Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiulena

  1. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    W spawie sandalow :) Musze sie poprawic ... otoz dzisiaj w porannej gazecie wyczytalam ze sandaly wracaja do lask i to u tych najwiekszych kreatorow mody W tym roku maja byc hitem sezonu, maja je nosic zarowno mlodzi jak i nieco starsi, studenci jak i biznesmeni (btw. jakos nie wyobrazam sobie ogladac biznesmena w garniturze i sandalkach :D:D) No i do czego zmierzam ... ze wlasnie skarpetki sa jak najbedziej na TAK - eh!!! juz nic z tego nie rozumiem, :D:D:D:D... a tak sie smialam z tego polaczenia (sandal +skarpetka) Pozdrawiam :D
  2. Alku ciesze sie ze wszystko w porzadku :D Odzywaj sie od czasu do czasu co bysmy byly na biezaco :) A ja wlasnie wrocilam z kursu przygotowujacego do jednego z moich wrzesniowych egzaminow - jestem wykonczona :D, mozg mi paruje - ale musze przyznac ze to milo powrocic na nauki lono i poczuc sie jak student- zamiast oczywiscie isc do biura, naharowac sie i nic z tego nie wyniesc :( Pozdrawiam serdecznie
  3. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wlasnie wrocilam z kursu przygotowujacego do jednego z moich wrzesniowych egzaminow - jestem wykonczona :D, mozg mi paruje - ale musze przyznac ze to milo powrocic na nauki lono i poczuc sie jak student- zamiast oczywiscie isc do biura, naharowac sie i nic z tego nie wyniesc :( Pozdrawiam serdecznie
  4. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej dziewczyny i Kokus (rodzynku Ty nasz :) ) wlasnie wrocilam z Londynu - pojechalismy na fajna kolacje do wloskiej knajpki prowadzonej przez wloska rodzinke (niebianskie jedzenie :D) a potem poszlismy do kina na Ocean 13 - polecam! Zwlaszcza ze chlopom sie bardzo spodoba :) - a my kobietki mozemy sobie tez na fajnych facetow popatrzec :) a wracajac jeszcze do jedzenia- jak ja zadroszcze tym mieszkajacym we Wloszech - nie ma to jak pychotki zrobione przez prawdziwa Mamme :) Kuk - w piatek mi sie udalo - wuszlam o godzinie 18'15 - stwierdzilam ze mam to w nosie... Nie bede marnowac wlasnego cennego ;) czasu by konczyc robote (a tak na prawde to zdazylam z praktycznie wszystkim- a to czego nie dokonczylam zostawilam dla kolezanki, ktora w ostatniej chwili wziela sobie w piatek urlop i zwalila na mnie cala swoja prace ) We wtorek mamy deadline- wiec bedzie troche ukropu w poniedzialek. Mnie na szczescie przy tym nie bedzie poniewaz mam kurs calodniowy i do pracy sie nie wybieram. :D:D:D:D A w weekend - oj nie, nie pracuje :):):) Chocby sie walilo i palilo :D Co do wypadow w nowe miejsca to i ja tak mamy- i musze Ci powiedziec ze to dziala, takie odkrywanie starych miejsc na nowo albo nowych miejsc zupelnie przez przypadek :) Ostatnio jestem po prostu na NIE w stosunku do miejsc turystycznych gdzie wszystko staje sie takie bezplciowe, mcdonaldowe - lubie gdy odkrywam cos nowego i moge sie potem tym pochwalic znajomym i ich tam zabrac... :D oki wystarczy... Aha a jeszcze a propos Naszych mieszkajacych na obczyznie to bawi mnie (pomijajac klapeczki + skarpety, badz sandaly w srodku miasta) noszone "eleganckie skorzane kuteczki" :) przez z deczka lysych panow, przy okazji mowiacych nie zupelnie szekspirowskim jezykiem z buteleczka pifka w dloni - eh Nasi juz tu sa!!! :):):) mam nadzieje ze nikogo nie urazilam ;) Dobranoc i milej niedzieli
  5. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kuk wspolczuje !!! W nagrode podaruje Ci a nawet dwa . Ja dokladnie mialam tak samo ( no moze niezupelnie :), ale podobnie) - przyjechalam do pracy na 8:30 by robote ktora terminami goni skonczyc o czasie i wyjsc o rozsadnej godzinei z pracy. Ale ani swojej roboty nie skonczylam ani nie wyszlam wczesniej tylko jak ta durna spedzilam 11 godz przed kompem (nawet na lunch nie wyszlam :((( buuuuuuu ) az plecy zrobily wysiadke i oczy zaczely szczypac. :( Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie inaczej - chociaz na lunchu jeszcze nie bylam a roboty nie ubywa :( Pozdrawiam wszytskich pracujacych.
  6. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    dobry dzien wszystkim :D - co prawda dosc pochmurny-ale skoro i tak ma byc spedzony w pracy to szczegolnie mi to nie przeszkadza. Pozdrawiam i zycze milego dnia :)
  7. dobry dzien - co prawda dosc pochmurny-ale skoro i tak ma byc spedzony w pracy to szczegolnie mi to nie przeszkadza milego dnia pozdrawiam K
  8. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam Wlasnie wrocilam z pracy i jestem padnieta (11 godzin przy kompie to stanowczo za duzo)- wiec wpadam do Was na kwilke :) by sie przywitac i juz mykam bo ledwo na slipka patrze :). dominujaca - mysle ze sie mylisz. Chociaz rozumiem ze twoje zdanie moze zalezec od tego w jakich kregach sie obracasz/ badz obracalas. Nie wrzucaj wszystkich Polakow do jednego worka. Jestesmy tak samo rozni jak kazda inna nacja. A Brytyjczykow nie ma co tak idealizowac bo i wsrod nich znajda sie kanalie. Pozdrawiam
  9. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Moj tydzien nie zaczal sie rozowo - gehenny z Terri ciag dalszy- juz nie mam sil - ide pogadac jutro z szefostwem. W dzisiejszych czasach nie ma miejsce na niesmialosc i ukrywanie sie po katach - trzeba dzialac! Jutro wiec z samego rana coz zdzialam :) Pozdrawiam
  10. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Franci - 100 lat!!! 75 to go! ;) :D
  11. Witam serdecznie Megg wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka, radosci dla Twojej rocznej corci :) Czas leci nieublaganie :D Nie przejmuj sie swymi tesciami bo szkoda na to nerwow. Ja pochodze z takiej rodzinki, w ktorej dziadkowie (ze strony taty) nigdy sie nami nie interesowali. Nigdy nie pamietali o urodzinach, gwiazdce czy nawet komuniach i chrzscinach - tak bylo im wygodnie. Przez wiele lat nie kiwneli palcem w nasza strone. Teraz gdy sie juz usamodzielnilismy, a moi rodzice wybudoali dom, chcieliby z nami utrzymywac kontakty. Jak dla mnie jednak jest juz za pozno. Nie rozumiem dlaczego mialabym byc uprzejma, odwiedzac ich i dzwonic do nich skoro przez wiele lat zaniedbywali te kontakty. Sa dla mnie jak zupelnie obcy ludzie. I nie zalezy mi na ich opinii. Mam wrazenie ze teraz jak iwdza ze zadnej pomocy od nich nie oczekujemy a wrecz moznaby do Nas (moich rodzicow) przyjechac na wakacje, badz dlugi weekend ,to nagle sobie przypomnieli ze istniejemy. eh szkoda gadac. Jak to sie mowi: jak sobie nawarzyli piwa to niech je teraz spija. Dla mnie - rownei dobrze moga nie istniec! Mam nadzieje ze Twoja corcia tego nie doswiadczy. ALe jesli rzeczywsicie odwroca sie od niej to wierz mi niech nie bedzie Ci przykro - po prostu skoncentruj sie na tym co dobre i na ludziach ktorzy wokol Ciebie sa i im na Tobie i Twojej corci i mezu zalezy. Trzymaj sie dzielnie! No i po weekendzie jednakze tym razem jestem zadowolona - a co? Ani o Giertychu ani o innych super madrych ludziach w polskiej polityce myslec nie zamierzam- jedyne o czym marze to to ze niedlugo przejda do historii no i wreszcie ludzie sie opamietaja Zrobilam rowniez troszku uzytku z roweru, ktory niedawno kupilam. Pozwiedzalam okolice w ktorej mieszkam i zaczyna mi sie podobac. Probelm ze mna taki ze nie mozna mi dogodzic. Jak jade do Londynu i wracam do ckni mi sie za ta adrenalina i wiecznie zywym miastem z dostepem do knajpek, kin , teatrow i klubow niemalze przez cala dobe. Z kolei tak jak dzis, gdy sobie poogladam okolice i te eleganckie domki i rezydencje to chce zostac tutaj i juz mi tego londynskiego zgielku nie brakuje.O co chodzi? Mam wrazenie ze moj apetyt rosnie w miare jedzenia- ale najlepiej to chcialabym trzymac sroki za ogon- szkoda tylko ze fundusze na to nie pozwalaja... Milego poniedzialku
  12. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam serdecznie U mnien koniec weekendu jednakze tym razem jestem zadowolona - a co? Ani o Giertychu ani o innych super madrych ludziach w polskiej polityce myslec nie zamierzam- jedyne o czym marze to to ze niedlugo przejda do historii no i wreszcie ludzie sie opamietaja :) Zrobilam rowniez troszku uzytku z roweru, ktory niedawno kupilam. Pozwiedzalam okolice w ktorej mieszkam i zaczyna mi sie podobac. Probelm ze mna taki ze nie mozna mi dogodzic. Jak jade do Londynu i wracam do ckni mi sie za ta adrenalina i wiecznie zywym miastem z dostepem do knajpek, kin , teatrow i klubow niemalze przez cala dobe. Z kolei tak jak dzis, gdy sobie poogladam okolice i te eleganckie domki i rezydencje to chce zostac tutaj i juz mi tego londynskiego zgielku nie brakuje.O co chodzi? Mam wrazenie ze moj apetyt rosnie w miare jedzenia- ale najlepiej to chcialabym trzymac sroki za ogon- szkoda tylko ze fundusze na to nie pozwalaja... To sobie pogadalam, pozdrawiam wszystkim rodakow we wszytskich zakatkach swiata. Milego tygodnia :)
  13. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Co do Giertycha i jeggo pomyslu zwiazanego z kasiazkami- jestem po prostu przerazona. Dostojewskiego przeczytalam jednym tchem i chetnie do niejednej jego pozycji bym powrocila. Zupelnie nie rozumiem postawy pana G - czyzby wyplywala ona z jego ignorancji? Co do dziewczat ciezarnych - nie posunelabym sie do tak drstycznych srodkow jak odseparowanie ich od mlodziezy, to zupelnie tak jakby chciano usunac je ze spoleczenstwa poniewaz do niego nie pasuja. Pomyslcie jaki by sie rumor poniosl gdyby taka propozycje zadano w stounku do osob niepelsnosprawnych? No to na dzien dobry pogadalam sobie :) Serdecznie pozdrawiam i zycze milego piatku. (nie zapominajac o weekendzie!!!)
  14. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Aggaa - nie strasz mnie z tymi przymrozkami bo brakuje mi slonca i to bardzo :) ja mieszkam na poludniu i dzisiaj jest okolo 20C ... no moze przesadzam, ale spokojnie mozna chodzic bez kurtki :) A w ktorym regionie Anglii teraz mieszkasz? Chyba cos przegapilam :(
  15. ja tez nie!!! Zostawilas mnie sama :) - teraz bede czula wieksza presje :) jeszcze raz i
  16. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Budze sie rano, wygladam przez okno a tam blekitne bezchmurne niebo i piekne slonce - no zesz motyla noga :(!!! czemu nie moglobyc tak w weekend ?!? Milego wtorku :)
  17. Aaaa przypomnialo mi sie - ostatnio jak bylam w Pl kupilam sobie fajna sukienke w groszki - zaraz podrzuce wam moje zdjecia do skrzynek. Kazda uwaga na wage zlota :D 4 ALL
  18. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) Zmeczonych upalem zapraszam w takim razie do wiecznie mokrej Anglii :) Chetnie bym sie wybrala gdzies poza moje 4 sciany- wogole nie czuje ze mialam te pare dni wolnego :( Chce urlopu!!!!!!!!!!!!! :P
  19. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej hej Witam w mokry poniedzialek. Nie bede jednak narzekac bo mam dzisiaj wolne. Jakis Bank Holiday - specjalnie mnie nie interesuje jaki i dlaczego, najwazniejsze ze jest wolne :) Niestety marna pogoda od soboty wiec ani na rower ani na spacer wyjsc za bardzo sie nie chce. Pozdrawiam wszystkich nowo przybylych na topiku i starych bywalcow rozniez A dla tych ktorzy musza niestety pracowac: CHILL OUT! :) http://www.scrolllock.nl/3.cfm
  20. Witam Po pierwsze: Skladam Wam wszystkim zyczenia Zdrowia, szczescia, pogody ducha i radosci z Waszych pociech (tych malych i nieco wiekszych ;) ) Byscie dalej byly tak wspanialymi mamami i zonkami jak do tej pory i by kolejne nowe dni w waszych zyciach byly tak sloneczne i radosne jak ten dzisiejszy dzien. :D Po drugie: Co u mnnie? Dziekei dziewczyny za zainnteresowanie. Ostatnio przeszlam kryzys zwiazany glownie z moja praca. Nie czulam sie tam dobrze przez ostatnich kilka tyg (ale nie bede sie rozwlekac na ten temat). Koniec koncow wydaje mi sie ze kryzys zostal zazegnany (i tu uklony dla mojego M :)) i teraz staram sie juz tylko patrzec na swiat pozytywnie. Przedwczoraj spotkalam sie z koleznakami ze studiow i tez bylo sympatycznie. Wczoraj z calym buirem poszlismy na drinki a potem na kolacje. I nawet w podziekowaniu za wklad w rozwoj firmy wszyscy dostali ladnie opakowane 2 gatunki win :) Takze humor zdecydowanie mam lepszy :) Przede mna tez dluuuuuuuuuuugi weekend (mam wolny poniedzialek) takze niec tylko cieszyc sie :) Serdecznie was pozdrawiam i lece zadzwonic do mamy :) Wyslalam tez jej kwiatki i czekoladki poczta kwiatowa takze powinno byc super. Caluski dla Was i milego weekendu!!!!
  21. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mialam podly dzien w pracy - nie chce mi sie gadac. Ale pozdarwiam serdecznie
  22. CZesc Wlasnie wrocilam z silowni i cala zlosc jaka dzisiaj nabylam zmielilam w drobny mak . Moge zaczac tydzien od poczatku. :) Pozdrawim i czekam na zdjecia :) Ps Aniu nie martw sie i pogadaj z mezem - moze probleme jest slaba komunikacja miedzy wami. Wiesz ze faceci niczego nie rozumieja dopoki im sie jasno nie powie. Wieczorem gdy chlopcy beda juz spac usiac z mezem i powiedz- \" Marek zle sie czuje poniewaz mam... czy moglbys prosz przez pare godzin zajac sie dziecmi...\" Mysle ze jak mu wyjasnisz to chetnie ci pomoze. Mam nadzieje ze cie nie urazilam Caluski
  23. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dzieki Jade :) Juz mi lepiej. Poszlam na silownie i cala zlosc przemielilam na biezni - moge zaczac nowy tydzien od poczatku :) Serdecznie pozdrawiam
  24. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Moja mecizna ;) pierze i prasuje sobie sama - 4 lata malzenstwa i chodzi jak w szwajcarskim zegarku :)
×