed nadchodzaca jesienia (wtedy dopiro bedzie nambrakowalo i slonca i pogody). No i zycze udanej imprezki... wuszalej sie za Nas wszystkie :D Serdecznie pozdrawiam i milego sobotniego wieczory wszystkim zycze :D
  19. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam z ta praca... to nie chodzi o to ze mi sie nie podoba... tylko okazalo sie ze jest jakas przyjazna dusza ktora naopowiadala szefow roznych nieprawdziwych historii i szefowie niestety wierza jej a nie mi (ona pracuje tam dluzej)... i mam miesiac czasu na poprawe, cokolwiek to oznacza i za miesiac bede miala kolejna rozmowe z szefami na temat moich postepow. Najgorsze jest to ze zupelnie nie mam pojecia co robie nie tak, poniewaz wszyscy byli do tej pory zadowoleni z prac, ktore mi zlecali. Owszem w obliczeniach jeszcze sie zdaza ze robie bledy, ale nie sa one tragiczne. Rozmawialam rowniez wczoraj z kolega, dla ktorego wykonuje obliczenia i byl bardzo zdziwiony postawionymi mi zarzutami. Obiecal ze pomoze - moze nawet pojdzie do szefow i pogada z nimi na moj temat. Tak czy inaczej mysle sobie ze nie za bardzo chce pracowac w firmie ktora nie szanuje swego pracownika, gdzie ludzka zawisc (niewiadomo zreszta o co) prowadzi do skladania falszywych oszczerstw... Jednym slowem zalamka :-o nie ma to jak zostac podbudowana na kilka tyg przed egzaminami. Niemniej jednak postaram sie do nich przygotowac jak najlepiej i pozaliczac je. Skoro na prace nie mam wplywu to chociaz na egzaminy bede go miec... Ok dosyc tych lamentow... Pozdrawiam i zycze udanej soboty. Jay - daj znac jak Ci poszlo. :D
  20. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    HEllo Udanego weekendu zycze... U mnie humor nie dopisuje bo: po pierwsze: rozmowa z szefami nie poszla tak gladko jak sie spodziewalam i teraz sie zastanawiam czy wogole mam w tej pracy zostac... :-o a po drugie: egzaminy mam za 3 tyg i zamiast w weekend poleniuchowac bede musiala siedziec w domu i robic testy - wrrr :( Tak czy inaczej zycze wszystkim udanego i pogodnego weekendu.
  21. Aniszcza dobrze ze Ci sie nic nei stalo.... Uwazaj na siebie :) A ja rowniez dolacze do grona smutasow... rozmowa z szefami nie poszla tak gladko jak sie spodziewalam i teraz sie zastanawiam czy wogole mam w tej pracy zostac... :-o
  22. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej hej Ja tylko na chwile by powiedziec Wam dzien dobry i za moment wracam do roboty... :-o Dzieki za kciuki napewno sie przydadza :D Margot te egzaminy, ktore zdaje to sa egzaminy aktuarialne dotyczace glownie matematyki finansowej i ekonomii- ale tylko tych zagadnien, ktore dotycza Planow emerytalnych. I tak np te dwa egzaminy, ktore bede miala w ostatnim tyg wrzesnia to egzaminy wlasnie z matematyki finansowej (czyli liczenia skladek emerytalnych, rentowych itp) oraz z Ubezpieczen (czyli contingencies) :D Jay bede trzymala kciuki w sobote :) Mika 1122 i Kokus - wielkie dzieki :) OK zmykam bo miala byc chwila a zrobilo sie dluzej... ....a i jeszcze jedno ... dzisiaj po poludniu mam rozmowe z szefami na temat moich polrocznych osiagniec... trzymajcie kciuki :) Pozdrawiam
  23. Hej hej Ja tylko na chwile by powiedziec Wam dzien dobry i wracam do roboty... a dzisiaj po poludniu mam rozmowe z szefami na temat moich polrocznych osiagniec... trzymajcie kciuki :) Podzrawiam
  24. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - gratulacje :) Widze ze sobie swietnie poradzilas :) A obrona pracy to tylko formalnosc, w koncu znasz temat na wylot :) Niemniej jednak bedziemy (chyba moge powiedziec za wszystkich) dalej trzymac kciuki... az do obrony!!! :D A ja dalej siedze i dziubie do moich egzaminow... Dzisiaj probowalam robic testy i niestety marnie mi ida a czasu coraz mniej... Ale nic, postaram sie zmobilizowac, jeszcze raz popatrze w teorie i sprobuje to wszystko pojac... Pzrynajmniej nie bede miec wyrzutow sumienia ze sie nie przygotowywalam :) Ok Lece do nauki i pozdrawiam wszytskie nowe twarze
  25. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot wiedze ze kciuki sie przydaly ;) :D Paolka - 3 kg ? To gratulacje - mi rowniez waga spada ale na takie efekty bede musiala chyba jeszcze dlugo pocwiczyc :) Serdecznie pozdrawiam zza biurka ( a szkoda bo taka ladna pogoda za oknem ze z przyjemnoscia wybralabym sie na rower :)) Ahas No i jeszcze chcialam powitac wszystkich \"nowych\"
×