Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiulena

  1. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej Kathy Moj maz namawia mnie zebysmy pewnego dnia przeprowadzili sie do Niemiec a konkretnie gdzies na poludnie. Problem w tym ze ja raz niemieckiego nie znam a dwa nie mam serca by sie go nauczyc -chyba wole siedziec na wyspie alebo jesli nie tu to w jakims anglosaskim kraju. Poki co nie musze wybierac i mam nadzieje ze nie bede musiala - ale kto wie gdzie nas los rzuci... Pozdrawiam
  2. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej Irusia -ale Ci zazdroszcze sloneczka, tzn zazdroszcze w pozytywnym sensie :). U mnie na wyspie najczesciej go brak :( Dzisiaj tez -jest chlodno i chociaz rano wygladalo zza chmurek to nie ogrzalo wystarczajaco powietrza -takze nadal jestem \"pociagajaca\" (nosem) :) A ja wrocilam niedawno z glosowania. W ambasadzie pusto, ale mam nadzieje ze Polacy po poludniu dopisza i zaglosuja na wlasciwego kandydata- no ale nie bede wam tu politykowac ;):). Odwiozlam tez mojego M na stacje i zobacze sie z nim dopiero za 2 tyg:( . Zeby nie myslec o smutkach wysprzatalam juz cala chalupke i chyba teraz pozostaje mi jedynie rzucic sie w wir nauki. Pozdrawiam i milej niedzieli zycze
  3. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A ja nadal jestem podziebiona i z nauki nici (tzn nie tyle sie ucze ile bym mogla). W zwiazku z tym zamiast siedziec w domku i gapic sie na sterte ksiazek wybieram sie na wystawe sztuki wspolczesnej - najbardziej lubie Pollacka i mam nadzieje ze cos podobnego w jego stylu uda mi sie zobaczyc.
  4. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - ale swiatowe tam zycie prowadzisz :D- a na ktorym uniwerku sie tak dzieje? Ja za to dzisiaj pociagam nosem i mam jakas temperaturke :( pouczylam sie troszke ale nie za duzo - za momecik M przyjdzie z pracy i zrobi mi obiadek bo nie mialam sily nic zrobic. Pozdrawiam serdecznie K
  5. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - gratulacje !?! no i powodzenia nasza ty poliglotko ;) :D
  6. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus -dzieki :) A u mnie za oknem wielka pompa -doslownie urwanie chmury - a zupelnie sie nie zapowiadalo- ale to chyba tak wlasnie z ta pogoda tutaj jest ze ciagle cie zaskakuje -hmm ciekawe co bedzie jutro. Dobrej nocki zycze i pozdrawiam oj :( :P statystyka wola
  7. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ja wpadam na kwilke ;) i tylko chce sie usprwiedliwic:P ze od kiedy rok akademicki ruszyl pelna para to nawet nie mam wolnych weekendow. Codziennie ucze sie po 12-14 godz lacznie z weekendami i slowo ale nie mam nawet sily ani czasu podrapac sie ...za uchem Te studia porownywane sa czasem do medycyny albo prawa (poniewaz tyle tu wkuwania- pamieciowy) -ale sama chcialam to i mam - wiec juz nie narzekam. tylko czasem mi smutno ze jestem taka samotna -z Wami bylo razniej dzisiaj do Was zajrzalam -pomyslalm sobie ze jakas rozrywka duchowa tez mi sie nalezy:D. No i chyba znowu zmykac musze poniewaz jeszcze matematyka finansowa czeka, a ja wymyslam tylko kolejne wymowki. Ahas na pocieszenie powiem ze tu w Londku tez pogoda nieciekawa -tzn rano bylo mgliscie (btw nadal nie rozrozniam tych wszystkich rodzajow mgly) i przenikliwiwe zimno Chorowitkom zycze powrotu do zdrowia i to szybciutko -calusek dla wszystkich -bo podobno zawsze pomaga na kazda dolegliwosc Kolorowych snow zycze i dobrej nocki pa pozdrawiam rowniez nowych :D
  8. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kiriiii - ja tez jestem po fizyce :) A poniewaz nie chcialam kontynuowac kariery naukowej w Instytucie Fizyki wyjechalam tutaj. W wielu zawodach, tu na zachodzie, potrzebuja fizykow poniewaz mamy scisle umysly i nie jest nam trudno nauczyc sie matematycznie trudnych rzeczy -takze cenia nas :) Mysle ze prace mozna znalezc -zalezy tylko co cie intreresuje Pozdrawiam
  9. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU dolaczam sie do zyczen 100lat! 100 lat! Chociaz juz w tak szacownym wieku trzeba by zyczyc conajmniej 200! :D -spoznione ale szczere (wczoraj nie moglam dostac sie na kafe) :D Na pocieszenie powiem ze jestem w twiom wieku :) kokus -z tego co kiedys tam uslyszalam o produkcji tego serialu - to wszytsko jest krecone w studiu. Nawet osiedle zostalo wyprodukowane na potrzeby serialu :) Jesli zas chodzi o nature i te klimaty to ja owszem lubie pojechac sobie na lono natury i odpoczac na chwile od cywilizacji -ale nie na dlugo -prad obowiazkowo musi byc :D Witaj Masumi -tez pozdrawiam z Wyspy
  10. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A ja mam jeszcze tydzien przerwy i z pasja wkuwam satystyke :) i prawdopodobienstwo i nie moglam sie oderwac az do tej pory - to sie nazywa aktuarialne skrzywienie zawodowe (a jeszcze nie zaczelam pracowac hehe :D Piwonia i 102 a o czym jest ten Nip/Tuck -chociaz i tak nie bede pewnie mial czasu go obejrzec. Ahas probowalam ogladac wczoraj Lost ale jakos mnie nie wciagnal - wazne ze probowalam :) kokus - tez zycze zebys mogl sobie sprawic autko :) Margot -mi to sie marzy tez moj wlasny samochodzik i chyba nie pogardzilabym nawet takim sportowym autkiem, chociaz przyznam sie szczerze ze duzej predkosci nie lubie i mam uraz do TIRow (jako poczatkujacy kierowca mialam przygode z jednym takim: jak wracalam wieczorem do domu i zatrzymalam sie na wydzielonym pasie do skretu z autostrady kierowca TIR-a jadacy za mna nie zauwazyl mnie i tylko dzieki mojej pani instruktor, ktora skrecila gwaltownie kierownica i skierowala samochod do rowu - nie zmiotl nas z powierzchni ziemi :( -dosc tych strasznych wspomnien) W kazdym badz razie chcialabym miec kiedys swoj samochod bo uweilbiam prowadzic :D Zmykam do mojej statystyki -milego dnia dla wszystkich
  11. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus -- \"Zdecydowane na wszystko\" to \"Desperate Housewifes\" :) Pzdrawiam
  12. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    to jeszcze raz ja... przypomnialo mi sie a propos seriali ze mam tutaj kolezanke, ktora przepada do przesadyzmu za omawianym juz wielokrotnie i do znudzenia \"sex & the city \" :). Otoz ta kolezanka utozsamia sie z Carrie Brodshaw :D:D(ubiera sie w znanych markach :)i kupuje tony butow:D) i ma jej maniere -przy czym nie mozna jej zwrocic uwagi ani zazartowac nawet na ten temat bo od razu sie obrusza i gotowa jest walczyc jak lwica w obronie swojej ulubionej postaci :D Czasami to sobie nawet mysle ze gdzies sie zagubila pomiedzy swoja rzeczywistoscia a fikcja serialu - smutne! To tylko tak na marginesie - z kategorii co serial moze zrobic z czlowiekiem. Gnu- powodzenia z przygotowaniami- imprezka bedzie udana :) Milego dnia
  13. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wpadlam przywitac sie (w przerwie pomiedzy jednym dzialem statystyki a drugim :() Hanus - A ja i tak Sex & the city oraz desperate housewifes lubie :D I wcale moim wrogiem nie jestes :) Gnu - Aktuarial Science ogolnie je sie z ocena ryzyka i ubezieczeniami :) :D Aktuariusz - to zawod w branzy ubezpieczen i reasekuracji. Zadaniem aktuariusza jest głownie ocena ryzyka firmy w celu prawidlowego skalkulowania skladki ubezpieczeniowej, oceny rezerw, niezbednych towarzystwom ubezpieczeniowym, aby w razie potrzeby byc w stanie placic odszkodowania, szacowanie wysokosci mozliwych szkod, przeciwko ktorym ubezpiecza sie klient towarzystwa, wyliczanie skladek rentowych i emerytalnych w zaleznosci od plci, wieku, stanu zdrowia itd. oraz przewidywanego okresu pobierania renty lub emerytury, itp. Pozdrawiam i milego dzionka zycze
  14. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hejka wszystkim :) jak juz gdzies mowilam studiuje Actuarial Sciences na City University. Ostatnio kupilam sobie wielka ksiege o Wspolczesnym Aktuariacie, teria i praktyka (ok 700 str) i jedyne przerywniki w tekscie to wzory ze statystyki - buuuuuuuuuuu. Juz wiedze ze bedzie ciezko - ale jestem bardzo zadowolona i ciesze sie ze cos pozytywnego sie w moim zyciu dzieje :) Wszytskim studentom/tkom zycze wytrwalosci i powodzonka w nowym akademickim roku :D
  15. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot Ale masz fajnie z ta 2 tyg przerwa, na pocieszenie powiem Ci ze moje zajecia zaczely sie miesiac temu i mam mnostwo roboty -ale przynajmniej jestem pozytywnie zmeczona (wczesniej siedzialam w domku i szukalam pracy -wierz mi bardziej wycienczajace niez by sie to wydwalo). Pozdrawiam Cie serdecznie i powodzenia na studiach zycze. ps. A jaki kierunek studiujesz? U mnie poczatek zajec to byl pikus (nawet jakis certyfikat dostala z wyroznieneim :)) natomiast teraz to sie zacznie prawdziwe wkuwanie - jak juz gdzies mowilam kupilam sobie wielka ksiege o Wspolczesnym Aktuariacie, teria i praktyka (ok 700 str) i jedyne przerywniki w tekscie to wzory ze statystyki -:) :D Pozdrawiam i przynajmniej wam pogodnej niedzieli zycze (u mnie szaro smutno i zimno - ale przynajmniej deszcz nie pada :))
  16. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja Z NIECIERPLIWOSCIA CZEKAM NA TO MLODSZE I ENERGICZNIEJSZE MLODSZE POKOLENIE :) I MAM NADZIEJE ZE ZE TOWARZYSZE POSPADAJA NIEDLUGO Z TYCH SWOICH SASIEDZIALYCH STOLKOW :) [Z DRUGIEJ STRONY JAK TAK CZASEM OBSERWUJE LUDZI W NASZYM WIEKU Z PRZERAZENIEM STWIERDZAM ZE POWIELAJA SCHEMATY :( ]maM NADZIEJE ZE TE WYBORY W JAKIS SPOSOB ZMIENIA NASZA POLSKA RZECZYWISTOSC....
  17. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    a propos glosowania - to ja sie jeszcze nie zarejestrowalam, ale musze to w chwili wolnego zcasu zrobic :) A wiecie ze Cimoszewicz zrezygnowal z ubiegania sie o fotel prezydencki? http://wiadomosci.onet.pl/1163786,11,item.html Yupi!!! hip hip hurra hurra hurra :D
  18. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jeszcze pytanko: czy ktoras/ktorys moze zna jakies stronki z namiarami na wynajem mieszkania/ domu w hiszpani ? i czy ktos cos takiego jzu robil przez internet -bede wdzieczna za kazda pomoc :) Pozdrawiam
  19. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Spatzek - co racja to racja -sasiadami nie przejmuj sie. Byc moze kiedys nieopatrznie wypowiedzialas zdanie ze z polonia sie wolisz nie integrowac lub cos w tym stylu i odebrali to jako zniewage -nie wiem. A jesli zalezy ci na kontynuowaniu znajomosci- dlaczegoby nie wyjrzec do ogrodka i zapytac czy nie mozesz dolaczyc :) Ahas przyjemnego pobytu w Polsce :D zycze Squirley - fotelik swietny :D- juz sobie wyobrazilam jakby mi milutko bylo wczyms takim zanurzyc z ksiazka w dloniach a moze i drzemke sobie uciac :) Niestety poki co nie mam swojego mieszkanka i nie bede w cudze inwestowac -moze pewnego dnia... :) onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn nie boj sie i witaj w klubie ponad rok temu bylam w takiej samej sytuacji jak ty - a teraz jest swietnie i decyzji nie zaluje (uprzedzam jednak ze poczatki moga byc dolujaco ciezkie) -Powodzenia :) Pozdrawiam i zmykam bo zmeczona jestem jak cholera -a jutro nowy dzien Bra noc
  20. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello Ja tylko na kwilke zdac relacje z weekendu : Sobotni wieczor spedzilismy w kinie, ale zamiast wybrac sie na „The cindarella man” (film o boksie, ktorego nie znosze ) poszlismy na „Crash” (nie wiem jak przetlumaczyc ) –czego nie zalowalam. Rezyserem jest Paul Haggis ten od „Million Dollar Baby”, a jedna z glownych rol gra Sandra Bullock. Ale do rzeczy. O czym jest ten film? Ano „Crash” opowiada historie bialych, czarnych, Latynowskich, Koreanskich i Irakijskich nacji policjantow i kryminalistow, biednych i bogatych, ludzi wplywowych i tych bezsilnych –jednym slowem wszystkich zdefiniowanych w ten lub inny sposob przez rasizm. Wszyscy sa jego ofiarami ale jednoczesnie wszyscy sa temu winni. Czasami rzeczywiscie sa ponad rasizmem (nikomu przynajmniej tego nie okazuja ), ale z drugiej strony nigdy nie jest to takie proste. Ich negatywne impulsy/zachowania moga byc instynktowne, ich pozytywne impulsy moga byc niebezpieczne i kto wie co ta druga osoba tak na prawde mysli? Rezultatem miedzy ludzkich zachowan i ich obserwacji jest film, w ktorym bardzo szybko orientujemy sie kim sa poszczegolne charaktery i jakie prowadza zycie, ale nie wiemy za to jak beda zachowywac sie w poszczegolnych sytuacjach poniewaz wszystko zalezy od przypadku.... Wiekszosc fimow jest schematyczna: od samego poczatku znamy ich przebieg i najczesciej orientujemy sie co sie wydarzy w ciagu najblizszych kilkudziesieciu minut. Natomiast Crash to film, w ktorym bohaterowie maja wolna wole i wszystko moze sie zdarzyc. A poniewaz zalezy nam na poszczegolnych bohaterach film wciaga nas w swoja fabule i nie mozna sie od niego odciagnac nawet na chwile. 2 godziny przebiegaja niezauwazenie. (A przynajmniej tak bylo w moim przypadku) Polecam! A w niedzielke wybralismy sie na koncert kwartetu do Wigmore Hall –grala tam nasza kolezanka, ktora poznalismy 2 lata temu. Koncert udal sei doskonale- brawa nie ustawaly takze wysluchalismy jeszcze koncertu na bis. Pozniej wybralismy sie na lunch i kafke:). Po poludniu spotkalam sie z druga kolezanka z mojego rodzinnego miasta i milo spedzilysmy wieczor na ploteczkach –ach stare dobre czasy. Oki z relacji to by bylo na tyle -teraz lece zmykac bo obowiazki studenckie wzywaja!!!! Pa
  21. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    tak tak mieszkaja i to nie od dawna- a syn tez gdzies w tamtych okolicach i chyba nawet jakies pol roku temu ozenil sie ze swoja miloscia szkolna :)
  22. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A ja bylam w sobote w Cambridge i troche Wam o tym opowiem (chociaz pewnie wiecej ma do powiedzenia Nesoxochi :D). Podobno Cambridge i okolice trzymaja od dosc dawna niepodwazalna reputacje bycia centrum zarowno nauki jak i niezapomnianej atmosfery . Nazwa Cambridge kojarzy sie niemal instynktownie z zapierajacymi dech w piersi obrazami, takimi jak dywany kwiatow w parku wiosna(czego nie widzialam ale podobno tak jest , King’s College Chapel [podobna troszke do wielkich katedr przy czym bardzo imponujaca swoja wielkoscia (wysoka na 24m i dluga na 88m) i gotyckimi strzelistymi bogato zdobionymi lukami a takze okanmi witrazowymi. Piekna byla rowniez postawiona w polowie dlugosci kaplicy debowa sciana, bogato zdobiona, na ktorej znajdowaly sie organy –pierwotnie sciana ta sluzyla do oddzielenia czesci przeznaczonej wylacznie dla kleru i krola badz studentow collegu, od czesci przeznaczonej wylacznie dla gawiedzi :)], rzeka Cam po ktorej latem i wczesna wiosna mozna poplywac i podziwiac piekne widoki (podobnie jak w Oxfordzie) –taka wycieczka trwa okolo 45 minut i jesli ktos nie potrafi obslugiwac takiej lodki bez wiosel ale z takim dlugim kijkiem, ktorym trzeba sie odpychac o dna rzeki –moze wynajac przystojnego studenta ktory przewiezie i odwali czarna robote -Moja znajoma kiedys wlasnie tak sie wybrala na taka przejazdzke ale niestety nic nie zapamietala poniewaz wpatrzona byla w swojego przystojniaka –hehe ; no i oczywiscie nie zapomnijamy o obejrzeniu niektorych collegow-ych budynkow (niektore z XIIIwieku) – niektore znich otawrte sa dla turystow –moze niezupelnie otwarte ale na pewno mozna sobie wejsc na ich teren (dziedziniec) i zrobic kilka zdjatek Nie nalezy tez zapominac o kawiarenkach i restauracjach a takze takim polskim targowisku (gdzie mozna kupic wszytsko od jedzenia poczawszy a na ubraniach i kasetach czy cd skonczywszy) w centrum miasteczka, ktore zwlaszcza latem zatloczone jest od turystow. A tymczasem u mnie bez zmian -wlasnie znalazlam kwilke zeby cosik skrobnac -zapracowana i troche zmeczona po ubieglym, pracowitym tygodniu - no ale jesli o to zmeczenie chodzi to jestem zmeczona pozytywnie (biorac pod uwage prawie caly rok spedzony w domu- poswiecony poszukiwaniu pracy). Codziennie mam zajecia od 9 do 5 a co drugi dzien do 7 - i tyle nauki (chyba tyle czasu w Polsce na nia nie poswiecalam). Oki to chyba tyle lece pod prysznic i do lozeczka -a jak mi sie cosik przypomni to jeszcze napisze Ladny mi elaborat wyszedl Pozdrawiam K
  23. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hello dziewczynki I\'m back!!! Mowicie o pogodzie a pogoda w Anglii wysmienita i to juz od tyg i szczerze mowiac mam nadzieje ze tak zostanie jeszcze przez kilka tygodni :) Wlasnie sie niedawno obudzilam - bylam padnieta po idiotycznie dluuugim i ciezkim tygodniu (spalam po 5 godz dziennie). W tym kraju panuje zasada ze tyle ile masz godzin wykladow na uniwerku tyle samo musisz poswiecic na nauke w domu :) [Ale warto bylo poniewaz prezentacja nad ktora pracowalam udala sie wysmienicie :) i dostalam bardzo wysokie punktacje :)] Wczoraj wybralam sie na calodniowa wycieczke do Cambridge razem z nowymi znajomymi z univerku -calkiem fajnie tylko zbyt szybko wszystko sie dzialo (mielismy szalonego przewodnika znawce architektury ktory w eksprezsowym tempie przegonil nas po miescie - pokazujac wszystkie nawet najmniejsze zakamarki). Wycieczka zorganizowana byla prze uniwerek wiec calkiem spora grupka chetnych sie zebrala. Milam tez zabrac Miska ze soba ale bidulek wrocil co dopiero z US i zasnal. Tak wiec pojechalam tam sama -ale z drugiej strony mialam okazje poznac ludzi z innnych kierunkow studiow (rowniez kilku przystojniakow). Zadziwiajace jest to ze 70% wycieczki stanowili Chinczycy (wszedzie ich pelno w ogromnych ilosciach -zalewaja swiat ;) -nie odbiezcie tego za rasistowska wstawke :D) Wieczorkiem po przyjezdzie poszlam sie zdrzemnac (Misio mi potowarzyszyl) a po drzemce wybralismy sie do Tapas Bar na tapas i creme broule. Juz dawno nie pracowalam tak ciezko (umyslowo) i nie bylam tak zmeczona jak w tym tyg -no ale dzisiaj jest niedziela , jestem juz wyspana i zadowolona i po poludniu wybieramy sie na lunch ze znajomymi takze bedzie wesolo. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie -zycze udanego popoludnia i zmykam zrobic sobie sniadanko i kawusie. Caluski i kwiatuchy dla wszytskich (nowych tez)
  24. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dopiero znalazlam kwilke rzeby tu do Was zajrzec - jeszcze nie dawno sie cieszylam ze wreszcie tyle pracy mnie czeka a juz mam jej dojsc -godz 22 a dopiero bede cos jadla :( burczy mi w brzuszku A moja prezentacja w lesie, tzn myslalm ze juz jest gotowa, gdy dzisiaj sie okzalo ze trzeba ja zupelnie inaczej przedtsawic niz ja przygotowalam. Takze mam dziesiejsza i jutrzejsza noc na jej poprawienie :(. Wybaczcie ale pewniekiem odezwe sie dopiero w czwartek po prezentacji. Caluski i wytrwalosci dla wszystkich Ide cos przekasik i spaaaaaaaaaac Bra noc pa PS ROZMIAR 14C BUST and BRA Measurements Garment Size Bust Size Equivalent Bra Cup Sizes Australian US Imperial Metric European 8 6 30\" 76cm 80 A, B, C 10 8 32\" 81cm 85 A, B, C, D 12 10 34\" 86cm 90 A, B, C, D 14 12 36\" 91cm 95 A, B, C, D 16 14 38\" 96cm 100 B, C, D 18 16 40\" 101cm 105 C, D 20 18 42\" 107cm 110 C, D 22 20 44\" 112cm 115 C, D 24 22 46\" 117cm 120 C, D
  25. Kasiulena

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mayenka -zdjecia piekne. Piekna z ciebie panna mloda :) A gdzie braliscie slub - w jakiej miejscowosci? Pozdrawiam i dziekuje
×