Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiulena

  1. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Bagatelka SERDECZNE GRATULACJE!!!! A ja jestem starsza o rok od samej siebie z przed tygodnia :D Pozdrawiam
  2. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej Witam po powrocie- wakacje byly fajne (przez wieksza czesc czasu deszczowe) - szkoda tylko ze tak krotkie :( ... jestem bardzo zmeczona (jakby nie PATRZEC JESTEM O ROK STARSZA !!!). tymczasem zabieram sie za pranie Pozdrawiam
  3. Hej Witam po powrocie- jednak opowiem Wam jak bylo innym razem poniewaz jestem bardzo zmeczona (jakby nie PATRZEC JESTEM O ROK STARSZA !!!). Podesle tez zdjecia. tymczasem zabieram sie za pranie :) Pozdrawiam
  4. Dzien dobry :) Witam sie z Wami dzisiaj poraz ostatni w tym tygodniu :) Jutro wyjezdzam na tygodniowe wakacje, ale zarza po powrocie podesle Wam zdjecia (o ile beda jakies ciekawe) Pozdrawiam
  5. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley raczku :) W takim razie juz na zapas skladam zyczenia- 200 lat niech zyje Nam :D Chcociaz patrzacz punktu zawodowego gdyby ludzie dozywali 100 nawet, o 200 nie spominajac to by im funduszy na emerytury nie wsytarczylo. :) Moje urodziny tez za pare dni- bede wowczas na weselu czyli tak jakby podwojne swietowanie :) Ech! A przeciez nie musieli... ;):):):) U mnie urwanie glowy- ledwo znalazlam czas by cos przegryzc i lece dalej ... Pozdrawiam
  6. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Paaoollka Slowacja to calkiem fajny pomysl- byle by pogoda byla :D My za tydzien w ten piatek wybieramy sie na tydzien do Niemiec, ale to tylko tak przy okazji slubu kolezanki. :D Pojezdzimy sobie troche i pozwiedzamy tamten region. No i spotkam sie z moimi rodzicami, ktorzy tez tam beda :) A na takie cieplejsze wakacje to dopiero wybieramy sie w okolicach pazdziernika. Ja niestety wczesniej nie moge poniewaz mam we wrzesniu egzaminy natomiast moj M ma go-life na projekcie wiec musi siedziec w pracy tez :) Mamy pomysl by pojechac na Kube poki Fidel Castro zyjesz i jest tam niepowtarzalna atmosfera. Jedyne co nas moze powstrzymac to fakt ze chcemy na poczatku przyszlego roku kupic mieszkanie - a taki wyjazd mogly caly proces opoznic o pare miesiecy... wiec jeszcze sie zastanawiamy :) Z drugiej strony raz sie zyje ;) A propos pogody - to musze Wam powiedziec ze wlasnie slonce wyszlo zza chmur i jest pieknie - czekam jeszcze pare minut i lece do domu :D Pozdrawiam
  7. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    U mnie oberwanie chmury trwa juz 3 godzine - tez tesknie za sloncem :(
  8. oblalam egzamin :( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(:(:(:(:(:(:(
  9. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wlasnie sie doweidzialam ze oblalam egzamin :( buuuuuuuuuuuuu jak ja nie znosze egzaminow i calego procesu uczenia - najchetniej to bym sobie tylko pracowala i zyla od weekendu do weekendu. Szkoda ze tak nie mozna :( A propos mieszkania tu... to coz... Mi sie dosc podoba - wraz z mezem pracujemy w dobrych firmach i nie mozemy narzekac. Jedyne co chyba doskwiera najbardziej to brak rodziny. Jak bede miala wiecej czasu to postaram sie cos naskrobac :) Tymczasem pozdrawiam
  10. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Paaoollka ja nadaje z Anglii, jakby nie patrzyc cala chmara Naszych tu mieszka :D ps tak mi sie na wspominki o Grecji zebralo ze poszlam do sklepu po produkty i teraz wcinam grecka salatke na lunch :) A jeszcze a propos mojej Wagi Ciezkiej - to az tak za bardzo nie widac tych 10kg poniewaz wczesniej chudzina ze mnei byla no i jakims cudem mi sie ladnie te dodatkowe kg rozlozyly :) ( tu i owdzie :D) W zasadzie oprocz walku na brzuchu to wszedzie indziej te dodatkowe centymetry ;) mi jak najberdziej odpowieadaja. :D Pozdrawiam
  11. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ps sorki za bledy w moim wczesniejszym poscie :D dopiero teraz przeczytalam i sie wstydze (osobiscie jak czytam czyjes posty to automatycznie wylapuje bledy, no i prosze... sama tez je popelniam :()
  12. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej Sluze pomoca :) Wlasnie wrocilam z silowni- wczoraj dalam rade tylko przez pol godz natomiast dzisiaj zawzielam sie i wybiegalam i cwiczylam prawie przez godzine. (nie tak znowu zeby tak sama z siebie... zdecydowalam sie dopiero po obejrzeniu programu o pewnej kobiecie znaczacych rozmiarow :) poniewaz wydawalo mi sie ze jest to program o mnie - wyobrazcie sobie ze od slubu, a bedzie w sierpniu 4 lata, przytylam ok 10kg - za tydz mam wesele kolezanki i obiecalam sobie ze do tego czasu zrzuce pare zbednych kilo a tymczasem waga sie nie ruszyla nawet o 100g- przechlapane :() No nic - zobaczymy czy z mojego postanowienia cos wyjdzie - tymczasem zegnam i dobrej nocki zycze. Pozdrawiam
  13. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    cos mi zjadlo tekst... wiec juz tylko szybko dokoncze... Kiedy zamawialismy hotel przez internet (poniewaz obawialismy sie ze nic nie znajdziemy na miejscu) szukalismy czegos na uboczu z klimacikiem. Ale wierzcie mi ze wrzesien to praktycznie koniec sezonu i smialo mozna negocjowac ceny nawet w 4* hotelach. Ten, w ktorym bylismy, owszem byl polozony malowniczo na jednym z krancow wyspy, na wysokiej skale (widok przepiekny - ale niestety tak wialo ze w nocy nie dalo sie zmruzyc oka (przy okazji dowiedzielismy sie za Santorini zwana jest inaczej wietrzna wyspa - ciekwe dlaczego ;)?). Tak wiec po 2 takich nocach znalezlismy sobie hotel w zacisznej czesci wyspy- tuz przy deptaku (z mnostwem knajpek i dyskotek) i pomimo tak bliskiego polozenia uciesznych klubow i klubikow cisza w nocy byla nieporownywalna (do tej jaka przezylismy w wietrznym hoteliku) – jak makiem zasial. A poza tym byczylismy sie na plazy i probowalismy lapac opalenizne. Takze Paaoollka wysp masz do wyboru, do koloru - w zaleznosci jak aktywne z Was sa ludki mozecei dopasowac wyjazd do wlasnych potrzeb. ok koncze bo mi sie konczy przerwa na lunch a jeszcze nic nie zjadlam pozdrawiam
  14. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam z popoludnia :) JAk mija dzien? Ano moze byc... zaczal sie calkiem dobrze. Promyki slonca obudzily mnie rano i bezchmurne niebo rozpozceirajace sie az po horyzont. Wyjrzalam przez okno i w oddali zobaczylam roznobarwne pola i lasy w roznych odcieneiach zieleni i zolci. Pomyslalamze bedzie piekny dzien i nawet z ucmiechem an buzi wybralam sie do pracy. Ale jak to zwykle bywa wszytsko co dobre musi sie skonczyc. :) Siedze teraz w biurze wygladam przez okno - za oknem szaro i ponuro, chyba bedzie lac. Ale byc moze to i dobrze -niech sobie teraz popada ... byle tylko w moj urlop bylo pieknie :) Paaoollka - co do Grecji- polecilabym Ci NAxos, Krete ( z wiadomych wzgledow :)) i Santorini. Tak po krotce o Naxos... Naxos jest najwieksza i najzyzniejsza wyspa na Cykladach. Tuz obok portu w Naxos na wysunietym w morze polwyspie stoi nigdy nie dokonczona Swiatynia Apollina. Na swiatynie sklada sie jedynie, nie wiem czy to dobrze nazywam, prosty wyciosany w kamieniu portyk. Warto tam pojsc chociazby dlatego ze z tego miejsca jest niesamowity widok na cal wyspe (zwlaszcza o zachodzie slonca). Od XIII do XVI wieku wyspa byla pod panowaniem Wenecjan, ktorzy pozostawili po sobie wieze i ufortyfikowane rezydencje rozrzucone po calym jej obszarze. Do jednej z tych rezydencji, ktora obecnie jest w posiadaniu prywatnych wlascicieli udalo nam sie wejsc. Czlowiek ktory te rezydencje posiada podczas wakacji udostepnia ja turystom. Wewnatrz niej mozna zobaczyc oryginalne meble, obrazy i sprzety gospodarstwa domowego ktore z tamtych czasow przetrwaly do dzis. Mozna tez poprosic pania przewodnik (ktora wydaje mi sie jest jakos spokrewnion a z wlascieicelem bowiem historie rodu tej rodziny zna od A do Z) by opowiedziala jakas anekdote. REzydencje wenecjan budowane byly dosc solidnie- niemalze tak jak zamki. Najbogatsze domy mieszkancow otoczone byly murami warownymi. Wewnatrz tego mini miasta znajduje sie mnostwo ulic i uliczek ktore wija sie wokol budynkow mieszkalnych. jest tez wiele slepych uliczek ktore zbudowane zostaly w cely zmylenia przecienika. Gdy miasto bylo szturmowane i najezdzconm udalo sie przedostac przez mury do miasta wowczas w tych zawilych uliczkach gromady zolnierzy gubily sie zas mieszkancy oblewali je goracym wrzatkiem wylewanym z wyzszych pieter domu. Inna historia mowi o tym ze co bogatsi wenecjanie przed barbazynskimi najazdami ratowali sie ucieczka tunelami ktore byly polaczone ich domy z portem. Co jeszcze? Wyspa jest rowniez slynna ze swoich win i likierow. Mieslimy okazje uczestniczyc w wieczorze folklorystycznym, gdzie moglismy wysluchac tradycyjnych piesni i przygrywanej do niej muzyki granej na tradycyjnych instrumentach (cos w rodzaju kobzy). Byla tam rowneiz para mlodych ludzi przebranych w ludowe stroje i wesolo sobie plasajacych. Oprocz milych rzeczy dla oka byly rowniez uzywki dla gardla a mianowicie wczesniej wspomniane wina i likiery. Wina co prawda nie przypadly mi do gustu za to likiery - hmmm miod i orzeszki. Likeiry byly w 3 kolorach: bialym, pomaranczowm i zielonym. Wszytski byly zrobione ze skorem owocow cytrusowych roznacych na wyspie. Najlepsza okazala sie nalewka w kolorze pomaranczowym - niejednego by rozgrzala O Naxos chyba by bylo tyle. Mam nadzieje ze zachecilam No i troszku o Santorini.... Santorini jest skalista wyspa na Morzu Egejskim. Ona i kilka podobnych wysepek to w istocie wierzcholek ogromnego, zanurzonego w morskiej toni wulkanu (na ktorym rowniez mielismy okazje byc). W poblizu krateru unosi sie zapach siarki. Na szczescie od dawna Wulkan ten nie wybuchnal. Niegdys Santorini byl dosc spora kolista wyspa. Jenak ok. 1500 lat p.n.e nastapil wybuch wulkanu, ktory zatopil centralna czesc wyspy pozostawiajc jedynie jej obrzeza.Erupcja ta byla najpotezniejsza erupcja wulkanu w historii (z ciekawostek: poglos detonacji czterokrotnie obiegl kule ziemska) wyspa zostala doslownie rozerwana na strzepy. W niektorych czesciach wyspy zachowaly sie pozotalosci po cywilizacji ktora ta wyspe zamieszkiwala (fragmenty budynkow przysypane popiolem, ktory ocalil bezcenne teraz malowidla scienne, ktore mozna ogladac w atenskim muzeum). Wybuch wulkanu byl tak potezny, ze spowodowal czesciowe zapadniecie sie wyspy tworzac tak zwana „caldera”, czyli ogromne urwisko w ksztalcie polksiezyca. Mowi sie, ze jest cudem wykreowanym przez nature. Urokiem Santorini jest kontrast bialej zabudowy domow na tle wulkanicznych zboczy i czerni piasku pokrywajacego plaze. Santorini jest jedna z najbardziej znanych wysp na Cykladach. Surowosc krajobrazow (latem: ziemia wypalona przez slonce), wspaniale panoramy (nie wiem czy wam wyslalam zdjecia robione z wielkej gory– na ktorej znajduje sie baza radarowa NATO- na panorame calej wyspy), wielokolorowe plaze uformowane przez lawe i gleboki blekit morza tworza obraz imponujacej urody. Na wyspie znajduja sie 2 glowne miasta: Fira (stolica) i Ia. Wyspa jako calosc ma dlugosc ok 30 km takze na jej zwiedzenie wystarcza w zupelnosci 4 dni (wykopalisk jest niewiele i w sumie najwieksza frajde sprawia ogladanie architektury o zachodzie slonca). Wyspa jest romantyczna i pelna niespodzianek. Kiedy zamawialismy hotel przez internet (poniewaz obawialismy sie ze nic nie znajdziemy na miejscu) szukalismy czegos na uboczu z klimacikiem. Ale wierzcie mi ze wrzesien to praktycznie koniec sezonu i smialo mozna negocjowac ceny nawet w 4* hotelach. Ten, w ktorym bylismy, owszem byl polozony malowniczo na jednym z krancow wyspy, na wysokiej skale (widok przepiekny - ale niestety tak wialo ze w nocy nie dalo sie zmruzyc oka (przy okazji dowiedzielismy sie za Santorini zwana jest inaczej wietrzna wyspa - ciekwe dlaczego ;)?). Tak wiec po 2 takich nocach znalezlismy sobie hotel w zacisznej czesci wyspy- tuz przy deptaku (z mnostwem knajpek i dyskotek) i pomimo tak bliskiego polozenia uciesznych klubow i klubikow cisza w nocy byla nieporownywalna (do tej jaka przezylismy w wietrznym hoteliku) – jak makiem zasial. A poza tym byczylismy sie na plazy i probowalismy lapac opalenizne. Takze Paaoollka wysp masz do wyboru, do koloru - w zaleznosci jak aktywne z Was sa ludki mozecei dopasowac wyjazd do wlasnych potrzeb. ok koncze bo mi sie konczy przerwa na lunch a jeszcze nic nie zjadlam pozdrawiam
  15. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Paaoollka - a propos Grecji- ja bylam tam dwukrotnie :) W zaleznosci od dlugosci urlopu i entuzjazmu proponuje 2 opcje: 1- urlop krotki (1-2tyg) Kreta (moge podac Ci namiary na rodzine u ktorej mozna wynajac pokoj. I jest to ta spokojna, malo turystyczna czesc wyspy. 2 - ok 3 tyg - Island hopping Jesli chcesz dowiedziec sie jakis szczegolow - daj znac
  16. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Blingbling - uuuuuuuuu no rzeczywiscie sadzac po opisie stroz byl z Ciebie jak sie patrzy ;) :D ps kiecka fajna :)
  17. Alku to Twoje zmeczenia to cale uroki bycia w ciazy :D:D:D Pozdrawiam i milego tygodnia zycze :)
  18. Hej Anula - oczywiscie ze pamietamy :D:D:D:D:D Ale najwazniejsze ze ty Nas pamietasz :) Wlasnie wrocilam z Londynu , gdzie mialam przyjemnosc obejrzec pokaz latajacych w szyku samolotow bojowych. A odbylo to sie z okazji 25 rocznicy zakonczenia wojny na Falklandach. Rowniez kobietki mogly sobie poogladac przystojniakow w mundurach :)-tak na prawde to pojechalam tam glownie po to ;) :)- prezentowali sie po prostu swietnie :D - Wrocilam wiec zadowolona i zrelaksowana. No i po niedzieli... jestem gotowa rozpoczac nowy tydzien pracy- no i chyba jeszcze jedno co mnie trzyma przy buirku w pracy to wakacje, ktore rozpoczynaja mi sie juz za niecale 2 tyg :) Ok nie zanudzam pozdrawiam
  19. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wlasnie wrocilam z Londynu , gdzie mialam przyjemnosc obejrzec pokaz latajacych w szyku samolotow bojowych. A odbylo to sie z okazji 25 rocznicy zakonczenia wojny na Falklandach. Rowniez kobietki mogly sobie poogladac przystojniakow w mundurach :)-tak na prawde to pojechalam tam glownie po to ;) :)- prezentowali sie po prostu swietnie :D - Wrocilam wiec zadowolona i zrelaksowana. No i po niedzieli... jestem gotowa rozpoczac nowy tydzien pracy- no i chyba jeszcze jedno co mnie trzyma przy buirku w pracy to wakacje, ktore rozpoczynaja mi sie juz za niecale 2 tyg :) Ok nie zanudzam pozdrawiam
  20. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Blingbling - a pewnie :), idz sie wyszalec poki polowka jest z Toba :) To moze pochwal sie szczegolowym opisem Twojego outfitu stroza ;) :)
  21. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Bagatelka wiem o czym mowisz - po kilku rozczarowniach powtorki smakow z dziecinstwa postanowilam z tego typu eksperymentami zakonczyc. Chociaz niepowiem KRAKOWSKA zawsze jest the best :) Ja natomiast wraz z M zostalam zaproszona wczoraj na impreze do klubu czlonkowskiego. Zadne z Nas figury nie sa, ale mamy znajomego ktorego dziewczyna jest PR-ka tego klubu (niczym Samantha Jones :)). W tym klubie odbywala sie akurat zamknieta impreza jednej z bogatych coreczek bankiera z okazji wyjazdu na uczelnie w Stanach. Wyobrazcie sobie ze jej tata wydal z tej okazji corce przyjecie na ktore zostalo zaproszonych ponad 180 osob. Dzieczyna zazyczyla sobie rowniez by zagral dla niej na zywo pewien znany tu zespol i by glownym napojem alkoholowym byl szampan. Ojciec za ten wieczor zaplacil 25000£. Normalnie bylam w szoku :) Za ta cene moznaby przeciez cale przyjecie weselne urzadzic. W kazdym badz razie impreza byola super i ja rowniez sie swietnie bawilam. Moga mnie zapraszac czesciej. :D Oki lece do gotowania obiadu bo moj Misiek glodny... Pozdrawiam
  22. Hej MEG28 Jestem pod wrazeniem ze mala tak szybko urosla - jeszcze niedawno taki z niej maly paczek byl a tu juz z niej pannica wyrosla :D I tort tez widze ze byl wspanialy -czyzby Twoj wlasny wypiek? Pozdrawiam :) Aha bylam wczoraj na fajnej imprezce w super klubie i juz dawno tak dobrze sie nie bawilam- ale wiecie co? mam wrazenie ze do klubow coraz wiecej zaczyna przychodzic malolatow - a moze to ja sie starzeje?! No nic - lece robic lobiadek bo Moj Misiek jest glodny. Milego lykendu... :)
  23. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A propos Stanow - w przyszlym roku mamy zamiar sie wybrac na mala objazdowke - o ile dostane 4 tyg urlopu no i wize of course :) A tymczasem odliczam dni do moich wakacji - jeszcze 2 tyg... 102 - z tym ebayem i innymi tego typu stronkami to trzeba uwazac i dokladnie czytac opisy produktow - osobiscie wole nie ryzykowac i nie kupuje na aukcjach choc znam ludzi, ktorzy tylko w ten sposob robia zakupy :) Pozdrawiam
  24. HEj dziewczeta :) Skoro o wakacjach mowa- to za dwa tyg wybieram sie do Niemiec na caly tydzien. Jedziemy tam na slub mojej kolezanki i zostajemy na caly tydzien. Slub odbedzie sie niedaleko Stuttgartu, ale my zamierzamy wypozyczyc samochod i pojezdzic sobie po tej czesci Niemiec - moze nawet odwiedzimy paru znajomych, ktorzy tam mieszkaja. Na ten slub wybieraja sie tez moi rodzice z Oliska wiec problem odwiedzin rodziny (przynajmniej mojej ;) ) zostal rozwiazany :D. Nastepna wizyte w Polsce planujemy dopiero na Boze Narodzenie. No i niestety (dla mnie) tym razem spedzamy swieta u rodziny meza - nie ejstem zachwycona, ale zdecydowalismy ze swieta bedziemy spedzac raz u jednych rodzicow raz u drugich - w ubieglym roku bylismy u moich wiec w tym roku wypada na tesciow. :( Z moimi rodzicami i rodzicami M bedziemy sie jeszcze widziec w miedzyczasie. Przyjezdzaja bowiem oni do Nas na wakacje - najpierw rodzice M na caly tydzien a potem moi :) Razem bysmy sie wszyscy nie pomiescili :) Mamy za male mieszkanie. Jak tylko kupimy jakies wieksze (badz domek) to bedziemy wtedy myslec by rodzicow zapraszac na swieta do siebie :) I problem rozjazdow i dojazdow sie rozwiaze :) Kontynuujac temat wakacyjny... Po wyjezdzie rodzicow w okolicach pazdziernika badz listopada chcemy sie wybrac albo na Kube (poki F Castro zyje i jest tam specyficzna atmosfera) albo do MAroko - ale oczywiscie im bedzie blizej terminu tym bedziemy mogli dyskutowac na ten temat. Tymczasem pozdarwiam zza biurka :)
  25. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kuk wydaje mi sie ze mozesz miec klopoty z przekroczeniem granicy na starym dowodzie poniewaz nie ma tam znakow wodnych jakie znajduja sie w paszporcie czy tych nowych dowodach osobistych. Moze bys sie ubiegla o nowy w ambasadzie polskiej. Pamietam ze jak moj M pracowal w Budapeszcie to wszystkie dokumenty zalatwiaj przez ambasade - i trwalo to o wiele krocej niz gdyby wrocil do kraju i tam sie o to staral. Oczywiscie nie dam sobie reki uciac ze mam racje - niemniej jednak radzilabym ci zadzwonic do konsulatu i zapytac sie czy tak sie da nizby sie rozczarowac tuz przed wejsciem do samolotu :) Pozdrawiam
×