Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Erka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Erka

  1. Cześć dziewczyny:) magslom faktycznie śmiesznie synuś wyglądał, przypomina mi to scenę z kreskówek;) czyli faktycznie nie ma co kupować ciuszków na wyrost, bo naprawdę później się nie znajdzie dzidziusia w takim obszernym kombinezonie;) a ja mam dzisiaj wyjątkowo fatalny dzień:( poszłam na te badania, dzisiaj byłam 6.40 już na miejscu, żeby mieć pewność, że zdążę...zrobili mi badanie, ledwo to wypiłam, miałam glukozę 75g:( po 40 minutach zaczęłam się kiepsko czuć, poszłam do pielęgnirek, pobrali krew po godzinie i dala mi troszkę wody do wypicia, wyszłam na zewnątrz, bo mi było bardzo duszno i się zaczęło...:( zwymiotowałam troszkę, nie dałam rady:( zaczęły mnie oblewać poty, a potem dostałam silnych drgawek:( ledwo doszłam do pielęgniarek i zasłabłam:( to był punkt kulminacyjny jak mi cukier wzrósł, a potem gwałtownie spadł i spadek potasu wywołał drgawki:( ale mną telepało jakbym padaczkę miała:( OKROPNOŚĆ!!!!!!!!!!!!!! ale na szczęście obeszło się bez pogotowia, w przychodni się mną zajęli:( a wiecie co jest najgorsze, że pewno będę musiała powtarzać to badanie!!!!!!!!!!! a ja nie dam rady:( w pierwszej ciąży miałam glukozę 50 g i było ok, badanie nawet ledwo pamiętam, a teraz takie prpblemy także pech mnie nie opuszcza, w dodatku tydzień temu w piątek zamówiłam na allegro komplet pościeli i jeszcze nie doszedł i to też mnie martwi, bo niedawno zostałam oszukana na allegro i do dzisiaj pieniędzy mi nie zwrócono:(
  2. Lusiunia to chyba niezle jak nie zostawili Cie w szpitalu:) glowa do gory, bedzie dobrze:) nawet nie wiem jak Cie pocieszac, nic nie wiem o toxsoplazmozie w ciazy, jedynie wiem, ze sie robi badania, ale nie slyszalam, zeby ktoras to miala... Lusiunia a w jakiej postaci jadlas to mieso, tatar? pamietaj badz dobrej mysli:) ja tez mialam kiepski dzien...bylam na badaniach i ich nie zrobilam:( poszlam na 7.00 rano, w jednej placowce powiedzieli mi ze musze miec skierowanie od lekarza, a dodam, ze na badania chodze przwatnie czyli za wszystko place sama, powiedzieli, ze nie i koniec, bo to jest zbyt niebezpieczne badanie!!! zasuwalam wiec na czczo do innej placowki, dotarlam i powiedzieli, ze zrobia, usiadlam wiec w kolejce, przede mna 5 osob i jakas starsza kobieta zaslabla po pobraniu krwi, i nie wypuscili jej z zabiegowego i cala kolejka stanela:( trwalo to prawie godzine, jak przyszla moja kolej to pani powiedziala, ze musze przyjsc wczesniej, bo o 8.00 jest juz za pozno, a to badanie trwa 2 godz:( wyszlam z tamtad z placzem! a prosilam grzecznie czy mnie ktos przepusci w kolece i nic, myslalam, ze mnie tak zlinczuja te dziadki:( wiec jutro od nowa....
  3. Cześć:) widzę, że u Was ok po weekendzie;) u mnie też pogoda niby ładna, ale jakoś tak duszno... wczoraj pojechała na wakacje z dziadkami moja córeczka i jestem sama z moim pieskiem, (pilnuje go póki rodziców nie ma, bo piesek mieszka z rodzicami) i powiem Wam szczerze, ze pies w bloku i kobieta w ciąży to jednak problem, najgorzej iść na wieczorny spacer...;) ale coz, muszę wygonic lenia;) jesli chodzi o chusty to ja też nie jestem przekona, bardziej takie usztywniane nosidełka, takie jakby plecaczki, które sie nosi z przodu;) mam nawet takie, zobaczymy czy się przyda;) a się już kładę spać, te spacerki z psem tak mnie zmęczyły, że padam z nóg, ale pocieszam się,że wyjdzie mi to na zdrowie:) a jutro wstaje o 6 rano, z psem, a potem na badania, będę pić glukozę, trzymajcie kciuki:)
  4. Cześć dziewczyny:) dawno mnie nie było, ale już nadrobiłam zaległości;) najpierw przyjechali do nas znajomi z Anglii, a potem jeździłam do mamy często, bo moja siostra przyjechała na urlop:) a póki co nie mam córeczki, bo nocuje u dziadków...dziś ma zostać na drugą noc, a mi się już tęskni:( u nas w małopolsce pogoda niby piękna, bo słońce świecie, ale temperatura nie za wysoko no i wiatr silny, naprawdę czuć jesień w powietrzu.... ja wczoraj też byłam w sh, kupiłam 2 pajacyki , 3 body i udało mi się kupić kombinezonik malutki na 0-3 miesiące;) nie za ciepły, taki średni, ale cudowny:) taki misiu;) i tak właśnie się zastanawiam czy będzie dobry na wyjście ze szpitala...w sumie wszystko od pogody zależy;) chciałabym, żeby był już listopad, ale z drugiej strony bardzo się boję, nie wiem czemu;) mnie też czeka w przyszłym tygodniu ten test z glukozą:( jakoś nie chce mi sie tego robić... ja już teraz też mam wizyty 2 razy w miesiącu, trzeba się przyzwyczajać;) a najgorsze jest to, że niby do końca bliżej niz dalej, ale mi się będzie najbardziej dłużyło, dochodzą kolejne dolegliwości, jak nie zgaga to bóle pleców, albo brzuch twradnieje, coraz gorzej się śpi i w ogóle coraz trudniej funkcjonuje:( ja dzisiaj poprałam i wieszałam firanki i stwierdzam, że obok odkurzania, jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy dla kobiety w ciąży! pa kobitki:) życzę Wam dużo więcej sił niż mam ja;)
  5. dokładnie Karolcia:) a poza tym z biegiem lat wszystko się zmienia i w rodzinie i wśród przyjaciół i nikt tego nie przewidzi
  6. Wiesz Karolcia nikt tu nie generalizuje, my wypowiadamy tylko swoje subiektywne opinie, a przecież wiadomo, że każdy przypadek jest inny... Agatka naprawdę fajny wózek i kolorek ok:) widać, że jak nówka, jak Ty to znalazłaś? ja zaglądam prawie codziennie na allegro, kilka x-landerów mam w obserwowanych, ale tego nie widziałam;) jakoś szybko go sprzątnęłaś;) ale spoko wyhaczę i ja swojego;)
  7. zapomniałam jeszcze o jednym, o chrzestnych:) Lusiunia ja też myślałam o chrzcie w święta, to chyba dobry pomysł;) bo to czas kiedy rodzina się zjeżdża do kupy;) mam tylko nadzieję, że uda nam się wynająć jakąś salę, mamy bardzo dużą rodzinę i nie ma mowy o przyjęciu w domu:( a na chrzestnego ja wybrałam brata;) mój bliźniak:) a chrzestna to trochę problem, ale raczej siostra mojego męża, ale jeszcze nie wiemy, w każdym bądź razie nikt jeszcze nie został poinformowany, myślę, że jeszcze jest troszkę czasu:) z doświadczenia wiem, że jednak lepiej wybierać rodzinę, ja mam chrzestnego, który był bardzo dobrym , wieloletnim przyjacielem mojego taty i nie mamy żadnego kontaktu teraz, ja bym go nawet na ulicy nie poznała, był na mojej komuni, a potem kontakt się urwał i tyle... a z rodziną zawsze jakiś kontakt się ma;)
  8. Cześć :) can_do mam wrażenie, że piszesz o mojej szwagierce;) Agatka a może pochwalisz się swoim nowym zakupem;) ja też myślę o x-landerze także chętnie zobaczę:) najbardzoej podoba mi się, że można do nich wpiąć fotelik maxi cosi wiecie co ja też jeszcze prania nie robię, tzn to co miałam używane już wyprała normalnie z naszymi ubraniami, ale w dziecięcym będę dopiero prała w październiku, chcę by wszystko było świeże;) a proszek kupię oczywiście Dzidziuś, nie widzę lepszego;) miałam Jelp i Lovele, ale Dzidziuś lepszy pod każdym względem i to nie prawda, że jest bardziej drażniący, ma pozytywną opinię instytutu matki i dziecka, więc nie może być drażniący, a z resztą sprawdziłam, jest bezpieczny i delikatny;) mama bąbelków dużo spokoju Ci życzę, nie denerwuje się, naprawdę będzie dobrze, nie czytaj o tym za dużo bo zwariujesz, przestrzegaj zaleceń lekarza i nie myśl o tym co złe, a o tym co piękne i radosne;) pozdrawiam z ( w końcu słonecznej) małopolski;)
  9. Ale się rozpisałyście dziewczyny;) to i ja swoje 3 grosze dodam;) ja pierwsze urodziłam w wieku 22 lat:) u mnie w rodzinie był to prawie skandal, że dziecko ma dziecko... niby rodzice chcieli pomagać, ale widziałam ile ich to kosztuje, zwłaszcza mamę (tzn samo myslenie o tym) długo nie mogła tego zaakceptować, uważała, że zmarnowałam sobie życie, itp.:( ona nas rodziła mając 34 lata... najgorsze były wścibskie sąsiadki, mieszkałam wtedy w bloku, niemiłe uwagi za plecami, ale były też takie, które mówiły wprost, jest jedna, która do dzisiaj jak mnie spotka mówi różne niby "miłe i niewinne" uwagi, a mi aż w pięty idzie:( oczywiście starałam się tym nie przejmować, ale wiecie...to zawsze boli moi odzice są teraz kochającymi dziadkami, aż za bardzo, bo tak rozpieszczają moją córeczkę, że aż bywam zła;) jednak wiem, że nie są ze mnie dumni:( moje rodzeństwo (bezdzietni póki co) zajęło się karierą, a ja rodziną i to, zwłaszcza mojej mamie, nie pasuje, nie rozmawiamy o tym, w ogóle nie zwierzam się jej aż tak, wydaje mi się, że ten dystans jest włśnie z tego powodu, że ona gdzieś w głębi nie jest ze mnie dumna, a ja nie mogę jej tego wybaczyć... mimo wszystko ja nie cofnęłabym czasu, jestem szczęśliwą mamą, bardo szczęśliwą żoną i jestem dumna z mojej rodziny!!!!:) wydaje mi się, że mamą zostałam w sam raz, tzn w odpowiednim wieku;) nie za młoda, nie za stara, chociaż myślę, że to sprawa indywidualna, śmieszną sytuacją jest to, że moja córeczka chodzi do przedszkola z synem mojej byłej nauczycielki języka polskiego;) ona jest po 50, urodziła pierwsze dziecko w wieku 45 lat!!!!!!!! i wiecie co, mogłybyście powiedzieć: to juz przesada! ale jak na nią patrzę, na jej szczęście wymalowane na twarzy, jak promienieje wydaje mi się, że nie ma tak naprawdę granic na macieżyństwo, ważne tylko by było ono odpowiedzialne:) Julianna wózek fajny, rama mi się podoba, ale nie przekonywują mnie kolory;) a z ciuszkami też bym chciała zaszaleć tak na maxa;) ale nie wiem czy na chłopca czy na dziewczynkę:( więc aż tak szaleć nie mogę...
  10. Cześć:) a ja w dalszym ciągu będę Wam zazdrościć, że znacie płeć;) jestem w 26 tygodniu i nic nie wiadomo czy chłopczyk czy dziewczynka, maluszek wystawia tylko pośladki... a oprócz tego jest bardzo nisko ułożony, widać dobrze pośladki a już, żeby zobaczyć udo to gorzej, reszta jest pod spojeniem łonowym, tak przynajmniej mówił lekarz próbowaliśmy cudów, żeby zmienił położenie, ale się nie udało, ostatnio było dokładnie tak samo, czyli od miesiąca maluszek nie zmienia ułożenia i może nie zmienić już do końca:( a to będzie oznaczało cesarkę:( i to właśnie popsuło mi niemiłosiernie humor:( niby jeszcze nie ma co panikować, bo jeszcze wcześnie i dziecko może się odwrócić, ale ja już zaczynam się bać:( a tak z tych lepszych wiadomości to przynajmniej wiem, że dzidziuś zdrowy;) waży 1 kg! ;) przykro mi, że dalej muszę kupować tylko neutralne kolory...już tyle cudnych rzeczy typowych dal dziewczynek lub chłopców wpadło mi w ręce, że aż żal, że nie mogłam kupić:( nawet nie wiem w razie czego jaki kolor wózka, albo pościeli... pech to pech:)
  11. No dziewczyny to ja Wam już zazdroszczę tych x-landerów:) naprawdę niezłe ceny! A nie przeszkadza Wam, że nie ma rączki przekładanej, tak żeby spacerówka była przodem lub tyłem? bo mnie to powstrzymuje... a tak poza tym napiszcie coś jeszcze o tych wózkach, takie Wasze subiektywne opinie, no przynajmniej na razie, bo wszystko dokłądnie wyjdzie przy używaniu;) a mi się ten amethyst bardzo podoba i wydaje mi się, że zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopczyka byłby ok;) w razie czego wiem do kogo się zwrócić z pytaniami o x-landera;)
  12. Weronka a za ile kupiłaś swojego x-landera, jeśli mogę spytać tak niedyskretnie;) bo ja też się nastawiałam na x-landera xa, chciałabym właśnie z 2010 roku, ale sama nie wiem, jedyne co mnie od niego odstrasza to to, że nie ma przekładanej rączki, o ile w gondoli to nie jest potrzebne wcale, o tyle w spacerówce wydaje mi się konieczne...i mam problem a oprócz tego słyszałam o tym wózku dużo dobrych rzeczy, widziałam go też na żywo i jest naprawdę ok;)
  13. Cześć dziewczyny;) u mnie jak zwykle pogoda okropna, szaro i deszczownie, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie lato i piękna, złota jesień;) Iza ja mam tak samo, jak mam gorszy dzień wyciągam małe ciuszki z szafki, rozkładam i gapię się w nieskończoność;) od razu robi się lepiej i tak cieplej na sercu:) ja też przytyłam 8 kg...dość dużo, ale przyznam, że nie widać tego aż tak bardzo, więc nie wiem gdzie te kilogramy sie podziały, a dodam, że nie mam ciąży bliźniaczej;) w pierwszej ciąży przytyłam 17 kg, więc nie ma co się łudzić,że teraz będzie mniej... co do śpiworków, ja też mam 2, jeden na 0-3, a drugi na 3-6;) moja córeczka nie lubiła śpiworków i bardzo się denerwowała jak ją w nie wkładałam, lubiła pod kołderką i to od najmłodszych tygodni, ale wiem, że to przydatna rzecz:) a mi lekarz mówił, że jedną kawę rozpuszczalną z mlekiem pół na pół można spokojnie pić;)
  14. U nas też leje:( w małopolsce miało nie padać, a tu wczoraj cały dzień było ciemno, szaro, zimno i deszczownie, dzisiaj jest tak samo, a w najcieplejszym momencie dnia 16 stopni:( jakoś tak mi smutno i nic mi się nie chce, jeszcze miesiąc wakacji, a ja mam wrażenie, że już przyszła jesień i to taka ponura:( ja Wam życzę pięknej pogody;)
  15. Moonia to ciekawe z tymi przeczuciami;) mi coś mówi, że będzie chłopak, ale sama nie, wiem...;) nawet jak kupowałam część ciuszków to jakoś tak wybierałam niektóre niebieskie, chyba podświadomie;) a różowych nie mam póki co;) zobaczymy:)
  16. Karolcia GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!! naprawdę możesz być z siebie dumna, wyrobiłaś się, można powiedzieć, w porę, bo później byłoby coraz gorzej i trudniej z dużym brzusiem;) Witam nową mamusię z okolic Katowic;) mam sentyment do tego miejsca i miłe wspomnienia, studiowałam na UŚ;) widzę dziewczyny, że u Was zakupów ciąg dalszy;) ja wczoraj wypadłam na miasto z koleżanką;) myślałam, że pokupuję sporo dla maluszka, ale jakoś się powstrzymałam, ja- w przeciwieństwie do większości z Was;) - nie znam jeszcze płci:( ale we wtorek wizyta!!!!!!! chociaż nie będę zapeszać, bo i tym razem mogę się nie dowiedzieć.. tak więc te zakupy skończyły się tak, że kupiłam sobie parę fajnych ciuszków, takich już na okres po ciążowy;) koleżanka przymierzała (mamy ten sam rozmiar) a ja kupowałam;) i naprawdę humor mi się poprawił:) kupiłam też sobie w końcu laktator;) mam nadzieję, że będzie ok! http://allegro.pl/medela-laktator-elektryczny-mini-electric-w-wa-i1742716247.html no i, po wielu zastanowieniach, kupiłam ten sterylizator od znajomej;) w końcu okazja to okazja-trzeba korzystać;) stwierdziłam też, że kupię już matę edukacyjną, okazuje się, że to nie mały wydatek, a później jak się dzidziuś urodzi, wiadomo fundusze topnieją w zastraszającym tempie;) więc stwierdziłam ,że lepiej teraz się szarpnąć i nie żałuję, bo mata okazała się super;) http://allegro.pl/duza-interaktywna-mata-edukacyjna-tiny-love-i1723484529.html to na tyle moich dokonań, trochę Was gonię z zakupami, chociaż jeszcze dużo przede mną;) pa kobitki, dużo zdrówka;)
  17. heh Julianna to u Ciebie faktycznie jak w zegarku;) pozazdrościć:) ale wiesz jak się ma w domu kilkulatka z niewyczerpalnymi siłami i energią, który w dodatku ma codziennie towarzystwo koleżanek, lub kuzynów, to takie piękne układanie planu sprzątania mieszkania to jednak starta czasu;) czasem mam wrażenie, że ja tylko sprzątam, a bałagan się tylko robi...i tak w kółko, eh ale zobaczysz i Ty jak to z dziećmi jest;) już niedługo;)
  18. oj dziewczyny poradźcie mi sposób na więcej mocy i energii!!!!!! błagam!!!!!!!!!!! zaraz chyba spadne z krzesła:( nie mam siły dosłownie na nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! LEDWO SIĘ Z OBIADEM POTRAFIE UPORAĆ:( a tu jeszcze poranie, sprzątanie, zabawa z córeczką na zakupy bym chciała się wybrać, ale nie ma jak, bo sił brak:( myślałam, że jak będę w ciąży to porobię to czy tamto, zrobię dawno nierobione porządki w szafach, na strychu itp...ale ledwo ogarniam codzienną pracę:( trochę zaniedbałam dom, bo nawet takie rutynowe porządki ko0sztują mnie dużo:( najtrudniej mi się odkurza:( jak tak dalej pójdzie to ja nie będę miała sił urodzić, no a co będzie jak się już ten dzidziuś urodzi:( tak bardzo się boję... nigdy tak nie miałam, takiej niemocy:( w pierwszej ciąży chodziłam jak przeciąg! Miałam na wszystko czas i siłę, czułam się wprost rewelacyjnie, energia mnie rozpierała (no z wyjątkiem 9 miesiąca, bo to już była męka;) ), a teraz ręką mnie mogę ruszyć:( boję się co to będzie....
  19. Cześć dziewczyny;) xdaisyx naprawdę nie ma za co:) po to tu wszystkie jesteśmy, żeby sobie pomagać i rozwiewać nawet najdrobniejsze wątpliwości;) u mnie w końcu trochę słońca;) więc idę wieszać pranie! ale ogólnie mam kiepski nastrój, naoglądałam się wczoraj wiadomości, Sandomierz, Tarnobrzeg - bliskie mi tereny - podtopione po raz kolejny:( eh, szkoda gadać:( dobrze, że w moich okolicach spokój... jakieś zimne to lato, ja bym tak chciała się wygrzać na jesień i zimę:)
  20. Xdaisyx nie miej absolutnie żadnych wątpliwości co do tego fotelika, kupując go masz pewność, że zapewniasz dzidziusiowi najlepsze warunki podróży i bezpieczeństwo! to naprawdę jeden z NAJLEPSZYCH modeli fotelików!!!!!! a i ładny jest i bardzo porządnie wykonany;)
  21. Zeby nie było wątpliwości wklejam zdjęcia tego fotelika 1. trochę stary mogel, ale widać jak wygląda wkładka wyciągnięta;) http://imageshack.us/photo/my-images/534/rs3592p1240565.jpg/ 2. fotelik bez wkładki;) http://imageshack.us/f/801/82792033.jpg/ mam nadzieję, że nic nie popieprzyłam z tymi linkami;)
  22. xdaisyx tak:) to właśnie tak wkładka;) \takie jakby zakole, no i tego dobrze nie widać na zdj. ale to jest cała, wyjmowana wkładka dla noworodków;)
  23. Xdaisyx ten fotelik jak najbardziej się nadaje juz na podróż ze szpitala, przez pierwsze kilka zmiesięcy będziesz używała z tą wkładką a potem jak główka będzie "stabilna" i dziecko większe tą wkładkę się wyciąga i jeszcze troche posłuży;) wiem, bo moja szwagierka rodziła kilka miesięcy temu i właśnie ma ten fotelik, jest to jeden z najlepszych na rynku! ja też chcę taki kupić, ale najpierw kupię wózek, bo może kupię od razu 3 w 1, zobaczymy;)
  24. no właśnie, niby tak, ale sama się zastanawiam, bo może jednak warto....
  25. Cześć dziewczyny;) widzę, że temat nr 1: boli mnie to, boli mnie tamto...eh zaczyna się, a łatwiej nie będzie;) ładne brzuszki, może i ja wkleje...mi się wydawało, że nie mam dużego brzucha, ale jak porównam z Wami to ...hm...mój nie jest taki mały;) mam jeszcze jedno pytanie, które ostatnio zaprząta mi głowę, otóż znajoma chce mi sprzedać sterylizator Aventa i tak się zastanawiam, jest okazja, więc mnie kusi, ale wcześniej przy mojej córeczce nie miałam sterylizatora, wyparzałam w garnku i było ok, pomóżcie bo głupieje...warto czy nie? może któraś z Was też kupuje, powiedzcie co o tym myślicie, proszę;)
×